Skocz do zawartości
IGNORED

Mały sobotni Amplifikator, czyli...


Snajper

Rekomendowane odpowiedzi

...relacja z odsłuchu tegoż wzmaka w wersji Gold.

 

Na początek zapodam fotki, a potem inicjator odsłuchu, czyli kris_k napisze swoje wrażenia. Mam nadzieję... ;)

 

Fotka 1: Wiadomo

Fotka 2: Małe i moim zdaniem dziwne podłogówki Naima.

Fotka 3: Główny zestaw odsłuchowy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-4195-100003888 1170303820_thumb.jpg

post-4195-100003889 1170303818_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/29309-ma%C5%82y-sobotni-amplifikator-czyli/
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze dwie fotki sprzęcików, którymi się chwile pobawiliśmy, czyli:

 

Fotka 4: Trzyczęściowy zestawik Densena

Fotka 5: Potężne Electry 926

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-4195-100003886 1170303823_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Snajper, dzięki za intro ;)

 

A więc ad rem.

Ponieważ ostatnio dzięki wydatnej pomocy kolegów Snajpera, Kaszanki7 i Fr@ntza miałem okazję posłuchać swojego systemy w kilku kombinacjach, uznałem, że chwilowo najsłabszą jego częścią jest mój wzmak (czyli stary dobry Primare A20mkIII).

Ponieważ obsłuchując Densena DM10 i Denona 2000AE stwierdziłem że najbardziej ułomny Primar jest w kontroli basu zacząłem jak szalony czytać wszelką możliwą literaturę sieciową i forumową coby znaleźć wzmacniacz, który ma zbliżony charakter przekazu a lepszą kontrolę basu (założenia obejmują jeszcze odpowiednią cenę ofkoz).

 

Po pewnych namysłach jednym z wybranych do odsłuchów sprzętów okazał się być Amplifikator w wersji G(old). okazało się że miejscem gdzie można go odsłuchać jest sklep Audiofil-A na Burdzińskiego, więc zaklepałem sobie trochę czasu na posłuch. Do porównań wziąłem swojego Primare, DACa AudioNemesis, kabelki Audionovej Voyagera i Proteusa. Poprosiłem o podstawienie w sklepie jakichś niedużych podłogówek o łagodnym brzmieniu, jako że nie chciało mi się pakować do auta moich AudioAcademy Tethysów II. Sklep zapewnił więc wyżej wspomniane Naimy oraz napęd płytek podpięty do DACa - tą rolę przejął kombajn czytający chyba nawet deski podłogowe Parasounda.

 

Aha - jeszcze taka uwaga ogólna - pokój odsłuchowy w sklepie jest chyba najlepszy z tych które zwiedziłem do tej pory, nieźle imituje warunki odsłuchu domowego.

 

A teraz do odsłuchów:

Zestaw z Primare zabrzmiał tak jak mógł - bas się trochę rozlazł po kątach, góra była niezła, ale trochę za bardzo wyeksponowana, średnica lekko wycofana. Sądzę, że ekspozycja góry i wycofanie średnicy to charakter tych kolumienek Naima których słuchaliśmy, bo u siebie nie stwierdzam takiego zachowania. Scena, rozdzielczość niezłe ale nie rewelacyjne, aczkolwiek pod tym względem Primare nie ma się czego wstydzić.

 

Po przełączeniu na Amplifikatora - to co uderzyło mnie od razu to kontrola basu. Tam gdzie w Primare bas się rozlazł, tu był trzymany za mordę jak trzeba. Było go tyle ile być powinno. Brzmiał tak długo jak powinien. Scena była nieco szersza niż w Primare, ale różnica nie rzucała na kolana. Lokalizacja na scenie adekwatna do reszty.

Na początku nie byłem przekonany co do góry i do średnicy. Po chwili odsłuchu okazało się jednak że niesłusznie. Góry było jakby mniej niż w A20, ale była zdecydowanie bardziej rozdzielcza. Było po prostu słychać więcej szczegółów. Średnica pełniejsza niż w Primare, nieco mięsista. Taka trochę lampowa. Jako całość słuchało się tego po prostu przyjemnie. Mógłbym spędzić w sklepie kilka dni a nie kilka godzin.

 

Wniosek - to pierwszy wzmak którego słuchałem - ale już zaczynam zbierać kasę. Rozjechał A20 jak walec, ale powiedzmy szczerze że powinien był to zrobić - A20 kosztował w czasach swojej świetności połowę tego co Amplifikator.

 

To tyle w temacie głównym. Za chwilę o wrażeniach z króciutkiego odsłuchu zestawu Densena i Focali/JMLabów.

 

Aha, Snajp, Kaszanka, piszcie i wy - ja nie jestem specem od opisów.

kris_k

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

No i krótkie wrażenia z krótkiego odsłuchu Densena z Electrami.

 

Moim zdaniem nie był to zbyt dobrany zestaw. Kolumny - potęga, ale grały ostro i metalicznie. Przy nich B&W to miękkość i podusia ;)

Być może wymagają po prostu poweru żeby je zasilić a Densen nie potrafił tego dać - zapuściliśmy taką zabawkę - utwór "Lunch Jurajski" z płyty tematów filmowych Ericha Kunzela. Głodny dinozaur w tym utworze powoduje normalnie że membrany mają ochotę wyrwać się z zawieszenia ze strachu ;). U mnie musiałem mocno zmniejszać głośność żeby na prawdę nie wyskoczyły, Kaszanka twierdzi że u niego prąd powietrza z 704 wywiał go z pokoju do holu ;) - a tu - nic. 0. Nul. Ja się spodziewałem że takie potęgi to nas razem z kanapą do salonu sprzedaży wywieją - i zawiodłem się na całej linii.

Mówiąc krótko - nie leżał mi ten zestaw. Zdecydowanie wolałem Amplifikatora z Naimami.

 

kris_k

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

>kris_k jesli sluchales "zudego" amplifikatora (100w), co wnioskuje po czerwonym wyswietlaczu, to on powinien rozjechac primare30, to ze gra lepiej od 20 to bez laski :)

znam ten wzmak, chociaz gral u mnie glownie z nieodpowiednimi kolumnami dla niego, to wiem co potrafi. polecam porownac z innymi wzmakami w cenach np. ok. 7-9kzl by ocenic czy ci odpowiada, wez tez pod uwage rozne uzywane integry (ktorych ceny sklepowe sa wyzsze), np. Krell400 (mozna kupic juz za 6-7kzl uzywany) etc etc

 

sluszny kierunek zmian - dobry wzmak to wazna sprawa :)

>marekzawa

Podpinał je gość ze sklepu - wiem tylko że pojedynczym kablem. Słuchałem tych kolumn dosłownie 10 minut - moje zdanie jest więc subiektywne do granic. Proszę więc nie odczytywać mojego wpisu jako pełnej oceny - to "pierwsze wrażenie".

 

Pozdrawiam,

kris_k

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

No to w takim razie moje trzy grosze. :)

 

Zacznę być może nieco od d... strony, bo nie od Amplifikatora, nie od Primare'a, nawet nie od Electr, ale od... AudioNemesisa. Otóż po raz pierwszy ten DAC mnie nie wk...ał przy odsłuchu. Góry nie brakowało, równowaga była bardzo ładna i zaskakująco zbliżona do "mojej". Słuchało się bardzo przyjemnie i ani przez chwilę nie miałem znanego z poprzednich odsłuchów wrażenia, że tego klocka nawet za darmo bym nie wziął. Czyżby jakaś synergia? Nie wiem tylko, z czym. Z Parasoundem? A może z tymi dziwnymi kolumnami od Naima (o nich za chwilę)? Tak czy siak, po wypięciu DAC'a uśmiech znikał z gęby zupełnie bezwiednie. Zarówno Parasound, jak i nawet CD'k Densena (kosztujący, o ile nic nie pomyliłem, 7kPLN, więc to nie byle co) brzmiały ledwo przeciętnie.

 

Oddaję więc honor temu DAC'owi. To, że do tej pory miałem o nim marne zdanie wynikało najwidoczniej z tego, że podpinaliśmy go do zupełnie nie pasujących do niego sprzętów. Nie najlepiej to co prawda świadczy o systemie Krisa_K, bo i tak go odsłuchiwaliśmy, no ale cóż... ;->>>

 

Teraz słówko o kolumnach. Dlaczego dziwne? To, jak widać na fotkach, niezbyt potężne, ale zdecydowanie podłogówki. Głośniki średnio-niskotonowe słusznych rozmiarów wzbogacone gwizdkiem od Vify. Góra i średnica były jak dla mnie bardzo OK. Soprany szczegółowe, chirurgicznie precyzyjne, ale przy tym nie męczące i muzykalne. Szczerze mówiąc - takich mi brakuje w moich kolumnach. Jak wróciłem do domu i odpaliłem sprzęcicho, po paru minutach musiałem wyłączyć... Ech... Muszę poczekać, aż zapamiętany dźwięk ulotni się z mojej głowy... :( Tak, czy siak - Naimy pod tym względem grały naprawdę bardzo fajnie. I to mimo AudioNemesisa. ;) Natomiast bas... Hmm... Halo? Jest tu gdzieś bas? Halo? Zastałem bas? Cóż... Basu brak... :-0 Początek z "All is full of love" Bjork zabrzmiał niemal jak z jednowatowych głośniczków wbudowanych w mój monitor. Kolumny zachowywały się tak, jakby wszystko, co ma mniej niż jakieś 100Hz dla nich nie istniało! Albo istniało na poziomie -10dB. Moje podstawkowe w końcu Paradigmy, które nominalnie zaczynają się od 54Hz, zdmuchnęłyby te Naimy bez zająknięcia. A takie 704'ki zrobiłyby z nich mielonkę...

 

Ja rozumiem, że Naim ma swoje pomysły na wszystko, ale żeby aż tak dziwne kolumny zrobić? Kris_K stwierdził, że te kolumny grają podobnie do jego Thetysów, ale sorry - słyszałem jego Thetysy i tam zdecydowanie bas był. A tu cisza. Te Naimy to najdziwniejsze kolumny, jakie w życiu słyszałem...

 

Jeśli zaś chodzi o Amplifikatora, to nie ma tutaj wątpliwości. Posłuchaliśmy sobie trochę Primarka, a potem przyszedł Gold i zadał mu retoryczne pytanie: "Co ty, k...wa wiesz o byciu wzmacniaczem?". Moje wrażenia w zasadzie są identyczne, jak krisowe. Góry niby na pierwszy rzut oka mniej, ale po wsłuchaniu okazuje się, że wszystko jest, tylko odrobinę wycofane, mniej krzyczące. Za to ze znacznie większą ilością szczegółów, z niedostępną Primare'owi precyzją. Również bas (a raczej te wspomnienia o basie, które wypluwały Naimy) był bardzo porządnie kontrolowany. Ogólnie muzyka zrobiła się większa, bardziej nasycona dźwiękami, pogłosami, emocjami. Aż strach pomyśleć, co by było, gdyby podpięte zostały jakieś normalne kolumny. Chyba w ogóle mój domowy system poleciałby za okno... ;)

 

Pytanie nasuwa mi się tylko jedno - czy warto za ten wzmak dać 8kPLN? Słuchany przez chwilę dzielony wzmak Densena (w sumie 14kPLN) grał jak dla mnie gorzej, bardziej płasko i zdecydowanie mniej emocjonalnie. Nie należy się jednak sugerować za bardzo, bo odsłuch był naprawdę króciutki. Tak więc tutaj niby nie ma wątpliwości. Niemniej posiadając taką kwotę, można już nieźle we wzmakach wybierać, próbować hybryd (kris coś wspomniał kiedyś, że chciałby spróbować lampowego pre z tranzystorową końcówką) czy innych wynalazków. To niewątpliwie dobry wzmacniacz. Ciekawe, jak by go zestawić z 1500 AE... :)

 

Na koniec jeszcze słówko szepnę o Electrach. Odsłuchiwany (przy pomocy Densena) dinozaur chrzęścił wprawdzie zębami porządnie, aż się człowiekowi niedobrze robiło. Ale jak podchodził do ofiary, to się chyba na palcach skradał. I w dodatku na łapach miał jakieś ciepłe kapciuszki chyba. Porażka jakaś. Kolumny wielkości małej ciężarówki, a dinozaurek przypominał bardziej jaszczurkę zwinkę, niż potwora z dwumetrową szczęką. Moim zdaniem Densen nie miał pary, żeby napędzić te kolosy. Jeśli więc ktoś by chciał sobie je sprawić i słuchać na nich czegoś ciężkiego, niech zainwestuje w MOCNEGO wzmaka. Nie "mocnego", tylko MOCNEGO. To musi być turbodoładowany żubr, żeby te kloce poprawnie popchnąć. Inaczej słuchacz będzie miał ciągły niedosyt i wrażenie konsumowania lizaka przez papierek.

 

No i to chyba na tyle. Wizyta w dobrze rozpoznanym już przez kogoś Audiofilu-A była bardzo sympatyczna. Pan obsługujący miły, fachowy i - co najważniejsze - nie narzucający ani siebie, ani swojego zdania. Polecam odwiedzenie tego salonu - sala odsłuchowa jest również świetna.

 

Aż wstyd przyznać, że mieszkam jakieś 100m od tego sklepu i dopiero Kris mnie tam zaciągnął... ;)

kris_k

pełnej oceny - to "pierwsze wrażenie".>>

 

To wiele wyjaśnia skoro to były kolumny sklepowe.

Elektry jak sa nowe i mało rozegrane tak grają. Potrzebują długiego miesięcznego rozruchu.

Również powodem takiego efektu mogło być podpięcie kabli głośnikowych do górnych zacisków lub na krzyż. Wowczas sygnał na bas szedł przez zwory.Niestety te są byle jakie i bas jest na nich mocno odchudzony.

To moze i ja jako kolejny uczestnik milego spotkania kilka slow napisze.

Pierwsza sprawa to szczere podziekowania dla sympatycznego Pana z salonu. Dzisiejszy osluch troszke mi przypominal moje boje z wyborem wzmacniacza, kiedy po postawieniu nowego wzmaka w pokoju przez kilka ladnych dni zastanawialem sie czy aby dobrze zrobilem ze go kupilem. W tym starym przeciez byla taka ,,ladna gora'' i tyle basu ze klate uginalo, a tu pojawil sie nowy i gdzis to (niby) zginelo. Dzis bylo podobnie. Primare bas, a jakze jest (tradycyjnie dominowal) gora rowniez obecna i niby czego tu szukac skoro i srednica gra piknie. Dopiero przpiecie sie na Amplifikator powoduje ze czloiek mysli sobie tu tez jest to samo, ale jest inaczej. Inaczej bo fajniej. Basu moze mniej ale jak sie pojawia to i znika kiedy potrzeba. Gory niby mniej, ale jak sie pojawi to nie jak kula sniegu w glowe tylko jak platki sniegu cala masa delikatnisci i szcegolowosci. To co mnie szcegolnie sie podobalo w sluchaniu tego polskiego wzmaka to fakt ze nie meczy. Mozna mowic o pewnych niedostatkach, ktore jednak wynikaja z ograniczen kolumienek NAIM-a - te byly zbyt slabe, a pozostale pewno zbyt wymagajace. Co do kolum Electry - to podobnie jak R i K nie chce sie wypowiadac jednoznacznie na ich temat bo mysle ze stac ich na znacznie wiecej niz to co usyszelismy dzis z nich za pomoca dzielenego Densena, ale zastanawia mnie ich metalicznosc. Wiele sie nasluchalem ze B&W sa takie ale po dzisiejszym odsluchu mysle ze jesli Electry mozna nazwaz zylata to Bowersy co najwyzej mydelkiem.

 

pozdrawiam kaszanka7

 

Ps. Moze jeszcze kilka uwag dla zainteresowanych samym salonem. Z tego co widzialem mozna u Pana nabyc sprzet firm: (czesc bedzie fonetycznie bo nie chce mi sie szukac) Naim, Densen, Cembridz Audio, Arcam, Marantz, ProJec (gramofony+wzmak sluchawkowy), Bayerdynamik i cale zagony rozniastych kolumienek+ciekawe mebeli. Z tego co Pan mowil istnieje mozliwosc wstawienia zabawek w komis.

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

W promocji,naprawdę warto !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

marekzawa, 4 Lis 2006, 21:30

 

> wywalić zwory !!!

 

Aleś się uparł... Żebyś dziś mógł spać ;), wyjaśniam - zwory były wywalone i zastąpione jakimś kabelkiem (chyba od Audionovy).

Frank ciebie i wszystkich przepraszam za bledy. Sorki ale nigdy nie bylem w tej materii dobry, a za slownik dzieki i tak na moim kompie nie bedzie dzialal - mam MAC-a.

 

pozdrawiam i jeszcze raz wszytkich przepraszam

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

Co do Electry - zwory były wywalone, ale kolumny być może niewygrzane. Nie chodzi tu o to by się spierać, czy te JM-Laby są do chrzanu, bo w to nie uwierzę. Do d... mogła być też konfiguracja, w innym zestawieniu zagrałyby może super.

 

Co do meritum - słuchałem tego Amplifikatora w połączeniu z Dali Ikon 6 i CD Densena (foto na początku tego wątku) i moja opinia jest zbieżna z wrażeniami Snajpera. Mnie jednak też nurtuje pytanie, czy jest wart 8 tysięcy? Wszak to produkt polski (proszę tego źle nie odczytać). Poza tym średnio mi pasuje taka stylistyka, wolę Primare albo Densena. Gdyby kosztował "szóstkę" i nie był tak przekombinowany en face (mimo że tylko 2 gałki) to bym go teraz słuchał. No i z pilotem przy tej cenie mogli bardziej się postarać - czyż nie?

Bluesound Node ▶️ Synthesis Roma 96DC+ ▶️ B&W 706 S3

Tomaszu - wydaje mi sie ze chyba nikt z naszej trojki nie napisal ze Electry sa do d... Raczej bylismy zgodni ze to chyba bylo niefortunne polaczenie Densen+Electra. Zreszta odsluch tego zestawu nastapil kiedy juz szykowalismy sie do wyjscia, a Pan z salonu postanowil nas jeszcze czyms uraczyc. To sa bardzo duze kolumny i wymagaja mocnego wzmacniacza. Mysle ze z inna elektronika moga pokazac cale swoje piekno. Co do ceny 8 kzl to faktem jest ze juz w tej cenie mozna wybierac i przebierac. Tez, jesli to Krzysiek czyta namawiam do posluchania Krella 400.

 

pozdrawiam kaszanka7

 

ps. Mam nadzieje ze tym razem nie narobilem zbyt wiele bledow.

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

Witam

Mam Amplifikatora G. W moim egzemplarzy siadło sterowanie. W zaszdie zaraz po zakupie. Odesłsłem do naprawy do Gdyni. Naprawili , Pan Burski obiecał, ze dołożą starań i po naprawie odesłali. Okazało sie , że jest nadal niesprawny a Pan Burski już się do mnie nie odzywa (obraził się czy co ?) a tak bas jest ok, srednica jest jakby zbyt uciązliwa a wysokie jakby w tyle. Ale testuje w przerwach na naprawy Pozdrawiam Amplifikatorowiczów

Pozdrawiam Amplifikatorowiczów ;)

 

Mysle ze przez to ze go posluchalismy to nie stalismy sie jego wyznawcami, a sprawe ew. napraw omawialismy i pewno jest to mocny powod by posluchac jeszcze calej masy innych wzmacniaczy. Tak z ciekawosci zapytam z jakiego wzmacniacza przeszedles na Amplifikator. Co w nim ci sie podobalo, a co z czasem przestalo sie podobac. Napisz moze z jakim sprzetem to gra (jak nie stoi w naprawie).

 

Pozdrawiam kaszanka7

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

Na czym słuchałem? Otóż mam Harmona Kardona 725/770 ale po przeróbkach, wymienione tranzystory w koncówce mocy oraz kondensator chyba Elny po 40000 mF na stronę, to taki staroć ale koncówka pełne dual-mono, moc ok 2x 100 w sinnus, muzycznie ok.200, kolumny różne Qba -sobieski ale głośnik srednio-niskotonowy wymieniony na Seas-a Excel-a , kopułka D-28, CD to sony ale przetwornik zrobiony na Śląsku. Do tej pory brzmiało to dośc dobrze , CD brzmiał bardzo analitycznie, wzmacniacz troche podbarwiał dół, bas był potężny , nisko schodził ale czy zawsze dobrze był kontrolowany to nie powiem, czasmi chyba nie, góra dość dobra. W tym zestawie zmieniłem tylko wzmacniacz na Amplifikatora i co stwierdziłem: bas jest niski, dobrze kontrolowany to fakt, na poczatku wydawało się , że go jest mało tym czasem to Harmon tak go podkreślał . Srednica w Aplifikatorze już mi się mniej podoba, jest jakby troche przerysowana a góra jakby w tyle , mniej obecna na planie. to wszystko. Mam jeszcze inne wzmaki , lampowca Amplifona oraz AKAI am 65 z przetwornikiem c/a oraz mój ulubiony mały QAUDIO Kuleszy i kolumny Qba Mieszko ale nie podłączałem oraz Bolero 300 (czterodrozne ) na dwóch kopułkach Wisatonu każda. No cóż na nic innego mnie na rozie nie stać.

Kaszanka powiedz coś o dolegliwościach Amplifikatora. Chciałbym wiedzieć co mnie czeka. A tak po prawdzie to jak rozmawiałem z człowiekiem z Gdyni to odniosłem wrazenie , że odsetek ludzi z problemami jest duży. Nie rozmawiałem na ten temat z Burskim bo się nie odzywa. Tyle mi pisał o pietyźmie z jakim podchodzą do swoich wyrobów a do tej pory z moim egzemplarzem nie mogą się uporać. Sprawdzali 3 dni, odesłali ja włączyłem i okazało się, że jest niesprawny (ponownie) zajęło mi to 3 min. Boże jaki ja jestem zdolny!!!

Jednak dokonałem wymiany poglądów z Panem Burskim na temat moich problemów. Okazuje się, ze wczesniejszy telefon z Gdyni był od Pana Burskiego , jakoś to przeoczyłem za co przepraszam . Co do awarii to po wymianie pogladów w dniu dzisiejszym okazało się , ze w szczególnym przypadku taka dolegliwość może sie pojawić. Chodzi o przypadkowe położenie dwóch pokreteł , jednego do sterowania wejściami a drugiego do głośności, wystarczyło przestawić połozenie wzajemne pokreteł a problem ze sterowaniem znika. Szczegóły dośc zawiłe. Tego nie wiedziałem. No cóż tak jest. Można sie przyzwyczaić. Ogólnie testuje to urządzenie i jedno mozna powiedzieć, ze nie jest przeciętne, obnaża jednak inne elementy toru odsłuchowego.

  • 1 miesiąc później...

Po paru tygodniach słuchania muzyki na Amplifikatorze G musze powiedziec, że mnie zachwyca . słuchałem go w różnych konfiguracjach , z różnymi żródłami, podłączyłem kilka par kolumn, różne przewody, porównywałem wykorzystując CD LINN i musze powiedzieć , że za każdym razem bronił sie. Oczywiście można pisać , że góra trochę w tyle itp ale jednego nie da sie powiedzieć, ze jest "taki sobie" lub "no poprostu jak jeden z wielu". Jest porzadnie wykonany i brzmi również niesamowicie przekonywująco. Ja go oceniłem na 28 pkt w 30 pnktowej skali i brałem pod uwage nie tylko brzmienie ale wykonwnie, sterowanie, wyposażenie. Co do samego brzmienia to jest oczywiście rzecz gustu. Ostatnio porównywałem go ze wzmacniaczem firmy z centralnej Polski , po tuningu u producenta, poważnych zmianach itp. koszt ponad 10 000 zł, Amplifikator wprawił konkurenta w zakłopotanie swoim niesamowitym basem i precyzją.Zeby go polubic to trzeba troche się nim pobawić.

>Alegator "góra trochę w tyle" to mnie troszke dziwi... mialem wrecz przeciwne wrazenia gdy sluchalem tego nowego wzmaka.

co do basu - moze i tak, ale u mnie nie mialem okazji sie o tym przekonac, nie do konca dawal rade - brak najnizszego, na pewno dobor kolumn jest bardzo istotny (jak zwykle...). z bardzo wymagajacymi kolumnami (a takie mam) roznie moze byc.

oby nie bylo powiazania slowa "awaryjnosc" i Amplifikator, ja z moim starszym 2003 mialem szczescie gdy go posiadalem, dzialal jak zloto, kolega Zolty mial pecha, Ty tez wspominasz o malych klopotach. oby to nie powracalo, bo to ciekawy design.

Uczciwie musze napisac, ze mialem klopoty - moze dlatego ze mialem numer seryjny "0013", ale T. Burski wyprowadzil wszystko na prosta i o ile wiem nastepny wlasciciel nie narzeka (przynajmniej nie na forum, a jest jego uczestnikiem). Amplifikatora pokonala akustyka mojego pomieszczenia - na nia nie ma mocnych, a na nowe lokum nie ma funduszy. Jedno co wiem - A. (przynajmniej model 2003) potrzebowal dobrego zrodla, podpinalem rozne - raczej z dolnej polki (Arcam 73, Rotel 02, jakies vintage Philipsy, Sony i Yamaha 396): roznice jak na dloni.

Najlepszy CD z jakim sluchalem A. to byl prototyp tego samego producenta.

Witam

 

Mam co prawda Amplifikatora 2003 ale na awaryjnosc nie mozna nazekac w moim przypadku. Moj ma 2 lata i jeszcze nic sie w nim nie dzialo niepokojacego. Co do gory to jest soczysta moze lekko wycofana ale nie za bardzo, srednica mi sie bardzo podoba jest bezposrenia nic nie ubarwia mozna slyszec wszystkie niedostatki realizacji nagrania. Bas - u mnie byl problem bo jak podlaczylem kolumny to basu w ogole nie bylo, jednak po jakiejs godzince sie pojawil nie wiem czy kondesatory sie musialy "przyzwyczaic" czy co ale w kazdym badz razie jak juz sie pojawil tak jest ;). Szybki z odpowiednim wigorem, niektorzy narzekaja ze jest go malo ja uwazam ze jest dobrze kontrolowany i moze sprawiac wrazenie ze dol pasma jest wycofany. Faktycznie Amplifikator to uniwersalna maszyna, zagra praktycznie ze wszystkim wazne sa kolumny a reszta juz malo wazna ;).

 

Pozdrawiam

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.