Głośniki dla rockfana do pokoju 25m kw

[gdereck]

Witam wszystkich bardzo serdecznie!

 

Wahałem się, czy nie podpiąć się do istniejącego już wątku, ale moje wymagania są nieco inne i bardziej sprecyzowane niż w innych tematach.

 

Obecnie posiadam Eltaxy 3+, które nie spełniają moich oczekiwań. Słucham głównie muzyki "ciężkiej". W pokoju ok 4,5 x 5,5m moje głośniki, mówiąc delikatnie, nie grają przekonująco. Brzmienie jest zdecydowanie zbyt rozjaśnione, przez ostre soprany czasem bolą uszy. Jeżeli "For Whom The Bell Tolls" brzmi jak lekka i skoczna przygrywka, to coś tu jest mocno nie tak ;-)

Generalnie te eltaksy to nie są złe głośniki. Grają (na swoją cenę oczywiście) dość szczegółowo i przestrzennie, a bas czasem potrafi się pokazać z niezłej strony. Nie sprawdzają się po prostu w moich warunkach odsłuchowych, w repertuarze, który mi odpowiada. Niedostatek średnicy i średniego basu z jednoczesnym podbiciem sopranów to to, co mi przeszkadza.

 

Chciałbym żeby głośniki zagrały bez braków w którymkolwiek zakresie, a zwłaszcza w obrębie basu. Oczywiście liczy się przede wszystkim jakość, a nie ilość. To nie ma łomotać, to ma grać. Ale gitara basowa nie może zabrzmieć jak guma od majtek, a stopa perkusji - jak puszka po orzeszkach. Ponadto uskuteczniam konfigurację "prawie jak kino domowe", czyli stereo podłączone do DVD. I chociaż "prawie" robi wielką różnicę, jest to kolejny argument za dobrą reprodukcją dołu pasma. Nie chcę, żebyście myśleli, że jakość całej reszty się dla mnie nie liczy. Jestem jeszcze na tyle młody żeby słyszeć całkiem sporo w wyższych rejestrach i nie jest mi obojętne jak to zabrzmi. Szczególnie, że słucham rozmaitej muzyki i wszystko powinno zagrać co najmniej poprawnie. Poza tym z moich obserwacji wynika, że mało który gatunek muzyczny wymaga takiego zrównoważenia tonalnego jak rock.

Dodatkową wadą Eltaksów jest duża wrażliwość na ustawienie. Przedni BR rozwiązałby problem do pewnego stopnia, chociaż zdaję sobie sprawę, że niecałkowicie.

 

Po przeczytaniu kilku wątków o podobnej tematyce, mam pewne wyobrażenie o tym, czego należałoby posluchać. Budżet, który, jak sądzę, trzeba przeznaczyć na coś, co może mi się spodobać, szacować można na ok 2tys PLN.

AE Evo Three, KEF IQ5 (ponoć jednak trochę słabe na dole), Avance Dana 570, to kilka typów, wybranych na podstawie wpisów na forum. Do tego Jamo D570 na Allegro za 1,5tys wyglądają na obłędną okazję.

 

Jak sądzicie, jakie kolumienki mogą sprawdzić się w opisanych warunkach? Gdzie można ich posłuchać i ew. wypożyczyć w Łodzi?

 

Z góry dziękuję i przepraszam wszystkich, którzy mają już dość podobnych pytań na tym forum :-)

 

Aha, jeszcze jedno. Na razie odrzucam opcję DIY, bo po pierwsze wciąż "poszukuję", a po drugie nigdy nie wiadomo, jak mogą się zmienić moje warunki mieszkaniowe. Wolę więc kupić coś, co można potem w miarę łatwo i bez dużych strat odsprzedać.

[MariuszJ]

Radzilbym wyprobowac 2+1.

[gdereck]

Przeszło mi to przez myśl. Obawiam się jednak, że nie w tym rzecz. Po pierwsze, dokupienie subwoofera do tego co mam jedynie dopali bas, a nie zmieni charakteru brzmienia całości. Po drugie, subwoofer zajmuje się tylko najniższymi częstotliwościami, a nie do końca o to chodzi. Rock to nie techniawa, tutaj nie liczy się łupnięcie, tylko brzmienie zrównoważone i kontrolowane. Co ciekawe, te eltaksy też potrafią czasem zaskakująco nisko tupnąć. Ale jednak brakuje ciepła trochę wyżej, bliżej średnicy.

[billvol76]

martwi ten cambridge...

[MariuszJ]

Tez mi sie tak kiedys wydawalo ("jedynie dopali bas").

 

Mysle oczywiscie o prawomyslnym rozwiazaniu pt. gramy ponizej pasma kolumn glownych (3-way), a nie dopalamy niskie w kolumnach (2.5-way). Do tego potrzebny jest nisko schodzacy i nisko (wzgledem tego co praktykuje sie np. w kinie domowym) ciety subwoofer (albo 2, jak zyjemy z KRUSu). Po doswiadczeniach z "kinowym" (skrot myslowy: niespelniajacym powyzszych warunkow) subwooferem tez bylem sceptyczny, ale lepszy sub natchnal mnie entuzjastycznie.

 

Moje doswiadczenie kiepsko sie racjonalnie tlumaczy, pewnie rzecz zahacza o fizjologie slyszenia: np. wokale (czyli w koncu pasmo daleko poza zasiegiem "dopalacza") zrobily sie "soczyste"; pojawily sie wyrazniej ginace wczesniej akcenty w pasmie sopranow (szarpniecia strun chocby); bardzo poprawila sie stereofonia (tu nie jestem do konca pewny czy nie na skutek innych dzialan); scena urosla we wszystkich kierunkach.

 

Oczywiscie nastapily tez zmiany oczekiwane: jest "kick", ktorego nie uswiadczylem z zadnymi podlogowkami w swoich 20m2. Kop, ktory jest jednakowo potrzebny przy Metallice jak i przy Beethovenie.

 

Nie mowie ze to panaceum, ale sprobowac warto.

[MariuszJ]

Jeszcze: mialem kiedys Eltax Liberty 5 (dwuglosnikowe podlogowki), wspominam je bardzo dobrze. 3+ to monitory na 6.5" wooferze? Troche malo, rockowe "dupniecie" moze pozostawac w sferze imaginacji (audiofilskiej).

 

Proponuje odstawic monitory od scian, nie dbajac o dalszy zanik basu i "dupniecia". Skupic sie na stereofonii i plynnosci dzwieku. I wtedy: wprowadzic rozwajlera.

[billvol76]

jakiś czas temu słuchałem Vienna Acoustics z nowej serii Grand, to były Beethoveny Baby. Cena zaporowa, ja natomiast z niczym tak udanym do tej pory się nie spotkałem. Grało to z Musicalem A 3.5. Konstrukcja trójdrożna (sprawdza się w mocniejszej muzie), nowe rozwiązania jezeli chodzi o bas, impedancja 4 ohmy, zresztą z MF ładnie się uzupełniało. Proponuję wpaść do salonu razem ze swoimi ulubionymi rockowymi płytkami, nic nie tracisz, ja polecam :-)

[gdereck]

Jak nie ma innych domowników i nie ma mi kto marudzić (np. w tej chwili ;-) stawiam głośniki właśnie po 1m od ścian z boku i z tyłu. Przestaje łomotać i zaczyna grać bardziej równomiernie. To miałem właśnie na myśli, pisząc o wrażliwości na ustawienie. Brak dupnięcia jeszcze jakoś bym zdzierżył. Ale w dalszym ciągu nie o to jednakowoż chodzi :-) Myślę, że ma to związek z całym "martwiącym" zestawem CA. Po prostu to syczy lub mówiąc bardziej po audiofilsku - "rozjaśnia przekaz". Za mało średnicy i średniego basu, za dużo suchej i narzucającej się góry. Pamiętam że od początku kiedy kupiłem głośniki mi to przeszkadzało, a po wymianie sędziwego Sansui na CA zaczęło denerwować. Nie wiem czy CA po chamsku podbija górę czy po prostu jej nie tłumi jak stary Japończyk i co w tym zestawieniu gra tak naprawdę neutralnie. No i teraz pytanie - czy mam sobie sprawić inny wzmacniacz, czy zmienić kolumny? Ponieważ od początku te kolumny nie do końca mnie zachwycały, a do tego są obiektywnie za małe do tego metrażu, chyba zacznę od nich.

Liberty 5+ to więksi bracia trójek - takie 3+ "wydłużone" do ziemi, oparte chyba na tych samych głośnikach. 3+ maja tylny BR, 5+ chyba przedni, ale głowy nie dam uciąć.

Dziękuję za wypowiedzi o subwooferach. Zmieniło to moje podejście do tego typu sprzętu i możliwe że kiedyś pomyślę o takiej zabawce. Nie chcę jednak wpaść w pułapkę poprawiania i zagłuszania wad tego co mam. Wolałbym najpierw skompletować coś co mi fajnie gra, a dopiero później ew. jeszcze to poprawić. Próba poprawienia czegoś co nie brzmi może wywołać frustrację :-)

[MariuszJ]

Poniewaz skonczy sie i tak na przerzucaniu sie markami, to przed polozeniem sie wreszcie spac zaproponuje Ci telefoniczne umowienie sie w Beneficie na Kosciuszki na odsluch: salka rozmiarami jest troche tylko wieksza od Twojego pokoju, popros o podlaczenie Dynaudio Audience 72, tak dla rozeznania sie w temacie.

[MariuszJ]

042 6305718. Zeby bylo smieszniej, na podlodze stoi tam m.in. ... Kambodza! Amp i CD!

[billvol76]

wszystko o czym piszesz przerabiałem. CA (dobrze to ująłeś), Eltaxy (to były summity), poprawianie subwooferem (to nie zakładka "KINO DOMOWE"). Rodzaj muzyki, której słuchasz wyklucza takie zestawienia. Był tu taki wątek "szukam mięsa" czy jakoś tak, może Ci pomoże.

[billvol76]

jak już tam trafisz to koniecznie podłącz kambodżę do dynaudio. Szybko się wyleczysz. Brr!!!

[MariuszJ]

Ciekawe. Zrobilem to mniej wiecej 2 miesiace temu, jeszcze zyje. Zaraz bedzie pewnie jakis tekst typu: "Dynki lubia prad" albo "Kto rano wstaje, temu Broda veluma daje".

[gdereck]

billvol76, 29 Sie 2006, 01:19

 

> (...) Proponuję wpaść do salonu razem ze

>swoimi ulubionymi rockowymi płytkami, nic nie tracisz, ja polecam :-)

 

Ta, nic nie tracę! A o godzinach spokojnego snu i względnym psychicznym zrównoważeniu pomyślałeś?!? :-D W stu procentach jestem w stanie uwierzyć, że zagrają doskonale. Problem polega na tym, że są poza moim zasięgiem i nawet wolę ich nie słyszeć bo od tego momentu nic już nie byłoby takie samo :-P

 

Ale dzięki za odpowiedź. W końcu trzeba mieć marzenia, a to pewien kierunek, w którym można podążać (lub, jak kto woli, króliczek ;-)

[Micke 13]

Też stawiam na Dynaudio. Mnie tak Tonsile cięły po uszach, a teraz jest mięcho, wykop, a kiedy trzeba to kultura ;)

[Micke 13]

... a to że lubią prąd to tyż prawda :D Do 25m2 powinny wystarczyć podstawkowe 52jki. W takim metrażu nic nie będzie dudnić i będzie gratis piękna przestrzeń. Używki można trafić w niezłych cenach, widziałem kiedyś nawet za 1900zł., a to było dawno w dodatku, teraz pewnie są jeszcze taniej :)

[billvol76]

to jesteśmy w klubie (marzycieli), przy czym moim zdaniem warto tego posłuchać to da Ci komfort ignorowania pewnych opinii na forum. Wybaczcie, ale CA i Dynaudio to nie jest dobre zestawienie, oczywiście wg mnie. Nie chcę powielać opinii innych osób, moja jest właśnie taka, może ze względu na muzykę, której słucham. CA ma oczywiście swoje zalety, ja nie miałem do niego cierpliwości, może dlatego, że grał w nieudanych zestawieniach, tj. AA Phobe, AA Mimas II, KEF IQ7, AE evo 3- które z kolei dla innych były udane - no i wracamy do punktu wyjścia. Kup na razie Yamahę Piano Craft będziesz spał spokojnie...

[Slav]

Mysle, ze to wina kabli... ;)

 

Po zmianie kolumn mam pewnosc, ze poleci wzmacniacz i kto wie czy nie reszta toru. :) Najwazniejsze bys za szybko nie chcial sie uszczesliwic i wywalic kasy na cos co szybko sie "oslucha". Kolum jest dostatek i zamiast zwracac uwage na firme (czego raczej Ci sie nie uda (heh;)) niech zadecyduja priorytety i finanse. Bla, bla, bla.

 

No coz kazdy musi przez to przejsc, byle nie dac sie zwariowac. :)

 

Pozdrawiam.

 

P.S.

Jak tam wyglada sprawa z akustyka?

[JarlBjorn]

Grdeck, szukasz mocnego i wyrafinowanego basu w KEF iQ5 czy Avance Dana 570? Chyba mylny trop.

 

Jesli Jamo, to zamiast 570 z allegro moze D590 od kol. Soso z forum? Na pewno nie bedziesz zalowac, znakomite kolumny na lata poza zasiegiem konkurencji nowek z tego pulapu cenowego.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Jesli wolisz nowki z mocnym basem to polecam Dali 6006, schodzacy model ktorym mozna kupic juz za 1700 zl. Podobnie tannoye mercury f4. A z podanej trojki - zdecydowanie AE Evo Three. Rada zeby kupic Yamahe piano crafta - bez komentarza. Pozdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[billvol76]

D590 może i ładne, mają dobre przetworniki, ale to nie do takiej muzyki. Wybór lepszy od Kefów tylko ciut za drogie a za niewielką dopłatą mamy już Ushery 6311 (broń Boże z CA) lub VA Grand Mozart (można się targować). Ta propozycja z Yamaha to ze względu na budżet i na okres przejściowy, niewielkie ryzyko, postęp w stosunku do tego co jest i mała utarata wartości. Pzdr.

[billvol76]

przypomniało mi się, że d590 trochę zwalniają przy gęstszych dźwiękach a chyba nie o to chodzi...

[JarlBjorn]

billvol76, 29 Sie 2006, 13:27

>przypomniało mi się, że d590 trochę zwalniają przy gęstszych dźwiękach

 

 

Hmm. znalezienie szybkich kolumn w cenie podanej przez autora watku moze byc trudne. Co do VA Grand Mozart - to one zdaje sie kosztuja ok. 6500 PLN...

[billvol76]

można negocjować ale to cena nowych d590, o ile się nie mylę. Przed wakacjami w Top HiFi proponowali Beethoveny za 8-kę (tańszy fornir), a tak wyglądają Mozarty:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[TeQuila]

ale kombinacje ... :)

 

a nie lepiej CLS-12 12"

[TeQuila]

mam na mysli oczywiscie cerwin-vega...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[zildjian]

VA do rocka? Hmmmm

 

Polecam podłogowe JBL za ok. 3 tys nowe. Może będą s/h w ramach budżetu. Niedawno słuchałem w salonie. Bardzo dobre.

[JarlBjorn]

>VA do rocka? Hmmmm

 

Jest jeden kolega na forum, zapomnialem nick, ktory gra na VA Bach ciezkie klimaty w rodzaju Slayera, AC/DC i chwali sobie kulture przekazu. Zatem co kto lubi.

[MariuszJ]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[billvol76]

podkreślam, że to nowa seria GRAND, wrzucę jeszcze baby:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[gdereck]

Dzięki za wszystkie odpowiedzi!

 

Micke, no to jesteśmy rówieśnikami :-) I brzmienie lubimy chyba też podobne.

 

"Dynki lubią prąd"... hmmm... grunt to prund jak mawiają starzy elektrycy. Może wskrzeszę swojego Sansui (całkiem mocny klocek), wykorzystując go jako końcówkę mocy, a Kambodzę jako preamp? Ciekawa konfiguracja, prądu nie powinno zabraknąć, a i przestrzeń oraz detaliczność powinna być lepsza niż z sygnałem przechodzącym w Sansui przez selektor źródeł, potencjometr i sporo kabelków. Kto wie...

 

billvol, nie przekonuj mnie do VA bo mnie niestety na nie nie stać :-( Ale już na podstawie samych Twoich wypowiedzi żałuję niesamowicie ;-)

 

Slav, też myślę, że zmiana kabli wywoła rewolucję ;-) Najgorsze w tym wszystkim jest to, że trzeba iść na kompromisy. Głośniki grające dobrze jedną płytę, okażą się zmulać na innej, takiej wymagającej trochę więcej wyrafinowania. Z kolei takie, które dadzą przyzwoitą rozdzielczość i przestrzeń w tych nagraniach mogą skutkować poważną traumą psychoakustyczną w przypadku przesłuchania czego innego. Obłęd!

 

JarlBjorn, dzięki za wyprowadzenie z błędu. Głośniki te znam do tej pory tylko nawet nie tyle ze słyszenia, co z poczytania. Co do nówek - niekoniecznie. To nie papier toaletowy, mogę kupić używane. Grunt żebym był zadowolony z tego, jak te pieniądze wydałem.

 

TeQuila, czytałem gdzieś tutaj że CV grają tylko basem, reszta jest, bo być musi. Ale może to dotyczyło tylko konkretnego modelu, bo w innym wątku były (prawie) same pozytywy.

 

zildjian, może dobrze kombinujesz. JBL'e, tak jak CV są chyba z tych "nieaudiofilskich" i "niewyrafinowanych", sprzedawanych w sklepie dla imbecyli, ale mam to gdzieś. Muszę posłuchać czy mi to odpowiada. Nie będę z siebie robił nie wiadomo kogo, słuchanie muzyki to ma być przyjemność, a tropienie detali już mi się trochę znudziło. To taka w sumie dygresja niż odpowiedź na Twój post :-P

 

Pozdrawiam i zachęcam do dalszej dyskusji!