Skocz do zawartości
IGNORED

Prosty teścik na kabelki


kaszanka7

Rekomendowane odpowiedzi

Na forum temat o kablach wszelkiej masci czy to IC, glosnikowych czy sieciowych nie schodzi z ,,pierwszych stron gazet'' dlatego zwracam sie o pomoc do osob, ktore doswiadczyly blogiego stanu uniesienia po zmianie jednego kabelka na drugi. Moze znacie jakas prosta, banalna metode na uslyszenie roznicy miedzy jednym, przewodem, a drugim. Moje pytanie jest jak najbardziej powazne i dlatego oczekuje tylko takich odpowiedzi. W moim przypadku na ta chwile sprawa dotyczy IC mam w domciu na testach 4 kable roznych firm, jak rowniez samorobki. Oczywiscie domyslam sie ze ktos moze napisac ze jak nie slysze roznicy to jestem ... (miejsce na wstawienie epitetu), ale moze ktos podpowie jakas plytke czy nagranie na ktorej mozna zaobserwowac znaczna zmiane w przekazie muzy.

 

Pozdrawiam kaszanka7

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/32349-prosty-te%C5%9Bcik-na-kabelki/
Udostępnij na innych stronach

Wykombinuj od kogoś cd z dwoma wyjściami równoległymi. Bawiłem się tak z ic. Wtedy masz jak na talerzu, pstryk pstryk selektorem i jeżeli faktycznie jest różnica to na nawet przeciętnie nagranej płycie to usłyszysz...albo i nie:-)))

Na poważnie, to ja lepszego testu na interconnect`y sobie nie wyobrażam

Witam

Zacznij od tego, że porównaj jakieś badziewie z czymś dobrej klasy. Na przykład jakiś drucik z elektronicznego marketu z przyzwoitym kablem za 1000-1500 złotych. Jak nie usłyszysz różnicy, to znaczy że temat kablowy masz z głowy. A może nawet i temat zmiany klocków w ogóle :-)

Pozdrawiam Stempur

Najłatwiej posłużyć się nagraniem z dużą ilością "góry" (instrumenty perkusyjne - talerze, przeszkadzajki i.t.p.) Posłuchaj jeden utwór kilka razy z rzędu, a następnie wymień interkonekt. Jeśli nie usłyszysz różnicy to daj sobie spokój. Jeśli usłyszysz różnicę to jesteś gotowy do przeprowadzenia testów "ślepych" (konieczna pomoc drugiej osoby). Jesli i tym razem jesteś wstanie wyłowić róznice to masz pewność, że jest to faktyczny wpływ łączówki na brzmienie systemu a nie siła sugestii. Słowem - jesteś wśród tych dla których wpływ kabli jest oczywisty. Dodam tylko, że o wiele łatwiej obserwować rzeczone różnice jeśli sprzęt toważyszący cechuje przejrzyste, szczegółowe brzmienie.

Moze by uzasadnic moje pytanie, tu uwaga do kolegi yolaos, nie pytam dlatego ze zajmuje sie testowaniem kabli od lat i dlatego ze slysze czy nie slysze roznice. Prosta sprawa mam od soboty kilka kabelkow i chce je potestowac tyle i tylko tyle, a nigdy wczesniej nie robilem tego z taka iloscia kabli. Wielkie dzieki za podpowiedzi. Czyli z tego co podpowiadacie wychodzi ze najlepiej z nagraniami z duza przestrzenia i masa przeszkadzajek.

 

Cos poszukam - jeszcze raz dzieki - pozdrawiam kaszanka7

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

Słuchaj tylko na muzyce jaka sluchasz normalnie. Co Ci z tego, ze uslyszysz roznice na jakims samplerze ktory wlaczyc po raz pierwszy i ostatni na tescie.

Moja muza testowa i sluchana na codzien:

- Melua "Piece by piece"

- Dire Straits "On every street"

- Michael Jackson "The best"

- Rammstein "Raise, raise"

- Samael "Reign of light"

- George Michael "Songs From The Last Century"

- Chris Rea "Road to hell"

 

A powaznie to przeluchaj sobie z kilkanascie kabli, na jedych roznica bedzie minimalna, na innych taka, ze wylozysz za nie bez zastanowienia o wiele wiecej kasy niz zamierzales (vel moj ostatni nabytek PSC). A jezeli nie bedziesz rzeczywiscie mial zadnej roznicy to daj sobie na tym etapie sprzetu spokoj z kabelkami, widocznie akurat u Ciebie roznica jest zbyt mała.Generalnie zasada jest taka, ze im bardziej transparentny sprzet tym bardziej odciska na nim swoje pietno kabel jaki jest polaczony.

Aha, najlepiej jak do testu zaprzegnij dziewczyne lub kogos, kto bedzie Ci przelaczal kable lub robil Cie w konia mowiac ze przelacza.

Psychika bardzo potrafi sie zasugerowac, ze cos kosztujace wiecej, lepiej zagra. Czasami dla wlasnej przyjemnosci warto jest zrobic sobie samemu test na ile slyszymy a na ile psychika nam podpowiada, ze cos jest lepiej mimo, ze jest dokladnie tak samo.

stempur

 

ja jako głos ludu (czytaj ignorant, dyletant itp) porównałem badziewie za 50PLN z badziewiem za 350 PLN (tak tak, tyle mnie kosztował sonic link message :-((( ) na badziewiastym (budżetowym sprzętem). Różnica była - message miał ciuteczek więcej basu (może dlatego, że grubszy?). CIUTECZEK! Reszta dokładnie tak samo. Za ten dodatkowy bas dopłaciłbym w porywach 2 dyszki a sonic link jakby nie patrzeć liczył 7x tyle.

Niestety "dobrych" kabli nie znam, co do mojego słuchu to wiadomo, z wiekiem się pogarsza ale kiedys był nienajgorszy (skończona szkoła muz. itp)

barni, 20 Mar 2007, 20:50

 

>Aha, najlepiej jak do testu zaprzegnij dziewczyne

 

Ty mu lepiej dziewczyn nie podsyłaj, bo żona zrobi małą demonstrację zastosowania wałka w celach militarnych... ;-)

 

A co do muzyki: może ten kawałek Yopkowej, co żeśmy kiedyś DAC'e na nim katowali? Tam było sporo różnych smaczków i pogłosików, a chyba takie rzeczy najbardziej się zmieniają przy zmianach w torze.

kaszanka7,

 

Zrób tak, jak radzi Ci Maki, to idealna metoda, nadzwyczaj skuteczna i szybka, ale tylko na nagraniu z jednym instrumentem, najlepiej fortepian lub kontrabas, lub taki na który szczególnie jesteś wrażliwy. Dlaczego jeden?gdyż na jednym jest łatwiej się skupić.

 

Polichlorkowinylowy kochanek

Panowie jestem pelen uznania i mile jestem zaskoczony fajnymi odpowiedziami. Jak na razie nie pojawily sie, i mam nadziej, ze nie pojawia, debilne wpisy - znanych i ,,cenionych'' wszystko wiedzacych.

 

szacuneczek

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

Jeżeli już, to może nie jeden instrument tylko może mały składzik akustyczny, ale żadne tam ECM, tylko normalna klasyka, wokale z jakąś gitarą, bębenkiem, talerzykiem itp. Coś maksymalnie naturalnego. Wcale nie uważam żeby użycie dobrego samlera było złym rozwiązaniem, przynajmniej co do jakości nagrania będziesz miał pewność.

A to że być może używasz na codzień zupełnie innego źródła, to inna sprawa, ale w ogólnym charakterze kabla się zorientujesz...albo i nie:-))) Ja tam nie wierzę w jakieś szczególne cuda, które dzięki kablom można uzyskać, ale w IC jakieś tam różnice słychać, to fakt

..."co do mojego słuchu to wiadomo, z wiekiem się pogarsza "...

 

Ja zauważam zupełnie odwrotnie: młodziaki łupią swoimi "łubudubumboxami", gdzie środka pasma nie ma - tylko sam dół i góra - do tego koniecznie bardzo głośno...

 

ps. Voodoo-kabelki dla mnie to największa ściema w historii nowożytnej ;)

Ja taki teścik zrobiłem kiedyś jak miałem Sony XA30ES (dwa wyjścia). Porównałem sobie dla świetego spokoju IC Monstera za 75zł z Siltechem za 1200zł i...tu Was zaskoczę róznica była (to znaczy jest nadal) olbrzymia pod kazdym względem - niestety dla portfela też. Niestety po tym porównaniu i porównaniu później z Ixosem 104, Van den Hullem firstem, Siltech został - nie było odwrotu.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

  • Redaktorzy

Kaszank - Snajper dobrze prawi, zrób test na "orala" z Jopkową - jak będzie pieściła sobie mikrofonem migdałki znaczy, że słyszysz ;)

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

a może mały survey

macie podejście profesjonalne

wypieszczony sprzęt na miarę waszych budżetów

który gra jak jego najsłabsze ogniwo

 

Napiszcie jaki procent poniesionych na system kosztów zajmują wydatki na kable / interkonekty?

Bo jeżeli kable mają duży wpływ to np mając do wydania 3000 na źródło i IC kwotę rozdzielilibyśmy pewnie mniej więcej po równo - czy może chrzanię?

Dozbieraj jeszcze 1500 kup źródło za 3000 a kbel za 1500. Niestety ceny kabli są chore i za przyzwoite wykonanie, pomijając wpływ ma dźwięk, który mają lub nie - co kto woli- i tak trzeba zapłacić na satrcie sporo kasy

Ja na kable wydąłem ok 1600 zł

Zasilające:

1x Groneberg Quattro Reference

2x Xindak

 

Interkonekt:

Wireworld Atlans 5 ( między DVD a pre )

 

Głośnikowe:

NACA5 ( 2x5 m )

 

Cały system to koszt około: 26 tyś

>jarekraj

 

Myślę, że mój zdrowy rozsądek nakazywałby mi nie przekraczanie 10-20% wartości calego systemu na kable, bo te mogą jedynie dopieścić brzmienie, ale go nie odmienią tak jak źródło czy kolumny.

 

Kiedyś słuchałem mojego kabelka na zmianę z audiograde perceptionism na amplifonie i modyfikowanym cdku yamaha i różnica była wyrażnie słyszalna (korzyść audiograde). Na moim zestawie już tych różnic między zydelkowym (ups! czy można o nim mówić?) a kilkukrotnie droższymi kabelkami nie słychać - i tu te kilka stówek zainwestowałbym zdecydowanie w inne elementy toru.

hmm... tak popatrzyłem na zestawienie skubusa i się zastanawiałem, czy kupując sprzet za circa 20-kilka tys. wydałbym te dodatkowe 4-6 na kable... czy może jednak na płyty ;-)

 

zresztą zostaje jeszcze pytanie jak liczymy wartość sprzętu - na paragonie za cdka widniała chyba kwota 1600pln + modyfikacje, to daje już jakąś 'bazę' na kabelki... A jeżeli policzymy to 'za ile uda nam się sprzedać to co mamy' - wtedy budżet się kurczy ;-))))

Bezpośrednie porównanie między Aural Symphonics The-One-Plus z Synergistic Research Resolution Reference, wpiętymi między McIntoish C2200 a MC325 bardzo wyraźnie pokazało różnice: wypchnięty bas, dużo mniejszą rozdzielczość i siejącą górę tego pierwszego. No ale różnica w cenie była 5-krotna.

ganzz_gut, 20 Mar 2007, 22:27

 

>hmm... tak popatrzyłem na zestawienie skubusa i się zastanawiałem, czy kupując sprzet za circa

>20-kilka tys. wydałbym te dodatkowe 4-6 na kable... czy może jednak na płyty ;-)

 

No... jakby nie patrzeć to policzek... dla dyskutantów (audiofilów)

 

Samo (oczywiste) pytanie warte najlepszego whyskacza: treść ponad formę? Taka nieciekawa ta forma, ciągle jednakowa, a tu tyle zmiennych, dla których mój małpi rozum ciągle szuka nowości...

Usłyszenie różnicy to dopiero połowa sukcesu albo i mniej. Pytanie, czy różnica jest istotna. Wiele razy słyszałem różnicę pomiędzy dwoma konfiguracjami sprzętu w sposób całkiem oczywisty, ale już decyzja która brzmi lepiej nie była taka prosta.

jarekeraj

Jeśli chodzi o Twoje doświadcznie w porównaniu kabla za 50 zł z tym za 30 tys, to pozwól, że nie będę tego komentował...I szkoła muzyczna nie ma tu nic do tego.

Jeśli chodzi o kwoty, to licząc po cenach sklepowych, to mój interkonekt kosztował 60-70 proc. ceny wzmacniacza a głośnikowy prawie tyle co wzmacniacz. Ogólnie interkonekt i głośnikowce stanowią - upraszczając - jedną czwartą ceny mojego całego systemu. Tylko siecówki mam nieprzyzwoicie tanie, ale to sie zmieni, bo także na nie warto wydawać. Po prostu uważam, że kable sa pełnowartościowym elementem systemu, jak żródło, piec i kolumny.

 

kaszanka

Tak na poważnie to porównuj na płytach, które doskonale znasz, dżwięk po dzwięku.

Pozdrowienia Stempur

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.