Lutowanie Lead-Free - wielka pomyłka?

[saczek_XTRM]

Do założenia wątku skłonił mnie temat na elektrodzie -

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wygląda na to że cyna bezołowiowa niesie za sobą same negatywne skutki (no powiedzmy poza ochroną srodowiska). Ludzie którzy na co dzień mają z nią styczność piszą o samych kłopotach i awariach. Chyba wygląda na to że trzeba się oglądać za stanami magazynowymi starej poczciwej cyny z Pb.

 

To fotka obrazująca co się dzieje z połączeniem lutowany przy pomocy cyny pozbawionej ołowiu...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wszystkowiedzący_pajac]

Ale taka cyna to dla przemysłu elektronicznego wielki skab ;-)

Skraca się cykl żywotności produktu na rynku (gorzej że niektóre urządzenia ulegaja biodegradacji jeszcze przed końcem gwarancji)

więc trzeba kupić coś nowego, z większą ilością bajerów i biznes się kręci ;-)

[Molibden]

Oczywiście, że to bzdura. Taka cyna ma wyrażnie ziarnista strukturę, temp. topnienia 320 stopni Celsjusza.

Ochrona przed skarzenie,m środowiska - żadna. Nie ma dowodów by wycieki ze składowisk zawierały ołów w wyniku jego ługowania ze stopów z cyną. Zresztą, jaki to jest problem w skali globalnej, jakie jest wydobycie oraz zwiazana ztym emisja Pb do środowiska z kopalń rud Zn, Pb, hut? Problem wymyslili sobie brukselscy biurokraci i narzucili światu (USA też - pod groźbą wstrzymania eksportu do UE) swoją dyrektywę. Klasyczna kompormitacja ustroju socjalistycznego.

Pisłem już o tym , więcej na stronie Roda Eliotta (ESP). Ta dyrektywa unijna WEEE to durnota.

Taką cyną nie da się lutować i nie da się ocenić jakości lutu - po ostygnięcuy wygląda jak klasyczny "zimny lut".

Co ciekawe sprzęst do zastosowań specjalnych i militarnych może być lutowany "dobrze".

Może za kilka lat okaże się w jakie gówno wdepnęliśmy, gdy smród zacznie być zbyt odczuwalny.

Niestety z powodu silnego lobbingu nie mamy możliwości skutecznego sprzeciwu wobec tych decyzji.

[Lt_Bri]

Słuchajcie, nie mamy się co martwić ;)

 

Stop cyny ze srebrem (chyba najczęściej przez nas używany stop bezołowiowy) w praktyce jest bardzo trwały.

 

Dejan Veselinovic z (TNT-AUDIO, Zero-Distortion) swego czasu chwalił się lutami robionymi stopem cynowosrebrnym 20 lat wstecz.

 

Problemem pozostaje podwyższona temperatura i trudność w ocenieniu spoiny.

 

A prawie czysta cyna to już na wojakach Napoleona się swego czasu zemściła ;)

[Molibden]

Taka cyna bez ołowiu jest bardzo agresywna - bardzo szybko rozpuszcza (przepala) groty (srebrzanka!) i nijak nie da się z tym pracować w domu.

Po co mam przełacać za cynę ze srebrem kiedy lutuję układy nie będące urządzeniami audio? Ja chcę mieć stop eutektyczny który topi się w 180 st. C, nie uszkadza elementów termicznie i nie skraca ich czasu życia.

Ale czy ta dyrektywa dotyczy DIY czy tylko porducentów?

[saczek_XTRM]

>>Molibden, 7 Sty 2007, 20:48

 

no właśnie jeśli ja dobrze zrozumiałem wpisy w tamtym wątku to dotyczy to zarówno DIY (czyli nas tu wszystkich ) jak i firmy. Jeśli to wszystko prawda to ja lecę do sklepów w poszukiwaniu składów magazynowych bo nie uśmiecha mi się wymiana PCB w układach po kilku latach.

[panterka]

Dość ciekawy opis lutowania:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ostatnio trochę lutuje Pb-Free i bez mocnej lutownicy ciężko to rozgrzać, a z dodatkiem Ag to już wogule nie zawsze idzie, trzeba stosować paste lutowniczą bo ta z cyny czasami za szybko wyparuje. Ale też się trochę dziwię, bo luty wychodzą błyszczące, może z czasem zmatowieją. Nie polecam mieszania obu rodzajów cyn (Pb z Pb free). W domku zostaje przy starej poczciwej LC60, no może czasami Pb free.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Mateusz_W]

>>Nie polecam mieszania obu rodzajów cyn (Pb z Pb free)

A ja właśnie od dłuższego czasu mieszam. Jakie mogą być tego negatywne konsekwencje?

[Jaro_747]

Najlepsze wyjście to zrobić sobie zapas klasycznej cyny z ołowiem póki sie da (ja już to zrobiłem :-)).

Ta dyrektywa to rzeczywiście durny pomysł, ołów w spoiwach do lutowania to tylko kilka procent

światowego zużycia, a co z resztą?

Zastanawia mnie inny, bardziej praktyczny problem - co z lutowaniem elementów RoHS klasycznym

spoiwem? Nie widziałem materiałów na ten temat (wiadomo dlaczego) a temat jest interesujący bo

przynajmniej ja na nowe spoiwa nie zamierzam się (na razie) przesiadać.

[kubedes]

Mateusz_W, 7 Sty 2007, 21:56

 

>>>Nie polecam mieszania obu rodzajów cyn (Pb z Pb free)

>A ja właśnie od dłuższego czasu mieszam. Jakie mogą być tego negatywne konsekwencje?

 

Wie ktoś co z tymi konsekwencjami??

 

Przy okazji.

Będę chciał użć tygielka.

Jakiej cyny używać do tygielka żeby się dało pracować w zamkniętych pomieszczeniach?

Bez topnika? Z topnikiem, ale najpierw go odparować?

Jak tego cholerstwa używać?

[Piotrek608]

chyba napewno cyny bez topnika jak to robisz w kuchni to zwykła kratka wentylacyjna co tam jest w zupełnosci wystarcza..wentylacja potrzebna jedynie wtedy gdy lutujemy ..a raczej cynujemy z uzyciem topników na bazie kwasów..zwykłe topniki kalafoniowe smrodzą i najwyzej ci zażółcą sufit ale to już kwestia gustu.. warto pammietac o maseczce na drogi oddechowe..mimo wsio nie nalezy tak do konca ufac tym cholerstwom..zdrowie przedewszystkim..

 

 

TO Co panowie robimy zbiorowe zamówienie na cynę LC60 kupimy z kilka ton po kilkadziesiat kilo na łepka starczy na do konca zycia:)

[Piotrek608]

aaaaaaaa juz sobie pomniałem..kabelki pierw moczylismy w kalafonii (tez rozgrzanej)a potem wkładalismy je do tygla ..wychodziła piękna powierzchnia nawet na kabelkach 10mm2 przekroju

[Krzych 2]

Wygrzebuję stary temat.

Jak sprawy mają się teraz? Cyna 60/40 dalej jest do kupienia i jakoś nie znikła, mało kto przynajmniej z tych , których znam lutuje Pb free. O pękających lutach bezołowiowych się nasłuchałem no i bywało , że naprawiałem już elektronikę polutowaną tym syfem. Jakie macie doświadczenia w tej materii z perspektywy czasu.

[max-bit]

Troszkę nie rozumiem

Jeśli ktoś miał do czynienia z elektroniką od dawna wie dokłądnie że zwykła cyna (stop Sn-Pb) też pekała odłaziła itd ....

Oczywiście cyna cynie nie równa :)

Jak się stosuje stopy dobrych producentów zasadniczo nie ma problemów .... ja się z takowymi nie spotkałem.

Owszem takie stopy mają ciut inne topiki, ale jesk topik jest OK, a i sam stop OK

Najcześciej jest to stop Sn+Cu+Ag to problemów nie ma. Oczywiście jakiś specjalnych

Kiedyś oj parę lat teemu trafiłem na jakiś dziwny stop co to się faktycznie "nie lutował" ale było to acioto więc zdziwienia specjalnego nie było.

Jak się ma dobrą lutownice, i umiejętność lutowania to jest OK.

Mała uwaga wg mnie większym problemem jest skład topika to dość specyficzne substancje i straszne przepraszam za sformułowanie mózgo-jeby ba są wręcz rakotwórcze o czym się nie mówi.

Wieć nalezy bezwzględnie unikać wdychania oparów tego świństwa.

Tak więć od wdycjania Pb wdychamy inne swinstwa ....

[Krzych 2]

Troszkę nie rozumiem

Jeśli ktoś miał do czynienia z elektroniką od dawna wie dokłądnie że zwykła cyna (stop Sn-Pb) też pekała odłaziła itd ....

Oczywiście cyna cynie nie równa :)

W takim wypadku wina jest po stronie innej niż cyna- naprężenia PCB , duże różnice temperatury lub źle wykonany lut.

[max-bit]

Zimne luty własnie sa w miejscach pracy termicznej punktu lutowniczego

wszystkie elementy mocy gdzie wydziela się ciepło powinny być ze tak powiem umiejętnie lutowane

 

Zauważcie np tranzystory mocy nie są lutowane w przelotach tylko w stosunkowych dużych punktach lutownicznych i to od strony scieżek ....

Ale to tylko przykłąd ....

Oczywiście nic nie jest wieczne .

Ja osobiście uważam że lutowie Sn-Cu-Ag jest OK no może miałem szczeście ale szczęsciu trzeba też pomagać .

[r1212]

W takim wypadku wina jest po stronie innej niż cyna- naprężenia PCB , duże różnice temperatury lub źle wykonany lut.

Niestety nie, w jednym z ostatnich numerów Elektroniki był artykuł o problemach z cyną bez ołowiu. Krystaliczna struktura powoduje mikro pęknięcia , a już tam gdzie są duże różnice temperatur to zupełna rzeźnia.

Mam znajomych którzy serwisują laptopy - złote czasy dla nich nastały - główne zajęcie to przylutowywanie układów grafiki - grzeją się i chłodzą i ta gówniana cyna puszcza. Mówili, że kiedyś nikt nie słyszał o takich usterkach, a teraz to nagminne - odlutowujemy, lutujemy ponowie i "magic" - działa.

Z tą cyną to podobny pewnie numer jak z żarówkami, przy których się producenci zmówili że 1000h to max. żywotności, a w 1927r potrafili robić już 2 razy dłużej wytrzymujące. Biznes się musi kręcić.

[max-bit]

Nie bym bronił producentów czy spisków bo one sa to oczywista oczywistość

Ale

1. Czy w old urządzeniach nie było tzw zimnych lutów były ....

2. Kwestia tego przelutowania

Ile miałeś punktów lutowniczym np w takim starym radmorze ? Kilkaset nawet nie i co były zimne luty były a i tak się tam nic nie grzało aż tak bardzo

Weżmy takiego laptopa płyte główną czy cokolwiek nowego (może być też amplituner) ile masz czasmi "nóżek" na jednym układzie BGA ? punktów lutowniczych ? na dzień dobry kilkaset

Mało tego masz wielowarstwowe PCB gdzie naprężenia sa że cho cho

Na całej takiej PCB możesz na bide mieć kilkatysiecy a czasem nawet kilkadzisiat tyś punktów lutowniczych. Mało tego taki IC dla ektremalnego przykładu proc grafiki może mieć np dziś na polu -10 st C a później np 80 a nawet (czasem) 100st C i co ma zrobić po kiludziesieciu takich numerach puści bo musi.

Oczywisćie nowe lutowie jest inne inna struktura krystaliczna inna twardość inna lepkosć i pewnie jeszcze ... kilka parametrów innych.

To tak o cynie ale kto ma doczynienia z serwisem wie że problemy puszczajacych połaczeń lutowanych to jedno pękajace scieżki to drugie, jak szczeli w warstwie to i tak umarł w butach :)

A starzenie się elementów scalonych ? dziś mamy wymiar technologiczny 32 nm, obecenie grubość bramki tranzystora to kilka wartw atomów a takuch bramek są miliony, tranzystorek sie grzeje następuje dyfuzja i nagle pewnego dnia bramkę slak trafia i zliczamy zgon tego czy innego urządzenia.

Ale to już całkiem inna historia ....

[anizotropowy]

Będę chciał użć tygielka

Zwykła cyna(bez topnika) i płynny topnik w pojemniczku. Możesz użyć rozcieńczonej kalafonii.

 

Co do tematu - cyna bez ołowiu to tragedia dla sprzętu! Zastanówmy się dlaczego głupie XBOXy czy inne grzejące się układy typu GF8800 po reballingu cyną z dodatkiem ołowiu już nie wracają na serwis?

Pracuję w lotnictwie i nie wyobrażam sobie aby cokolwiek w samolotach było lutowane na cynę "PB Free". Dlaczego czepiają się tak bardzo ekologii w moim miejscu pracy a o cynie z ołowiem nikt nawet nie pomyśli?! Cyna bez ołowiu to działanie celowe tak jak piszecie... Podobna historia jak z żarówkami i ich 1000h działaniem.

[max-bit]

trzeba miec po prostu wiedzę kiedy można a kiedy lepiej nie

A co do połączeń np kto zna połączenia owijane ?

Kiedyś to był norma dziś ich nikt nie stosuje ...

[ricon]

A już w sprzęcie mobilnym Pb free to totalna porażka technologi.

Serwisanci CB radio najlepiej znają problem kruchości połaczeń a jak dodać do tego technologię SMD , czas elektroniki na lata się skończył bezpowrotnie.

 

Owijki na szpilkach do dzisiaj sa w Technicsach , Pionieerach. Ja sam się wychowałem na centralach Pentaconta francuskich i krajowych WK, gdzie z zakupem licencji na sprzęt kupiono najpierw licencię na owijarki

[porlick]

>Serwisanci CB radio najlepiej znają problem kruchości połaczeń a jak dodać do tego technologię SMD , czas elektroniki na lata się skończył bezpowrotnie.

 

Nieprawda, każdy współczesny współczesny sprzęt jest na lata. DWA LATA!