Skocz do zawartości
IGNORED

Hi-End za 1000 zł ??? Apel do redaktorów


zukzukzuk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów.

Apel swój kieruje przede wszystkim do NADREDAKTORÓW całkiem niezłych pism o teamtyce audio.

Walę prosto z mostu...

Bierze mnie, jak większość NADREDAKTORÓW szacownych pism o tematyce audio, powoli wszystko zaczyna nazywać Hi-Endem. Ostatnio z kolumnami - oczywiście Hi-Endowymi wg NICH - zeszli juz do nieco ponad 10 tys. zł. ( akurat temat kolumn mnie interesuje ).

Ludzie.... opamiętajcie się !!! Chyba sami nie wierzycie w to, co piszecie.

Przynajmniej innych nie wprowadzajcie w błąd...

To, co opisujecie, to najwyżej w pewnym wymiarze ... bardzo malutki hi-endzik.

Z nerwów zawziąłem się i posłuchałem. I chyba mam rację ... najwyżej malutki hi-endzik.

Po co kupować Mercedesy, Maybachy czy inne cuda ? Wystarczy w zasilanie Malucha wstawić podtlenek azotu i jazda.

Ciekawe, ile najtańszy Hi-End będzie kosztował w przyszłym roku ?

Co WY na to???

Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem...

P.S. Odwiedźcie sobie np. stronę Audiophile Club Atens.

Pozdrowienia.

Jacek

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Panowie

 

a czy naprawde cena świadczy o tym że coś jest lub nie hi-endowe????

No przecież to to nie jest zdrowe podejscie..Każdy producent może podnieść cenea jak chce wysoko, nie obchodzi nas teraz czy to ktoś kupi ale cena będzie 20 tys.. a gra jak dupa to to nazwiemy Hi-end?????

A co to za CUDO???

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Chodzi o to, że audiofile są odporni na postęp technologiczny, więc jak coś tanieje to musi być gorsze. Ale jak drożeje to też niedobrze, więc spoko. W razie czego zdefiniuje się kategorię top hi end i po sprawie.

:-)))

 

no własnie i dlatego taki wpis dałam:-) z tego co się tu naczytałam to każdy co innego uważa za Hi-End i za cholerę nie wciśniesz mu swojej opini..Cena!!!!!!!!!! :-)...nie ma się nijak do dzwięku jaki się wydobywa z kolumny..To jest tylko wybryk producenta....( oczywiscie nie wszystich! NIe wpadam w skrajność ale nauczka z moim zakupem HK i PM dużo mi dała do myslenia..)

Pewno, że może grać jak d..... Jest jednak jakaś granica finansowa.

Byłeś może na podanej stronce?

Jak byś takiemu gościowi powiedział o wspopminanym Hi-Endzie - umarłby ze śmiechu...

Chodzi mi o to, żeby nie robić sobie jaj... i nie kitować ludzi, którzy potem lecą do sklepu - bo napisali a gazecie, że to jest mistrzostwo świata.... Wierz mi - słuchałem ten rzekomy Hi-End. Głośniczki o średnicy od 2 do 15 cm nijak nie zagrają rozmiarów orkiestry.... Żeby nie wiem co.

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

A powiedz jaki fanatyk Hi-Endu wierzy w to co stoi w gazecie???? Ileż ja już razy słyszałam przez ostatni miesiąc żebym się nie sugerowała tym co stoi w czasopiśmie!!!!! Jak nie usłyszysz i nie dotkniesz to gazete można przeznaczyć do czegoś zupełnie innego...

a nie do wyroczni.

Owszem po to są artykyły , testy i innego rodzaju porównania aby śmiertelnik mógł się zorientowac co jest na rynku i wiedzieć od czego zacząc ale jak już się ktos na tym zna to nie czyta i pędzie do sklepu bo tak napisali..

Harpia Acoustics Amstaff . Masz jakieś foto ? Słuchałeś ich ?

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

A powiedz jaki fanatyk Hi-Endu wierzy w to co stoi w gazecie???? Ileż ja już razy słyszałam przez

>ostatni miesiąc żebym się nie sugerowała tym co stoi w czasopiśmie!!!!! Jak nie usłyszysz i nie

>dotkniesz to gazete można przeznaczyć do czegoś zupełnie innego...

>a nie do wyroczni.

>Owszem po to są artykyły , testy i innego rodzaju porównania aby śmiertelnik mógł się zorientowac co

>jest na rynku i wiedzieć od czego zacząc ale jak już się ktos na tym zna to nie czyta i pędzie do

>sklepu bo tak napisali..

 

 

Schlebiasz mi - faktycznie nie mam niczego w domu, o czym piszą w gazetach....

Właśnie to mnie wkurza. Goście naciągaja ludzi, którzy mają kasę ( lub zierają ją całe życie ), a później kupują jakiś głośniczek za 10 patoli, który ma się do Hi-Endu tak jak wół do karety... Potem, zanim się ocknie i ochłonie ze swojego "Hi-Endu", posłucha gdzieś prawdziwego, dobrego brzmienia i ryczy z rozpaczy.... Szkoda ludzi...

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Słuchałem chyba Dobermanów na AS'05

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A kto Ci w dzisiejszych czasach powie/napisze prawde???

 

Mi pomogli bardzo Forumpowicze, nie wiedziałam jak ugryźć mój problem malutki,..Przewaznie kupią za dużą kasę i nawet nie dowiedzą się że przepłacili. Wydasz dużo długo zbierając na coś czego wcześniej nie porównasz nie sprawdzisz ....??To by było bezmyślne zachowanie..

Zresztą gadam głupoty , to nie dyskusja o życiu a forum audio:-)

Zbig

 

ja zartowałam

 

faktycznie z humorem na forum to trudno idzie.

 

Jak można okreslić czy coś ma dobre brzmienie tak ogólnie?? Przecież niektórzy słyszą inni nie i na dodatek twierdzą ze mają super słuch:-)

Kurcze, za powaznie tu sie zrobiło, na dodatek się udzielam a nie znam się na niczym

Przepraszam urażonych

mw

>goskagreg

 

Tak ogólnie to zwykle się porównuje do brzmienia na żywo. Najłatwiej ocenić realizm odtworzenia wokalu, bo ludzkie głosy słyszysz przecież na codzień.

Zbig> Jutro coś naskrobię.

Dziś miałem wychodne....

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Wyznacznikiem Hi-Endu jest wyłacznie jego CENA. Poza ceną (i pewnymi dodatkami które mają ją uzasadniać - a nie mają nic wspólnego z jakościa brzmienia) nie ma czegos takiego jak Hi-End. To termin czysto marketingowy mający sugerować że za absurdalnie wysoką cenę otrzymujemy coś co bije wszelkie rekordy świata w brzmieniu, samo gra i jest tak spomplikowanie jak robot neurochirurgiczny...

 

Otóż cos takiego nie istnieje. Dobry dźwięk mozna dostać za kilka tysięcy złotych i będzie praktycznie taki sam jak za kilkaset tysięcy złotych - a bardzo często nawet lepszy (wielokrotnie dawałem przykład brzmienia zestawów ESA+Tact które pobiło dziesięc razy droższy system Cacase+SonicFrontiers).

Więc jeśli odnosić pojęcie Hi-End do jakości brzmienia to rzeczywiście nie ma sie co dziwić porównywaniu głosników za 7-8tys.zł. do "hi-endowych" zestawów po kilkaset tysięcy zł. Grac mogą prawie tak samo.

 

Redaktorzy robią takie porównania żeby nobilitować tańsze produkty.

 

Jesli jednak cos taniego gra jak Hi-End to wnioski z porównania można odwrócić stwierdzając, że "Hi-End" nie jest po prostu wart swojej ceny. Przy obraniu do jego oceny tylko kryterium brzmienia okazuje się że hi-end po prostu nie istnieje. Tak jak pisałem - to tylko marketingowa ściema i sporo blitu w ładnym wykończeniu, żeby producent mógł wziać za to jeszcze bardziej nieadekwatną cenę ni za produkty dla "middle-class".

Od kiedy to Tact kosztuje kilka tysięcy? Chetnie posłucham zestawu za kilka tysięcy który zagra tak jak dobrze zestawiony za kilkadziesiąt. Natomiast o kiepsko grający i za kilkadziesiąt i za kilkaset wcale nietrudno, to prawda.

Zbig, 30 Kwi 2006, 23:33

 

Czepisz się drobiazgów ;)

 

ESA były w cenie niewiele wyższej niż wspomniane tu w wątku Harpia Amstaf. Tact kosztował około 20-25tys. (teraz są juz tańsze wersje).

Rozwalił brzmieniem Cabase zestawione z klockami Sonic Frontiers - kazdy po 100tys. zł. ustawione na super hi-endowym standzie za równie absurdalną cenę...

 

Wedłóg autora tego wątku - takim ESA nie nalezałby się tytuł Hi-End bo sa za tanie ... I ma tu pod pewnym założeniem rację, bo hi-end to tylko wysoka cena.

 

Albo też możemy przyjąc optyke widzenia recenzentów z prasy audio, którzy twierdzą że hi-end klasyfikuje się ze względu na kryterium jakości brzmienia... I wtedy bedąc konsekwentnym w mysleniu trzeba również kolumnom głosnikowym za 7-8tys.zł. przyznac tytuł Hi-Endu.

Zbig, 30 Kwi 2006, 17:25

 

>"zeszli juz do nieco ponad 10 tys. zł."

>

>Nie jesteś na bieżąco. Najtańszy hi-end kosztuje obecnie 7600 zł.

 

Zbig, Ty też nie bardzo na bieżąco jesteś. Poczytaj oceny tego urządzenia za 2695 zł:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

:-)

Pozdrawiam

post-2866-100002607 1170291371_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Brob> i Qubric >

Super Amplituner.

Ale się ubawiłem. Pękam się ze śmiechu... Co za "znawca" pisał ten tekst. Jak znam temat, to pobór mocy jest na oko o połowę niższy od oddawanej...Kolejny przykład na urabianie ludzi....

Dziwię się, że niektórzy na siłę kupują Mercedesy, Bentleye, Jaguary zamiast kupić 20 razy tańszą, poczciwą Fiestę, czy Clio... Super jeździ sie Fiestą po przesiadce z Malucha...

A to, że zestaw za kilkanaście kawałków zagrał lepiej od tego za powiedzmy 100 - tak bywa. Albo jakiś gamoń składał te drogie klocki, albo jak powszechnie wiadomo - nie wszystko z wszystkim gra.

 

Próbowałem kiedyś startować z A8 z silnikiem 4,2. Mogłem tylko powąchać smród z jego wydechu...

Tak samo powtarzam jest z głośnikami..., amplitunerami, wzmacniaczami i innymi akcesoriami audio. Choć wiadomo, że cena jednych produktów jest skalkulowana uczciwie, inni zaś okradają nas niemiłosiernie.

 

Nie mogę się absolutnie zgodzić ze stwierdzeniem Qubrica. Gadanie, że za cirka kilkanaście tys. ( za cały system) można mieć Hi-End, to dobre dla takich, co do wczoraj słuchali Altusów... (bez urazy też miałem ). Chciałbym usłyszeć jego zestawienie w konfrontacji z dobrym systemem ze średniej półki (20-40 tys.). To, że jakiś zestaw gra super ( jak nam się wydaje - dopóki nie posłuchamy czegoś relatywnie lepszego), nieznaczy jest jest Hi-Endem. Cudów nie ma!!!! Sam doszedłem do w miarę grającego systemu za ... (nie wiem, bo mam wszystko stare, z drugiej ręki). Ale w żadnym wypadku nie twierdzę, że jestem nawet w połowie drogi do Hi-endu... A uważam, że jest coś takiego.... Natomiast, czy on kosztuje 100 czy 500 tysięcy - nie wiem. Ale wiem jedno - za 10 tysięcy go nie kupisz... tak Mercedesa S klasy. Jeżeli coś jest naprawdę "dobre", to ma też swoją cenę....

Przykładowo :z 12 cm, czy nawet 15 cm membran nie uzyskamy takiego rozciągnięcia basu jak np z 30 cm. Nie ma siły... pewno, że w niektórych kategoriach będzie on dobry. I w salonie do kilkunastu metrów wystarczający. Ale niech te głośniki spróbują odegrać organy, niski kontrabas czy wielką orkiestrę... Powodzenia. Prawdopodobnie usłyszymy tylko część pasma...

Jak to mówią "z g..... bata nie ukręcisz".

Pozdro.

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.