Skocz do zawartości
IGNORED

Co się stało z SACD i DVD-Audio ???


gutekbull

Rekomendowane odpowiedzi

Bo ja wiem to miały byc formaty stosowane tylko w hi-endowych zastosowaniach a teraz widze ze kazdy dvd-ik za 200zł z marketu "biedronka" posiada juz SACD i DVD audio dekoder no i to niestety nie swiadczy najlepiej ..bo kazdy w miare obeznany audiofil wie,że dżwiek wychodzący z tych płaskich klocków jest plastikowy i pozbawiony duszy...więc trudno uwierzyc w jakość np SACD....sam miałem okazję porównywac to z cd sony CDP591który na allegro kosztuje 80 zł i dzwięk daje znacznie lepszy niz taki niby SACD...SACD było od poczatku dobrym pomysłem ale brak konsekwencjii ze strony sony i reszty..moim zdaniem nie powinno to upaść tak nisko..

 

Z drugiej strony koledzy majacy drogie odtwarzacze sacd marantz, sony accuphase bardzo chwala klasę dzwieku...

 

Z drugiej strony po co sie mam przejmowac nowymi formatami jak nagrane w nich płyty w wrocławskim media markcie zajmują jedną malutką półeczkę i ani ich treśc ani tym bardziej cena nie zachęca do wymiany poczciwego cd..bo kto mi wyda na sacd n.p nagrania "kaja goo goo" a dałbym juz te 100zł za taka płytke sacd...nie wszystkim podobają sie operowe wrzaski..

No prosze Piotrek został moderatorem :)

 

Wszystko pięknie, odtwarzacze SACD stały sie nieco powszechniejsze i tańsze ale do jasnej chole... dlaczego płyty SACD sa nadal takie drogie,jedt ich tam mało i jest na nich taka durna muzyka to ja niewiem :)

Albo to polski rynek i dlatego tak kulejemy z tymi płytami albo poprostu rynek swiatowy nie ma dla nas litosci zalewajac nas taka muzyka i takimi cenami.

>Gdzie są te wszystkie nowe formaty ?

 

Cienko przędą, bo od początku były w klinczu - dwa niekompatybilne formaty wprowadzone w +/- tym samym momencie, oba dla przeciętnego odbiorcy podobne. I oba oferujące jakoby niebiańską jakość, gdy przeciętny odbiorca jest zadowolony mp3 128kbps. Tym bardziej, że słucha z iPoda na ulicy lub w autobusie - więc i tak by tych bitów i kiloherców nie usłyszał, jakby mógł. Jak nie widać różnicy... Właśnie zaczyna się kolejna odsłona tego kretyńskiego spektaklu: Blu-ray vs. HD-DVD.

Noru wiesz jak jest lata praktyki:)

 

Sam pomysł SACD jest oki do tego wiekszosc dobrej klasy SACDeków to tez znakomite odtwarzacze normalnych CDeków....ale fakt ceny płyt normalnych cd sa niekiedy powalajace(szczególnie jazzowych) a tu sacd jeszcvze drozsze...smutne.

SACD ma obecnie mocna pozycje, a nawet kwitnie, ale za oceanem. Pojawiaja sie regularnie nowe wysokiej klasy odtwarzacze oraz stale przybywa nowych tytulow. Przykladowo Anglia jest droga ze wzgledu na mocnego funta i ceny plyt sa dwukrotnie drozsze od odpowiednikow w USA.

jaki wniosek..audiofil>konsulat USA>prosba o wize na tydzien aby w N.Y odwiedzić sklepy płytowe z karta kredytowa w ręku a potem na lotnisku przekonac celników ze nie wieziesz składników chemicznych do budowy bomby:-)

Fragmant wywiadu z Junichi Yamazaki z Tri (TRIODE CORPORATION Co.)

 

[...]

 

WP: Jakie źródło dźwięku pan preferuje?

JY: W moim przypadku jest to 50% analogu (LP) i 50% CD.

 

WP: A SACD i DVD-Audio?

JY: W ogóle - myślę, że formaty te mają przed sobą krótki żywot.

 

...

Trudno uwierzyć, że format SACD miałby wkrótce zniknąć z rynku. Odtwarzaczy SACD jest coraz więcej, produkuje je wiekszość 'audiofilskich' firm, wielu producentów z Chin, a w ofercie takich firm jak Sony czy Marantz niemal całkowicie wyparły zwykłe CD... Jeśli się nie mylę, w serii Premium Marantza sa wyłącznie odtwarzacze SACD.

niby fakt że są, ale chciałbym zauważyć jedno. To nie jest żeaden przełom, a aby coś się przyjeło na skalę swiatową to sory ale musi "zrywać szelki"

 

i tak kaseta magnetofonowa była przełomem ( mala, mobilna, każdy w domu mógł sobie nagrać)

i Cd była przełomem ( każdy se mógł nagrać i dane i muzykę i to szybko, i w super jakości i....)

I z DVD to samo ......

 

A takie SACD gdy 90% ludzi słucha na boom boxach, a jak pojechałem na wakacje i odbierałem słuchawki od kuriera to znajomi się dziwili. tyle pieniędzy na słuchawki za to to mógł byś sobie kupić wieże nawet po 120 watów !!! a i jakość dźwięku też jest zajeb**** na takiej wieży bo to razem 240 wat. : )

 

I jak tu nie wróżyć pewnej śmierci SACD? : )

 

 

PS.

 

Kiedyś pewna firma w stanach 3 lata kombinowała nad papierosami które nie tworzyły by dymu. koszty researchu to miliony dolarów, trzy lata pracy i w końcu bomba, udało się wynaleźli. i już wielki biznes plan stworzony, opcja na miliony zielonych, a tu kupa : ( Bo palacze dymek lubią, a ci którzy dymku nie lubią to niepalący, a oni petów nie kupią : )

 

To kto ma je kupić ?

 

i tak oto genialny sam w sobie pomysł upadł : ( A w sumie zapalil bym sobie papieroska bezdymnego ; ) aż niewyobrażalne to musiało być cudo techniki : )

no własnie miliony zielonych papierków wydane na marketing i co i wtopa moze trzeba było wydac te miliony zielonych papierków na nowe lepsze kości do tradycyjnego cd,lepsze serwa etc byc moze przyniosło by to lepsze efekty niz krótko trwałe...ale według speców od marketingu stary format sie "juz wypalił"

no włanie. jak wymyślą coś absolutnie nowego. np akumulatorek do laptopa ładujący się w kilka sekund (to już jest), albo .... no właśnie oni chyba już wszystko wynaleźli ?

Cervantes, 5 Wrz 2006, 02:49

 

>Cd była przełomem ( każdy se mógł nagrać i dane i muzykę i to szybko, i w super jakości i....)

 

No niezupelnie, bo nagrywanie i dane przyszły później. Początkowo CD była wyłącznie tłoczonym nośnikiem do muzyki. Ale i tak była przełomem, bo oferowałą wyższą jakość, czas dostępu, odporność na zanieczyszczenia, trwałość, rozmiar urządzenia w porónaniu do LP i/lub CC.

 

Co do popularności SACD "za oceanem" - chciałbym zobaczyć sklep, w którym jest więcej SACD niż CD. Co gorsza, nie wywalczyli nawet by amazon ich sprzedawał.

"Co do popularności SACD "za oceanem" - chciałbym zobaczyć sklep, w którym jest więcej SACD niż CD. Co gorsza, nie wywalczyli nawet by amazon ich sprzedawał."

 

Sa specjalistyczne sklepy wysylkowe, majace w ofercie prawdopodobnie wiecej tytulow SACD od redbook, ale nie chodzi tutaj ani o ilosc, ani nawet o fizyczne sklepy, poniewaz rozumiem, ze pytasz o sklepy, do ktorych mozesz sie udac i ku swojej uciesze zobaczyc ogrom tytulow SACD (?) W USA powodem likwidacji sklepow, lub ich malego zageszczenia, sczegolnie tych zajmujacych sie sprzedaza detaliczna nagran jest oczywiscie era iPodow, ale tez ogromny rozwoj zakupu przez internet, tradycyjna latwosc platnosci kartami, eliminacja ST (VAT/u) przy zamowieniach z innych stanow oraz swietnie funkcjonujace sieci transportowe. W zwiazku z tym fizycznych sklepow nie ma az tak duzo, poniewaz te ktore sa, zaopatruja bardzo szeroki rynek poza wlasna dzielnica. To troche tak jakbys sobie zamawial mieszkajac w Monkach ze sklepu majacego magazyn na przedmiesciu malego miasta w Irlandii i otrzymywal plyte w ciagy 48 godzin, lub czesto szybciej.

 

Podobnie jest tez z urzadzeniami. USA ma odmienna urbanistyke, wiec nie nalezy liczyc na przejscie sie spacerem do fajnego sklepu z Levinsonem ze swojego hotelu w centrum wiekszosci miast amerykanskich. Przykladowo, w poludn. Kalifornii jest w zasadzie kilka, kilkanascie sklepow z urzadzeniami specjalistycznymi, ale sa one oddalone od siebie o okolo 50-150km

 

Popularnosc jest natomiast widoczna na CES. Jezeli ktos ma ochote pomacac i pogrzebac w tysiacach SACD roznych wydawnictw i lezacych na stolach, bedzie musial sie wybrac do Las Vegas na zakupy, luz zaspokoic swoj apetyt kupujac online.

A poza tym to nie jestem przekonany, że wielokanałowe nagrania akurat sprawdzają się w słuchaniu muzyki. To jest dobre dla muzyki ludowej, gdzie słuchacz jest zanurzony w wykonawców, bo jest wykonawcą. Nie wyobrażam sobie jednak muzyki poważnej, w której słyszę co się dzieje w środku orkiestry. A oddanie pogłosu etc sali?? Przy dobrym nagraniu i sprzęcie słychać to całkiem wystarczająco. Taki był rozwój muzyki przez jakiś 1000 lat, że wykonawcy profesjonalnie odseparowywali się od słuchaczy, a takie nagrania jakby usiłowały to zanegoweać. Wielokanałowe nagrania są wyśmienite do filmów czy słuchowisk.

Re: gutekbull, 4 Wrz 2006, 23:27

 

>Jak w temacie ;-)

>Gdzie są te wszystkie nowe formaty ? Z naszego forum znikneły, czy to odzwierciedla rzeczywistość ?

 

może potrzebna jest nowa niszowa zakładka?

mamy zakładkę ANALOG

może warto założyć zakładkę "SACD i DVD-A", coś w stylu AudioAsylum "Hi-Rez highway" czy "DVD-Audiobahn"?

 

bardzo popularne są SACD i DVD-A wśród audiofilów w USA :-)))

 

na tej pierwszej zakładce (nt. SACD) pojawia się w porywach 20 wpisów dziennie

na tej drugiej (nt. DVD-A) rzadko może 10 wpisów...

 

a na analogowym Vinyl Asylum - więcej niż 400 dziennie!!!

 

w takim razie co do SACD i DVD…

...może po prostu NIE MA O CZYM GADAĆ?!!!

 

;-)))

ps.

ogólna zakładka "cyfrowa" na AA czyli "Digital Drive" też stoi w miejscu

 

chyba generalnie znudzenie ogarnęło audiofilów w USA jeśli chodzi o cyfrowy dźwięk

ja się nie dziwię

ile można dłubać i dywagować z zainteresowaniem nad czymś co jest generalnie złym pomysłem - zwycięstwem praktycznej poręczności nad jakością dźwięku

ulepszać "małymi kroczkami" coś co jest fundamentalnie ograniczone, żeby nie powiedzieć skopane, od początku

jazz twierdzi, że w USA nowe formaty zadomowiły się na dobre ?

A u nas na forum .........nic........jak w Polskim filmie ;-) Może jesteśmy zacofani ?

Największe i opiniotwórcze (ponoć ;-) forum w kraju ,a w temacie jak wyżej ...................sza.

nasze audiofilskie zacofanie Gutku wyraża się w tym, że na Vinyl Asylum jest 400 (czterysta) wpisów dziennie a na naszej zakładce ANALOG bywa że 4 (cztery)

a to wszystko dzięki temu, że zafundowano nam 40 lat realnego socjalizmu a następnie 16 lat nierealnego postsocjalizmu :-/

graaf, 5 Wrz 2006, 10:38

 

>nasze audiofilskie zacofanie Gutku wyraża się w tym, że na Vinyl Asylum jest 400 (czterysta) wpisów

>dziennie a na naszej zakładce ANALOG bywa że 4 (cztery)

>a to wszystko dzięki temu, że zafundowano nam 40 lat realnego socjalizmu a następnie 16 lat

>nierealnego postsocjalizmu :-/

 

Jednak graaf sprowokowałeś mnie! ;-)

 

A wiesz, że tam w niektórych szkołach uczą, że dinozaury nie wyginęły?

Jak mozesz wypisywac takie banialuki. Co ma piernik do wiatraka? Podoba Ci sie analog? Fajnie. Lubisz starocie - są bazary ze starociami i tez jest fajnie. Ale nie zaczynaj od nowa, że ziemia jest płaska. :-)

graaf

jar1 => najpierw należało by rozsądzić z czysto audiofilskiego punktu ,ktory format jest lepszy SACD czy Vinyl ?

A o tak niedoskonalym formacie jak CD to w ogole nie wspomnę ;-)

A dopiero jak to tutaj na tym forum ustalimy jednoznacznie, znaczy co jest lepsze,

to wtedy możemy dyskutować , czy jesteśmy zacofani i dlaczego tak jest i kto jest za to winny ?

I wtedy możemy wyciągnąć wnioski i osądzic - skazać ;-)

>I wtedy możemy wyciągnąć wnioski i osądzic - skazać ;-)

 

Nie chodzi mi o skazywanie ani osądzania;-) Ino podpieranie sie argumentami 'komunistycznego zacofania', jakby to miało udowadniać wyzszość gramofonu nad czymkolwiek :-)

 

>>jar1 => najpierw należało by rozsądzić z czysto audiofilskiego punktu ,który format jest lepszy SACD

>czy Vinyl ?

 

Jest tylko drobny fakt, że problem w tym, jak określic ten 'audiofilski' punkt?

 

AA nie jest żadną wyrocznią - takie samo zbiorowisko 'ludzi audiofilsko' zakręconych, jak inne. Jakby nasze forum było anglojęzyczne, też miałoby więcej wpisów w zakładce Analog - wszystkich wpisów byłoby więcej.

 

A wracając do SACD i DVD-Audio - zbyt mały skok techniczny i jakościowy, aby stawiać tu na ich przyszłość. To raczej proteza dla CD

Z mich, dość jednostkowych, spotkań i porównań: nie słyszę wiele róznic - i tak decydujące znaczenie ma sama realizacja płyty.

gutekbull, 4 Wrz 2006, 23:27

>Jak w temacie ;-)

>Gdzie są te wszystkie nowe formaty ? Z naszego forum znikneły, czy to odzwierciedla rzeczywistość ?

 

Nie po prostu Ci którzy je kupują, używają i mają, nie mają ochoty sił ani energi aby ponownie dyskutować, przekonywać i udowadniać. Bo i po co?

Cały czas kupuję i nie zanosi się abym musiał przestać ;-)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak ktoś jest zainteresowany SACD/DVDAudio zapraszam n forum w powyższym linku.

pozdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I tak decydujące znaczenie ma sama realizacja płyty - świnto prowda.

 

Strasznie się będę powtarzał, ale rozpoczęło się już i tak wielkie trzepanie piany z cytowaniem Jasia Śmietany 'SACD yz ded, Aj dont uz dyz szyt', jako dowodami na rychłą śmierć (zapowiadaną od początku, co już trochę trwa)

 

Sprawa idzie trochę od zachrystii, bo rzeczywiście wkładać do tych odtwarzaczy nie za bardzo jest co. Argument z cenami jest kiepski, SACDy kosztują dokładnie tyle ile RBCD, natomiast argumentu o kiepskim wyborze bagatelizować nie zamierzam. Nikt jeszcze nie wytoczył jak dla mnie najbardziej bolesnego ciosu, jakim jest podobno wycofanie się DG z masteringu DSD - dla mnie to cios w plecy, aby nikt tego noża na mnie nie wyciągnął, wbije go sobie sam.

 

Nową sytuację stwarza rynek hardwaru, z którego nagle wyrwano niezmiernie potężny kawał soczystego mięsa. O komputerach, iPodach, HT też można powiedzieć - zbyt mała degradacja techniczna i jakościowa, aby je skreślać w zastosowaniach MASOWYCH. Wydaje się, że naturalną reakcją rynku sprzętowego w segmencie audiofilskim jest próba (być może z założenia nieudana) akcentowania perfekcjonizmu produktów, również w dziedzinie możliwości konsumpcji formatu - który, mam nadzieję wszyscy się zgodzą - ma lepszą bazę do uzyskania dzwięku hifi czy hiend od RBCD. Powszechność stosowania w sprzęcie przetworników 192/24 oraz trasportów DVD w sprzęcie stricte audio dodatkowo umacnia trend.

 

Jaki jest rezultat końcowy: możemy kupić w zupełnie rozsądnej cenie źródło dźwięku, które satysfakcjonująco odtworzy nam całą naszą kolekcję RBCD, a dodatkowo, od czasu do czasu, pozwoli puścić jakiś piękny remaster Elli F. Na SACD. Cóż więcej rzec?

>komu przeszkadza "analog revival"??!

>kto chce "zawracać Wisłę kijem"?

>czy Tobie jar1 przeszkadza?

 

Czy, jeżeli ktos uważa co nieco inaczej jak Ty, to od razu musi być 'zbrodniarzem'? :-)

Wcale mi to nie przeszkadza - nawet sie cieszę, bo rozszerza to ludzkie 'horyzonty'. Ja już przeżyłem swoja przygodę z vinylem 20 lat temu i ....było fajnie.... Ale mi wystarczy. Nigdy tak nie było nie będzie, że jest tylko jeden i jedyny sposób na osiągnięcie nirwany :-)

ps.

a wracając do pytania postawionego przez Gutka

 

JAK NAJBARDZIEJ TEN BRAK ODZWIERCIEDLA RZECZYWISTOŚĆ

 

odpowiada on odwrotowi rynku - producentów i prasy - od tych technologii

 

na pewno pozostaną amatorzy - jak wolf - których doceniają nowe formaty i odnajdują na nich ciekawy dla siebie repertuar, ale nie zmienia to faktu, ze i SACD i DVD-A ostateczne odchodzi na margines

 

wraca natomiast WINYL!!!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.