Skocz do zawartości
IGNORED

O Densenie przy Denonie - odsłuchy


Fr@ntz

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

Witam

Dzisiaiaj w samo południe (+- 10min;) ) oodbyliśmy niezobowiązujący odsłuch w składzie

- Kaszanaka 7

- Snajper

tego co w "O mnie) oraz

- Denona DCD2000 AE (Kasanka7)

- Denona PMA1500AE i Slim Devices Squeezebox V3 music server (Snajper).

O przebiegu odsłuchów napiszę za chilę jak tylko nerw minie (recenzję pisałem przez ostatnie 45 min i się sper...ła a przez własną głupotę jej wcześniej nie zapisałem). Na początek fotki

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-2651-100007477 1170298530_thumb.jpg

post-2651-100007478 1170298529_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/27689-o-densenie-przy-denonie-ods%C5%82uchy/
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Odsłuch rozpoczęliśmy niezobowiązująco od posiadanego przeze mnie zestawu, żeby Koledzy mogli poznać punkt odniesienia do dalszych eksperymentów. Po kilku utworach Yamachę zastąpił Denon DCD 2000AE.

W muzyce pojawił się w sporych ilościach audiofilski plankton. Przekaz stał się bardziej bezpośredni. Dźwięk poszerzył swoje pasmmo zarówno na górze jak i dole. Nie zaobserwowaliśmy żadnych anomalii w stylu buczenie, czy zapiaszczenie wokali. To po prostu grało. Kaszanka zwrócił uwagę na delikatny brak ataku basu w porównaniu z Jego Bowersami 704, ale biorąc pod uwagę różnicę ceny między Hyperionami i B&W nie ma się czemu dziwić. W tym zestawieniu stojące u mnie kolumny były wąskim gardłem i z lepszymi skrzynkami na pewno byłoby lepiej. Pytanie tylko ile trzeba dołożyć, żeby na rok/dwa mieć spokój (większość z Nas ma rodziny i inne obowiązki finansowe oprócz naszego audiofilskiego skrzywienia).

Wracając do wydobywającego się z Hyperionów dźwięku to było całkiem miło. Wokalistki kusiły skrzącymi się sopranami, scena była ładnie rozciągnięta i po prostu grała muzyka. Po zamianie źródła na Slim Devices Squeezebox V3 music server dzień dziecka się skończył. Jak to mawiają Górale "Ch** bombki strzelił, choinki nie będzie". Extreme zabrzmiało jak z supermarketowego clatronica. Całe szczęście odsłuch 3-kowego koncertu Katie Melua juz tak nas nie ranił. Było słychać wyraźna limitację rozdzielczości i znaczne spłycenie sceny, ale można byłoby z takim dźwiękiem np. w sypialni żyć. Patrząc na cenę tego ustrojstwa to spokojnie można znaleźć źródło grające o niebo lepiej (np. nawet moja Yamaha ;) ).

Z radością przestawiliśmy input selector w DM-10 na DCD2000AE i w szufladzie zagościł rewelacyjny krążek "Brothers in Arms 20th Anniwersary Edition" Dire Straits. W tym momencie razem ze Snajperem zabroniliśmy Kaszance groźbami karalnymi dotykania pilota. O ile z warstwy CD dźwięk był rewelacyjny, o tyle z SACD było po prostu zajebiście. PO prostu dźwięk zastąpiła muzyka. Muzyka niesamowicie namacalna, niemalże realna. Ot taka mała audiofilska nirvana ;)

Ale jak to w życiu bywa jeśli coś jest dobre koniecznie trzeba to poprawić. Tak więc DM-10 dostał wolne a jego miejsce zajął PMA1500AE. Dźwięk zyskał na szybkości a bas na konturowości. Moje subiektywne odczucie - był to efekt odchudzenia średnicy. Bas miał lepszy atak ale krócej wybrzmiewał w porównaniu z Densenem.

W tej zamianie odnalazłem analogię do porównania któremu poddałem swój stary wzmacniacz (Sound Project 3SE) z Creekiem 4330. Denon Kreśli bardziej obiektywne, ostrzejsze obrazy dzięki hirurgicznej precyzji, za to Densen poprzez stosowanie "grubszej kreski" gra bardziej muzykalnie. Nigdy nie przepadałem za anorektyczną urodą (?) modelek, więc może i w muzyce szukam trochę "ciała" i sexapealu. ;)

Połączeniu Denonów DCD2000 +PMA1500 oczywiście nie można było zarzucić braku muzykalności, za to pierwiastek transparentności odcisnął swoje piętno.

Zastąpienie IC Garmina Monsterem Interlink 4 spowodowało spore zamieszanie. Na początek myśleliśmy, że coś źle podpięliśmy (zaznaczę, że koledzy raczyli się jedynie Pepsi a ja spożywałem piwo w ilościach mocno umiarkowanych). Po sprawdzeniu połaczeń (wsio było OK) powróciliśmy do odsłuchów. To co ten kawałek drutu wyczyniał z dźwiękiem to był koszmar. Po pierwsze było o wiele ciszej a po drugie wokaliści zostali ujmując w najprostszych słowach wykastrowani - zamiast śpiweu z ich ust wydobywał się jakiś potępieńczy rechot. Snajper porównał efekt zamiany IC do wpięcia innego wzmacniacza. Czym prędzej wróciliśmy do IC Garmina.

Na koniec powróciliśmy do mojego zestawu (przesiadka o dziwo aż tak bardzo nie bolała, chociaz brak wspominanego wcześniej audiofilskiego planktonu i rewelacyjnego budowania sceny wgłąb przez DCD 2000AE będzie jeszcze długo spędzała mi sen z powiek) i Kolegów bardzo rozbawiła płyta Julia Lee - Scarlet

( ISRC:CN-E22-06-695-00/A.J6 ,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ). Dopiero przy drugim utworze się uspokoili. Referencyjny poziom realizacji momentalnie pozwolił na przeniesienie się w klimat Bonsai, pagód itp. Co prawda Snajper marudził trochę, że nie lubi "piosenek" których tekstu nie rozumie, ale w końcu 4,5 tys znaków to nie jest tak dużo i jak się uprze to może za rok .... będzie umiał się podpisać ;)

Po przesiadce na mój zestaw Snajper zasugerował, że "grubsza kreska" i większa mięsistość średnicy może powodować utratę rozdzielczości i mulenie w cięższych gatunkach. W związku z tym od razu w szufladzie Yamachy zagościł najnowszy krążek Slayera a po nim Master of Puppets i Ride the Lighting Mettalicy. Utraty rozdzielczości nie zauważono (widocznie miała urlop ;) )

W sumie czas upłynął Nam zdecydowanie za szybko i nie wszystkie kombinacje zostały przećwiczone. Za to nikt nikogo nie próbował przekonywać, że jego postrzeganie dźwięku jest jedyną prawdą objawioną. W zabawie w audio bardzo dobrze sprawdza się cytat "Prawdą jest to w co sam chcesz wierzyć a nie to co mówią Ci ludzie". Każdy z nas składa swój własny zestaw pod swoje własne preferencje i sugerowanie się opiniami innych/prasy itp. po prostu mija się z celem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Witam!

Jak brzmiał Slayer na denonach i twoich hyperionach. Stopa była szybka sprężysta twarda czy raczej miękko ale bez mulenia. Średnica a zwłaszcza jej wyższy zakres, czy nie było jazgotliwie?Talerze nie zlewały się z wyższym zakresem średnicy? W moim systemie właśnie wyższe zakresy są jazgotliwe. Przy głośnościach max godz. 9 jest jeszcze możliwie ale im głośniej tym gorzej. Niewykluczone że duży pogłos w pokoju ma w tym swój udział. Jak hyperiony wypadły z denonami, można to uznać za dobre połączenie?

Pozdrawiam

Fr@ntz

Jak to kiedyś ktoś powiedział - '' tylko krowa nie zmienia poglądów '' ...fajnie że się przekonałeś do '' nieaudiofilskiego '' Denona .

 

Ja , po zmianie pokoju odsłuchowego szybciutko pozbyłem się SP, Dareda i pozostałem przy 1560 ...a Elaki w końcu pokazują co potrafią.

 

W przyszłym roku wchodzę w '' kaszankowy '' zestaw

 

pozdrawiam

Male pytanie: przy jakim poziomie glosnosci prowadzony byl odsluch? Pytam w zwiazku z opisana "kontrola", przy pomocy "Master of Pupets", ewentualnych strat braku w rozdzielczosci i mulenia Densena vs. Denona.

 

Wydaje mi sie ze im wieksza glosnosc tym ten efekt podejrzewany przez kol. Snajpera moze byc mniejszy. Natomiast w domowych warunkach odsluchu, tj. przy ograniczonym poziomie glosnosci, wzmacniacz o mniej rozjasnionej charakterystyce moze wydac sie rzeczywiscie bardziej "zamulajacy".

JarlBjorn - nie wiem jak jest z Densenem w nocnych odsluchach bo sluchalismy jak Fr@ntz napisal ok. 12 w dzien, ale mysle ze jest dobrze, natomiast jesli chodzi o Denona to ja glownie nocka 1 2 slucham ,,namacalnie'' muzyki bez mulenia.

 

Pozdrawiam kaszanka7

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

  • Redaktorzy

W Slayerze nic się nie zlewało - 1 kawałek jest sztańsko (to chyba dobre słowo w tym miejscu) zagrany. Stopa na Densenie była punktowa, ale ze sporą "masą". Słuchaliśmy na Densenie z volume na godz.9-ej. Ja normalnie słucham gdzieś w okolicach 7-ej. Co do Denona to trochę muzyki się przewijało (również cięższe kawałki) i też nie było z muleniem problemu. Co do jazgotu to wszystko zależy od pozostałych elementów toru. Jak podepniesz taśmami Nordosta do triangli to juz możesz opatrunki szykować, ale ze standardowymi, kulturalnie hrającymi kolumnami nie będzie problemu. Dzisiaj najlepiej oba zestawy zagrały ze srebrzonym IC a to juz jest wskazówka ;)

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

  • Redaktorzy

sprocket - ja tam nic do DCD 2000AE nigdy nic nie miałem (no, może poza ceną), ale jeśli chodzi o brzmienie PMA 1500AE to osobiście bardziej odpowiada mi to co oferuje mój DM-10. Po prostu lubię mięsistą i nasyconą średnicę, czego Denon nie ma oferując w zamian szybki, konturowy i nisko schodzący bas (do czego az takiej wagi nie przykładam).

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Fra@ntz

Poprostu tak rzuciłem , bo kiedyś u mnie rozmawialiśmy chwilkę na temat Denonów właśnie.

Dla każdego coś miłego...co kto lubi SP np . po dłuższym czasie zaczął mnie męczyć tak jak i Dared , okazuje się że ja jednak lubię wykop , bas itd. , nawet kosztem muzykalności , i to dlatego Denon tak mi pasuje , fajnie łoi ten mój staruch.

 

A posłuchać Densena po wakacjach napewno wpadnę.

Dorzucę swoje trzy grosze, żeby mój wkład w to całe zamieszanie nie ograniczył się tylko do durnej japy na fotce... ;)

 

> Odsłuch rozpoczęliśmy niezobowiązująco od posiadanego przeze mnie zestawu, żeby Koledzy mogli

> poznać punkt odniesienia do dalszych eksperymentów.

 

Ja dodam, że zestaw to jest bardzo przyzwoity. Kolumny AA stojące na granitowych płytach (mimo iż faktycznie nie można było nie odnieść wrażenia, że są tutaj wąskim gardłem) grały naprawdę dobrze. Po raz kolejny przekonałem się też, ile znaczy przynajmniej poprawne ustawienie kolumn i wygląd pomieszczenia odsłuchowego. Fr@ntz oczywiście narzekał na puste ściany za kolumnami i niewielką ich odległość od ścian. Pewnie miał rację, ale i tak zazdroszczę takich możliwości ustawienia. U mnie niestety nie można poustawiać kolumn nawet poprawnie i to bezsprzecznie słychać. :(

 

Co istotne - zestaw ten jest bardzo dobrym przykładem na to, że jeśli umiejętnie dobierze się klocki z teoretycznie zupełnie rozbieżnych przedziałów finansowych, efekt wcale nie musi zalatywać na odległość mezaliansem.

 

> Kaszanka zwrócił uwagę na delikatny brak ataku basu w porównaniu z Jego Bowersami 704, ale biorąc pod

> uwagę różnicę ceny między Hyperionami i B&W nie ma się czemu dziwić.

 

Cena to jedno, ale chyba to również kwestia charakteru kolumn i pewnie ich ustawienia. Moje prosiaki 20v3 też mają więcej basu. Owszem, nie schodzi on tak nisko (co podłogówki, to podłogówki), ale ma więcej energii i chyba lepsze kontury (ja chyba wolę modelki może nie anorektyczne, ale raczej szczupłe ;-P).

 

> Extreme zabrzmiało jak z supermarketowego clatronica.

 

Albo i gorzej. ;-) Zresztą, to miał być przykład fajnej gitarki Nuno Bettencourta. Nuno gra fajnie, ale nagranie jest po prostu masakryczne. Szczególnie w porównaniu z gitarką NieWiadomoKogo w utworze NieWiadomoJakim (Kaszanka7 obiecał się dowiedzieć), który służył nam chwilowo za główny kawałek porównawczy. Po powrocie do domu puściłem sobie właśnie ten utworek, a potem kawałek Extreme. Bleee... :-/

 

Zna ktoś dobre remastery Extreme? ;)

 

> Było słychać wyraźna limitację rozdzielczości i znaczne spłycenie sceny, ale można byłoby z takim dźwiękiem np. w

> sypialni żyć. Patrząc na cenę tego ustrojstwa to spokojnie można znaleźć źródło grające o niebo

> lepiej (np. nawet moja Yamaha ;) ).

 

Ciekawe - w zagranicznych recenzjach praktycznie wszędzie pisali o "hi-fi quality sound". W jedynej polskiej znalazła się uwaga "gra na poziomie tanich odtwarzaczy DVD". Porówniania z tanim odtwarzaczem DVD jeszcze nie zrobiłem, ale posiadaczy DCD-2000 AE pragnę uspokoić - Squeezebox tutaj nie podskoczy... ;-)

 

> W tym momencie razem ze Snajperem zabroniliśmy Kaszance groźbami karalnymi dotykania pilota. O ile z warstwy

> CD dźwięk był rewelacyjny, o tyle z SACD było po prostu zajebiście. PO prostu dźwięk zastąpiła muzyka. Muzyka

> niesamowicie namacalna, niemalże realna. Ot taka mała audiofilska nirvana ;)

 

Tia... Byłem gotów palić, gwałcić i mordować. No... Może gwałcić to nie... Anyway - brzmiało to faktycznie bosko. Nie dość, że "...dźwięk zastąpiła muzyka...", to jeszcze dodam od siebie, że zestaw audio zastąpili niemal żywi, autentyczni Straitsi. Ilość szczegółów, budowa sceny, każde wybrzmienie kontrolowane z "nanometrową" precyzją. Bajka! :)

 

> Tak więc DM-10 dostał wolne a jego miejsce zajął PMA1500AE. Dźwięk zyskał na szybkości a bas na konturowości.

> Moje subiektywne odczucie - był to efekt odchudzenia średnicy. Bas miał lepszy atak ale krócej

> wybrzmiewał w porównaniu z Densenem.

 

Moje subiektywne odczucie było podobne. Co więcej - atak był "lepszy" (piszę w cudzysłowiu, bo nie umiem powiedzieć, czy był lepszy/gorszy, każdy ma inną wizję tego, jak to powinno być) nie tylko na poziomie basu, ale i w innych rejestrach. Pojawiające się nagle mocne uderzenia wysokich strun również "kopały" mocniej. Za to zdecydowanie gorzej (tu już bez cudzysłowu) brzmiały na Denonie wokale, w szczególności damskie. Odarte z miękkości, aksamitności, z tego, co sprawia, że słuchającemu facetowi staje... każdy włosek na plecach. ;-) Nie żeby Denona nie dało się słuchać (sam pisałem w recenzji o niesamowitym jak dla mnie wokalu Katie Melua), ale bezpośrednie porównanie tego aspektu nie pozostawia wątpliwości.

 

Nie umiem powiedzieć, który z tych wzmaków jest lepszy. Są inne. Ja brałbym Denona, bo lubie dynamikę, a nieco pokastrowany damski wokal przy Metallice i SOAD nie boli. Ale jeśli ktoś jest fanem różnych pięknie śpiewających pięknych pań, to Denona będzie używał co najwyżej jako podstawkę pod Densena... ;)

 

> Snajper porównał efekt zamiany IC do wpięcia innego wzmacniacza. Czym prędzej wróciliśmy do IC Garmina.

 

No, właśnie. Tutaj, szczerze mówiąc, nastąpiło coś, czego się zupełnie nie spodziewałem. Ja, zagorzały kablosceptyk, nagle zostałem sponiewierany przez trywialną podmianę interkonektu. Ten tekst z podmianą wzmacniacza był szczery - niedawno miałem etap wyboru wzmaka, słuchałem kilku modeli i różnice w prezentacji dźwięku pomiędzy nimi były czasem mniejsze, niż teraz po podmianie kabelka. Muszę się z tym przespać... I chyba pożyczyć tego Garmina, żeby zobaczyć co zdziała u mnie. :)

 

> Kolegów bardzo rozbawiła płyta Julia Lee - Scarlet

 

Hihihi... Pop made in China jest powalający. ;-) Ale po pierwszy kawałku (a w szczególności chyba trzeci) to już zupełnie inna historia. Klimat rodem z filmów o tygrysach, smokach i innych latających sztyletach plus wzorcowa jakość nagrania. Piękna sprawa.

 

> (...) w szufladzie Yamachy zagościł najnowszy krążek Slayera a po nim Master of Puppets i Ride the Lighting

> Mettalicy. Utraty rozdzielczości nie zauważono (widocznie miała urlop ;) )

 

To fakt. Nie było mowy o żadnym zlewaniu się czegokolwiek. Niemniej omawiana wcześniej różnica w energetyczności przekazu tutaj istniała nadal. Denon mi w tym aspekcie odpowiadał bardziej, ale trzeba przyznać bez bicia, że Densen mnie tu zaskoczył.

 

> W sumie czas upłynął Nam zdecydowanie za szybko i nie wszystkie kombinacje zostały przećwiczone.

 

Może to i lepiej? Jeszcze jedno "ciń, ciń, ciań, ciań" i chyba bym się z podłogi nie podniósł... ;-)

 

> Za to nikt nikogo nie próbował przekonywać, że jego postrzeganie dźwięku jest jedyną prawdą objawioną.

> W zabawie w audio bardzo dobrze sprawdza się cytat "Prawdą jest to w co sam chcesz wierzyć a nie to

> co mówią Ci ludzie". Każdy z nas składa swój własny zestaw pod swoje własne preferencje i

> sugerowanie się opiniami innych/prasy itp. po prostu mija się z celem.

 

To bardzo mądre słowa. Im więcej takich spotkań jak dzisiejsze figuruje w mojej krótkiej karierze wielbiciela muzyki i poszukiwacza sprzętu, który nie przeszkadza w jej słuchaniu ;), tym bardziej mnie śmieszą pojawiające się bardzo często na każdym forum audio (z tym na czele) przepychanki w stylu "klocek X jest ZDECYDOWANIE lepszy, niż klocek Y". Może niektórym trudno w to uwierzyć, ale dziś Yamaszka Fr@ntza bez wstydu broniła się przed DCD-2000 AE.

 

Tylko Squeeze się nie bronił... Ale cóż... ;-)

 

P.S. Odnośnie Twoich problemów, Fr@ntz, z napisaniem posta - mnie ostatnio forum wylogowuje po kilku minutach czytania/pisania. Znaczy niby jestem zalogowany (dostęp do różnych funkcji forum, których nie ma bez zalogowania), ale nie widać nazwy uzytkownika, nie da się nic napisać, etc. Wcześniej aż tak szybko to się nie działo... :-/

  • Redaktorzy

Snajper - tylna ściana zostanie zabudowana półkami na CD jak tylko kupię porządne diamentowe wiertła (fi 5) albo najme kogoś od wykonywania kuchni/szaf wnękowych. Na razie mam dosyć ;)

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Denona PMA 2000AE/DCD 2000AE posiadam od niespełna pół roku i niestety z bólem serca muszę stwierdzieć iż faktycznie za te pieniązki mozna kupić lepsze źródło. Jego problem polega na tym, że jest to bardziej odtwarzacz SACD i faktycznie ten format w jego wykonaniu, to jest coś, jeżeli chodzi o CD....są lepsze sprzety. Osobiście do tej pory dochrapałem się 3 płyt SACD.... Poza tym wszystko wskazuje, że będzie to jednak format martwy. Co do wzmaka - nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń, po prostu (jak dla mnie ) idealny, nie żałuję żadnego grosza wydanego na PMA 2000AE, znam jednak kilka osób myślących inaczej, cóż jeden woli rybki, inny akwarium a wszystko jest kwestią gustu i własnych osobistych preferencji.

 

Pozdrawiam

  • Redaktorzy

Belial - no właśnie, podczas wczorajszych odsłuchów dopiero na SACD było słychać wyraźną poprawę brzmienia tego odtwarzacza. Zastanawia mnie, czy nie spróbować porównać DCD2000AE z zestawem MArantz DV7600 +przetwornik AUDIONEMESIS DC-1 (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ). Dzięki takiemu połączeniu zyskamy pełną wieloformatowość oraz (teoretycznie) znaczną poprawę dźwięku z płyt CD. Cena takiego zestawu ( 2680 DVD + ok 2kzł za Daca) jest porównywalna do Denona a funkcjonalność jakby nie było "trochę" większa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Dlaczego jest takie zdziwienie ze plytka po zamianie z warstwy CD na SACD zagrala lepiej, czy nie brzemi to tak - ,,dopiero jak do magnetowidu podlaczylismy kolorowy telewizor moglismy sie doszukac pieknych kolorow ktorych nie bylo widac na cz.b. ekranie. Panowie to chyba normalne ze nie po to robi sie plyty SACD by graly tak samo jak CD. W zupelnosci zgadzam sie ze stwierdzeniem ze za cene DENONA mozna dostac cos lepszego.

 

Pozdrawiam kaszanka7

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

annawroc - toć przeta jasne ze inne zagraja lepiej. A tak przy okazji wielkie dzieki dla Fr@ntza za zorganizowanie milego spotkanka.

 

Pozdrawiam kaszanka7

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

JarlBjorn

 

czy sugerujesz ze w zwyklym stereo, nie SACD, DCD 2000 AE zagra niewiele lepiej niz np. DCD 700AE

 

No to już byłaby przesada, DCD 2000AE zagra nieporównywalnie lepiej, widzę że zbliżamy do niebezpiecznego momentu gdy zaraz ktoś lub coś palnie, że DCD 2000AE kosztuje sporo a gra słabo, nic z tych rzeczy, dźwięk CD z tego otwarzacza uważam za bardzo dobry, dźwięk z formatu SACD sami wczoraj słyszeliście. Mam jednak wrazenie, że "czyste" drogie odtwarzacze CD grają lepiej niż hybrydy SACD/CD. Gdyby na rynku istniała podobna liczba płyt SACD co CD nie byłoby problemu, jednak tak nie jest. Aha nastepną razą posłuchajcie DCD 2000AE na lepszych kolumnach, nie mam nic do Hyperionów jednak lepsze jest wrogiem dobrego....

Aniu - moze i chybiony ten przyklad. Tak jak Frantz napisal co i mysle potwierdzil Snajper, a i ja sie przylaczam w calej tej zabawie w sluchanie sprzetu nie chodzilo o przekonywanie do swojego gustu i rodzaju przekazu, a slowo lepiej dla jednych znaczy cos innego niz dla drugich. Jedna osoba bedzie preferowala analitycznosc przekazu inna szybki bas inna znow wspaniala przestrzen i tak tez powinno byc. Mozna napisac ze najlepiej by sprzet posiadal wszystkie te detale, ale znam osoby ktorym pewne rzeczy w przekazie muzyki, ktore dla innych sa powodem by nazwac sprzet dobrym, sa powodem by uznac ze sprzet jest nie do sluchania. Suma sumarum - cala nasza 3 mysle ze jest zadowolona ze swoich zabawek, a jak bedzie okazja i finanse bedzie bawic sie by byc jeszcze bardziej zadowolona.

 

Pozdrawiam kaszanka7

 

ps. zawsze znajda sie lepsze zabawki czy to za wieksze pieniadze, ba czasem nawet za mniejsze.

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

Witam wszystkich!

Po przeczytaniu wpisu Fr@ntza o ewt. porównaniu DCD2000AE z AudioNemesis DC-1 chciałem dorzucić swoje 3 grosze. Ja właśnie mam ten przetwornik podłączony do Denona DVD2910 jako transportu (zresztą świeżo upolowanego za 1.9 kzł nówka sztuka). Na moje ucho - jest to doskonały zestaw (ja nie słyszałem różnic między transportami podpinanymi do AudioNemesisa o czym pisałem już w osobnym wątku). DVD2910 ma przy tym jedną fajną cechę - downsampluje wszystkie formaty do 44.1/48 16bit (oprócz SACD), więc można puścić dźwięk z DVD przez przetwornik lub bezpośrednio z odtwarzacza i wybrać co bardziej odpowiada w danej chwili :).

 

Jeżeli byłyby osoby zainteresowany odsłuchem porównawczym - no problemo - pod warunkiem że byłoby to gdzieś w okolicach stolicy (lub u mnie).

 

Pozdrawiam,

kris_k

Kris

Star trekkin' across the universe; Boldly goin' forward, still can't find reverse...

kris ja jestem zainteresowany. Jestem z Legionowa. Napisz na PW to sie spotkamy mysle ze Fr@ntz i Snajper tez beda zainteresowani.

 

 

pozdrawiam kaszanka7

Wszyscy myślą tylko o sobie. Tylko ja myślę o mnie.

kaszanka7, 20 Sie 2006, 13:45

 

> mysle ze Fr@ntz i Snajper tez beda zainteresowani.

 

Ja na pewno. Kto wie, jak sprawowałby się Squeeze podpięty do wzmaka via taki AudioNemesis. Być może można by było w taki sposób zachować 100% funkcjonalności Squeeze'a znacznie poprawiając jakość dźwięku...?

 

Że też na to wcześniej nie wpadłem... :)

  • Redaktorzy

kris_k - a ile zapłaciłeś (jeśli to nie tajemnica) za DACa? Co do pomysłu Kaszanki to jestem jak najbardziej za.

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

=> Fr@ntz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) 2.300 PLN ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.