Graham Slee AMP1 i AMP2 brzmienie

Profil · 2 Sierpnia 2006

Witam,

Jestem na etapie wyboru przedwzmacniacza, w sumie już wybrałem producenta, ale waham się jeszcze przed konkretnym modelem.

Chciałbym się też utwierdzić w pewnym, własnym spostrzeżeniu, dotyczącym różnicy w brzmieniu dwójki najtańszych przedwzmacniaczy gramofonowych GS AMP1 i AMP2.

Stąd pytanie do posiadaczy bardziej wyrafinowanych od mojego systemów gramofonowych, czy testowali te przedwzmacniacze a jeśli tak to jak różnicują je pod względem brzmienia?

Z grubsza parametry pre phono:

1. Gram Amp 1 Bridge:

Phono connectors: Gold plated

Input sensitivity: 3mV

Input impedance: 47k and 100pF

Output: 250mV into 2kOhms

Gain: 38.5dB (83)

Noise: -78dB CCIR q-pk 20Hz-20kHz

Distortion: 0.02%

Frequency response:12.5Hz-150kHz(-3dB)

Reproduction curve: RIAA/IEC

2.Gram Amp 2 Communicator

RCA jacks: Gold plated

Input sens. Range: 2 to 8 mV (ref. 1kHz)

Input impedance: 47k and 110pF

Output: 250mV for 3mV input

Gain: 38.5dB (83) at 1kHz ref.

Headroom: 22dB for 3mV input

Noise: -77dB

Distortion: less than 0.03%

Frequency response: 10Hz-150kHz (-3dB)

Equalisation accuracy: within 0.5dB

Producent podaje informację, że AMP 2 to więcej muzykalności i przestrzeni (3D :-),

W moim systemie (jest w o mnie), nieco droższy model GRAM AMP1 Communicator zagrał bardziej miękko, brzmienie było lepiej dociążone, faktycznie chyba z większą ilością basu w porównaniu do modelu Bridge. Ale nie odebrałem wrażenia, że droższy model daje dźwięk bardziej 3D, no może wyczuwa się większą muzykalność i kulturę. AMP2 gra też dźwiękiem bardziej spokojnym, chyba z nieco większą kulturą, u mnie wyczuwa się znacznie wycofany górny zakresem pasma, co wcale nie wydaję się być na plus :-(

Jako płytkę testową puszczałem 180 gram Opusa3 Depth of Image - Timbre – Dynamics (Diabelnie słychać różnicę w jakości brzmienia nawet na moim budżetowym GR2 w porównaniu ze zwykłymi (czytaj zwłaszcza polskimi) wydaniami LP.

Co Wy na to, macie jakieś doświadczenia z tymi preampami?. A może ktoś testował Trochę wyższy i droższy AMP 2 SE? Patefon ‘zakręcił mną’ od niedawna i pewnie w najbliższym czasie poszukam czegoś wyżej od GR2 ale na razie ma być pre do GR2 :-) bez przegięć w stulu Era Gold :-)

Pozdrawiam

Profil · 2 Sierpnia 2006

Sorry za byczki :-) Tak to jest pisać w pracy zamiast pracować i gdy przez plecy zerka nam co chwilę na monitor wielce nieprzyjazny osobnik :-)

vanvideo · 2 Sierpnia 2006

Twoja wkładka jest MC, a graham robi preampy do MM choć pisze ze też do MC wysokoprądowych. Sprawdź jeszcze z step-up transformatorem

Profil · 2 Sierpnia 2006

Vanvideo, masz rację, wkładka jest MC ale z napięciem wyjściowym 2.0mV co nie przeszkadza większości MM, tylko czy aby faktycznie nie ma tu jakiegoś spadku jakości?

AMP1 ma na wejściu (sztywno?) 3mV a AMP2 od 2 do 8 mV, może to powoduje, że przy AMP2 jest minimalnie ciszej, za to spokojniej? W niektórych nagraniach (np. Welt&Hits GERMANY MCA RECORDS - 1986, utworek Evita na AMP2 wypadł lepiej, wysokie partie wyszły mniej jazgotliwe)

Profil · 2 Sierpnia 2006

Już po sprawie, właściwy preamp wybrany :-))))

Profil · 24 Września 2007

Nie dokończyłem wątku, co robię teraz. Ten wybrany preamp to Lehmann Black Cube SE, wersja z zewnętrznym zasilaczem PWX. Bezapelacyjnie lepszy od tańszych pre Grahama i nie tylko tych. Szczegółowość, dynamika, przestrzenność na piątkę z plusem.

Tańszy Cube gra równie dobrze, jednak Cube SE z PWX daje dźwięk słyszalnie większy z szerszą sceną, brzmienie bardziej szczegółowe i zarazem gładkie no i kopniak na basie, żadnego ociągania. Moim zdaniem wszystkie pochlebne recenzje (złych nie znalazłem) są trafione.

Do tej pory to był najlepszy pre phono jaki miałem, z którym przeżyłem ponad rok winylowego grania. Ale jak to w życiu bywa, trafiła się gratka, dotychczas poza zasięgiem cenowym i psychicznym również :-)

Miejsce Lehmanna zajął Graham Slee Reflex i step-up Elewator EXP. Na początku miałem obawy co do współpracy z wkładką niskonapięciową Dynavectora ale już pierwsze dźwięki wydobywające się z głośników rozwiały moje obawy. Świetny phono, który da jeszcze znać przy dalszych zabawach z ramieniami i wkładkami. Na dziś dalszych zmian w tym kierunku już nie przewiduję.