Skocz do zawartości
IGNORED

Mullard 12AX7 versus CV4004


piotr_lass

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ mam dość rzadką okazję porównać dwa rodzaje lamp firmy Mullard tego samego typu (12AX7), postanowiłem podzielić się spostrzeżeniami, może się komuś to przyda. Ostatnio inwestowałem troszkę w lampy, a moja ulubiona firma, nie ukrywam, to Mullard, ulubiona prawdopodobnie dlatego, że nie miałem okazji posłuchać Telefunkena, Siemensa, Brimara, Amperexa Bugle Boy, czy dobrego Philipsa, którego ostatnio polecał mi Eric Barber, wydający periodyk Vaccum Tube Valley – prawdopodobnie najlepsze czasopismo poświęcone w całości lampom i wzmacniaczom lampowym (USA).

Mullardy mają w sobie jakąś niesamowitą magię – już pojedyncze lampy w stopniu przedwzmacniacza zmieniają dźwięk niesamowicie, przynajmniej moim zdaniem, bo, jak słyszałem, systemy niektórych osób są bardziej odporne na rodzaj lampy i nie mam powodu, by nie wierzyć, że tak właśnie jest. Moim zdaniem, Mullard daje to coś, co sprawia, że nie chce się przestać słuchać. Zwraca uwagę przede wszystkim naturalność (naturalność z lekkim ciepełkiem?) całego pasma, a szczególnie damskie wokale brzmią magicznie. Ale też w porównaniu do lamp współcześnie produkowanych bardzo dobry jest bas. A zresztą – wszystko jest super  Ale do rzeczy:

Mam na stanie Mullarda 12AX7 markowany Eico (stara kultowa firma produkująca wzmacniacze lampowe) oraz odpowiednik Mullard CV4004 produkowanego dla brytyjskiej armii, a więc nie przeznaczony oryginalnie do zastosowania w systemach Audio. Generalnie tych ostatnich jest całkiem sporo na rynku, ale osiągają najwyższe ceny na rynku. Koszt lampy 12AX7 Mullarda to coś około 100 dolarów, można też znaleźć taniej, a lampa CV4004 to już dobrze ponad 100 dolarów, ja za swoją płaciłem 150 USD. Eric Barber, dość spory autorytet w USA jeśli chodzi o lampy NOS, określa nawet tą lampę jako „the best 12AX7 ever”, choć to pewnie mała przesada, bo największym uznaniem cieszy się Telefunken, zwłaszcza Diamond Bottom. Na pewno zaletą lampy Mullard CV4004 jest jej niesamowita trwałość – zrobiona w końcu została do zastosowań militarnych, musiała spełniać bardzo ostre kryteria jeśli chodzi o żywotność, odporność na wstrząsy itp.

Jedna i druga lampa wyprodukowana została przez Mullarda, ale są jednak w brzmieniu dość spore różnice.

Jeśli chodzi o typowego Mullarda 12AX7, to brzmienie jest.. no cóż, typowe dla Mullarda, dość słodkie ale niesamowite przejrzyste, no właśnie magiczne! Chciałbym lepiej opisać to brzmienie, ale obawiam się, że w przypadku Mullarda słowa zawodzą, po prostu trzeba posłuchać… U mnie w każdym razie wymiana pojedynczej lampki – jedynej wspólnej dla obu torów, spowodowała różnicę porównywalną z wymianą odtwarzacza. Jeśli ktoś ma wzmacniacz lampowy, to moim zdaniem różnica przy wymianie lamp jest większa niż przy wymianie kabli, choć osobiście nie neguję znaczenia kabli. Jeśli chodzi o kable, tak przy okazji, ostatnio zakupiłem z drugiej ręki kable Bartka1 z naszego Forum. Doskonale się sprawdziły na dół w bi-wiringu, na górze pozostał DNM Reson, choć bardzo chciałem już go wymienić… Na pewno można lepiej, ale kurcze, kasy mało.. 

Ale coś tu popadłem w dygresję, a miałem pisać o lampach..

A zatem kilka słów o moim nowym nabytku – CV4004 Mullard. Myślę, że jest to doskonała lampa, ale dla posiadaczy bardzo neutralnych hi-endowych systemów, dla właścicieli sprzętu, którzy nie odczuwają potrzeby żadnego uprzyjemniania przy pomocy lampek NOS. Jeśli jesteś zadowolony ze swojego systemu, jeśli system nie brzmi ostro, ale w idealnych proporcjach, jeśli lubisz dźwięk neutralny do bólu, to może być to. W porównaniu do „zwykłego” Mullarda, powiększa się przestrzeń, bas jest jeszcze lepiej kontrolowany, góra bardziej błyszczy… Ale gdzieś ucieka magia.., przynajmniej w moim systemie. Wszystko jest bardziej „naj”, a jednocześnie traci się trochę na muzykalności. Jedni lubią B&W, inni lubią ProAca… Jedni lubią odtwarzacze Krella, inni Audio Aero… Chyba wiecie o czym mówię..

Wybór pozostawiam innym, jedna tylko uwaga, jeśli ktoś się decyduję na CV4004 Mullarda, to zalecam ostrożność. Góra może okazać się „kiepska” – tzn. bardziej szczegółowa, ale też mniej muzykalna, na granicy ostrości. A jeśli chcesz muzykalności, to daj sobie spokój z CV4004, tańsze Mullardy NOS dostarczą więcej frajdy. No i jeszcze jedno – CV4004 nie jest dużo gorszy od „zwykłego” Mullarda, ale to lampa na dłuuugie lata. Ale „zwykły” Mullard też pogra dużo dłużej niż jakakolwiek lampa współcześnie produkowana… A w końcu liczą się tylko chwile.. Ja na przykład żałuję zakupu. Razem z cłem za CV4004 zapłaciłem 700 zł. Na Audio Asylum znajdziecie bardzo kontrastujące opinie o CV4004. Myślę, że to lampka to hiperdrogich systemów. Innym nie polecam.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26689-mullard-12ax7-versus-cv4004/
Udostępnij na innych stronach

Piotrze - imenniku

 

Dziękuję za cenny wpis. Właśnie przymierzam się do testowania 12ax7 Groove Tubes, które są kopiami Mullarda. Lampy te (oryginalne Mullardy), według całościowego testu, który posiadam, są lepsze od Telefunkena i ustępują jedynie innym Mullardom - M8137, bardzo zresztą drogim.

Piotrze, też mój imienniku, to bardzo ciekawe co piszesz. Przy okazji, przepraszam Cię, jeśli byłem trochę niemiły dla Ciebie przy okazji innego wątku. Zaraz popatrze co w necie o tym Groove Tubes jest. Byłoby miło jakby oferowały jakość zbliżoną do Mullarda. Tak czy inaczej, CV4004 jest troszkę przereklamowany...

A tu kopalnia wiedzy i spora oferta NOS

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witam,jako laik pytam się czy lampa w pre Maca C2200 12AX7A,to jest lampa,o której tu mówicie,i czy jest sens wymieniać te lampy w Macu?

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Stefek

Ja również mam C2200. NIe pytaj tylko wymieniaj. Tak kiepskich 12AX7 (szumią, mulą) jak pakują do Maca dawno nie słyszałem. Ja przerobiłem różne 12AX7 ale moim zdaniem lepiej sprawdza się pożądna 5751 z lat 50-60 ubiegłego stulecia. Ja 12ax7 w ogóle nie lubię. Dla mnie są jakieś takie rozmyte i bez dobrego basu. Fakt Mullarda nie słyszałem ale póki co obstaje przy swoim.

Po wymianie różnica jest kolosalna.

pozdrawiam

Spójrzcie na to:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

 

Są to najwyżej cenione Mullardy M8137. Polowałem na nie długo na eBay'u, ale w przyzwoitej cenie nie dało się ich kupić. Te też tanie nie są, jeżeli są jednak w stanie zgodnym z opisem....

 

-> piotr_lass

Telefunkenów nie znam, a Siemensy (ecc83, e83cc) na tle Mullardów to przede wszystkim czystości i przejrzystość, ale niestety kosztem tzw. muzykalności. Co do większego wpływu lamp wejściowych niż interkonektów absolutnie się z tobą zgadzam.

 

I jeszcze mała dygresja - jeżeli ktoś ceni lampy Mulalrda, czy Brimara i a nie chce wydawac góry pieniędzy polecam zdobyć dobrą parkę Tungsramów i dobrze ją wygrzać, można sie zdziwić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Coz, to ja jeszcze wypowiem sie w tej dyskusji. Choc mam doswiadczenia innym rodzajem lamp.

Oczywiscie wszystko zalezy od konfiguracji ale w moim systemie w przedwzmacniaczu Audio Research lepsza okazala sie byc lampa Mullarda E88cc niz Siemens CCa. Moze Siemens byl odrobine szczegolowszy i otwarty ale ze wzgledu na muzykalnosc mullard wygral. A jest to egzemplarz z najstarszej produkcji. Z kolei w odtwarzaczu bardziej przypasowal mi szczegolowy i dynamiczny Siemens CCa. Przy testach udzial braly jeszcze lampy JJ (szkoda mowic) Philips SQ Miniwat i Tesla. Do stestowania mam jeszcze Telefunkena ale podobno mam malo lampowy charakter.

Pozdrawiam wszystkich lampowcow. To naprawde fajna zabawa.

Cles,dzięki,mam jakieś Siemensy E82CC sztuk dwie,oraz CV4068,ale nie wiem czyje.Kolejne pytanko,w C2200 wymieniać wszystkie lampy,cztery czy dwie?

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

--> larson3

Co do Telefunkena e88cc jest dokładnie odwrotnie - jest to lampa subtelniejsza i "cieplejsza" niż CCA Siemens (CCA Telefunken'a nie znam).

Co do samych CCA Siemens sprawa też nie jest prosta - jest ich kilka rodzajów i podobno (powtarzam podobno;-) jest spora różnica między nimi. Najlepsze są te najstarsze.

I jeszcze - jeżeli ktoś ma może 1szt. CCA Siemens do odstąpienia w rozsądnej cenie proszę o info na priva. Mogę też zaporonować wymianę na sympatyczne Siemens e83cc.

pwit1, 9 Cze 2006, 14:25

 

>--> larson3

>Co do Telefunkena e88cc jest dokładnie odwrotnie - jest to lampa subtelniejsza i "cieplejsza" niż

>CCA Siemens (CCA Telefunken'a nie znam).

>Co do samych CCA Siemens sprawa też nie jest prosta - jest ich kilka rodzajów i podobno (powtarzam

>podobno;-) jest spora różnica między nimi. Najlepsze są te najstarsze.

 

No to musze tego telefunkena sprawdzic jeszcze i w CD i w Pre. Czeka sobie po prostu po ostatnich zmianach systemu az sie oslucham. Potem wracam do testow lamp.

Siemensa CCa nie mam z najstarszej ale prawie najstarszej serii :)) i porownywalem go ze zwyklym Siemensem e88cc z najstarszych zapasow. Mial najlepsze cechy starszego brata ale, jak to kiedys gdzies napisal Robtango, wiekszy Drive. Byl bardziej uporzadkowany i dynamiczny. I mial wydaje mi sie lepsza przestrzen.

Coz niedlgo bede testowal Telefunkena wtedy opisze moje obserwacje.

Witam!

Ja również jestem na etapie poszukiwania lampek. Obecnie w moim odtwarzaczu grają Valvo e188cc (dają brzmienie dość wyrównane, dość precyzyjne, poprawne...ale bez emocji, bez nasycenia detalami...) zamiast tesli, które to lampy są bardzo specyficzne (przynajmniej u mnie). Szukam e88cc, które zagrałyby przejrzyście, ale też bez ostrości, muzykalnie, ale nie kluchowato... Jakie lampy moglibyście polecić do przetestowania?

Pozdrawiam

Witam Serdecznie

Jeżeli chodzi o Mullardy o najbardziej neutralnym charakterze, w mojej statystyce nic nie jest w stanie nawet dotknąć wersji 6201 czyli cv4024 także o militarnym rodowodzie. W porównaniu z nią cv4004 ma górę ciosaną siekierą. Wybaczcie porównanie ale mam obie lampy u siebie. Z tym, że cv4004 mam z początków lat osiemdziesiątych, a zatem ze zmierzchu produkcji. Ze starszych Mullardów posiadam jedynie wersje klasyczne ecc81. Te lampy brzmią różnie zależnie od tego z jakiego okresu pochodzą i z jakiej fabryki. Różnice są kolosalne.

Wracając do 6201 jest to jedyna lampa jaką słuchałem w moim systemie, która absolutnie nic nie dodaje od siebie, jest całkowicie przeźroczysta, gładka i z najlepszą kontrolą w całym paśmie. To duża zaleta w układach z wieloma bańkami sterującymi bo można ograniczyć liczbę zmiennych i znalezienie odpowiadającego brzmienia jest tańsze. Ale ma to również ciemną stronę, takie lampy są przerażająco wymagające od reszty toru bowiem eksponują wszystkie ostrości i zgrzyty... niestety.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.