Skocz do zawartości
IGNORED

Cambridge Audio CD Azur 840C


gutekbull

Rekomendowane odpowiedzi

Powiem krótko - to bardzo dobry cedek dla miłośników kulturalnego i gładkiego a przy tym dokładnego brzmienia. Ładny i konkretny niski bas, trzymający tempo bez niepotrzebnego szybkiego biegania, obecny środek choć trochę mało emocjonalny i ,jak dla mnie,za mało iskrząca góra( jeśli jak piszą w HFW, plasuje się brzmieniowo pomiędzy Marantz 7001KI a Audioklab 8000S, zastanawiam się jak wyższy środek i górę podaje Marantz?)

 

Przypomina mi to pozostałe "upsampling" cd players ,jakie dotąd słyszałem czyli Meridian G08 i jakiś MF - zwłąszcza pod względem basu. Jednak Kambodży brak powietrza między instrumentami słyszanego w G08 ale i cena ponad 2 x niższa.

 

Ja wolę trochę ostrzejsze zęby :-)

  • 6 miesięcy później...
  • 2 miesiące później...

Używam CA 840C od pewnego czasu, poniewaz dotychczasowy CD Denon DCD 3000 szwankował dość poważnie mechanicznie.

Jest OK. W porównaniu z Denonem różnica jest niwielka, szczególnie przy dobrze nagranych dzisiejszych płytkach.

CA jest zdecydowanie lepszy w przypadku nagrań starszych. Ich odczyt jest tu zdecydowanie lepszy. Sprawdza się też bardzo dobrze jak procesor. Po podaniu sygnału na wejście CD dzwięk jest zdecydowanie lepszy ( Np z tunera TV SAT) niż podany bezpośrednio z tunera na wzmacniacz.

Mam jednak problem. Nie wszystkie sygnały cyfrowe wykrywa. Spróbowałem podłączyć wyjście Spdif z PC na wejscie CA i głucha cisza. A Denon DCD 3000 który również ma takie wejscie i moze pracwoać jako procesor wykrywa z tegoż samego kabelka ( co prawda troche długi - 8-10 m) sygnał bez żadnych problemów.

Procesor Yamaha DSP E800 tez bez problemów łapie ten sygnał cyfrowy a CA 840C ma problemy.

Zeby posłuchać lepiej czegoś co jeszcze jest na dysku przed wypaleniem trzeba korzystać ze starszych klocków?

 

Ale jestem ciekaw w czym tkwi problem.

 

Może ktoś juz go rozgryzł ?

 

Pozdrawiam

 

GK

  • 1 miesiąc później...

Witam wszystkich;

Mam Kambodżę drugi dzień-więc CD-ek nie jest jeszcze wygrzany. Uważam, że w swojej kategorii cenowej jest znakomitym wyborem. Wyborna góra ( ogromna detaliczność), świetna przestrzeń, dobrze kontrolowany bas. Myślę, że na długi czas skończyłem szukanie CD ( chyba, że uda mi się kupić Techniksa z referencyjnej serii 1000-ale to inna bajka);

 

Przesyłam pozdrowienia

Siejca,

 

Czy rzeczywiscie uważasz, że 15 letni Technics zagra lepiej niż współczesny odtwarzacz wyposażony w nowoczesne układy przetwarzania cyfrowo-analogowego ?

Nie mam własnych doświadczeń w tym temacie, ale znam człowieka który dawniej gustował właśnie w takich referencyjnych wieloletnich odtwarzaczach, jeszcze rok temu miał 12-13 letniego, dwuczęściowego Denona DA-S1/DP-S1 ( cena kompletu w roku 1995 to 15000$ ) którego uważał za ósmy cud świata.

A dziś słucha na odtwarzaczu Arcama ....

 

Ja posiadam Audioneta ART v2 któremu niestety szwankuje napęd. Mam zamiar się go pozbyć i kupic sobie

odtwarzacz grający neutralnie, przejrzyście i absolutnie nie może to być żaden top-loader.

No i zastanawiam się w którą stronę skierować poszukiwania. Wydaje się, ze na poziomie 5-10kzł jest sporo różnych ciekawych odtwarzaczy, własnie np. 840-tka Cambridg'a.

 

TUX

Prenumeruję internetowe wydanie HiFiWorld. W ciągu ostatniego roku przetestowano tam tyle cedeków w przedziale 6-9 tys zet, że mało który z angielskich sklepów ma na półce. I jaki top ? Kompletnie u nas nieznany English design China made AstinTrew i...... słowacki Edgar to wg nich top w tej klasie. Oba z lampami w torze - to pismo jest bardzo pro bańkowe.

 

ps Edgar do niedawna w promocji gdzieś w Krakowe

TUX, 1 Lut 2008, 14:10

 

>Jakiekolwiek lampy w torze odpadają , interesuje mnie pełna neutralność :-)

>

>TUX

 

Mity, legendy i podania ludoudowe. A tak naprawdę, to lampy w torze bynajmniej nie wylkuczają pełnej neutralności.

No to może nowa Rega, której wnioskując z opisu raczej nie chciałbym mieć - właśnie jest taka podobno "ultra neutral".

Tymczasem od dziś badam możliwości powrotu do klubu Manleya.

TUX;

Nie mam wielkiego doświadczenia audiofilskiego i wieluCD-ków jeszcze nie słyszałem. Ale z tych co słuchałem to żaden nie dysponował taka detalicznością jak ten referencyjny Techniks. Ma go Dartman z W-wy. To bardzo miły człowiek i myślę, że nie odmówi odsłuchu;

 

Pozdrawiam

  • 2 miesiące później...

Siejca, 30 Sty 2008, 14:10

 

>Witam wszystkich;

>Mam Kambodżę drugi dzień-więc CD-ek nie jest jeszcze wygrzany. Uważam, że w swojej kategorii cenowej

>jest znakomitym wyborem. Wyborna góra ( ogromna detaliczność), świetna przestrzeń, dobrze

>kontrolowany bas. Myślę, że na długi czas skończyłem szukanie CD ( chyba, że uda mi się kupić

>Techniksa z referencyjnej serii 1000-ale to inna bajka);

>

>Przesyłam pozdrowienia

 

 

Siejca, tak Kambodżę chwalił, obiecywał nie sprzedać :-)

a tu proszę :-)

co z tą Kambodżą nie tak?

Siejca napisz, to nie kupię :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-16476-100005627 1207257453_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>gutekbull

 

Hmmm... cóż są gusta i guściki. Powiem tak. Ludzie decydują się na CA z kilku względów:

- bużdżet (nie każdy może wywalić po 5 kzł za urządzenie)

- wykonanie (w wypadku CA nie wygląda to aż tak strasznie, a ładne jak wiadomo kusi)

- recencje redaktorów w pisemkach audio

 

Dwa pierwsze mogę zrozumieć. Ostatniego w żadnym razie. Recencje klocków CA zawsze wprawiały mnie w osłupienie. Jestem w stanie zrozumieć że redaktor bierze za to ekstra kasę, ale bez przesady. Pamiętam kolejne recencje CD-ków. CA 540 A - cytuję "audiofilski odtwarzacz", CA 640 C znowu cytat - "hi-end i maksymalna ilość punktów".

 

No bez jaj. Wiem że może się coś komuś podobać, ale nie można pisać w fachowym piśmie takich pierdół. To poprostu łeb odpada. Testowałem dotychczas wypuszczone CD CA, z wyjątkiem tych nowych na dobrych wzmacniaczach, ten droższy 640 C V2 nawet na refernecyjnym kolcku. Za każdym razem góra WALIŁA po uszach że łeb odpadał. Tego w ogóle nie można było słuchać dłużej niż kilka minut.

 

Nie wierzę że te nowe są dużo lepsze. W cenie 4,5 kzł można dostać co najmniej kilka zdecydowanie lepszych CD - AA, Cairn, Roksan, Primare itd. Dla mnie kupowanie za te pieniądze CA jest nieporozumieniem.

 

Z resztą najlepej widać to po cenach. 4,5 kzł nówka i za dwa tygodnie na allegro ta nówka za 3,6 kzł z admintacjami "dostałem droższy CD w prezencie", "nie spełnił moich oczekiwań" itd. To o czymś świadczy.

 

Jakbym miał kupować coś za jeszcze niższą kwotę to chyba wolałbym juz np. CEC-a 3300R.

Deep

 

Ludzie kupuja CA ze wzgledu na:

- bardzo dobry stosunek jakosc/cena

- bardzo dobre wykonanie, super wyglad

- rewelacyjne brzmienie

 

Rozumiem ze pokutuje przekonanie ze wszyscy biora ale znakomita wiekszosc recenzji o CA jest bardzo

pochlebna. To moze swiadczyc o tym ze to sa bardzo dobre klocki. To tak jakbys zarzucal wszystkim ze albo biora, albo sie nie znaja albo sa glusi.

 

Odnosze wrazenie ze CA widziales tylko na zdjeciach a sluchales tylko przez 5 minut w sklepie.

Jesli dodatkowo na tej podstawie oceniasz nie majac kompletnie kontaktu z seria 840 ze jest do bani bo nie wierzysz ze moze byc dobra to tym bardziej nie powinienes sie wypowiadac o tych klockach.

 

Dodatkowo nie znasz przyczyn dla ktorych ktos cos sprzedaje. Czy wiesz ile firma CA sprzedala tych CD? A ile widziales osob ktore to sprzedaja? Uwazam ze takie zjawisko moze dotyczyc kazdego sprzetu.

 

Generalnie kazde CD mozna tak skonfigurowac (wzmacniacz, kolumny, odpowiedni material muzyczny)

ze nie posluchasz tego dluzej niz 5 min. nie dowodzi to jednak niczego.

Moje 3 grosze...

Przetestowałem Wadię 302 i mam takie samo zdanie, jak kolega z wątku, który go nie wypowiedział.

A w odpowiedzi nt. neutralności... Jeśli źródło dla płyt cyfrowych ma grać neutralnie, to lepiej dla niego, jak w środku ma lampy. Nie chcę uogólniać, ale takie są moje doświadczenia. Bez lamp po prostu za to samo będzie drożej. Chyba, że neutralność będzie rozumiana, jako brak dynamiki lub źródło będzie w zestawie z niewielkimi monitorami. Wtedy można to i owo poświęcić.

Bardzo ciekawy wątek, mozna sie sporo dowiedzieć. Aż szczena opada !

Prawdę powiedziawszy to jednak nic nowego, jak sie zastanowic to właśnie wychwalany w tym wątku Technics wymyslił i wprowadził w życie cyfrowy upsampling, obecnie montowany chyba w każdym odtwarzaczu DVD za 300zł łącznie z HDCD. I jakim cudem jakiś europejski odtwarzacz CD montowany w Chunach miałby zagrac lepiej, może ma kondensatory lepsze ? Przecież najlepsze kondensatory produkuje Panasonic, no to juz paranoja, ide spać. Chyba faktycznie płaci sie tylko za logo.

>RadeX,

>- rewelacyjne brzmienie

 

Pożyjemy zobaczymy panie madry. Jak więcej ludzi z forum kupi to nowe CA pojawią się bardziej zróżnicowane opinie i wtedy okaże się ile to jest warte.

 

Co do serii 640 C V2 TO NIE MAM ZŁUDZIEŃ. Nie słuchałem tego CD przez pięc minut tak jak napisałeś. Nowe urządzenie z sklepu było WYGRZEWANE BEZ ODSŁUCHU PRZEZ 4 DOBY. Po 4 DOBACH, a nie po 5 minutach przez KOLEJNY TYDZIEŃ odłuchałem na nim kilkanście dobrze nagranych płyt ze swojej kolekcji. ŻADNEJ Z NICH nie dało się słuchać dłużej. Górna cześć pasma była sztucznie podbita i "Hi-endowe w rozumieniu CA" cy-cy-cy było wtraźnie słyszalne. Trzeba mieć uszy zapchane woskowiną żeby tego nie usłyszeć.

 

Z nowymi klockami tak jest że przez pierwsze pół roku nabywcy zachwalają je pod niebiosa, aż w końcu ktoś ma odwagę napisać prawdę o brzmieniu urządzenia. Wtedy zaczyna się odwrót i masowa sprzedaż posiadanych urządzeń. Tak było i z CA 640 C, jak i z Denonem 1500.

 

Tak jak napisałem na początku. Pożyjemy zobaczymy co z czasem napisą ludzie o tych nowych CA. A jak się okaże że poraz kolejny CA dało pleców wtedy odszukam ten wątek i podsadzę Ci POD NOS TWOJĄ OPINIĘ.

 

Z 4.5 kzł można dostać urządzenia o niebo lepsze od CA, co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości.

I jeszcze coś żebyś mi nie jęczał że porównuję ten Twój CD z sprzetem bużdżetowym.

Masz tu trzy propozycje urządzeń z drugiej ręki w stanie jak nowe:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

w cenie od 800 do 1000 EUR

 

KAŻDY z nich pożera na miekko ten nowy wypierd CA.

 

Trzeba tylko wiedzieć GDZIE i CZEGO szuakć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak właśnie jest jak napisał deep

W większości budżetowe klocki tak kończą-czyli na wyprzedaży. Początkowe zachwyty szybko mijają , jak właściciel żeczowego kambodżańca usłyszy coś nie koniecznie dużo droższego, ale z klasowej stajni. W/w przykłady są dobre. I nie chodzi tutaj o nock-out, tylko, o to aby nie popadać w prasowy zachwyt i umiejętnie filtrując forumowe wiadomości, wydać rozsądnie kasę.

Za kaskę CA, można kupić na prawdę dobry sprzęt z 2 łapy.

Pzdr.

są zwolennicy kupowania z drugiej ręki i są zwolennicy kupowanie rzeczy nowych. może niewiele osób zdaje sobie z tego sprawe, ale sprzęt audio nie tylko gra. i co z tego że używany pioneer + dac stelmach wyjdzie taniej i lepiej brzmieniowo za mniej. niektórym to nie wystarczy.

 

a co do samego brzmienia, no to wystraczy posłuchać i ocenić co kto lubi. a określenia że coś niemiłosiernie wali wysokimi, to jak juz wiemy m.in z tego forum tylko opinie.

Niestety nie mamy chyba odpowiedzi Siejcy, ja powiem że ta ogromna detaliczność górnych rejonów wyrobów CA mnie osobiście drażni uszy - żyłem sobie spokojnie słuchając Nirvany na M|Fidelity aż tu nagle srebrzyste bicie talerzy Grohla usłyszałem - dzięki CA - po co komu ten mało interesujący detal wcinający się wciąż w prezentację?

hmm...ja gram w zespole postrockowo-jazzowym i doświadczenie moje (i nie tylko moje jest takie), że talerze na żywo brzmią BARDZO ostro. to jest dopiero kłucie w uszy, a nie to co pokazuje takie CA albo inne ostre klocki. perkusja na żywo to dopiero hardcore.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.