Skocz do zawartości
IGNORED

Jaki kabel głośnikowy do takiego zestawu


defol

Rekomendowane odpowiedzi

Jaki kabel głośnikowy żeby poprawić to co się dzieje. Opisałem to przy innym temacie i wkleiłem. Pozdrawiam.

Dodam tylko jaki mam sprzęt. CD Marantz 67SE, interkonekt IXOS 104, wzmacniacz Musical Fidelity E10(wcześniej Technics SU-V500 i przez miesiąc pożyczony HK 3300), kable głośnikowe Monster Cable XP, kolumny Dali 350. Nadmienię jeszcze że pokój ponad 25metrów i nie mogę kolumn odstawić od ścian dalej niż 0,5metra.

 

Witam,

Musical stoi już od tygodnia w pokoju, codziennie go słucham i chciałem podzielić się z Wami wrażeniami i prosić o pomoc w wyborze kabli głośnikowych bo mam Monstery XP. Proszę się nie śmiać bo nie będę używał Waszego fachowego języka bo dopiero zaczynam przygodę z poważnym audio.

 

Po przywiezieniu najpierw odpaliłem płyty CD na Harmanie. Posłuchałem ich przez około 30 minut, potem pod CD Marantza zapiąłem Musicala. Nie wiem czy to było tylko moim odczuciem ale wszystko jakby zgasło. Dopiero kiedy wzmacniacz pograł kilkanaście minut zaczęło się coś dziać. Znowu odpiąłem Musicala, podpiąłem HK-miało to na celu wykluczenie "przyzwyczajenie" się do dźwięku prezentowanego przez Musicala. Posłuchałem chwilę na HK i znów Musical. Brzmienie prezentowane przez dwa piece różnią się diametralnie. W HK jest zdecydowanie więcej basu ale jest on jednostajny. W Musicalu wyraźnie słychać że muzycy stosują gitary innych firm i używają innych przetworników. Kontrabas natomiast "mruczy". Nie brzmi jak zwykły bas tylko po prostu sobie mruczy. Bas jest też zdecydowanie mniej agresywny, słucha się go przyjemniej niż w HK. Tony średnie to naprawdę popis konstruktorów z Musicala, to moja skromna opinia, jeśli się mylę wybaczcie ale tak to odbieram. Nareszcie nie słychać wokali dobiegających z kierunków gdzie są ustawione kolumny. Słychać go pośrodku, przed kolumnami, ba, nawet czasem miałem wrażenie np. w Enya "Amarantime", że było go słychać za mną. Wokale w Morcheebie też nabrały barw. Słychać wyraźnie więcej i ale jest znacznie mniej sybilantów. Nie wiem czy to dobrze. Powalił mnie utwór Gilmoura "On An Island". Barwa gitar i jego wokal tak mnie dotknęła, że po raz pierwszy przy tym utworze, a słuchałem go kilkanaście razy, pojawiła mi się gęsia skóra na rękach. Potem był Clapton z krążka "Unpluged" i utwory "Tears in Heaven" i "Layla". Super było słychać bas, wokale, usłyszałem kilka detali, o których istnieniu wcześniej nie wiedziałem. Generalnie poczułem się jakby Eric siedział przede mną z zespołem. Niewiele brakowało a poczułbym dym papierosowy z sali koncertowej :-) Orkiestra Andreasa Volenweidera na płycie "Book Of Roses" też brzmi powalająco. Nic się nie dusiło, wszystko było selektywne i dobrze poukładane, czasem tylko, moim zdaniem, kiedy pojawiało się więcej instrumentów miałem wrażenie że na dalszym planie powstaje bałagan, który psuje całokształt. Naprawdę inaczej niż na HK zabrzmiał fortepian Keitha Jarretta czy trąbka Milesa Davisa. Brzmi wszystko, hmmm..., cieplej???-nie wiem czy to dobre słowo. Brzmi to wszystko trochę jakby było zaokrąglone i tu muszę przyznać, szczególnie w przypadku trąbki Davisa, brakowało mi tej ostrości i pazura. Potem był Satriani i Dream Theater. I tu muszę przyznać, doznałem małego zawodu. Zabrzmiało to chudo. Na HK dół pasma według mnie był o wiele bardziej słyszalny a przy trochę głośniejszym słuchaniu, nawet namacalny. Bas można było śledzić o wiele bardziej swobodnie. W Musicalu zabrzmiało to trochę za szczupło i jakoś tak bez polotu. Nawet przy "Money For Nothing" Dire Straits chciało się przy HK przytupywać nogą a Musical... Jakoś tak mało dynamicznie to zabrzmiało, mało agresywnie. Podsumowując, jestem zadowolony, brzmi fajnie, poczułem jakbym momentami wyciągnął zatyczki od uszu, pojawiło się więcej sceny, powietrza chociaż muzyka rockowa mogłaby być trochę bardziej przebojowa. Na pewno jest jeszcze jedna kwestia przemawiająca za Musicalem. Mam nadzieję, że to nie jest to że nie mogę się na razie nim nacieszyć ale mozna go słuchać w nieskonczoność. Nie męczy dźwiękiem. Gdyby dół w rocku, trochę selektywniej grał i nieco miał więcej wykopu. Moje pytanie jest takie. Mam kable głośnikowe Monster Cable XP. Skłaniam się do zakupu albo Kimber 4VS albo Audionova Lunatica Mk2. Zaznaczam, że ani jednych ani drugich nie słyszałem. Wziąłem je z testów. Proszę o opinie lub wskazanie innego kabla w cenie maximum 50zł/metr. Które zabrzmią lepiej? Chodzi mi o to żeby bas w rocku zabrzmiał mniej płasko ale żeby nie popsuło to wrażeń z innej muzyki. Pozdrawiam

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

...tak dodam - może niezbyt konkretnie na temat - często zmiana sprzętu na trochę "lepszy" (grający grzeczniej, dokładniej, na którym wszystko czyściej,wyraźniej brzmi, bez takiego "brudu",który miałem np. w najtańszym nadzie,gdzie góra lepiej i czyściej wybrzmiewa) na dłuższą metę zniechęca do słuchania większości metalowych i mocnych rockowych płyt gdyż są one najczęściej źle nagrane - bas skompresowany albo sztucznie podbity(w jasnych ,lekkich zestawach to drugie trochę ratuje temat) a góra ostra,wybita przed inne pasma (krew z uszu jak ma się głośniki z "wyraźną" górą - np. cykające bmw serii s3 :/ )

 

wniosek taki, że często zmieniając elektronikę na lepszą - odkrywamy stopień tandety naszej rockowej płytoteki i po paru miesiącach chodzimy wkurwieni (bo nie tylko jazzowych smaczków się słucha) ..np. płyta satriani extremist - u mnie jedna wielka perkusja i nic poza tym ...

 

sam zrobiłem taki krok i teraz się zastanawiam - czy bmw:/ s3 sprzedać a elektronikę dać tacie w prezencie z monitorami ushera i kupis sobie np. yamahe ax496 z kolumnami ns300(mam je w komisie - "złagodzona";) góra i słuchać brudnego rocka ;) czy pakować się krok dalej i kupić słodziutkie vienny bachy a potem lepszego wzmaka..ale to droga bez końca .. pozdr.

tak to jest - im lepiej tym gorzej :-)

wiem o czym mówisz - na lepszym sprzęcie wychodzą wszystkie brudy i niedoróbki realizacji - płasko, ostro, itp.

ale na szczęście wiele płyt dobrze nagranych rekompensuje to w pewnym stopniu

Według mnie nie nalezy przesadzac z kablami widasz ze 600zł i co ? i nic nie uslyszysz tylko sie zalamiesz... :P

Mam interka cardasa crosslinka i procaby Ls25 i 15 wiecej do szczęścia nie jest mi potrzebne :P Próbowalem różnych rzeczy Kimber 4TC,8TC,Audionova moonwalk,Monstery XP i wiele innych... Popytaj ludzi najlepiej wyjdziesz na tym

np: z E10 sasiad ma podpiete kimbery 8TC i niby jest zachwycony mozliwe ze ma Cambrige D500 SE i moze mu to pasi no ale..... najlepiej kup zwykle i szukaj dziur potem mozna łatac :D

 

 

Pozdrawiam .. :]

..właśnie przyjechałem do domu do rodziców - po drodze kupiłem sobie najnowszego slayera i wrzuciłem do wierzy panasonica z 3 razy cd (match3) z 97 r. i co? - w trybie heavy bardzo [rzyjemnie się tego słucha..mam niepokój co będzie jak to wsadzę do rotka z bowersami ;/ pozdr.

Na tym wzmacniaczu całkiem przyjemnie słuchało mi się z DNM Reson.Jednak wszystko zależy od ...ucha. Audionovę cenię-skosztowałbym;jednak MOONWALK.U mnie zostały.Jakbyś chciał Resony-mam na zbyciu.

Generalnie nie jest źle z dźwiekiem ale tak jak pisałem chciałem delikatny porządek wprowadzić. Czyli próbować z tymi Audionovami? Mój znajomy z Hi Fi Club z Wawy mówił żebym został przy MC XP a pokombinował z ustawieniem kolumn na początek. Zrobię szkic i wkleję, zobaczycie jak stoją u mnie. Nie jest to najszczęśliwsze ustawienie ale na inne nie mam pomysłu i miejsca.

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

radek862, 2 Paź 2006, 16:48

 

Dlatego jest sporo osób uzywających VDH i to tych nizszych modeli. Te z górnej pólki nie są już tak litościwe.

Ostatnio słuchałem starego rocka. Na "dobrych" kablach obnaża realizację i nie da się słuchać. Podłączyłem VDH Integration hybryd i.... zrobiło się super przyjemnie :) Potem nastawiłem referencyjne płyty z symfoniką VRCD i kicha. Powrót na kable "dobre" i poczucie bycia w filharmonii. Nalezy więc brać pod uwagę czego się słucha (rodz. muzyki) i jakie się realizacje posiada.

Lepsze kable nie oznaczają lepiej- czasem może być gorzej:)

ile kosztuje VDH Integration za metr i gdzie go mogę zanabyc drogą kupna?

"Odmienny obraz każde widzi oko a każde ucho inny słyszy śpiew. A każde serce gdy wejrzysz w nie ukaże własną słabość i grzech"

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.