Hobbybox

senicz · 12 Czerwca 2006

ten program wyglada bardzo smacznie no nie?

Dodac do niego impulsator Senicza i juz jest super maszyna do pomiarow.

Sam program generuje swoj impuls ale z powodu ograniczen karty w kompie nie jest on zbyt syzbki. Tak wiec strojac impulsatorem mozna uzyskac bardzo syzbki i stromy mocny impuls na glosniku. Jak koledzy maja pomysl ak sygnal z wyjscia sluchawkowego lub liniowego podlaczyc do impulsatora bede wdzieczny za pomoc. A impulsator znajduje sie w temacie impuls.

Sam program jest chyba tani? i wrty tego aby go uzywac? ciekawi mnie wasze zdanie?

senicz · 12 Czerwca 2006

no i tu jest sporo

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

12 Czerwca 2006

Czasami wydaje mi się, że kolega senicz zadaje pytania żeby sam sobie odpowiadać.

senicz · 12 Czerwca 2006

tak to prawda bo kto pyta nie nie bladzi.

Ten hobbybox wydaje sie byc najlepszym programem na rynku. Ma chyba najwazniejsza rzecz w dziedzinie badania kolumn - waterfall i to jak sie wydaje dokladne. A te badanie pokazuje wprost czy kolumna to duzy syf czy tylko troche mniejszy!!!

adik · 12 Czerwca 2006

tak to prawda bo kto pyta nie nie bladzi.

Czyli pytajac samego siebie i odpowiadajac twierdzaco dochodzimy do tego, ze posiadamy cala dostepna możliwa wiedze?

djrobo(queen) · 12 Czerwca 2006

hobbybox to fajny programik, ale niestety ma duzo mniejsze mozliwosci niz SW no i jest mniej dokladny. przerabialismy to kiedys na forum akkusa i forum SW. co do waterfall to SW tez je oferuje, tylko trzeba zebrac wiecej informacji, a co dokladnie to dopiero rozgryzam:/

najciekawszym moim zdaniem programem jest LoudspeakerLab, jesli chodzi o pomiary to oferuje wieksza dokladnosc niz SW, a konkretnie potrzebuje krotszy czas bramkowania. przy 10ms mozna uzyskac pomiary miarodajne do 300Hz. niestety jest jeden minus. tak jak w SW potrzebny jest JIG, tak w LLab potrzebny jest box, taka aktywna wersja JIGa. schematy BOXa nigdzie nie sa udostepnione, a autor programu niezbyt sie przyklada do wykonywania BOXow na zamowienie, wielu osobom nie dzialaly :/ w polsce jedna osoba rozgryzla BOXa (jest troche informacji o tym na polskim forum SW), a raczej zrobila wlasna wersje, niestety Sebastian ( bo o nim mowa) zniknal 2 lata temu i sluch po nim zaginal. do tego czasu zdazyl wykonac kilka dzialajacych BOXow, i ich urzytkownicy byli bardzo zadowoleni. niestety kontakty sie pourywaly, a ja sam chcialbym nabyć BOXa... wiec jesli ktos cos wie to prosze o info

pozdro

senicz · 13 Czerwca 2006

sw nie ma fali.

A co do hobbybox to te dema tez chodza full wypas czy sa ograniczone?

Mnie w hobby podobaja sie wykresy wodospadu gdyz sa czytelne. LLab ma jakias dziwna ta grafike.

Oczywiscie o jakosci kolumn mozna pier... w niskonczonosc ale dopiero widmo wodospadowe pokazuje prawdziwe oblicze skrzyni. Tej skrzyni co ja mierzymy. W tajemnicy musze wam powiedziec ze kiepskie sredniaki tez kipsko wypadaja na wodospadzie. Wiec w jeszcze wiekszej tajemnicy wam radze abyscie obejrzeli najpierw te wodspady a potem kupowali te drogie syfne glosniki wciskane wam od akustykow posrednikow.

senicz · 13 Czerwca 2006

problemem kazdego z tych programow jest silny krotki impuls ze wzm. Niestety musi on byc bardzo duzy w amlitudzie i tu jest problem. Wzm najczesciej nie przenosza wcale takich impulsow no bo 5uS to troche krotko a i amplituda myusi byc duza 50-100V pik. Najczesciej wzm przedluzaja ten szpilek i dodaja odpowiedz w odwrotnej polaryzacji rozciagnietej bardzo. Dlatego ja zrobilem impulsator senicza aby oszukac system. Oczywiscie powstaje inny problem - nasycania sie stopni wejsciowych i acd, filtracji stopni wejsciowych i nasycania sie elektretow. Choc w przypadku pomiaru sredniakow to chyba nie bedzie tak silne bo same glosniki wyfiltruja najwyzsze sygnaly z piku diraca.

Powiem wam jedno. Nie znacie sie na niczym. Ba nawet nie podejmujecie prob zrozumienia tego o czym pisze. Tfu.