modyfikacja lenco z napędem kółkowym

[oskar20051]

Szukam osób zainteresowanych wymianą opinii i pomysłów nt modyfikacji gramofonów lenco z ciężkim talerzem i napędem kółkowym. Zwłaszcza tych, które tak jak ja z ciekawością śledziły wątek na audiogon Jeana Nantais.

[vinyldemon]

a jaki jest sens modyfikowania gramofonu z idlerem jako przeniesienie napędu ?? z tego nic juz nie będzie,to nie ta epoka.

[oskar20051]

wyraziłem się nieprecyzyjnie. rzecz jasna nie idzie o modyfikację napędu, który jest fenomenalny - tu zgoda. Cały wątek na audiogonie poświęcony jest kontrowersji między napędami paskowymi i idler-wheel. Dowód został przeprowadzony tak sugestywnie, że postanowiłem kupić lenco z takim napędem i ciężkim talerzem. Te modyfikacje to jedynie wielowarstwowa plinta (u mnie 30 kilogramowy cubic z naprzemiennie położonymi warstwami różnego gatunku drewna, i zamiast oryginalnego ramienia rega rb250, z przeciwwagą z rb300 i kablami cardasa.

Od kilku lat używam nottinghama spacedeck - lenco bije go na głowę i to kazało mi ten wątek próbować założyć.

Dynamika, PRAT i muzykalność na poziomie tak zdumiewającym, że od 2 miesięcy nie sięgnąłem po NA.

[oskar20051]

Zapomniałem dodać, a to chyba najważniejsze, że tt kosztował niecałe 100 euro, ramię używane ok. 100 kolejnych, plinta blisko 500 złotych (cenę równoważy fantastyczny wygląd w fornirze), co w sumie daje efekt dzwiękowy dający się spokojnie równać z NA z firmowym ramieniem za nieco ponad 10Kzł.

To daje do myślenia naprawdę.

[Brum_mkII]

oskar pokazal klase, czuje sie pozytywnie zakreconego analogowca, czekamy na kolejne doniesienia z tuningowego frontu lenco, uzywam go od lat z wymienionymi V- blokami lozysk nozowych na brazowe, efekt zdumiewajacy takie ramie wytrzymuje konkurencje z najlepszymi konstrukcjami mickro seiki, tak trzymac

[qrczak]

oskar20051

 

Czy do takich modyfikacji nadają się również Lenco L-65 i 82?Oba są właśnie na Allegro. Czy warto czekać na L-75?

[dudivan]

Oscar, ale jaki to konkretnie model gramofonu ?

[vinyldemon]

niedługo to z Bambino zrobią highend is się będą podniecać jak to pięknie gra.

[vinyldemon]

oskar20051

 

 

>wyraziłem się nieprecyzyjnie. rzecz jasna nie idzie o modyfikację napędu, który jest fenomenalny -

>tu zgoda. Cały wątek na audiogonie poświęcony jest kontrowersji między napędami paskowymi i

>idler-wheel. Dowód został przeprowadzony tak sugestywnie, że postanowiłem kupić lenco z takim

>napędem i ciężkim talerzem. Te modyfikacje to jedynie wielowarstwowa plinta (u mnie 30 kilogramowy

>cubic z naprzemiennie położonymi warstwami różnego gatunku drewna, i zamiast oryginalnego ramienia

>rega rb250, z przeciwwagą z rb300 i kablami cardasa.

>Od kilku lat używam nottinghama spacedeck - lenco bije go na głowę i to kazało mi ten wątek próbować

>założyć.

>Dynamika, PRAT i muzykalność na poziomie tak zdumiewającym, że od 2 miesięcy nie sięgnąłem...

 

z czym taki napęd jest fenomenalny bo dla mnie to absolutne dno.

[oskar20051]

Brum_mkII. No właśnie dotknąłeś superciekawej sprawy. Sam używam jednego egzemplarza l-75 z oryginalnym ramieniem. Zmnieniłem v-bloki na DIY z nieco twardszej gumy i naprawdę się zdziwiłem. Przy wkłace Grado Gold efekt jest znakomity. Ale to właśnie w egzemplarzu całkowicie oryginalnym: plinta standardowa, sprężyny i gumowe podkładki pod płytą główną.

Różnimy się jedynie w konkluzji: ja nadal będę podtrzymywał zdanie, że przy tym typie napędu i takim strojeniu to akurat ramię pokaże niebywałą klasę, przy innym, np. twardym - lepszy efekt dają ramiona gimbalowe z dość silnym tłumieniem.

[oskar20051]

Qurczak. Kilka słów o konstrukcji napędu, która różni się w różnych modelach Lenco z lat 60-70. W modelach poszukiwanych i chwalonych przeze mnie wygląda to tak: silnik 1800RPM, idler-wheel (kółko przenoszące napęd z silnika na talerz) i ponad 4kg talerz stopu. Taki napęd mają modele l-75,l-78 (pełne info pod adresem:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ). Te, które wymieniasz nie należą do tej grupy niestety.

 

Gdyby przyjąć uwagi vinyldemona za opinię powszechną zdumiewać musi kult jakim otoczone są garrardy i thorensy (idlery). Sam używam thorensa td-124, którego cena w tym stanie kształtuje się na poziomie 500-700 dolarów + transport, i ten o ile znakomity nie wytrzymuje porównania z lenco l-75. I znowu powodem jest napęd. W thorensie td-124 silnik napędza przekładnię stopniową za pomocą paska, ta napędza kółko, które to dopiero styka się z talerzem.

 

Gdybym miał szukać wyjaśnienia: napęd kółkowy z ekstremalnie silnego, cichego, i bardzo szybkiego silnika jak w lenco daj tak niebywałą dokładność obrotów z przeniesieniem tak dużej dawki energii, że efektem jest skala dzwięku, rytm i dynamika, której nie można w żadnym wypadku uzyskać z napędów paskowych - w moim przypadku w cenie do 11-12000 złotych. SIlnik w lenco jest - nie umniejszając osiągnięć innych firm - po prostu dziełem sztuki. Wzięty do ręki i włączony nie wydaje przy 1800 obrotach na minutę niemal żadnych wibracji. W gramofonach paskowych silniki rzadko przekraczają 300 obrotów na minutę.

 

Nie bez kozery z tych samych względów popularnością cieszą sie DD nap. technicsy SP10, ale direct drive działa na zasadzie nazwałbym to regresywnego dopasowania prędkości: gdy jest za duża lub za mała elektronika wprowadza korektę - i to zasadniczo zmienia efekt.

 

Pozdrawiam

Oskar

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[oskar20051]

Dudiva: dokładny opis produktów lenco i tych ważnych i tych mniej udanych zawiera strona

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

kopalnia wiedzy,

Pozdrawiam

Oskar

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[oskar20051]

I kilka zdjęć: oryginał, po modyfikacji (to akurat towarzysza z jednego z forum) oraz zbliżenie napędu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dudivan]

Oskar20051 - dzięki za link. Bardzo fajna stronka i prosty, dobry, prosty layout (a ostatnio trafiałem tylko na takie przeładowane dzyndzlami ze się czytać nie chciało).

BTW, w jaki sposób nabyłeś swój gramofon, eBay ?

[oskar20051]

Dudivan: Kupiłem trzy tak na wszelki wypadek. Amerykanie zupełnie zwariowali na punkcie wersji na 110V, która jest niemal nie do dostania, i tylko z racji różnicy napięć ten gramofon jest wciąż tani w Europie: do 150$ maks. Jeden na ebay w niemczech, gdzie są skandalicznie tanie, i jeden w Polsce za 100 złotych - obrazuj sobie.

 

Bez przeróbek o ile uda Ci się złożyć niewadliwy egzplarz są powalające: co może się zdarzyć - guma na kółku (do wymiany łatwo i DYI), ramię oryginalne dość skomplikowane bywa w rozsypce, ale każde na tym napędzie pokaże niebywałe cechy, o ile geometria będzie zachowana, reszta jest pancerna i nie ma co się stać. Nawet moja dziewczyna nie boi się go i słucha na nim tych swoich nudów godzinami, a Nottinghama nienawidzi i odeń stroni.

 

Jeśli z angielskim za pan brat przeczytaj wątek na audiogonie:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wszystko tam znajdziesz, może poza tym, że w wersji standardowej to też jest maszyna piorunująca.

 

Pozdrawiam

Oskar

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Momok]

Podpisuje sie pod powyzszym, mam L75, i po wymianie Vbloczków w ramieniu gra swietnie. Tylko ochydna jest orginalna obudowa, ja mysle w co wsadzic bebechy, na razie lezy pod wyrkiem. Pozdrawiam fanów Lenco.