Skocz do zawartości
IGNORED

Naprawa starego sprzetu (vintage).....


Rekomendowane odpowiedzi

jakieś bajki leszczowi pociśnie, że mu znalazł lepsze i ostatecznie wsadzi to samo barachło za 23zł para na Allegro.

 

Dokładnie, tylko to będzie bajka za dobre kilka stów, a nie za 1 ... ;)

Czuję, że muszę się odezwać w temacie i zaczynam żałować, że umieściłem w nim jakiekolwiek ogłoszenie. Przyznaję rację wszystkim osobom mówiącym, że każdy serwisant w jednym z tysiąca punktów naprawczych jest w stanie wykonać większość czynności związanym z naszym sprzętem. Sam pracowałem w jednym z takich punktów i mam dodatkowo świadomość jak wygląda tam praca - jak najwięcej przyjęć a jak najmniej czasu na poświęcenie każdemu. Diagnozuje się to co było wypisane na kartce i jak najszybciej się to usuwa, najlepiej wymienia całymi modułami. Sprzętu, w którym trzeba "pogrzebać" najczęściej się nie przyjmuje, bo naprawa jest zwyczajnie nieopłacalna.

 

Co do tematu oryginalnych części to są do niego dwa wymienione podejścia i trudno powiedzieć, czy któreś jest lepsze od drugiego, są po prostu inne. Wymiana elementów trudno dostępnych na obecnie produkowane zamienniki jak najbardziej, ze względu na specyfikację elementu, może być bardziej korzystna, jednak sprzęt zagra wtedy zupełnie inaczej i wcale nie oznacza to, że jest zepsuty! Zgadzam się jednak, że powinno być to jasno zaznaczone w jego opisie przy sprzedaży, bo to praktycznie inne urządzenie niż to, którego spodziewa się kupujący. Z drugiej strony wymiana tych samych elementów na części oryginalne wcale nie musi być tak bardzo korzystna, jak ktoś tutaj sugerował. Zwykle uszkodzeniom podlegają elementy newralgiczne a te muszą być odpowiednio zestrojone z całym układem, np. podstawowe z parowanie tranzystorów w obu kanałach. Niestety nawet przy dużej wiedzy pewnych rzeczy nie da się obejść i wręcz zbawieniem staje się z korzystanie z rynku części zamiennych. Często okazuje się, że odpowiednie połączenie zamiennik-oryginał gra lepiej niż odpowiednio oryginał-oryginał, a jednak zachowuje swoistą naturę i barwę sprzętu pierwotnego. Nie mówię przy tym, że któreś z rozwiązań jest lepsze, wszystko zależy od konkretnej sytuacji i tym czym dysponujemy, czasem lepiej jest tak a czasem inaczej, trzeba próbować i jak najmniej ingerować.

 

W ostatnim akapicie chciałbym poruszyć sprawę swojego "szamana". Otóż nie mam pojęcia jak działają "forumowi", "domorośli" elektronicy. Nigdy od nikogo nie wziąłem pieniędzy za otwarcie ani diagnozę sprzętu, choć każdy elektronik wie, że właśnie to zajmuje najwięcej czasu. To "zerknięcie" jak ktoś to określił czasem trwa kilkanaście godzin ciężkiej pracy, w której trzeba się wykazać niesamowitą kreatywnością lub bogatym wieloletnim doświadczeniem i wcale nie powinno się dziwić, że ktoś chce za to pieniędzy. Przy takich rozmowach zawsze przytaczam prywatną sytuację jaka kiedyś mi się wydarzyła, a mianowicie trafiłem na właśnie domorosłego elektronika, który dał mi do sprawdzenia programowalne urządzenie do sterowania oświetleniem, zrobione przez niego własnoręcznie. Płytka nigdy nie była sprawna, więc wyzwanie nie było proste w realizacji. Przez źle wlutowany element nastąpiło zwarcie i uszkodziło niewidocznie ścieżkę pod rezystorem, oczywiście o tym, że element ten był wlutowany nieprawidłowo a cały układ został uruchomiony dowiedziałem się dopiero oddając urządzenie, bo tak wszystko było w porządku. Szukanie usterki zajęło mi wiele godzin,a naprawa jeden ruch lutownicą. Przy odbiorze żądałem do zapłaty zaniżoną cenę 60zł, Pan był przerażony i nie chciał tyle zapłacić za jedne przyłożenie lutownicy. Z jego perspektywy miał rację, jednak w tym samym czasie mogłem naprawić 3 inne urządzenia. Nie dziwię się więc również, że serwisanci nie rozmawiają o tym, co było uszkodzone, albo odpowiedzi są wymijające. Obecnie serwisem audio zajmuję się bardziej hobbystycznie, więc mam z tego bardziej "na piwo", niżeli na jakiś zarobek. Nie biorę dużo, jednak mam swoją stawkę godzinową, która okupiona była niełatwymi studiami i życiem w drogim mieście z dala od rodzinnego domu. W kwestii samej roboty staram się wykonać ją jak najlepiej. Bardzo dużo rozmawiam z klientem, który sam decyduje o tym ile i jak robimy, dlatego jest on zadowolony przy odbiorze samego urządzenia. W kwestii elementów praktycznie ich nie wymieniam a raczej w dużej mierze regeneruję, co nie przywraca im pierwotnego stanu, jednak wprowadza znaczącą, słyszalną różnicę. Sprzęt staram się trzymać jak najbardziej w oryginale, a jeżeli jest to niemożliwe, lub klient chce inaczej to wszystko jest uzgodnione. Do każdego sprzętu dołączam wykaz czynności wykonanych przy sprzęcie wraz z listą wymienionych elementów, stanowi to równocześnie gwarancję na okres różnie od jednego do pięciu lat. W mojej karierze zdarzył się jeden zwrot i przyznaję, że nie potrafiłem określić przyczyny, gdyż wzmacniacz u mnie grał dobrze a u klienta przerywał jeden kanał i była to wina wzmacniacza.

 

Pozdrawiam wsyzstkich

Napisano dziś, 09:16

 

Wyświetl postUżytkownik justas32 dnia 06.01.2011 - 22:34 napisał

Ludzie - nie róbcie voodoo z naprawy sprzętu.

Każdy elektronik z każdego serwisu który umie sprzęt reperować - zreperuje.

justas32 - nie rób siary w wątku i się w biznes nie wcinaj.

Każdy elektronik z każdego serwisu, który umie sprzęt reperować - za taką naprawę weźmie 50 góra 100 złotych.

To nie jest takie proste .

Oprócz ogólnej wiedzy o elektronice czasem trzeba mieć sprzęt który był dostępny tylko dla serwisów . Choćby płyty do ustawienia lasera .

Niektóre konstrukcje wymagają też sporo pracy . Praca to czas a czas to pieniądz . Niech przykładem będą magnetofony . Wymiana rolek , pasków , konserwacja mechaniki i regulacja elektroniki . Do tego regulacja prowadzenia taśmy po wymianie rolek jak w niektórych deckach Sony i koszt naprawy z usługa znacznie przekroczy cenę sprzętu .

Nie ma też ludzi uniwersalnych . Jeden zna się na lampiakach a inny na magnetofonach . Sama wiedza ogólna i serwisówka nie wystarczy . Trzeba mieć doświadczenie z danym urządzeniem lub jemu bardzo podobnym .

 

Czuję, że muszę się odezwać w temacie i zaczynam żałować, że umieściłem w nim jakiekolwiek ogłoszenie

To nie jest miejsce na ogłoszenie .

Były takie wątki w dziale DIY i tam można było się " wypromować " .

Ze swojej strony cieszy mnie to że ktoś chce pomóc forumowiczów i mam nadzieję że ktoś skorzysta i będzie z tego zadowolony .

 

Szukanie usterki zajęło mi wiele godzin,a naprawa jeden ruch lutownicą. Przy odbiorze żądałem do zapłaty zaniżoną cenę 60zł, Pan był przerażony i nie chciał tyle zapłacić za jedne przyłożenie lutownicy. Z jego perspektywy miał rację, jednak w tym samym czasie mogłem naprawić 3 inne urządzenia

To jest niewdzięczna praca , dlatego od jakiegoś czasu nie zajmuję się naprawą .

Każdy chce jak najtaniej a tak się nie da . Albo płacimy i wymagamy albo robimy sztukę na życzenie właściciela .

A ci chcą jak najtaniej ...

To nie jest takie proste .

Przecież nie mówię, że jest :)

Chodzi mi tylko o to, że to wszystko odbywa się tutaj pod wzniosłymi hasłami w imię bezinteresownej przyjaźni i koleżeńskiej pomocy,

a jak przychodzi do płacenia, to bardzo często się okazuje, że Pan Henio z serwisu RTV zrobiłby to samo taniej, szybciej i lepiej,

bez sadzenia głodnych kawałków o tym jakie to wszystko jest skomplikowane, pracochłonne i wymaga wiedzy tajemnej, dlatego musi kosztować.

Kiedy musi, to musi, ale w znakomitej większości przypadków najwięcej kosztuje umiejętność ściemniania jeleni bez pojęcia o elektronice :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Chodzi mi tylko o to, że to wszystko odbywa się tutaj pod wzniosłymi hasłami w imię bezinteresownej przyjaźni i koleżeńskiej pomocy,

I tak też kiedyś robiłem . Byli tacy co dziękuję nie powiedzieli a był typ któremu zrobiłem na miejscu kolumny zeżarł kolację i przy wyjściu nawet dziękuję nie powiedział .

Tego samego dnia zgięła mi tez jedna płyta . Za rękę nie złapałem ale dzień wcześniej była ...

a jak przychodzi do płacenia, to bardzo często się okazuje, że Pan Henio z serwisu RTV zrobiłby to samo taniej, szybciej i lepiej,

To też nie jest tak do końca . Pracowałem w tej branży i mam cały czas rękę " na pulsie " .

Problem z panem Heniem jest taki że owszem naprawi ale dla niego elektrolit whfiwhiahf jest tak samo elektrolitem jak choćby Elna Silmic . Liczy się pojemność , napięcie pracy , rezystancja itd . Pan Henio często nie pomyśli że dany klocek kiedyś kosztował tyle ile kosztował bo dobrze grał a dobrze grał bo miał odpowiednią budowę , topologię i elementy . Pan Henio też nie pomyśli że skoro nie ma danego elementu już w produkcji to w tym miejscu należy zastosować część jak najbardziej zbliżoną nie tylko " elektrycznie " .

Pan Henio był wychowany w " zuricie " na krajowych wynalazkach które dzieliło i dzieli lata świetlne od markowych klocków z tamtych lat .

Ja " tani " nie jestem . Ale jak coś robię to według swojej najlepszej wiedzy i umiejętności . A jak czegoś nie wiem , to siedzę w sieci kilka dni i się douczam .

To znowu czas . Czas to pieniądz . W tym samym czasie wolę zostać w pracy kilka godzin i mam bez marudzenia te same " dorobione " pieniądze .

Dlatego odmawiam albo jak podaję cenę to typowy klient odpuszcza i idzie do pana Henia . Jak coś to sprzeda klamota ...

I koło się zamyka

Niestety ktoś tego klamota po panu Heniu później kupi ...

Dlatego chociaż mam umiejętności i możliwości jak kupuję używany sprzęt to nie biorę " okazji " a jak coś mnie interesuje to i zapłacę cenę znacznie wyższą od rynkowej bo wiem że nie wszytko opłaca czy nawet da się poprawnie zrobić czy naprawić .

 

To jest trudny temat .

Dlatego dąży się do tego żeby sprzętu nie naprawiać , serwis ograniczyć do wymiany całych układów , modułów czy urządzenia bez masy szkoleń i zaplecza przeróżnych urządzeń potrzebnych do naprawy i regulacji .

Edytowane przez muda44

muda44 - zgadzam się z każdym słowem. Co do pana Henia za 100 - kolega pożydził na serwisie i zaniósł do takiego Coplanda z uszkodzonym jednym kanałem. Pan owszem naprawił ale na najtańszych częściach. Kanały grały inaczej a po tygodniu usterka wróciła.

No są i wyjątki od reguły. Mi kiedyś rąbnęły o ziemię Kefy tak nieszczęśliwie, że przesunęła się cewka. Dżizas Krajst Sjuperstar, myslę, gdzie ja teraz głosnik UniQ kupię? Kto to naprawi,. Poczłapałem zrezygnowany do pierwszeho lepszego serwisu. Mówią - my nie robimy takkich rzeczy, ale znamy pana, który jest pasjonatem. Przekażemy do niego . No dooobra, mówię, bo co gorszego może się jeszcze stać? Po tygodniu telefon - JEST ZROBIONE. Dobrze, zrobione, jak będzie OK, to zapłacę, trudno i wsadzam do kieszeni parę setek. Na miejscu - kolumna zrobiona, gra idealnie, żadnych śladów naprawy. Cena usługi - 40 zł! Nie wyczuli, że byłem skłonny zapłacić nawet 300...

No są i wyjątki od reguły. Mi kiedyś rąbnęły o ziemię Kefy tak nieszczęśliwie, że przesunęła się cewka.

kolumna zrobiona, gra idealnie,

Trudno mi zgadnąć o jakie przesunięcie chodziło ale jeżeli mówimy o sprzęcie wysokiej klasy to nawet po rozkręceniu i skręceniu głośnika potrafią się przestawić jego parametry . A czy będzie i na ile będzie to słyszalne to inna sprawa .

Nie sądzę żeby ten głośnik czy sama kolumna była później mierzona a tak powinien wyglądać profesjonalny serwis przy takiej usterce .

  • 3 miesiące później...
  • 6 miesięcy później...

Dzień dobry,

 

temat stary jednak z pewnych względów pozwolę go sobie odświeżyć, a post potraktować jako prywatne ogłoszenie. Obecnie zamieszkuję zarówno górny jak i dolny Śląsk(Ruda Śląska, Wrocław). Zajmuję się renowacją, konserwacją i serwisem sprzętu audio. Od dłuższego czasu z braku potrzeby zawodowej, właściwie już dla czystej przyjemności, przyjmuję głównie omawiany sprzęt wieloletni. Każdy egzemplarz traktuję indywidualnie z nastawianiem na maksymalne zadowolenie klienta, zaznaczając, że jest to praca bardziej hobbystyczna niżeli zarobkowa, dlatego też zwykle staram się zrobić więc niż wymaga tego sytuacja. Z braku czasu nie przyjmuję dużej ilości urządzeń a wszelkie ich modyfikacje zabierają znaczną jego część. Wszelkie szczegóły podaję po kontakcie...

Dzień dobry witam pana serdecznie i proszę o podanie namiarów no pana pod adresem [email protected]
  • 4 lata później...
W dniu 8.07.2014 o 09:16, parantulla napisał:

....elektronik z każdego serwisu, który umie sprzęt reperować - za taką naprawę weźmie 50 góra 100 złotych.

Rzetelny, uczciwy posiadający w pełni wyposażony warsztat płacący podatki udzielający gwarancji, tyle liczy za godzinę pracy.

Może 6 lat temu, tyle liczyli za całościową rzetelną naprawę sprzętu hi-end z wystawek, a potem na alle tanio ?

pre lampowe Adagio Sound, końcówka Sugden Au51 P MKII, AVI Laboratory Series, strojenie kolumn Adagio Sound - wszystko spięte kabelkami ;-)) żeby grało

Dobre czasy vintage już się skończyły mnożące się retrospekcje, serwisanci naganiacze w klubach i kanały na yt  o starym audio doprowadziły do tego, że obecnie ceny są trzykrotnością tego co było 5-10lat temu, handel idzie pełną parą, handlarze tylko czekają na jeleni co im będą nabijać kieszenie w tym pseudo renowacje na nieoryginalnych częściach, dobrze że się wypisałem z tego kołochozu...

47 minut temu, zeta-j napisał:

........obecnie ceny są trzykrotnością tego co było 5-10lat temu, handel idzie pełną parą, handlarze tylko czekają na jeleni co im będą nabijać kieszenie w tym pseudo renowacje na nieoryginalnych częściach, dobrze że się wypisałem z tego kołochozu...

A 15-20 lat temu to było nawet 6=7 razy taniej. Ale jest parę marek, które maja serwis jeszcze zapewniony mimo upływu lat.

pre lampowe Adagio Sound, końcówka Sugden Au51 P MKII, AVI Laboratory Series, strojenie kolumn Adagio Sound - wszystko spięte kabelkami ;-)) żeby grało

3 godziny temu, Kazik II napisał:

A 15-20 lat temu to było nawet 6=7 razy taniej. Ale jest parę marek, które maja serwis jeszcze zapewniony mimo upływu lat.

Są serwisy np. Accuphase przyjmą ci nawet najstarsze ich wzmacniacze na recap i to można nazwać prawdziwym serwisem, anie gość naprawiający w domowych warunkach na biurku,  co do cen  15-20 lat temu zamożni audiofile przesiadali się z dzis już 30-40 letnich Accuphase czy tam Lxumana na współczesnie produkowane tej firmy, można było kupić wtedy za niewielkie pieniądze nawet pomimo, że zarobki były wtedy niższe, jednak idąc dalej na nieszczęście te starocie od tych normalnych trafiały w łapska handlarzy i januszy dorobiających legendy przez lata, ceny rosły 

Obecnie znaleźć ciekawe i wartościowe urządzenie z gatunku vintage to prawie niemożliwość.

Same niskie modele i stare strucle za chore pieniądze a do tego kupa krzyku jakie to cuda ma dany handlarzyna na zbyciu. O stan techniczny tych cymesów strach się bać gdy przeszło to-to przez ręce lokalnego kowala w stylu pana Staszka czy Leszka, gwiazdy podrzędnego forum audio. A do tego dorabianie legend przez zainteresowanych kolegów udzielających gdzie tylko możliwe.

Jeżeli vintage to nie w PL. Jest kilka wyspecjalizowanych firm w Europie, gdzie można bezpiecznie kupić coś interesującego gdy szukamy jakiegoś audio pasującego do wnętrza w stylu mid-century albo do fajnych duńskich mebli z lat 70-tych. Zakup na pewno bezpieczniejszy niż na allegro ale to już poważny wydatek na poziomie dobrego współczesnego sprzętu.

"Audiophiles are dying off and not being replaced."  - z pewnego wątku na hifikabin.me.uk

Wintydz , nawet teraz handlarze nie popuszczają nawet złotówki ba nawet podnoszą , gdzie ''normalne'' z ogłoszenia na ogłoszenie tanieją , ale wiadomo jak się całe życie celowało w jelenia drobniejsza zwierzyna nie interesuje , a że większość tego rarytasu to trupy smażone lutownicą tak długo lutownicą aż ożyją , poza bywalcami AS niewiele osób wie o takim ożywianiu , '' zwykły'' człowiek widzi tylko błyszczące gałki i drewienko i ile to Panie kiedyś kosztowało!! 

  • 11 miesięcy później...

Witam, zakupiłem ostatnio stara szafę grającą model Rosita 6000HIFI. Coś w niej nie działa,jeszcze nie wiem co dokładnie jest nie tak, jak zobaczę to tutaj napisze ale zapytam czy ktoś ma w razie" W " schemat budowy tego sprzętu. Składa się on z gramofonu Dual 1225 jak coś ;-)

  • 11 miesięcy później...
W dniu 8.07.2014 o 01:04, pks100 napisał:

Dzień dobry,

 

temat stary jednak z pewnych względów pozwolę go sobie odświeżyć, a post potraktować jako prywatne ogłoszenie. Obecnie zamieszkuję zarówno górny jak i dolny Śląsk(Ruda Śląska, Wrocław). Zajmuję się renowacją, konserwacją i serwisem sprzętu audio. Od dłuższego czasu z braku potrzeby zawodowej, właściwie już dla czystej przyjemności, przyjmuję głównie omawiany sprzęt wieloletni. Każdy egzemplarz traktuję indywidualnie z nastawianiem na maksymalne zadowolenie klienta, zaznaczając, że jest to praca bardziej hobbystyczna niżeli zarobkowa, dlatego też zwykle staram się zrobić więc niż wymaga tego sytuacja. Z braku czasu nie przyjmuję dużej ilości urządzeń a wszelkie ich modyfikacje zabierają znaczną jego część. Wszelkie szczegóły podaję po kontakcie...

Proszę o kontakt 508150067

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.