Skocz do zawartości
IGNORED

Kondensatory - selekcja pojemnosci ???


lete

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Czy niewielkie roznice w pojemnosci nominalnie takich samych i MARKOWYCH kondensatorow stosowanych rownolegle dla lewego i prawego toru audio (dual mono) moga miec wplyw na jakosc dzwieku?

 

Zalozmy, iz w przedwzmacniaczu znajduja sie kondesatory o pojemnosci nominalnej 220uF - osobno dla lewego kanalu i osobno dla prawego kanalu. Po pomiarach stwierdzamy, iz fizycznie jeden kondensator ma 205uF, a drugi ma 225uF. I tu pytanie: czy taka roznica w pojemnosci jest w stanie zaburzyc jakosc dzwieku, majac na uwadze fakt, iz takich kondensatorow i roznic w calym wzmacniaczu jest generalnie sporo...

 

Inaczej: Jak bardzo niewielka roznica w pojemnosciach dla kondensatorow kanalu L i P ma wplyw na znieksztalcenia, np. sceny (pozycjonowania i "odrywania" sie dzwieku od kolumn) i na ile moze byc to parametr znaczacy? Zakladamy jednostkowe roznice pojemnosci pomiedzy L i P na poziomie 10% dla pary markowych (Elna, Nippon, BlackGate) kondensatorow.

 

Czy w tym aspekcie w drogich urzadzeniach stosuje sie specjalne parowanie i selekcjonowanie kondensatorow dla kanalow L i P?

 

Pozdrawiam,

Lete

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/32224-kondensatory-selekcja-pojemnosci/
Udostępnij na innych stronach

wszystko zalezy w ktorym miejscu urzadzenia kondzior siedzi. Sa miejsca gdzie male wahania nie maja znaczenia (np. zasilacz) a sa takie ze maja spore znaczenie (np. petla korekcji RIAA).

 

Ja w swoich urzadzeniach audio diy z zasady dobieram wartosci elementow (rezystory, kondy ale glownie mniejsze, w zasilaczu na pewno nie), zarowno na takie wartosci jakie maja byc jak i miedzy kanalami. Jednak jestem swiadomy ze robie to w imie perfekcjonizmu a niekoniecznie cos to daje poza lepszym samopoczuciem. Samopoczucie to jednak dla mnie wazna rzecz ;-)

...pojdzmy dalej :)

 

Czy kondensator "potrafi" zmienic plan ekspozycji dzwieku - np. przesunac scene zza glosnikow do przodu, na linie glosnikow, albo przed glosniki? Chodzi o to, czy mozna modelowac w ten sposob kondensatorami lokalizacje zrodel pozornych (np. precyzje) i polozenie sceny?

 

Pozdrawiam,

Lete

->lete

 

Z moich obserwacji wynika, że na budowanie sceny ma wpływ raczej wyrównanie fazowe głośników w kolumnie, wzmacniacz, kabelki, pokój odsłuchowy.

Mając balans tonalny przesunięty do góry powodujemy subiektywne przybliżenie instrumentów do słuchacza.

Raczej nie miałem przypadku stosując nowe fabryczne kondensatory, aby różnica w pojemności powodowała jakieś reperkusje w dźwięku raczej to jakość tych kondensatorów ma na to wpływ.

...no do jeszcze dalej :)

 

Czy da sie wyroznic modele prezentacji charakterystyczne dla poszczegolnych kondensatorow?

Np... (hipotetycznie):

 

- Panasonic FC: prezentacja rozpoczynajaca sie przed zestawami, centralnie skupiona;

- Elna Silmic: prezentacja na linii zestawow;

- Black Gate: prezentacja od pol metra za zestawami do nieskonczonosci :)

 

Inaczej, czy dana marka kondensatora determinuje sposob prezentacji? Jezeli tak, to w jakim stopniu i ktore kondensatory sa znane z tego w sposob szczegolny (i jak to realizuja)?

 

Pozdrawiam,

Lete

Kondensator raczej na szczęscie tego nie potrafi.

Wpływ ma na pewno DAC.

W przypadku innych urządzeń również - faza, co przekłada się na ilość wysokich tonów. Np. u mnie z tunera z powodu złego projektu deemfazy wysokie były podbite, po zwiększeniu jej głębokości (dedatkowy kondensator w NFB stopnia wyjsciowego stereodekodera) ilość wysokich tonów się zmnioejszyła a scena jest mniej "rozdmuchana" i wysunięta do przodu, raczej się cofnęła.

W przypadku wzm. słuchawkowych decyduje wzmocnienie układu a więc głębokość NFB. I tak przy b. głębokim nfb (bufor, G=1) scena jest płaska, dźwięk słabo zlokalizowany, po zmniejszeniu NFB i zwiększeniu wzmocnienia do 5 pojawia się prawidłowa lokalizacja i rozseparowanie instrumentów, dżwięk wypełnia przestrzeń wokół głowy, przy zmniejszeniu głosności nie występuje efekt "zapadania się" dźwięku, źródła pozostają niezmienione.

Zastanawia mnie tez kwestia napiecia na kondensatorze - czy moze sie ono zmieniac, czy raczej jest stale?

Otoz, wymieniam starenki kondensator Elny 470uF/100V, ale... zauwazylem, ze napiecie nie wynosi owe 100V, tylko jest w granicach 60V...

Czy moge zatem zastosowac latwo dostepne kondy na napiecie 63V? Chodzi mi o tor audio - koncowke mocy. Czy tam wartosc napiecia jest stala? Moge zastosowac 63V w tym przypadku zamiast 100V?

 

Pozdrawiam,

Lete

Karta katalogowa dla Panasonic FC, zaglądam na przykładowąp pojemność 470uF. 470uF/63V ma impedancję dla 100kHz 0,055oma dla jednej wielkości obudowy i 0,059 dla drugiej (niższa, grubsza). 470uF/100V - ta sama impedancja wynosi 0,047. To jest ogólna zasada.

 

Napięcie nie powinno się zwiększyć. Wręcz przeciwnie, przy obciążonym wzmacniaczu zmniejszy się. Zastanawiam się co z awariami. Chyba tylko przy zwarciu w uzwojeniu wtórnym trafka może pojawić się wyższe napięcie na końcówce mocy. Awaria tranzystorów końcówki nie zwiększy napięcia. W zasilaczu, zaraz za prostownikiem pojawia się oczywiście wyższe napięcie niż znamionowe, myślę o szczytownym napięciu wyprostowanej sinusoidy.

Ok, a wiec generalnie w koncowce mocy istotna jest w tym przypadku impedancja kondensatora. Zakladam, ze takie roznice (na poziomie setnych ohma przeciez...) mozna pominac?

Czy kondensator nie ma tez pewnej tolerancji zalozonej na napiecie? Np. kondensator 63V spokojnie popracuje i przy 80V? Zakladam, ze w koncowce mocy jednak nie ma takich skokow napiec w kondensatorach filtrujacych, wiec chyba spokojnie moge zamienic 100V konda na 63V (mam napiecie na nim 60V)?

 

Pozdrawiam,

Lete

Nie wiem czy balansowanie na krawędzi nie skończy się upadkiem w przepaść... 3V to trochę mały margines. A co gdy w sieci oświetleniowej pojawi się na dłużej wyższe napięcie? Nie mam doświadczenia w tej kwestii i nie mogę zdecydowanie powiedzieć tak lub nie. Lete, nie da się zdobyć kondów na 100V lub choćby 80V? ;)

 

Heh, szczerze mówiąc to nie wiem czy czasem sam bym nie dokonał takiej wymiany jaką Ty planujesz :>.

>Czy kondensator nie ma tez pewnej tolerancji zalozonej na napiecie? Np. kondensator 63V spokojnie

>popracuje i przy 80V?

popracowac popracuje ale raczej nie "spokojnie" i raczej niezbyt dlugo. Po pewnym czasie albo (zalezy od ukladu) umrze smiercia cicha (wyschnie) albo wybuchnie - doslownie (to przy duzej wydajnosci pradowej zrodla ktore go zasila).

 

Co prawda slyszalem o starej metodzie formowania elektrolitow takiej ze daje sie napiecie 1.3 x znamionowe (przez szeregowy rezystor) i tak kond ma pracowac dobe albo dwie. Ale to mialo byc tylko formowanie - raz i wystarczy. Na pewno kondowi na dobre nie wyjdzie praca w takich warunkach latami w jakimkolwiek urzadzeniu.

 

 

Aha - nie wiem o ile skraca sie zywotnosc kondow pracujacych przy napieciach przekraczajacych znamionowe. Nie szukalem takich danych (nie widze powodu) ani nie robilem takich prob (j.w.). Jedyne co sprawdzalem to zachowanie starych kondow pracujacych przy odwrotnej polaryzacji - to jedna z moich rozrywek, ktora stosuje jak dochodze do wniosku ze dawno czegos nie zepsulem ;-))

Jezeli w sieci pojawi sie wyzsze napiecie, to raczej nie oznacza to, iz automatycznie podwyzszone apiecie pojdzie od zasilacza bezposrednio na koncowke mocy, prawda (moze sie myle)? Sam kond tez ma okreslona tolerancje, wiec jezeli na koncowce mam stale 60V i konda nominalnie na 63V, to jakiez napiecie musialoby hulac po wzmaku...

 

Pozdrawiam,

Lete

Obecne 60V na końcówce to około 1/4 wartości napięcia skutecznego z sieci oświetleniowej. Zakładając, że po drodze, tzn. w procesie prostowania i filtracji, mamy do czynienia z liniową zależnością napięcia wyjściowego zasilacza do wartości skutecznej przemiennego napięcia wejściowego, wychodzi, iż wzrost o około 12V w sieci oznaczałby wzrost napięcia na końcówce do 63V :D. Tak przy okazji, jakie jest napięcie w sieci w Polsce? U mnie teraz panuje ca. 226V. Co tyle tytułem dywagacji na temat napięcia. Pamiętam, że gdzieś czytałem o pewnej proporcji napięcia pracy do napięcia znamionowego dla elektrolitów, nie mogę sobie przypomnieć czy było to 70, 80 czy 90%. Prawdopodobnie istnieje na forum wątek z tym magicznym współczynnikiem. Pozdrawiam

Wróciła do mnie serwisówka do A9000

Przy zasilaniu 220V napięcie na końcówce wynosi 59,2V. (Zasilacz końcówki standartowy: mostek + kondensatory)

W dokumentacji napięcie znamionowe kondensatora to 71V

>stefanB

 

Wlasnie... Czyli kondensator 63V moze byc "ciut" niedomagajacy w tej materii, jak rozumiem?

Zalezy mi, aby go wymienic, bo obecnie jest to jedyny kond w torze, ktory mi pozostal - troche irytujacy :)

 

Pozdrawiam,

Lete

Sorry, podałem napięcia kond końcówki mocy.

Podaj mi symbol jaki kond ma na płytce, to sprawdzę na jakie napięcie producent przewidział

Japończycy liczą skromnie zapas napięcia zasilania, ale nawet przy tych dobrych kondach, 5V minimum przyjmują.

>stefanB

 

Hmm... Jest to kondensator bezposrednio przy STK. Oryginalnie byla to Elna 470uF/100V (jakie ma oznaczenie na plycie, to teraz niestety nie widze - musialbym rozebrac wzmacniacz, co bede mogl zrobic dopiero po 17.00). Tym niemniej, jest to jedyny kond o takiej pojemnosci i napieciu, wiec moze cos w serwisowce o nim bedzie?

 

Pozdrawiam,

Lete

No jest- C786 i 787

100V, zasilacz stk, po 4 diodowym mostku. Z informacją: only use components with the same specification for replacement!

Te 70-80V to można by włożyć, ale mniej to lepiej nie.

>StefanB

 

Co prawda, troche nadal nie na temat, ale wlasnie zerknalem do serwisowki z 12/87 i ku mojemu zdziwieniu, zauwazylem ze te kondensatory sa tam oznaczone jako 400V... Co prawda, fizycznie siedzialy Elna 100V... Czy oznacza to, ze wyzsze napiecie do ktorego przygotowany jest kondensator w zasadzie nie ma wplywu na dzwiek i zamiast np. 71V, mozna swobodnie wstawic 200V lub 400V?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W zasadzie nie ma wpływu na dźwięk. W zasadzie, bo trzeba by przeprowadzić eksperyment potwierdzający lub obalający tę tezę. Myślę, że do pewnego momentu, pewnego poziomu jakości ewentualny wpływ jest niezauważalny. No i jest jeszcze jeden problem - wyniki eksperymentu nie dałyby się łatwo uogólnić na każdy rodzaj "dobrych" kondensatorów. Pozdrawiam.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.