Audio Analogue Maestro

[gutten]

A ja dalej w poszukiwaniu mojego św. Graala.

Wytypowałem sobie do odsłuchu kilka wzmacniaczy z nieco niższej półki niż Mak - a nuż któryś okaże się niewiele gorszy?

Na razie moim faworytem w tym przedziale pozostaje NAD S300, niedługo Lolo pożyczy mi swojego Pliniusa 8200 do odsłuchu, a póki co przypomniałem sobie o istnieniu Audio Analogue Maestro: monstrualna moc, bardzo ładna topologia, waga superciężka, a cena dość umiarkowana jak na takie urządzenie.

Czy ktoś słyszał, jak to gra? Kiedys można było odsłuchać Maestro w Klubie Hi-Fi, ale chyba juz dawno wycofali się z AA. NIe wiem, czy dalej dystrybuuje to JPS, w każdym razie nigdzie go w Wawie nie widziałem. Była kiedyś dość entuzjastyczna recenzja w Hi-End.pl, ale oni tam wszystkim się zachwycali, więc warto by to zweryfikować.

Ciekawią mnie wasze opinie. Jeśli ktoś namierzył ostatnio AA Maestro w okolicach miasta stołecznego, to też będę wdzięczny za informacje.

[Hiena-podrobka]

Jest teraz w ogloszeniach S300 za 5 kzl.

Twoj Thule kosztowal gdzies tyle.

Widzisz potege second-handu?:)

[Parsec]

Czy sluchales Parasound Halo A-23? Chyba tez jest w tym przedziale cenowym.

 

Pozdrawiam,

 

Parsec

[gutten]

Nie słuchałem, ale posłucham - mają go teraz w Audioforte. Wygląda troche jak Kosmos 1999.

[Parsec]

No nie! To jednak jeszcze ktos pamieta Kosmos 1999!

[gutten]

Moje dzieciństwo... chlip...

[KotFilemon]

Kiedys sluchalem AA Maestro wlasnie na Kopernika. Z odsluchu z SF Cremona i Danish Physics pozostalo mi niezbyt przyjemne wrazenie rozlazlego basu. Z tym, co jest wewnatrz wzmacniacza troche mnie to zaskoczylo.

[tomecz]

AA Maestro stoi (bynajmniej stał w zaszłą sobote) w Audiomedi 70 w Poznaniu. Grał z Mar.CD-14 i zdaje sie z tymi Cantonami :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Słuchałem z 5 minut. System grał precyzyjnie, barwa dzwięku bardzo mi odpowiadała.

Nie słuchałem Mc wiec nie mam porównania ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Papamek]

>Gutten

Nie trać nadziei :) Mac jest chyba Twoim głównym faworytem. W ostatnim teście w Audio jest kilka głupot wstawionych - ot chociażby, że pilot to plastikowa chińska masówka. A ja wczoraj oglądałem tego pilota - jak wół napisane na nim "Made in Japan" (chyba, że w międzyczasie Chiny podbiły Japonię, ostatnio rzadko słucham wiadomości).

Przez kilka dni słuchałem niższych AA Puccini (w wersji podstawowej i SE). Miałem podobne wrażenia jak KotFilemon - braku dobrej kontroli basu i osłodzonego dźwięku. Przyjemne w tle, nieco gorzej w dokładnych odsłuchach.

Co do Pliniusa - nie słuchałem, więc: keep searching!

[gutten]

Papamek>>

Ja też słuchałem obu Puccinich i wrażenia miałem podobne, co Ty. Myślałem, tylko, że Maestro nie powtarza błędów swoich młodszych braci.

A pilot od Maka jest całkiem fajny, niezależnie od miejsca produkcji. Nawet światyłka mu sie świeco!

[jozwa maryn]

tomecz: z tego co wiem o Maestro, sluchales go w dosc korzystnej konfiguracji - oba klocki grajace dosc twardo i szczegolowo. Natomiast z serii Maestro zawsze bardzo polecany byl odtwarzacz.

[zelen]

Chodz wymiary i wygląd wskazuja na super maszynke ,niestety nie-jak za te pieniadze -rozlazły bas i ogólne nienajlepsze wrazenie (grał z cabasse irosse)! niepolecam!!

[dzarro]

Cena Maestro dochodzi teraz do 18000-19000 tys., więc niewiele mniej niż w wypadku Maca. O ile się nie mylę, gutten słucha dużo poważki, więc rozlazłość basu - jeśli to rzeczywiście prawda - nie musi być aż tak istotna jak reprodukcja barw. Mówiąc inaczej: dla fanów szybkości i wszelkiego typu jazgotów(bez urazy) każdy normalny bas będzie bułowaty.

[jozwa maryn]

No nie wiem. W duzych skladach symfonicznych rozlazly bas to nie jest to, co chcialbym uslyszec.

[lolo]

Jedna uwaga co do Plinius 8200. Plinius właśnie zaprzestał produkcj 8200 i 8100 na rzecz nowych integr oznaczonych 9100 i 9200. Oparte są one podobno na rozwiązaniach zastosowanych w modelu Odeon (też nowa rzecz). tak więc nowego 8200 lub 8100 nikt nie kupi chyba że polski dystrybutor jeszcze coś ma na składzie.

 

Pzdr.

[gutten]

Widziałem te nowe Pliniusy na obrazku w Gramophone. Podejrzewam, że mają przede wszystkim zastosowanie militarne - takiego wyglądu nie powstydziłby się nawet czołg Abrahms ;-)

 

Co do dywagacji na temat basu to faktycznie nie przepadam za superkrótkim i superkontrolowanym. Mało mam w swojej kolekcji płyt, które wymagają takiego traktowania. Rocka nie słucham w ogóle, a symfoniki też mało - raczej składy kameralne, jazzowe comba i pianistyka. Szybkośc i precyzja, jaką prezentuje Mak w zupełności mi wystarcza, choć wiem, że nie należy on pod tym względem do czołówki. Natomiast to, co śni mi sie po nocach to przestrzeń, rozdzielczość, głębia i bogactwo barw.

No to może jednak lampa? (westchnął nieśmiało niezdecydowany Gutten...)

[jozwa maryn]

Brzyydkie sa te nowe Pliniusy...

[lolo]

nie przesadzaj jozwa... stare wyglądają jak nieprzymierzając śrutownik... fakt że nowe mogą z powodzeniem funkcjonawać pod nazwą panzerkampfverstarker Mk 9200, no ale nic nie jest doskonałe...

 

Pzdr.

[jozwa maryn]

Stare sa dla mnie wystarczajaco ladne. A nowe - ta dziwna krzywizna, i w ogole. Chcieli zrobic lekkie i eleganckie, a wyszlo jak zawsze (premierowi Czernomyrdinowi)...

[Zbig]

W skrócie Pzkpfv 9200 :-)

[jozwa maryn]

Faktycznie. A pre: Pzkpfvv. Prosze, jak wszystko ladnie pasuje.

[gutten]

O żesz... Lolo, spojrzałem na Twój wpis i przypomniałem sobie, że jestem Ci winny maila na temat Hindemitha. Juz biegnę pisać. Wybacz to opóźnienie, ale jakby nie patrzeć skończyłem 30 lat, a w tym wieku połączenia synaptyczne nie działają juz tak wartko jak za młodu. Ech, starość...

[lolo]

jozwa... Pzkpfvv - Panzerkampfvorverstarker? O to Ci chodzi? Ja ciąglę mylę verstarker z vorverstarker..

 

gutten... nic się nie stało... cały czas w Ciebie wierzyłem ;)

 

Pzdr.

[gutten]

Lolo>

Pech mnie nie opuszcza. Maila nasmarowałem, ale poczta siadła. Spróbuję za 15 minut.

[lolo]

ok gutten... nie pośpiechu i tak nazamawiałem ostatnio sporo płyt więc muszę dać na wstrzymanie... chociaz Hindemith cholernie mnie kusi... :)

 

Pzdr.

[jozwa maryn]

.vorver., tak jest. Nazywa sie tak, ze powinno wroga razic rakietami z 10 kilometrow, piekny jezyk...

[lolo]

love it or hate it... moja żona się zachwyca akcentami i wymową różnych odmian niemieckiego (bo uczona w tym języku).. a dla mnie słuchanie tego to jakby ktoś kazał mi zjeść kanapkę z marmaite (próbowałeś kiedyś tego świnstwa?)

 

Pzdr.

[jozwa maryn]

Jasne, zeby zorientowac sie jak to jest, byc Anglikiem. Tragedia...

[gutten]

Języki germańskie są najpiękniejsze bez dwóch zdań (słyszeliście islandzki albo niderlandzki?)

A dla jaj na bekonie mógłbym nawet zostać Anglikiem.

[Marek]

Oprócz Vor- (przedwzmacniacz) mają też End- (końcówkę). No i dwa słówka specjalnie dla Józwy: Plattenspieler i Fledermaus ;)

A mi najbardziej podoba się słówko Kopfhoerer...