Kto tutaj poza mną słucha metalu?

[Reaper]

Czy ktoś tu na tym forum słucha jeszcze w 100% tak jak ja, metalu.

Głownie Thrashu?

Owszem, czasem przyjdzie ochota na inne gatunki, ale to tylko naprawde sporadycznie.

Czy metalowiec może być audiofilem?

[McKornik]

Wiele osób zrzeszonych na tym forum słucha metalu, ale czy tylko i wyłącznie w to wątpię.

Takie podejście lekko śmierdzi mi zaściankową polaczkowatością która często wypływa tutaj na forum (bez urazy).

Proponuje poszukać wątków dotyczących muzyki metalowej (o ile dobrze pamiętam - "Głód muzyki metal i okolice").

[barni]

Wiesz, ze słuchania wylacznie metalu sie wyrasta. Ty to masz jeszcze widac przed soba. Owszem 3/4 kolekcji stanowi muzika hardrockowa i metalowa, ale sporo z niej czesc zostala z racji sluchania jej kiedys. Niestety z wiekiem zauwazysz prymitywnosc niektorych rozwiazan melodycznych stosowanych w muzyce metalowej. I bedziesz szukac czegos bardziej odkrywczego niz po prostu łojenia na 3 akordach z szybkoscia pociagu pospieszbego.

Co do pytania - audiofil nie wiaze sie z jakakolwke muzyka, top po prostu dazenie do wiernosci jej brzmienia w domu.

[Reaper]

No tutaj sie nie zgodzę.

Nie jestem nastolatkiem. Mam juz z przodu 3-ke i ze słuchania metalu nie wyrosnę nigdy i znam naprawde sporo osob takich jak ja.

I nie uważam też, że to ojenie na trzy akordy. Jest w tej muzyce naprawde sporo techniki, ale żeby to dostrzec to trzeba w tym gatunku naprawde mocno siedzieć.

[kalimorfa]

oprócz klasyki słucham metalu, zwłaszcza Devil doll, System of a down , bardzo lubię koncert w klubie Progresja, kiedyś słyszałam tam genialną fuzję metalu i wierszy Staffa.

[Danielus]

Heh... Nie wyobrażam sobie żeby słuchać tylko metalu. Owszem są to moje korzenie poza tym bardzo lubie to środowisko ludzi, ale mimo wyszystko uważam że warto również korzystać z innych gatunków muzycznych zwłaszcza że też mają wiele do zaoferowania i dla tego warto z nich czerpać. Poza tym słuchanie innej muzyki powoduje obnażenie słabych kawałków metalowych. Człowiek odrazu słyszy pewien prymitywizm. Jedynie najlepsze kompozycje wytrzymują konfrontacje. Mój kolega słucha np. tylko jazzu i to też bardzo wąsko pojętego i jak naprzykład puszczam mu jakiegoś Garego Moora czy ostatnio go poczęstowałem Angelo Badalamentim "Dance Of The Dream Man" i się krzywił strasznie. A ten ostatni to już w zasadzie jazz. Kiedyś póściłem mu płytke Tiamat "Wildehoney", którą uwazam za jedną z wybitnych jeśli chodzi o cięższe brzmienie i efekt też był mizerny. Warto się otworzyć na inną muzyke i nie brnąć w coraz cięższe i niestety też coraz prymitywniejsze(z regóły) brzmienia. Zresztą to nic nie kosztuje bo przecież nie trzeba rezygnować z metalu.

 

A jeśli chodzi o wiek to nie ma to chyba żadnego znaczenia ja mam dopiero dwójke z przodu i do trójki mi brakóje sporo.

 

Nie trawie "New metalu" jest to dla mnie taki "Pop metal"

 

P.S. Oj za to ostatnie mi się chyba oberwie:)

 

Pozdrawiam

[Firebird]

IRON MAIDEN od 28 lat. Cała dyskografia.

Troche Mettalicy, choć nie jestem wielkim fanem. Natomiast lubię ich koncerty.

Ciekawostki jak Pantera, Ministry itp. pozostałości z starych dobrych czasów. Wracam do nich z przyjemnością(jeśli wiecie co mam na myśli)

Cały okres Grange (jeso się liczy)

Z nowych formacji System of a down, Disturbed

Dobry metal to ciągle muzyka, może być tak samo twórcza i dawac tyle samo pozytywnych emocji jak każdy inny rodzaj.

pozdr.

[Roody]

Ja słucham i większość mojej kolekcji to właśnie metal. Ale aż tak "true", żeby zamykać się tylko i wyłącznie w metalu mimo wszystko nie jestem. Nie da się słuchać bez przerwy jednego gatunku, odskocznia raz na jakiś czas musi być.

A co do wyrastania - nie ma czegoś takiego, z metalu się nie wyrasta, bo i po co. Halford nie wyrósł tak jak Dickinson ani Hetfield, i "normalni" ludzie też nie powinni :-)

[Czarny]

Witam, jestem fanem metalu jak najbardziej. Głównie słucham szeroko pojętego Def i Bleku. Czasami zapodam sobie coć ze starego Traszu. Natomiast z innych klimatów to lubie ambient, dark wave, indriustral, dobrą muzyke filmową, starego polskiego roka czasami także sobie słuchne lub poprostu radia. Jednak METAL wypełnia 90 kilka procent mojej muzycznej jazdy. Co tu dużo gadać nie jest to granie dla wszystkich, trza tą muze lubić, inaczej lepiej odpuścić sobie jej słuchanie.

[Reaper]

>Danielus

 

Spoko, za te ostatnie Ci się nie oberwie bo masz rację.

Nienawidzę NuMetalu, większość prawdziwych old school metali nie cierpi tej nowej odmiany, która z prawdziwym metalem, rockiem i hard rockiem niema wiele wspólnego.

Zamiast tego to juz wolałbym posłuchać sobie twórczości Bacha czy Mozarta.

Więc poza tym NuMetalem i Grunge to słucham każdej odmiany.

Od lekkich rzeczy jak Status Quo czy The Sweet poprzez heavy typu Judas Priest, Saxon, Running Wild, aż po thrash, death i troche black metalu.

Thrash to moja ulubiona odmiana, głownie kapele z lat 80-tych.

 

Jak wspomnialem wcześniej, przychodzi mi od czasu do czasu ochota na cos zupelnie innego.

A jest to muzyka dance z lat 1993-1996 grana głownie z winyli oraz polskie kapele punk rockowe z lat 80-tych i wczesnych 90-tych, a tekże nowsze, ale grające w starym stylu.

[ASURA]

Tak także słucham ale:

Czy nie lepiej słuchać wszystkiego a z każdej grupy muzyki wybierać sobie rodzynki ? Ile chały jest także w pozostałych gatunkach muzyki ,ile można stracić zmuszajac się do słuchania tylko jednego typu muzyki, po co się tak ograniczać i umartwiać ? Mam n.p. wszystkie ,lub prawie wszystkie utwory Joy Divisjon (Heart and soul) ale naprawde tam się wszystkiego nie da słuchać,do niektórych utworów trzeba mieć nastrój.

Czy naprawdę muszę się ograniczać dojednego typu muzyki -słucham także n.p Metallicy z orkiestrą symfoniczną i słyszę jak się chłopaki starają.Ale dla czego n.p. nie mam słuchać Gorilasów ,Franka Sinatry ,Richarda Bony,Petera Friptona,Shlomo Mintza,Rolling Stonesów,Premiata Marconi,Bily Joela,Theliousa Monka ,Mstislava Rostropowicza,Franka Zappy,Jordi Savalla CocteauTwins.Petera Hamila,Jean Gabina ,Anji Garbarek Charlesa Aznavoura,Itzaka Perlmana,Yo-YoMa, VooVoo,Georga Zamfira,Portishead..Krzysztofa Komedy,Joe Zawinula,Stana Getza,ModernJazz Quartet,Joaquina Rodrigo,,Mario Castelnuovo-Tedesco,Ernsta Eichnera,Fryderyka Hendla Jana Sebastiana Bacha,Wolfganga Amadeusza Mozarta...............stanowczo za mało życia i czasu żeby nacieszyć uszy pięknem które jest w nas samych,ograniczanie siebie do jednego typu muzyki graniczy z masochizmem i okaleczaniem siebie na swoje własne życzenie, naprawdę życie jest francowate ale po co to jeszcze cały czas podkreślać ?nie lepiej coś zmienić na lepsze?

pozdrawiam

Rafaell

[radek1234]

Ja też słucham łojenia od ponad 15 lat. Skończyłem na grind core i mam niezły zapas w mp3 (bo kiedyś tylko na kasetach było:))

Z nowych kapel Slipknot (koncert na DVD z Londynu wyśmienity)

Ostatnio ściągnąłem sobie starą płytę Carnivore. Fajnie się na duszy zrobiło. W samochodzie plumka.

Lubię też punk rocka i old school hard core.

Ale nie ograniczam się tylko do tego np. Audioslave, RATM czy Red Hot Chili Peppers itp.

Pozdro

P.S. Nieźle łojenie brzmi na dobrym sprzęcie pod warunkiem , że jest dobrze nagrany, ale to uniwersalna prawda chyba

[americano]

reaper

he...he...he... (złowrogi śmiech straight from hell)

Na tym forum metale NIE słuchają jakiś żałosnych trashowych kołysanek dla niemowląt. Tu się słucha takich klimatów:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Snajper]

Według mnie nie da się słuchać "tylko metalu", czy "tylko czegokolwiek". Żeby nie wiem, jaki cymes to był. Po prostu się nie da. Tak jak się nie da np. żywić tylko kawiorem, czy bananami. ;-)

 

Mnie się też kiedyś wydawało, że nie ma nic innego, niż metal i hard-rock. A teraz widzę, że jest cała masa rzeczy zupełnie innych. I też fajnych. Szkoda się ograniczać. :)

[vyv]

28 lat - kawal czasu - 28 lat temu nikt nie wiedzial o istnieniu Maidenow - to czasy Metal for Muthas i pijackich melanzy w Ruskin Arms na niedlugo przed wydaniem pierwszego albumu.

 

pozdr

[pitdog]

ostatnio powrot do korzeni:

slayer - south o heaven - alez niesamowita perkusja!

sepultura - arise, roots.

pantera - vulgar display of power.

[cezary]

Eh, te usilne szufladkowanie...Na codzien slucham zupelnie innej muzyki, ale czsem zapodam na" na odtrutke" Mars Volta - dwie ostanie plyty nie wiedzac do konca czy to hard,czy metal, czy jeszcze inna hybryda.Na szczescie muzyka broni sie sama.Pozdr.

[Reaper]

Sorry Americano ale skandynawski black to wielki syf.

[americano]

o, to żeś walnął ocenę :)))

[Firebird]

vyv, 18 Lut 2007, 23:48

 

>28 lat - kawal czasu - 28 lat temu nikt nie wiedzial o istnieniu Maidenow - to czasy Metal for

>Muthas i pijackich melanzy w Ruskin Arms na niedlugo przed wydaniem pierwszego albumu.

>

>pozdr

 

No może przesadziłem z tym 28, ale 25 to napewno jesli chodzi o IM,

dwa czy trzy lata przed tym miałem album Budge - SQUAWK, ze dwa albumy B-Sabbath i "MH" Deep Purple (więc az tak bardzo mi nie jest głupio). Na starość tak juz jest, że człowiek zapomina niektórych faktów z przeszłości.

 

IM powstało w połowie lat 70ych i choć przez pierwsze 5 lat nienagrywali byłi jednak dośc znani na lokalnej scenie rockowej. Debiutancki album niepowstał przecież z niczego ;-)

pozdr kolegów "metali"

[LeStat]

Reaper, 17 Lut 2007, 16:12

 

>Czy ktoś tu na tym forum słucha jeszcze w 100% tak jak ja, metalu.

>Głownie Thrashu?

 

 

W 100% to nie słuchałem nawet w fazie największego zauroczenia tym gatunkiem. Co najwyżej w 90%...

Teraz to tak góra 20% i to głównie starsze nagrania.

[mc iek]

Jestem na etapie odkupowania metalowych płyt z lat 80/90. Jednak dziś podoba mi się może 5 % tego co dawniej. Wiele kultowych płyt strasznie się posypało. Ostatnio na przykład rozczarował mnie Slayer - nie wiem co podobało mi się na takich albumach jak RiB czy SitA - są żenujące.

[jaro_001]

americano >

Obejrzałem filmiki z podanych przez ciebie linków. :-) Duży lol. Najbardziej podobał mi się Mayhem ze swińskim łbem.

 

Co za debile... :-)

 

Czy mógłbyś podesłac więcej takich linków? Koledzy w pracy mieli ubaw przez pół dnia. Chętnie byśmy się jeszcze pośmiali, ale ja niestety jestem zielony w tych zgniłych klimatach. :-) Daj chociaż nazwy kapel a ja sobie na youtube ich poszukam.

 

pozdrawiam

:-)

[Slav]

Jaro_001, tego jest naprawde wiele. Mozesz zaczac szukac od dokonan KISS, Black Sabbath, Alice Cooper do Venom, Mercyful Fate, Celtic Frost - oczywiscie mowie o wczesnych obliczach. Pozniej mozesz doksztalcic sie w calej skandynawskiej scenie Black Metal. Jak i tego Ci bedzie malo to zobacz teledyski Cradle Of Filth. Do amerykanskiej odmiany Black chyba sie nie dogrzebiesz po dawce jaka otrzymasz na YouTube.

Jakos nie chce mi sie wymieniac zespol po zespole, ale na tyle inteligentny jestes, ze pewnie sobie poradzisz.

 

Mam nadzieje, ze pomimo tych smiechow dostrzerzecie cos w tej muzyce.

 

Pozdrawiam.

[Slav]

Mc iek, zenujace moga byc praktycznie kazde nagrania, ktore sluchalo sie kilkanascie lat temu i czlowiek byl jakos "zespolony" z ta scena. Wydoroslalo sie i zmienilo sie nieco poglad na muzyke co nie oznacza, ze sie odwrocilem od tego od czego zaczalem swiadomie sluchac muzyki a chodzi o ta wyrazistosc i sile, ktergo nigdy nie mialy i miec nie beda rozne jazzy, blusy czy muzyka powazna. Mowie o calosci a nie wyjatkach, ktore sa. Tam jest nuda. ;)

 

Slayer to dla mnie tylko dwa albumy: "Show No Mercy" i "South Of Heaven", ktore do dzisiaj slucham.

[arek67]

Iron Maiden:Behind the Iron Curtain.

Czy ktoś z Was jest na tej kasecie? Pamiętam to był Torwar 1984, chyba sierpień. Najlepszy koncert w moim metalowym życiu:)

PS. Właśnie kupiłem coś sobie z tamtych lat. Trouble "Skull". Mieszanka Black Sabbath z Judas Priest.

[Slav]

Swietne czasy, chociaz ja wtedy z obdartymi kolanami ze smarkami biegalem na dworze. Kroiles czy beles krojonym i jak starcie z mocna grupa szczecinska?

 

Pozdrawiam.

[theli28]

mciek - reign in blood i seasons żenujace? Eeeeeeeeeeeee tam, słuchając tego można się poczuć młodszym o jakieś 10 lat. Ja kocham Slayer po dzień dzisiejszy: Reign, South of Heaven (zwłaszcza ta - wspaniały Lombardo!!) i Seasons - to są jedne z najlepszych dla mnie metalowych rzeczy ever :)

 

Reaper - metalowej braci na tym forum jest trochę, przejrzyj także wątek:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[theli28]

no - może troszkę się rozpędziłem z Seasons :)

[mc iek]

O Slayerze również tak myślałem - dopóki nie kupiłem i nie skonfrontowałem rzeczywistości z wyobrażeniami.

Żeby nie przynudzać - najlepszą płytą z TAMTYCH lat pozostanie dla mnie Sepultura - Schizophrenia.