Skocz do zawartości
IGNORED

Piano Craft + Fidek?


andronikus82

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Aktualnie jestem posiadaczek Yamahy Piano Craft E-400, w sklepie sprzedawca namawia mnie na kupno subwoofera firmy Fidek. Dokładnie Fidek Sound Master za jakieś 600zł, czy warto kupic ten subwoofer? Czy to dobra firma?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26926-piano-craft-fidek/
Udostępnij na innych stronach

Nazwa mnie rozśmieszyła, szkoda, że nie Fiutek :D

Ale ja bym spróbował z czymś bardziej opisywanym, np. SW-1000, który wg mnie i tak gra baaardzo marnie, z subów najlepiej zbudować coś samemu. W tej cenie jakiś wzmak matronixa + Visaton W300.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26926-piano-craft-fidek/#findComment-563855
Udostępnij na innych stronach

Zacznę tak: dla mnie pianek + sub to kaleczenie profesji. Ale oczywiście o gustach się nie rozmawia. Do mojego podłączałem taniego suba zarówno bezpośrednio, jak i przez dodatkowy wzmak i niestety zawsze grał od czapy. Nawet jak dawałem mu sygnał z kina to efekt był kiepski. Dokładnie chodzi o to, że dźwięk z suba (jakkolwiek go nie ustawiać) kompletnie demolował mi to co się wydostawało z głośników. Coś jakby ktoś do 911 wrzucił diesla od Kamaza. Bo duży i mocny... Zaznaczam - to kwestia gustu.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26926-piano-craft-fidek/#findComment-563888
Udostępnij na innych stronach

Fidek, to krótko mówiąc syf, coś na niższym poziomie niż nawet Koda.

Kiedyś ich zestawy, zrówno do stereo jak i zestawy kolumn 5.1, 6.1, można było spotkać w hurtowni w Gdańsku-Wrzeszczu, vis a vis Media Marktu.

Słuchałem jakies 2 lata temu ich zestawu w wydzielonym pokoiku odsluchowym w owej hurtowni. Pomimo podpięcia do dobrego sprzętu (Onkyo), grały kiepsko - ciche, zamulony ale niezbyt niski bas, środka prawie brak, cykajace wysokie tony. No ale to tyczylo sie ich kolumn podlogowych, a nie subwoofera. Ogólnie kiepska jakość. Ich subwoofery raczej sa na podobnym poziomie. Nie brał bym tego, tymbardziej do PianoCrafta.

A tu stronka producenta:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26926-piano-craft-fidek/#findComment-563923
Udostępnij na innych stronach

Pozostan przy piano craft (skoro juz musisz) a suba to sobie zawsze mozesz sprawic. Koledzy maja racje, ze to profanacja i prawdopodbnie jakis bzdet - 600 zl :-((

 

Czy jestes obsesywnie filmowy?? Jezeli nie to naprawde spokoj ratuje.

 

pzdrw

 

soso

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26926-piano-craft-fidek/#findComment-563929
Udostępnij na innych stronach

we wpisie "o mnie" autor pisze:

"...Wczoraj tez kupiłem subwoofer firmy Fidek Sound Master."

 

Ja nie mam tu nic do dodania na Twoje pytanie (choć mi samemu snuje się po głowie myśl czy nie pomyśleć o subie, żeby móc sobie nie tak spokojnie jak dotychczas posłuchać muzyki organowej:)), ale jeśli to faktycznie "syf" i zechcesz bezproblemowo oddać do sklepu to możesz to zrobić chyba do 5 dni od daty zakupu i odzyskać bezproblemowo wszystko, co zapłaciłeś.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26926-piano-craft-fidek/#findComment-563950
Udostępnij na innych stronach

zależy tylko kiedy to "wczoraj" było. Bo dziś zakładając wątek stwierdziłeś "że sprzedawca dopiero Cię namawia". Jeśli mieścisz się "w czasie" i masz teraz jakiekolwiek wątpliwości po dokonaniu zakupu oddaj czym prędzej. Byleś nic nie uszkodził, zapakował jak było. Sprzedawca będzie siębronił przed zwrotem "ręcami i nogami":) ale to Twoje święte prawo a jego obowiązek przyjąć to z powrotem i nie musisz mu się nawet tłumaczyć dlaczego zwracasz. A w przypadku sprzedawców "namawiaczy" miej się na baczności, próbują wcisnąć największe gówno jakie mają "na stanie" bo to ich praca. Tylko nie lepiej wybrać do sprzedaży dobre rzeczy, żeby móc potem POLECAĆ a nie WCISKAĆ?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26926-piano-craft-fidek/#findComment-563954
Udostępnij na innych stronach

> Andronikus82

 

A jeśli upierasz się przy subie, ale masz wątpliwości czy tego akurat zostawić to też oddaj niezwłocznie. Odzyskasz kasę i będziesz miał wtedy czas na zebranie informacji czym warto się zainteresować i dopiero wtedy pokręcisz się za kupnem. Pośpiech i brak orientacji przy zakupach to bardzo zły doadca.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26926-piano-craft-fidek/#findComment-563961
Udostępnij na innych stronach

clo2, 29 Cze 2006, 17:54

 

Jeśli mieścisz się "w czasie" i masz teraz jakiekolwiek wątpliwości po dokonaniu

>zakupu oddaj czym prędzej.

Sprzedawca będzie siębronił

>przed zwrotem "ręcami i nogami":) ale to Twoje święte prawo a jego obowiązek przyjąć to z powrotem i

>nie musisz mu się nawet tłumaczyć dlaczego zwracasz.

A w przypadku sprzedawców "namawiaczy" miej się

>na baczności, próbują wcisnąć największe gówno jakie mają "na stanie" bo to ich praca. Tylko nie

>lepiej wybrać do sprzedaży dobre rzeczy, żeby móc potem POLECAĆ a nie WCISKAĆ?

 

Po pierwsze to chyba tu sie komuś epoki pop...liły.

Po drugie sprzedawca nic nie "musi" a łaskawie "może" jesli ma akurat dobry humor.

Po trzecie jakby do mnie ktoś wjechał z podobnymi tekstami to za chwilę by wyjechał za drzwi ze swoim subwooferem wbitym na głowę i kopem w dupę na drogę. Kultury trochę to nie łaska?

Po czwarte kiedys faktycznie funkcjonował chory przepis, który gwarantował nabywcy prawo do zwrotu towaru w ciągu 7 dni roboczych bez podania przyczyny. Polegało to mniej więcej na tym, że na święta kupowało się kompletne wyposażenie mieszkania w sprzęt rtv/agd, żeby pooglądać sobie filmy na dużym telewizorze albo pochwalić się rodzince nowiutką pralką i lodówką po czym odwoziło się utytłany i poobijany sprzęt do sklepu i zabierało gotówkę. Niektórzy "stali bywalcy" posuwali się do tego nawet, że co weekend mieli nowy magnetowid w domu i po przepuszczeniu przez niego całego syfu z wypożyczalni video, najspokojniej w świecie odnosili sprzęt do sklepu kiedy nie był już potrzebny. Ale na szczęście te czasy juz dawno i mam nadzieję bezpowrotnie minęły. Teraz funkcjonuje nowy przepis pod tytułem WIDZIAŁY GAŁY CO BRAŁY.

Po piąte sprzedawca jest od tego, żeby pomóc, doradzić czy coś polecić. To prawda. Ale większość klientów nie słucha tego co sprzedawca mówi, tylko ogląda ceny. Trudno zachwalać komuś sobwoofer za 3 tysiące jeśli gość na dzień dobry mówi, że ma do wydania tylko 600. Praca sprzedawcy polega na sprzedawaniu a nie na prowadzeniu bezpłatnego biura doradczego, bo nie z tego żyje, więc każdy zdrowy psychicznie sprzedawca robi co do niego należy, żeby towar sprzedać a nie klienta do niego zniechęcić. To nie jest żadne wciskanie kitu, tylko jego praca. Za to mu płacą i to ma robić a nie mówić gościowi, że wszystko na co go stać to kupa gówna i idź pan do domu bo u mnie nic pan nie znajdziesz co zagra za 600PLN. Równie dobrze można mieć pretensje do sprzedawcy, że wcisnął Ci ciasną, powolną i paskudną Toyotę yaris zamiast polecić full wypasionego avensisa z podwójnym doładowaniem i sprzętem audio, który osobno kosztuje tyle co ten yaris. Logiki trochę a później ewentualne sądy.

Zamiast dzisiaj szukać winnego, trzeba było włączyć to cudo przed zakupem i posłuchać a nie teraz zwalać wszystko na sprzedawcę, który prywatnie ma gdzieś czyjeś problemy życiowe i finansowe. Przynajmniej ja mam je gdzieś i dobrze mi z tym. Pozdrawiam.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26926-piano-craft-fidek/#findComment-563979
Udostępnij na innych stronach

>parantulla

 

Luzik, w moim wpisie nie było braku kultury. Sądziłem, że to prawo konsumenckie funkcjonuje do dziś, a skoro ma się prawo do czegoś to można z tego skorzystać. Oczywiście sytuacje wypożyczania sprzętu o których wspomniałeś to k...wo straszne i faktycznie kogoś takiego w d... należałoby kopnąć. W sumie zastanawiając się nad aktualną sytuacją to też trochę tak, że kolega zamiast najpierw tu popytać a potem gnać do sklepu zrobił zupełnie odwrotnie. To faktycznie przypadek nieprzemyślanego do końca zakupu (lub zakupu zupełnie na ślepo sugerując się ceną - wiele osób tak robi, łapie to co "tanio", a potem kubeł zimnej wody, że można było trochę drożej, ale za to coś co bardziej będzie odpowiadało). Nigdy z tego prawa nie korzystałem poza ostatnio jednym przypadkiem, kiedy sądziłem, że padła mi ładowarka do komórki. Poszedłem do sklepu obok i kupiłem nową. Wróciłem do domu, podłączyłem i okazało się, że to jednak nie z ładowarką jest coś nie tak. Pieniądze w sumie niewielkie, tylko po co mi drugie sprawne urządzenie, skoro okazało się że to, któro posiadam jest ok. Poszedłem zwrócić i najpierw na moją prośbę i opis sytuacji usłyszałem klasyczny "zestaw": "Można co najwyżej zamienić na coś innego", "poszło na kasę fiskalną i już NIC NIE DA SIĘ ZROBIĆ". Trochę mnie sprzedawca tym "rozsierdził":) ale ze stoickim spokojem zacząłem argumentować, że a propos paragonu fiskalnego wcale nie jest tak, jak twierdzi i że ładowarkę zwóciłem szybko, a zakup był przemyślany, tylko postawiłem niewłaściwą diagnozę co do stanu tej którą posiadam. Sprzedawca zadzwonił do szefa i od nowa to samo. Poprosiłem, aby wybrał numer to sam porozmawiam. Porozmawiałem kulturalnie z szefem i sprawę się dało załatwić szybko i bez problemu.

 

Faktycznie to prawo konsumenckie już nie funkcjonuje? Tak tylko pytam, bo mi raczej się nie przydaje. Staram się wydawać pieniądze świadomie.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26926-piano-craft-fidek/#findComment-564015
Udostępnij na innych stronach

W sumie chciałem tylko pomóc "nieszczęśnikowi" lub raczej "szczęśliwemu nabywcy":), zaraz mu dołożcie jeszcze opinii o tym ustrojstwie to się chłopak załamie całkowicie:). Ale jakby doszedł do wniosku, że nie jest jednak zadowolony z tej cenowej "okazji", to sam jest sobie winien i będzie miał kosztowną naukę na przyszłość (600 zł to niby nie majątek, ale "piechotą też nie chodzi").

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26926-piano-craft-fidek/#findComment-564021
Udostępnij na innych stronach

Tak szczerze to ten subwoofer już mam ponad 3 dni, a napisałem tak, ponieważ opinie będą bardziej szczere, a nie pocieszające:) W każdym razie nie jestem audiofilem. Uwielbiam muzykę, od progressive housów, po muzyke filmową mojego ulubionegop Hansa Zimmera, Lise Gerrard czy Vangelisa. Jestem zadowolony z tego subwoofera, ale może tylko dlatego, że się po prostu nie znam. Chciałem tylko wiedziec, czy wasze opinie opieraja się na tym, że słyszeliście jak to pudełko gra, czy po prostu krytyka Fideka wynika z tego, że jest to mało popularna firma z dalekiego wschodu, a tak na prawdę nikt nie słyszał jakości. Jeśli chodzi o sprzedawcę to wiem, że sie bardzo dobrze zna na sprzęcie, kupiłem juz u niego telewizor, kamerę i raczej nie wciskałby mi szajsu. Wcześniej bardzo chciałem kupić subwoofer firmy yamaha, ale odradził mi. Powiedział, że przy całej klasie firmy, a szczególnie Piano Crafta E-400, subwoofery za bardzo im nie wyszły. Posiadam E-400, a nie E-600, więc nie mam dvd, słucham tylko muzyki, nie uzywam sprzętu do oglądania filmów. Chciałbym poznac opinie kogoś, kto testował ten sprzęt i czy tak jak piszecie kupiłem zwykły syf. Zmieniłem też kable, nie pamietam nazwy, bo było to dawno, ale za 1 m zapłaciłem chyba 20zł.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26926-piano-craft-fidek/#findComment-564026
Udostępnij na innych stronach

No to przynajmniej okazało się, że jednak nie nieszczęśnik tylko zadowolony:). Jeśli Tobie się podoba to chyba najważniejsze. Po co szukać teraz "dziury w całym", skoro po pierwsze: kasę już wydałeś, po wtóre jesteś zadowolony. Jeśli wydaje Ci się, że jest ok (a może to przyzwoity sub - ja się nie znam) to jak ktoś napisze, że jest do d... to Twoje wrażenia wtedy się zmienią?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26926-piano-craft-fidek/#findComment-564036
Udostępnij na innych stronach

clo2, 29 Cze 2006, 20:26

>>parantulla

>

>Luzik, w moim wpisie nie było braku kultury.

 

Nie chodzi mi o Twój wpis, tylko o hipotetyczną sytuację, że do mojego sklepu wchodzi pacjent, stawia mi karton na ladę i wyjeżdża z tekstami, że mam mu oddać kasę bo on ma taki kaprys. Bajdurzenia o paragonie fiskalnym to rzeczywiście standardowy zestaw zniechęcaczy, ale nie chodzi tu o problemy techniczne, bo wszystko i zawsze jest do załatwienia, ale raczej o ludzkie podejście obu stron do tematu. Klient, który pyszczy już ma u mnie pozamiatane. Sprzedawca co oczywiste chce zarobić, ale też może pójść klientowi na rękę, więc proponuje dopłatę do czegoś innego, lub wymianę na coś innego nawet tańszego. Sam często tak robię, bo różni są ludzie i różne głupoty popełniają w chwilowym przypływie emocji. Ale miałem raz typa, który zamówił kompletny osprzęt SHIMANO Deore i zlecił wymianę seryjnego osprzętu w rowerze, który zamierzał kupić, po czym wpada zdyszany następnego dnia i radosnie oświadcza, że tato się nie zgodził na tak dużą dopłatę do roweru. Nie liczę już całego dnia mojej pracy i czasu w którym mógłbym zarobić dwa razy tyle na duperelnych naprawach innych gratów, które mam na serwisie. Ale każdy chyba zdaje sobie sprawę z tego, że część zamontowana raz na rowerze nosi jakieś tam ślady i nie sprzedam jej już jako nową. I co mam niby teraz zrobić poza zrzuceniem delikwenta z balkonu? Części warte ponad 1.000PLN mogę wystawić za pół ceny na allegro, albo sobie zupę z nich ugotować. W dupie mam takie interesy i mało mnie obchodzi kogo na co stać. Mi też z nieba nic nie spada ani nie prowadzę Caritasu. Mogłem nic nie robić, "wcisnąć" mu ten rower tak jak stał i sprzedać innym części fabrycznie zapakowane. Czysty zysk bez ruszania dupy z za lady. A tak zmarnowałem mnóstwo czasu, gówno zarobiłem i jeszcze stworzyłem sobie niepotrzebne problemy ze zbytem tych pieprzonych części.

Ale to nieco inna sytuacja od tej z subwooferem. Jeśli jest w stanie idealnym i wiem, że w ciągu paru dni go sprzedam to nie widzę problemu, żeby go przyjąć i zwrócić kasę. Gorzej jesli to towar mało chodliwy. Wtedy w grę może wchodzic raczej tylko dopłata do czegoś innego. Oczywiście naturalny odruch większości sprzedawców to jak najszybciej spławić "intruza" i nie zawracać sobie głowy duperelami, ale są też tacy z którymi można się dogadać. Ze mną na przykład można. Czasami ;)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26926-piano-craft-fidek/#findComment-564051
Udostępnij na innych stronach

clo2, 29 Cze 2006, 20:26

 

>>parantullaPieniądze w sumie

>niewielkie, tylko po co mi drugie sprawne urządzenie, skoro okazało się że to, któro posiadam jest

>ok. Poszedłem zwrócić i najpierw na moją prośbę i opis sytuacji usłyszałem klasyczny "zestaw":

>"Można co najwyżej zamienić na coś innego", "poszło na kasę fiskalną i już NIC NIE DA SIĘ ZROBIĆ".

>Trochę mnie sprzedawca tym "rozsierdził":) ale ze stoickim spokojem zacząłem argumentować, że a

>propos paragonu fiskalnego wcale nie jest tak, jak twierdzi i że ładowarkę zwóciłem szybko, a zakup

>był przemyślany, tylko postawiłem niewłaściwą diagnozę co do stanu tej którą posiadam...

 

Wszystko rozumiem, ale to jest Twój punkt widzenia i Twój problem. Punkt widzenia sprzedawcy jest mniej więcej taki: CZŁOWIEKU, SPADAJ NA DRZEWO I NIE ZAWRACAJ MI DUPY a jego problemem może byc na przykład stygnąca na zapleczu kawa. No niestety, ale tak juz jest, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

 

P.S.

 

>Faktycznie to prawo konsumenckie już nie funkcjonuje?

 

Z tego co mi wiadomo to raczej nie. Na pewno przestało funkcjonować swego czasu, a czy ostatnio coś się zmieniło w tym temacie to nic o tym nie wiem, a nawet nie bardzo mnie to interesuje, bo jeśli nawet, to nie ma takiej instytucji, która jest w stanie mnie zmusić do czegokolwiek. Sądy Konsumenckie i inne tam takie mogą sobie wypisywać co im się tylko podoba. A klient może to sobie co najwyżej w ramki oprawić i powiesić na ścianie.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26926-piano-craft-fidek/#findComment-564056
Udostępnij na innych stronach

>parantulla

 

Zgadzam się z Tobą. Ale jeśli prawo isnieje można z niego skorzystać. Jak wiadomo często istniejące prawo jest naginane (przypadek "klientów" wypożyczaczy) i na takie k...ca człowieka trafia. Na szczęście kolega okazał się zadowolony z zakupu:)wielu

 

A propos "punktu widzenia". Ja w handlu pracuję wiele lat. Każdego cwaniaka, który by do mnie przyszedł kombinować coś ze zwrotem przysłowiowo (oczywiście kulturalnie) kopnąłbym w tyłek tak jak Ty. Ale uważam, że sprzedawca ogólną i dominująca postawą "mój punkt widznia jest na pierwszym miejscu" a klient jak coś przebiega nie tak, niech się dopasuje albo "spada na drzewo" sam pod sobą kopie dołki. W handlu także jak w życiu:). Gdybym miał salon i ktoś wziął ode mnie tego suba, nie był to cwaniak, przyszedłby i się pożalił a sprzęt nie byłby naruszony przyjąłbym. Być może teraz nie zarobiłem, ale ten klient jak mu nie dam do zrozumienia "pocałuj mnie w d..." przyjdzie może z czasem po coś kolejnego (i teraz już dokona przemyślanego zakupu). Dobrze potraktowany nie będzie szczekał wszystkim wokół (słusznie czy nie do końca słusznie - zależy od sytuacji)- "omijajcie ten salon z daleka", bo gość ma klientów "w d...", może nawet poleci sprzedawcę innym. Perspektywicznie potencjalnie same plusy:), a tak duże prawdopodobieństwo sprzedania raz. Oczywiście jak wyżej wspomniałem z cwaniakami nie da rady inaczej, jak tylko wziąć na "czuby", olać komletnie.

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26926-piano-craft-fidek/#findComment-564077
Udostępnij na innych stronach

Panowie sprzedawcy - zamiast komentarza:

 

Kupielm kiedys tu w Danii zestw stereo - duza wieza Kenwooda -, ktory mi sie nie za bardzo spodobal i po miesiacu odnioslem do sklepu. Wchodzac do sklepu zauwazylem wielki napis - zwroty do 14 dni. Ok, mysle sobie, skoro tu juz jestem to sprobuje. Pani popatrzyla na kwit i date. Sam sie wychylilem, ze wiem, ze jest po czasie ale nie podoba mi sie ten dzwiek. Pani usmiechenla sie i przyjela bez komentarza. Zapytala tylko, czy wszystko jest w srodku. Powiedzialem, ze tak bo tak myslalem. Dostalem pieniadze z powrotem. W domu patrze a tu kurna zostal pilot! No to w samochod i dolozylem jej tego pilota. Usmiech pani. Ok. Zadowolony wracam do domu. Zaczynam myslec i naszlo mnie, ze przeciez z ta wieza kupilem jeszcze kabelek, ktory sobie ordynarnie lezy u mnie w domu a pani oddala mi cale pieniadze, ktore byly na kwicie czyli takze za ten kabelek. Niech to cholera!!

 

Koniec. To jest 100% prawdziwa historia (rodem z innego swiata?). Takich historii mam zreszta w rekawie kilka. Kiedys oddawalem perfumy bo sikawka sie zaciela. Perfumow bylo moze do dna ze 30% ale pani wymienila mi na nowe o tej samej pojemnosci (50 ml) choc na polce staly takze opakowania po 30 ml i 15 ml. Glupia jakas czy co? ;-) Wartosc tej butelki to 300 zl.

 

Jak sie bedziemy cale zycie podejrzewac, ze klient w sklepie to naciagacz bez forsy a sprzedawca to cwaniaczek, ktory chce wciasnac szajs to Polska nigdy nie bedzie krajem, w ktorym przyjemnie sie zyje (kupuje i sprzedaje). Ktos, kto sprzedaje hi-fi i nie pozwala na sprawdzenie w domu nie wie w jakiej branzy sprzedaje. Proste.

 

pzdrw

 

soso

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26926-piano-craft-fidek/#findComment-564299
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.