Skocz do zawartości
IGNORED

J.S. Bach sonaty na flet - Rampal


clo2

Rekomendowane odpowiedzi

witam

 

Czy ma ktoś z forumowiczów sonaty na flet i klawesyn oraz na flet i basso continuo J.S. Bacha w wykonaniu J.P. Rampala z Trevorem Pinnockiem?

 

Mam to na kasetach (ale kaseciaka już dawno nie mam). Szukałem po necie i nic. Udało mi się dowiedzieć, że wydało to niegdyś sony classical - album dwupłytowy.

 

W sklepie tego nie ma bo nie ma wznowień, na aukcjach też. Rzadka rzecz, ale może ktoś to na cd posiada?

proszę wtedy o kontakt.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/26403-js-bach-sonaty-na-flet-rampal/
Udostępnij na innych stronach

Rampal nagrał też te sonaty na Erato, tyle, że bez Pinnocka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

clo2: pogrzeb w

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - mają tam trochę Rampala z Pinnockiem. Ot, taki na przykład album jest "in stock":

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) /classical/album.jsp?album_id=6568

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

dzięki za "namiary". Tylko jak tam kupić? w kraju nie ma problemu a ze stron z zagranicy nigdy nic nie ściągałem.

a interesuje mnie wyłącznie to wykonanie z Pinnockiem, jest fantatyczne, a może ktoś te płyty posiada?

To partita a-moll i jest także na tych płytach których poszukuję. W tym wykonaniu jest FENOMENALNA!!! A mimo, że z baroku staram się słuchać raczej tych muzyków pasjonatów którzy rozmiłowali się w muzyce dawnej to jednak Rampalowi odpuszczam za to nagranie wszyskie grzechy tzw "niestylowego" wykonania (ten metalowy flet - ale jakże zniewalający). Słyszałem też inne wykonania (także z kręgów "szkoły francuskiej" gry na flecie - np Emmanuela Pahuda) ale Rampal w swojej interpretacji "kładzie" wszystkich. Co prawda nie słyszałem jeszcze "wszystkich", ale jeśli ktoś interpretując te utwory Bacha da nam w tym jeszcze więcej MUZYKI to chylę czoła przed geniuszem fletu poprzecznego.

Może jestem nieobiektywny bo zakochałem się (dosłownie :)) w tym wykonaniu. Kaseciaka już nie mam, więc nie mogę od bardzo długiego czasu posłuchać, ale przez cały czas mam te nagrania jakby "w głowie". Jak dostanę te płyty to wezmę chyba z tydzień urlopu i zaszyję się w pokoju:)

 

Rampal potrafi wyzwolić tyle emocji drzemiących w tych utworach, wie kiedy "przytrzymać" dźwięk chwilę dłużej, to znowu tam gdzie ma być brawurowo to jest, oddechy w miejscach które nie przeszkadzają tokowi muzyki wszystko jest na swoim miejscu, ale przez wszystko cały czas przebijają emocje. Potrafi dosadnie pokazać, że nie ten jest prawdziwym muzykiem kto opanował instrument od strony czysto technicznej (to warunek konieczny ale NIEWYSTARCZAJĄCY) ale ten, kto ma serce do grania i muzyka jest jego przeznaczeniem. Życzmy sobie więcej Takich Muzyków.

Podzielam uwielbienie dla J.P. Rampala. U mnie może nie uwelbienie, ale duży podziw. To była jedna z pierwszych osób, muzyków, którzy przyciągnęli mnie do muzyki. Kiedys w radio (pr II czy III) był dość sporo jego wykonań i zawsze coś w nich przyciagąło.Dziś już od dawna nie słuchalem jego gry i wielkie dzięki za przypomnienie tej osoby. A ciekawe jest to, że w obecnej dobie zainteresowania barokiem taka osobowość nie jest "na topie". Czyżby ważny był barok nazwijmy go "współczesny" tzn. obecnie nagrywany i wydawany?

Ale to już teoria spiskowo - komercyjna.

A wczoraj akurat słuchałem doś starego (1988) nagrania Pinocka - Corelli, Concerti grossi op.6 i nadal jest świeżutkie.

Wcale nie jest najważniejszy ten barok "współczesny". Chodzi tylko o to, że ruch powrotu do "stylowych" wykonań nabiera coraz więcej siły. Byli dawno temu pionierzy, kładli podwaliny i go rozwijali, są teraz kontynuatorzy - wielu bardzo zdolnych, młodych, dających fantastyczne interpretacje. Ci ludzie poświęcają się na przykład graniu tylko baroku, po konserwatoriach (tu odbierają "ogólne" wykształcenie muzyczne) doskonalą wiele lat grę pod kątem wybranej "specjalizacji. Każda epoka ma swoją specyfikę, instrumenty, technikę gry. Ma to swoje wymierne efekty. Jeśli muzyk jest zdolny, "czuje" dany okres muzyki, poświęca się mu i gdy w dodatku ma w sobie tę "iskrę Bożą" (czyli to czego się nie wyuczy) to mamy prawdziwego muzyka, który potrafi dać nam prawdziwą przyjemność obcowania z muzyką. Oczywiście nie wszystko z tego jest dobre, są też "knoty", ale tutaj jak wszędzie. Dobrze, że ci ludzie garną się tak do tego, na szczęście minął okres kiedy wybór był niewielki (to jeszczek kilkadziesiąt lat temu - płyty pionierów ruchu) a królowały np wykonania 4 pór roku w wykonaniu Karajana z Filharmonikami. Z całym szacunkiem dla Karajana, ale żeby brać się za granie tak specyficznej muzyki tylko dlatego że ma się świetnych muzyków (Berlińscy Filharmonicy) i jest się WIELKIM :)... Karajan wielu ze swoich działań jednak głębiej nie przemyślał. Jeśli chodzi o symfonikę - Berlińczycy to "pierwsza klasa", tylko po co "wdawać się" w barok, skoro o graniu muzyki barokowej ledwie blade się ma pojęcie.

 

Wiesz, ja mam koncerty Brandenburskie w wykonaniu braci Kuijkenów i Leonhardta z 1974 roku i też wcale nie są zabytkami. Różne płyty z cyklu Archiv z barokiem brzmią dzisiaj wcale nie mniej świeżo od nowości. W muzyce lata nie mają znaczenia, nie ma jakiegoś liniowego postępu. Bylebyły nagrane tak, żeby było coś wyraźnie słychać i trzaski i szumy nie przeszkadzały w odbiorze (np. zdigitalizowane płyty z nagraniami z lat 20-tych i 30 -tych ubiegłego wieku:)). Tak że rocznik wydania płyty nie świadczy o jakości zawartej na niej interpretacji.

 

A Rampalowi wybaczyć można nawet ten złoty flet do muzyki Bacha, może nawet jest lepiej niż zagrałby na takim zrobionym na wzór fletów barokowych (jeszcze drewnianych z oteorami a nie klapkami). Rampal to firma sama w sobie, wielka indywidualność, nazwisko Rampal można spokojnie pisać na okładce płyty tym samym rozmiarem czcionki co kompozytora. On też był Artystą, tylko że nie kompozytorem.

A Rampal nie jest zapomniany. Wogóle klasyka ma węższą grupę odbiorców. Może "ciocia Frania" albo dresiarz w bramie o nim nie słyszał, ale czy to znaczy, że zapomniany? Zyje z ludźmi którzy go słuchają, a dla tych którzy nawet dopiero zaczynają przygodę z fletem poprzecznym - tu od razu wszyscy nauczyciele pokazują "Pomnik Rampala" jako to, do czego należy dążyć:)

 

A propos tego niby zapomnienia. Wiesz, o nim zaczynają zapominać chyba koncerny płytowe. Mają tyle fantastycznych nagrań w swoich zbiorach a spróbuj wejść do jakiegokolwiek muzycznego i coś znaleźć - nie mówiąc o wyborze. Ja w lublinie "trafiłem" przez wiele lat tylko dwie płyty z Erato, gdy byłem w W-wie w Empiku (wybór ogólnie był niezły) - jedna pozycja. Chętnych na płyty trochę by było, tylko co z tego, że można sobie obejrzeć w necie na obrazkach. No i starsze, sprzedawane dajmy na to po 22 zł - dla koncernów czysty zysk, sam miesięcznie wziąłbym co najmnie 5 ... gdyby były. A tak fantastyczne nagrania sobie "leżakują" na taśmach w archiwach wytwórni a melomani ratują się przegrywając od znajomych. I w tych archiwach jest wiele różnych cennych rzeczy, do których nie umywa się nawet wiele wypuszczanych nowych (które nikomu do niczego potrzebne nie są). Należało by spytać chociażby w takim Sony (oddział classical) - kto tam do cholery pracuje? wyżelowani markentingowcy po studiach MBA? Bo ja nie rozumiem dlacego nie mogę spokojnie dostać takiego Rampala, mimo że chętnie bym za niego zapłacił...ech

może do sony classical wystosować list intencyjny podpisany przez rzeszę forumowiczów. Każdy zaproponowałby coś z ich archiwum co potencjalnie miałoby wielu klientów? Gdyby poczuli trochę potencjalnego grosza to możę "zmontowali" by reedycję tego co "kiszą" w archiwum w jakiejś taniej serii (stare, dobre i tanie - wróżę dużo klientów - to do Sony Classical). Cena np. na poziomie 19,90zł. Bo jak się tylko trzyma w archiwum to przecież się nic nie zarabia.

 

Myślicie, że to dobry pomysł? Erato (ono jeszcze istnieje bo słyszałem, że mieli kiedyś kłopoty, przejął ktoś?) ostatnio wypuszcza w serii pod marką Apex płytki ze swojego archiwum po 24 zł. Są też nowsze rzeczy pod inną marką dwa razy droższe: np utytułowane Koncerty Brandenburskie w wyk. Il Giardino Armonico.

 

Jak sądzicie że pomysł dobry, to wytypujcie jeszcze inne wytwórnie które mają masę fantastycznych a "zapomnianych" rzeczy, założymy dla każdej wytwórni nowy wątek, on się rozrośnie i niech marketingowcy z koncernów zobaczą co powinni sprzedawać (oby w niskich cenach, bo 50 zł za sztukę - tutaj sukcesów handlowych nie wróżę).

Duzo i dobrze powiedziane. Co do zapomnienia miałem na myśli właśnie koncerny i moje własne zapomnienie.

A co do pomysłu listów do wytwórni to można próbowac. Potrzebny jest "men akcelerator".

pozdrawiam

Wspomniane nagranie sonat na flet Rampala z Pinnokiem mam już od wielu lat, w Polsce nie można było go nigdzie wtedy dostać, pozostało więc sprowadzenie z zagranicy. Owszem Rampal jest bezsprzecznie znakomitym flecistą, ja jednak w miarę dłuższego obcowania z muzyką Bacha oraz samym wspomnianym nagraniem, odbieram jego grę za nazbyt szybką. Zbyt szybkie tempo Rampala we wspomnianej solowej Partity (BWV 1013) po prostu spłyca piękno tego utworu... Polecam posłuchać jak gra tę Partitę - zwłaszcza jej pierwszą część - i jakie bogactwo z tego utworu wydobywa Hopkinson na lutni...

 

Tak poza tym, stwierdzenia typu "Rampal kładzie wszystkich innych wykonawców" należy zawsze brać w duży cudzysłów.... bliższe prawdy jest raczej to, że autor takiego stwierdzenia "Rampalem okłada wszystkich"...

 

Od siebie polecam posłuchać wyżej wspomnianych Sonat w wykonaniu Ireny Grafenauer i Marii Graf (harfa), niestety razem zagrały tylko część z nich. Tu Grafenauer w niczym nie ustępuje Rampalowi, gra nawet subtelniej i swobodniej od Mistrza...

 

Pozdr.

Ja Piotrze też nie mogę od wielu lat w kraju dostać tego albumu z Pinnockiem. Można to gdzieś na jakichś stronach za granicą wygrzebać (ktoś mi podał nawet namiar gdzie to akurat mają), ale tam po polsku się nie porozumiewają (nie chciało się uczyć języków to się ma:)), nie wiem jak z płatnością, kosztami wysyłki i finalnie wyjdzie pewnie majątek. Na początku lat 90-tych gdy już zacząłem słuchać klasyki kupiłem to nie znając jeszcze ani Rampala ani tych sonat Bacha na takich kasetach wydanych przez Echo (pewnie piractwo jak wtedy wszystko ale przynajmniej taśmy chromowe i dobrze nagrane), kupiłem tak "eksperymentalnie". Przyniosłem do domu, przesłuchałem kilka razy i już "należałem" do Rampala. Zakochałem się wtedy we flecie poprzecznym. Same sonaty są też fantastyczne. W Dwójce miałem okazje słuchać na przestrzeni czasu klilku różnych wykonań poszczególnych sonat. Na płytach akurat tych utworów Bacha jest jakoś u nas niewiele, nie wiem dlaczego.

U siebie teraz mam tę partitę na flet solo w wykonaniu niejakiej Sharon Bezaly (płyta z BIS-u), Emmanuela Pahuda - "szkoła francuska" (EMI), dwie sonaty na płycie z Reinhardem Goeblem i MAK. Pierwsze dwa są płytkie, dobre technicznie ale w porównaniu z Rampalem muzyki jakoś w tym mało:). MAK - flet już taki jak w epoce, drewniany, nagrania "sympatyczne", niezłe, ale mają zupełnie inny charakter. Mialem kiedyś cały komplet sonat nagranych przez jakąś kobietę (dawno więc nie pamiętam kto) i nie przegrywając zwróciłem bo gdy "pod ręką" miało się na kasetach Rampala to szkoda było zaśmiecać półkę czymś czego się słuchać nie będzie.

 

Nie neguję, być może jest wiele dobrych nagrań tych sonat, jeśli tak chętnie bym posłuchał. Ale Rampal gra w nagraniu o którym rozmawiamy naprawdę glęboko. Ja tam żadnego pośpiechu nie odczułem, ale miałem wrażenie że "śpieszą" się w innych nagraniach które słyszałem. Myślę że tempa w particie są dobrane dobrze. Dwie pierwsze części są zagrane "żwawo", ale bez wrażenia gonienia "byle do końca" utworu. Trzecia część - zagrana genialnie, niby melodia taka "nieszczególna" ale robi wrażenie- skoki dynamiczne, sposób "zdejmowania" dźwięków, przytrzymania w odpowiednich miejscach, tu naprawdę słychać serce do grania. Ostatnia - Bourree Anglaise - zagrana szybko, silnie tempem skontrastowana z poprzedzającą Sarabande. Tempo szybkie ale nie ma w tym płytkiej brawury, "technicznego efekciarstwa", ale technicznie jest doskonałe. Słyszałem makabryczne wykonania tej części, gdzie muzyk był niewydolny i pomijając płytkość gry "ciął" jeszcze potok muzyki oddechami.

 

Sonaty z klawesynem oraz z basso continuo z tych płyt też są zagrane głęboko. Właśnie Rampal gra genialnie bo czuje muzykę, nie wpada w żadną manierę, jeśli gra szybko to nie ma się nigdy wrażenia, że tempa są "przegonione". W szybkiej grze unika także efekciarstwa i brawury. Znakomicie operuje dynamiką, akcentami. Nie wszystko da się opisać słowami bo to przecież muzyka:). Ale może są i inne równie dobre lub lepsze nagrania - ja niesłyszałem, ale w razie czego jestem otwarty.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.