Skocz do zawartości
IGNORED

Stare odtwarzacze cd ?


vasco

Rekomendowane odpowiedzi

1. Niedawno miałem okazje kupić odtwarzacz cd Sony x7esd. Z tego co przekazał mi sprzedający i z tego co udało znaleźć mi się na google /a było tego niewiele/ wynikało, ze w/w odtwarzacz produkowany był w latach 89/90 i kosztował kilka tysięcy marek. Po namyśle nie kupiłem go. Zastanawiałem się czy jakość dźwięku byłaby lepsza od tego co proponuje odtwarzacz, który mam obecnie czyli scd 940qs – o którym przeczytałem dużo pozytywnych opinii.

 

Przechodząc do sedna sprawy: słyszałem opinie, że nie watro kupować wiekowych odtwarzaczy cd których cena kilkanaście lat temu wynosiła kilka tysięcy marek ze względu na to, że obecnie technologia wytwarzania odtwarzaczy cd jest dużo lepsza i odtwarzacz kosztujący obecnie 3 czy nawet 2 k zł jest zdecydowanie lepszy od odtwarzacza kilkunastoletniego kosztującego w przeszłości kilka tysięcy marek /np. porównując komputer z lat 90 do obecnych/Czy się z tą opinią zgadzania, a może ktoś miał okazje słuchać w/w odtwarzacza?

 

2. Zastanawiam się nad zmianą wzmacniacza. Obecnie mam Sony ta fa 50es, którego w 98 roku kupiłem w salonie, na Allegro widziałem Marantz PM84II. Czy warto go kupić, czy będzie grał lepiej niż mój sony ?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/27484-stare-odtwarzacze-cd/
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Roznie to bywa i prawde mowiac rozne sa zdania. Na pewno stare cdeki sa lepiej wykonane i maja duzo lepsze napedy ale co za tym idzie drogie lasery (KSS 151A, seria PWY Pioneer'a), plusem jest cena z drugiej reki. Kolejnym minusem jest stopien zuzycia i wyschniete kondensatory. Osobiscie uwazam ze jesli posiada sie minimum wiedzy warto w nie zainwestowac. Takze w upgrade.

PM 84 mkII mozesz sobie darowac. Wzmak jest zacny ale kondy Marcona wysychaja az niemilo.

Myśle że jest zupełnie odwrotnie. Właśnie to stare odtwarzacze, ale te z najwyzszej półki były robione bez oszczędzania na podzespołach, mają piękny wygląd zewnętrzny. Poza tym konstruktorzy w latach 80/90 czesto mieli takie budzety ze nie oszczedzali na jakosci i odwadze konstrukcji. Dzisiaj ty tylko ciecia, ciecia i ciecia, a i tak wszyscy kupia tzw high end za 500 Euro.

Co do Sony'ego, to wiele osob sie wypowiada, ze najwyzsza jakosc skonczyla sie z koncem serii ES (a takze z odejsciem z labolatoriow Sonego jednego z glownych konstruktorów).

obecnie na allego oferowany jest do sprzedaży odtwarzacz SONY CDP-X77es i to po tzw. tuningu. Wystarczy powiekszyć zdjęcie jego wnętrza by zobaczyć w jakim jest stanie: np. wyciek z kondensatrora - i domyślam się, że jest tak z wieszościa straszych odtwarzaczy.

Ja też uważam że "dawniej robili lepiej". Mam odtwarzacz w moim wieku - powyżej 20 lat (Marantz CD-73) - jeden z pierwszych. Poza jednym zimnym lutem przy stabilizatorze napięcia (który się mocno grzeje, więc miało się to prawo zerwać przez te lata) i spaloną żaróweczką nic mu nie jest. Płyty czyta bez problemu, ale jak się obejrzy jak wygląda jego laser to się nie dziwię. Ogólnie konstrukcja czołgu. Laser prowadzony po okręgu, czy jak niektórzy to nazywają w polu magnetycznym - tam się prawie nie ma co zużyć. Nie to co plastik-fantastik. Mój przykład jest dość ekstremalny, to jest zabytek i tak go traktuje. Ale uważam że coś solidnego co ma 10 lat na pewno lepiej kupić niż nową nędzę, oczywiście za małe pieniądze. Bo za 6 czy więcej tysięcy to pewnie można kupować nowe dobre klocki. A co do postępu to chyba raczej poszedł on w stronę miniaturyzacji w nowych CDkach jest więcej powietrza;)

no dobrze, ale czy lepiej kupic odtwarzacz który na poczatku lat 90 kosztoał powiecmy 3 tys marek za 2 kzł, czy za taka samą cenę kupic odtwarzacz który powiecmy na poczatku roku 00 kosztował 4, czy 5kzł?

Potwierdzam opinie o wyższości konstrukcji odtwarzaczy CD z tamtych lat nad dzisiejszymi ( oczywiście wrażenia odsłuchowe to ta wyższość - ale to funkcja konstrukcji ) - w odpowiednich oczywiście przedziałach cenowych. Mój nabyty kilka tygodni temu SONY CDP X777ES w cenie 100zł za 1 kg) - to jest to ( oczywiście dla mnie i mojego 18m.kw. pokoju w moim zestawieniu) po stresach z poprzednikami - teraz czas przyjemności.

W latach 80-ch i 90-ch ( jeszcze też ) konstruktorzy i Firmy ich zatrudniajace tworzyli ( wielkie budżety ) produkty najwyższej jakości; dziś te firmy - to inna filozofia produkcyjno- rynkowa; oczywiście dziś conajmniej kilka firm uwzględnia w swym programie produkcyjnym ( chyba wytwórczym jest lepszym słowem ) potrzeby nasze , ale akceptowalny odsłuch w zestawieniu z ceną kieruje nasze poszukiwania ( napewno tymczasem ) na allegro i inne aukcje europejskie.

Można dużo pisać, ale inicjator tematu pragnie dobrych wrażeń słuchając muzyki - wybierze czytajac nasze opinie - najlepiej dla siebie.

Na marginesie ( dla potwierdzenia kierunku mojego ) - kupiłem wczoraj SONY TA-F770ES (stan bdb , 130zł za 1kg ). i klocki mam zestawione.

Panowie,

 

tworzenie kultu starych technologii to mocna przesada. Dawno temu miałem odtwarzacz Philipsa CD 104. Był to bodajże pierszy konsumencki CD Philipsa a wyglądał tak:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Żałuję, że go sprzedałem, bo dzisiaj byłby świetnym punktem odniesienia do obecnej technologii. Natomiast dźwiękowo to był dramat. 14-bitowe przetworniki, bo najwyraźniej 16-bitowe były wówczas za drogie na rynek konsumencki. Wymiana na nowszego Luxmana przyniosła tak dużą poprawę brzmienia jakiej nigdy później już nie zaznałem. Sugeruję dużą ostrożność w fascynacji starociami CD. Solidność wykonania to jedno, ale jednak technologie idą naprzód. W tamtych czasach nikt nie śnił o 24-bitowych przetwornikach i 192 kHz częstotliwości próbkowania. Dzisiaj innych się już nie montuje nawet w sprzęcie z najniższych półek. Panowie, to nie są antyki ani dzieła Rembrandta. Dzisiejsze CD-ki naprawdę grają lepiej.

 

Chociaż przyznam, że swoistego uroku tym starociom nie można odmówić... :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Philips ktorego przytaczasz nie jest zupelnie odnosnikiem konstrukcji z tamtych lat. Przetworniki 24 bity/192khz tez nie gwarantuja swietnego dzwieku i w stereo nie sa zadna przepascia technologiczna bo projektowane byly do dvd. Obojetne czy 16, 18,20 czy 24 bitowy przetwornik - na jego bazie mozna zrobic bardzo dobre ale i bardzo cienkie CD. Oszczedza sie dzis na kazdym kroku to niezaprzeczalny fakt. Starszym odnosnikiem moga byc np referencyjne modele Pioneera Sony Yamahy czy Akai. Akai dobrych cdekow juz nie robi a pozostale firmy oszczedzaja na kazdym kroku. I tak slynna "mamuska" Yamaha CDx 993 czy model 596 i pokrewne nie dorastaja do piet 1030 1050 i 1060, Pioneer PDS 06 czy 707 nie ma startu do 73 75 93 i 95. Dosc powiedziec ze 93 kosztuje dzis z 2 reki 3.500zl 95 ok 4.500zl a PDS 06 (najwyzszy model) ok 1000zl.

Nie mowie tutaj o firmach z gornej polki bo Meridian czy Krell jak robili tak nadal robia swietne CD na ktore dlugo wiekszosc z nas nie bedzie stac.

Tak ze bardzo przecietnego Philipsa CD 104 jak i inne niskie modele z tamtych lat nie nalezy przytaczac jako przyklad nie nalezy tez generalizowac jesli chodzi o przetworniki (sam to niestety kiedys robilem).

A czy nie masz wrażenia, że fascynacja ilością Khz próbkowania jest z punktu widzenia audiofila lekką przesadą? Co z tego, że technologia poszła na przód, jeśli po pierwsze, podstawowe założenia dotyczące tak CD'ków jak i wzmacniaczy nie zmieniły się od kilkudziesięciu (w przypadku CD to z góra 20-tu) lat, po drugie, rozwój technologii nie przekłada się na zmiany jakościowe. Możemy się zastanawiać czy wprowadzenie SACD takiej zmiany nie dokonuje (tu technologia przekłada się na jakość - przynajmniej na papierze), ale nic takiego nie występuje w klasycznym stereo.

Tak jak w latach 80-tych produkowano budzetowy sprzet, tak tez produkowano ten z wysokiej polki. Dzisiaj jest tak samo, bo zasady rynku sie nie zmienily. Tylko ze kiedys oczekiwania klienta tych elementow byly inne, dzisiaj sa inne, bo inny klient kupuje.

Trzecia sprawa jest, ze nie mowimy tutaj chyba o produkcji egzemplarzy poczatkowych. Jasne ze pierwszy Sony czy Philips na pewno technologicznie odstaja od ich nawet bliskich nastepcow.

U mnie gra CDPhilipsa 304 ( wersja I na TDA1540,14-bitowiec,CDM1),po wymianie kondów na Panasoniki,wstawieniu os conów Sanyo,przeróbce zasilacza,spokojnie gra na poziomie CD-ków za 4-5 kzł.Mam zamiar wstawić jeszcze lepszego clocka z osobnym zasilaniem ( i na pewno będzie jeszcze lepiej).Tak, że z tymi "starociami " to różnie bywa...

Witam.

Ja mam Sony CDP-X555es.

Musze przyznać, że nie wiem czy jest lepszy od cd-ków dzisiejszych za powiedzmy 2kzł.

Faktem jest, że jego wygląd i precyzja wykonania sprawiła, że kupiłem go i nie mam zamiaru zmieniać. W najbliższym czasie mam zamiar porównać go do nada C542 i Yamahy 596ProBit. Jeśli okażą się lepsze wtedy zastanowie się co z tym dalej zrobić, ale jakos tak nie chcę mi się wierzyć.

 

Pozdrawiam.

Mam podobne doświadczenia jak Marcez .

Kupiłem Cambridge Audio CD3 - absolutny czarny kruk z czasów gdy CA produkowało niewiele . Napęd Philipsa CD1 mk2 , trafo toroidalne , bateria kondensatorów w zasilaniu i cztery przetworniki 1541A . Przeszedł grunotowna modyfikacje :

- clock z zasilaniem

- nowe kondy BG na zasilaniu

- Oscony w sekcji cyfrowej

- lepsze kondensatory wyjsciow

- inne drobnostki ale wzm,acniacze operacyjne chyba też ( nie pamietam - kolega to robił )

W sumie koszt wyniósł nieco ponad 1kHz ( CD + modyfikacje )

I napisze tak jak Marcez - gra jak nowy za 4-5 kPLN.Rok temu chciałem kupic nowe żródło bo mój wysłuzony Roksan zaczął szwankować ale po przesłuchaniu około 10 CD w klasie cenowej do 5kPLN nie znalazłem rywala dla modyfikowanego CA.

Moim zdaniem absolutnie warto .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...there is no spoon...

tak jak pisałem we wstępie - miałem okazje kupić odtwarzacz sony x7esd.. Czy jest sens wydać 2kzł na odtwarzacz 16 letni. W większości przypadków nie mamy możliwości odnaleźć w sieci jakichkolwiek informacji na temat kupowanego sprzętu ze względu na jego wiek /np. budowy, testów odsłuchowych/ i tak na prawdę nie mając możliwości odsłuchowych kupuje odtwarzacz w ciemno tj. nie mając żadnych na jego temat informacji

Piszecie o modyfikacji, która kosztowała 1kzł, dorzućcie do tego cenę za która kupiliście cd np. 0,7kzł co daje nam 1,7kzł a za taką cenę można kupić dobry odtwarzacz cd pięcio- czy sześcioletni. /i tak samo jak z przedmiotowym odtwarzaczem kupując go z 2 kzł poddając go modyfikacji za 1kzł wydaje 3kzł /

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Informacji w sieci troche jest to po 1, po 2 gdybys dokladnie przeczytal wpis kolegi wiedzialbys ze koszt 1000zl obejmuje modyfikacje.

5 czy 6 letni odtwarzacz za 1500zl? Czemu nie... Byles kiedys na odsluchu w Krakowie? Pewnie nie... Bo wtedy widzialbys jak zabytkowa Audiotechnica adamhiend'a po obszernym upgrade (1984 rok - PCM 54 P i to jeden (!) na oba kanaly) wyciela rowno w pien konkurencje wlacznie ze Stelmachem i innymi cudami. Nie znaczy to ze stare jest lepsze ale ze nie nalezy generalizowac. Wspolczesnie jest wiele dobrego sprzetu ktory niestety kosztuje. Jakie sa zarobki w naszym kraju wszyscy wiedza i nie kazdego stac jest na Krella Meridiana Linna czy Audio Aero. Tania budzetowka z kolei jest tak tandetna ze szkoda nawet tracic czas. Dlatego tacy jak ja inwestuja w sprzet z drugiej reki. Wbrew niektorym (wypowiadaja sie naogol ci ktorzy nie sluchali starszych klockow) taki zabytek potrafi zagrac. Przyklad? Denon DCD 2700 opterona po upgrade Piotrka608 zagral dzwiekiem bardzo efektownym spojnym i z duza klasa. Inna sprawa ze AT adamhiend'a zagrala jeszcze lepiej ale opteron przeprowadzil zdaje sie dodatkowe modyfikacje w miedzyczasie wiec zobaczymy jak to bedzie:):):) Akai CD 73 psg takze po upgrade Pioneer PD 9300 i Denon DCD 3300 adamhiend'a... Pisze tylko o tych ktorych sluchalem w roznych systemach. Zauwazcie ze sa to sprzety o wiele wyzszej klasy - ze tak powiem - wyjsciowej niz rzeczony Philips CD 104. Wszystkie w/w cdeki mozna dostac z 2 reki w cenie ok 1000zl. Inny przyklad tym razem fabryczny: Sony CDP X 707 ES, CDP X 779 ES, Pioneer PD 73, 75, 93, 95. PD 95 mial dartman - 3 trafa doskonala konstrukcja i wspanialy wciagajacy dzwiek. W upgrade tych klockow az chce sie inwestowac:):):) Ba nawet warto czasem dokupic laser...

Nowe klocki jak juz napisalem tez potrafia zagrac. Przykladem jest Primare malibu ktore cudownie wkomponowalo sie w Yamahe A 1020 i kolumny Minas Anor Copland CDA 822 czy Musical Fidelity A 5 nie wspominajac o Merianie G 8 Marantzu CD 17 KI i innych.

Wiadomo jednak ze im wiecej sie zainwestuje w cdeka tym lepsze efekty moze przyniesc upgrade choc po przekroczeniu pewnej kwoty nie bedzie co upgradowac:):):)

POdsunąłbym jeszcze jeden aspekt warty wzięcia pod uwagę w waszych rozważaniach. Chodzi mianowicie o zdolność czytania CDR-ów. Stare odtwarzacze powstawały przed pojawieniem sie CD-R i nie maja obowiązku ich czytać, choc niektórym to , lepiej czy gorzej, sie udaje, ale to loteria, sa kapryśne, krytyczny staje sie dobór czystej plyty i parametrów ustawianych w programie wypalającym i jakośc wypalarki. Późniejsze odtwarzacze zaś mają obowiązek czytać CD-R i w rezultacie przynajmniej nie są takie wybredne.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Sposrod cdekow ktore wymienilem wszystkie czytaja cdry bez zajakniecia - kaprysi tylko AT adamhiend'a. Chcialbym zeby wspolczesne napedy i lasery byly tej jakosci co KSS 151 A Sony czy PWY lub PEA Pioneer'a. Niestety za te lasery trzeba zaplacic ale otrzymuje sie wysoka jakosc. Odroznijmy tutaj zabytkowy chlam i cdeki z wyzszej polki. To co sie pojawia na Allegro to z reguly podstawowe modele ktore mozna co najwyzej kupic do pokoju dziecinnego (Pioneer PD 106, 207 Yamaha CDX 420 itp). Musze jednak przestrzec przed kaprysnymi cdekami Yamahy z konca lat 80-tych (CDX z serii z oznaczeniami do x20) - maja lasery bodaj Sanyo choc moge sie mylic - nie dosc ze nie do kupienia to potwornie grymasza nie tylko na cdrach.

profee, jest chyba odwrotnie; mam kilkunastoletniego Rotela RCD-855 i jeszcze mi się nie zdażyło żeby miał problemy z płytkami tak oryginalnymi jak i nagrywanymi.

Problemy tego typu miały niestety duużo nowsze odtwarzacze ...

No, fakt. Zawsze można wskazać marny CDek współczesny który ma kłopoty z CDRami, jak i jakościowy CDek stary, który je czyta spiewająco, choc nie na to był budowany. Mnie się w ogóle wydaje, ze zdolnośc do swobodnego czytania CDRów może być ważnym kryterium oceny jakości starszych CDplayerów.

Jak mówimy o zdolnościach to jeszcze trzeba wspomnieć o zdolności czytania płyt zabezpieczonych tym jakimś debilnym systemem nie znam nazwy ale symbol tego to takie trójkąty w kołach, występuje to na płytach wydawanych przez EMI. Mój zabytek (CD-73) to czyta, ale np jakaś starsza Yamaha (nie pamiętam jaka ale około lata 90) nie chciała i co ciekawsze współczesny DVD Denona też! A to zabezpieczenie to jest niezłe chamstwo ze strony wytwórni, płyty tak zabezpieczone i tak krążą po necie, a człowiek kupi oryginał i nie wie czy jego sprzęt to puści czy nie. A co do CD-R to zabytek je odtwarza, ale czasem kaprysi przy zmianie utworów, CD-RW oczywiście nie, ale nagrywanie muzyki na tym raczej nie ma sensu...

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

hehehe i jakos Ci sie dartman nie dziwie:):):)

dla niewtajemniczonych: dartman jest fanem high-endu produkowanego pod marką Technics:):):) niejeden posiadacz Meridiana czy Wadii smieje sie teraz w glos ale jakby posluchal zestawu dartmana to usiadlby sobie z wrazenia... a moze zaproponowalby zamiane?:D ja tam bym sie w zyciu nie zamienil za TAKIEGO Technicsa...:)

 

pozdrawiam

Skoro było o czytaniu bądź nieczytaniu CD-R przez stare odtwarzacze CD - to i ja zabiorę głos. By rzecz rozstrzygnąc empirycznie po prostu zapakowałem taka płytę do jednego ze swoich staruszków. Toshiby XR-Z70. Nazwa pewno nie budzi u większości żadnych skojarzeń ale jest to jeden z tych najstarszych. 1983 albo 1984. Bez wątpienia jest to odpowiednik wymienionego na stronie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) odtwarzacza Aurex o tym samym symbolu i stąd z taką pewnościa datuję. Ma więc dobrze ponad dwadzieścia lat. I czyta wszystko łącznie z tymi CD-R, bo właśnie taką płytę włożyłem mu na tackę.

 

Ten odtwarzacz kupiłem po prostu z ciekawości, nic o nim wlaściwie nie wiedząc. Może rolę odegrała też odrobina adrenaliny. Konkurenta przebiłem dokładnie o 1 grosz i za 55,01 plus koszt przesyłki zwykłą poczta był mój. Z Naimem nie zachwycił ale teraz gra z Melomanem 25 i aż się dziwię, nic mu nie mogę zarzucić. Ładnie się do tego komponuje ze stojącym na nim Cyrylem i zajmującym półkę powyżej starym tunerem Universum, z również srebrnym aluminiowym panelem. Bo Toshiba ma panel z aluminium, w tych pierwszych cedekach to był niemal standart.

 

Identyczny odtwarzacz wystawiony jest teraz na Allegro (ładne zdjęcia):

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Boję się zachęcać do zakupu, bo w przypadku tych stareńkich odtwarzaczy to jednak loteria. Inny, dośc popularny i opisywany już na forum Philips CD304 pewnie też czyta wszystko (z CD-R nie próbowałem) ale na większości płyt napęd hałasuje. Nie przeskakuje, nie niedowidzi ale hałasuje. A śliczny i podobno bardzo dobry Grundig CD-7500 ma sprawny laser ale jakąś usterkę w torze analogowym. Nie mam teraz głowy i kasy aby się nimi zajmować i czekają.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Edward, 9 Sie 2006, 01:13

 

>Panowie,

>

>tworzenie kultu starych technologii to mocna przesada. (...) Sugeruję dużą ostrożność w fascynacji starociami CD.

>Solidność wykonania to jedno, ale jednak technologie idą naprzód. W tamtych czasach nikt nie śnił o

>24-bitowych przetwornikach i 192 kHz częstotliwości próbkowania. Dzisiejsze

>CD-ki naprawdę grają lepiej.

>

>Chociaż przyznam, że swoistego uroku tym starociom nie można odmówić... :-)

 

Szanowny Współklubowiczu.

 

Nie wiem czy już zapomniałeś jak spisał się Twój odtwarzacz 192khz 24-bity i różne tak zwane szmery, bajery w klubie? Bez urazy ale spodobało mi się zdanie zdeziego - "straciliśmy czas na przepinanie kabli";-)

Nie jestem ani fanem staroci ani też nowych technologii - trzeba po prostu znaleźć złoty srodek, a nie dac się omamić szpecom od markietingu, ot co.

Niedawno podpiąłem do swojego systemu denona dcd-3300. W pierwszej chwili na kolana mnie nie rzucił (bo przepiałem z innego rasowego klocka denona [dcd- 2560]). Ale po kilku dniach można się w nim zakochać. Wczoraj znlazłem jakaś płytkę CD dodaną kiedyś do 'Rzeczpospolitej"(!). Jakies operowe glosy i orkiestra. Póki co nie przepadałem za takimi utworami, ale po tym co usłyszałem, chce mi się to puszczać w kółko! (i nie tylko to). Mam wrażenie, że solista stoi przede mną, za nim sztywno siedzi cała orkiestra, a poszczególne instrumenty można wskazać palcem! Wrażenie muzyki na żywo. I o to chodzi!

Michu80, tak po prawdzie taki "rasowy" klockek jak DCD-3560 a co dopiero 2560 nie gra bez odpowiedniego "dopieszczenia". Polecam lekturę forum i pewnego Pana P. który wiele potrafi. P.S. Miło jest mieć w ręku dzieło mistrza i uczyć się :-)

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Na pewno warto zainwestowac w dobry stary odtwarzacz CD.

Niedawno mialem okazje zrobic mala probe.

 

U znajomego do wzmacniacza podlaczylem stary odtwarzacz CD i aktualnie dostepny w sprzedarzy odtwarzacz DVD. Przy tej samej glosnosci sluchalismy najpierw na czytniku CD a pozniej na DVD. Tej samej plyty odtwarzanej w napedzie DVD nawet moja zona nie chciala sluchac...

 

Porownywalismy CD Pioneer PD-77 i odtwarzacz DVD Pioneer DV-696

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.