Skocz do zawartości
IGNORED

Drakula kontra GainClone


mae

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Chcę zapytać wszystkich, którzy mieli okazję konfrontować Gaiclona na LM3875TF + BG std (wersja Petera) ze wzmacniaczem Drakula, o wrażenia i opinie na temat w/w.

Jakie są różnice w reprodukowanym dźwięku przez wspomniane wzmacniacze?

Który z nich zapewnia odsłuch na wyższym poziomie współpracując np. z ProAc R2.5 ?

Ciekaw jestem Waszych opinii

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/25944-drakula-kontra-gainclone/
Udostępnij na innych stronach

Też uważam, że Drakla Klona rozjeżdża

Różnice? Słucham teraz na GC i chyba jedyną wyrażanie lepszą, nie, jedyną lepszą cechą brzmienia GC jest jego przestrzeń, no bynajmniej u mnie tak wypada, bo trochę próżno lutowałem Drakule, pomyliłem rezystory (wzmocnienie w kanałach sie rozjechało:))

Poza tym, Drakula napędza powszechnie spotykane i stosowane głośniki, GC jest bardzo wybredny, ale może zagrać (tak myślę) z równym rozmachem i wykopem, ale chyba na 98-105dB głośnikach:)

 

U mnie Drakula niezaprzeczalnie, bezapelacyjnie na prowadzeniu.

Gorąco polecam.

też wtrące swoje trzy grosze

Mam GC w wykonaniu standard, kolumny o efektywności ok. 85 dB i jakoś nie słyszę, żeby GC miał problemy w moim 18 m pokoju. GC zresztą dał radę szerokopasmowym głośniczkom 4 ohm o efektywności ok. 89dB. Zaczynam zastanowiać się z jaką głośnością słuchacie muzy, u mnie 40W mocy jest nie do wytrzymania na dłuższą metę i rozgrzewa do czerwoności opornik do pomiarów. Natomiast mogę potwierdzić, że dobry preamp to podstawa w przypadku GC.

maszto tu nie chodzi o głośność tylko o to jak to gra. Chodzi o kontrolę, żywiołowość, energię, itd. Powiem tak GC potrafi poczarować słuchałem go w różnych wersjach od pospolitych części aż po premium kit Petera i w tej ostatniej bez dwóch zdań jest to już wysoka klasa brzmienia ale... Ten scalak, przynajmniej dla mnie, ma ograniczenia nie do zakceptowania. Nie nadaje się do sterowania wymagających głośników. Mam Proac 2.5 (klony) i dopiero Drakula pokazała na co je stać. Oczywiście moje podejście do budowania tego i innych wzmacniaczy jest nieco inne niż u większości kolegów. Ja stawiam na "poprawność energetyczną", wg. mnie naprawdę dobre efekty daje dopiero łączenie równoległe końcówek i solidny zasilacz. Niestety tutaj czynione oszczędności odbijają się później na całości. Choć i dobrze poskładana Drakula w singlu potrafi dobrze zagrać i nie koniecznie na jakiś super częściach. Mam nadzieję że już w maju przynajmniej z niektórymi z was będe się mógl spotkać i pokazać o czym mówię ;-))

>DeTom

Również niektórzy z nas mają nadzieję ;)

Gdyby jeszcze jakiś uczciwy rzemieślnik poskładał mi kilka ładnych obudów za powiedzmy 300zł/szt., to mógłbym odpalic jeszcze kilka wzmacniaczy do porównań, a tak dupa, bo nie mam czasu się bawić w ich robienie.

Zabawy z wożeniem wersji kartonowych również jakoś mi się nie uśmiechają :)

No jestem ciekaw tej Drakuli by DeTom...

hmm...

Prawdę powiedziawszy brak kontroli, żywiołowości, czy energii to nie jest to co mi dokucza w GC - moje 12 l monitorki dają radę. Jedyną rzeczą, która mi dokucza jest pewna ostrość przełomu środka i góry, ale za to słychac ogromną ilość szczegółów. Połączenie MOSFEtów z opampem fascynowało mnie od czasu, kiedy miałem okazję Sound Projecta. Natomiast porównując komercyjnie wzmaki w rozsądnym zakresie cenowym z GC, dochodzę do wniosku, że nastepny krok po GC to już tylko klasa A SE.

A ja jeszcze dodam że gainclone to bardzo dobry wzmak. Jeśli kolumny nie będą bardzo wymagające i łatwo je gainclone wysteruje to może zagrać lepiej niż drakula. Ale z kolumnami typu klon proac 2.5 drakula gra lepiej.

mae tu nie o schemat chodzi tylko co stosujesz. Po pierwsze dobry trafo for audio z toroidy, mostek na szybkich diodach, główne kondensatory w filtrze wysokiej jakości (duży prąd powtarzalny, równy od f), osprzęganie lokalne końcówek, jak lubisz stabilizacja OPA, itd. Zasilacz jest klasyczny.

Wszyscy szukają jakiegoś Grala schematu który przewróci ich świat a ja mówie nie tędy droga. Zróbcie jeden wzmacniacz ale porządnie, z pomysłem i bez oszczędności a na pewno zagra dobrym dzwiękiem.

Dokładnie tak jak pisze Krystian. Uważam, że efektywne zestawy, którym nie brakuje "mięcha", a jednocześnie z niezbyt dużymi/ciężkimi membranami to może byc strzał w 10 i ciężko będzie takie połaczenie przeskoczyć.

Jedno ale: ile znacie takich zestawów? Moze tak jak pisze magazynier - Fostex?

Ale nie demonizujmy:) GC z preampem Krystiana(TDA6120?) moim zdaniem zagrał lepiej od YBA Integra, który uchodzi za niezły amp za ładnych kilka kilo zł...

dj_zibi, 24 Kwi 2006, 20:40

 

>Mnie też to intersuje tylko z innej strony jak sie maja oba wzmacniacze na zwykłych elementach TJ

>rezystory 1% metalizowane i kondy Max low-imped Hitano i Wima. By koszty były normalne.

 

 

W takiej konfiguracji GC siada na calej linii przy Drakuli DeToma

Fakt.

GainClone jest niezwykle wybredny i tylko na najlepjej dobranych podzespołach gra bardzo dobrze.

Nie można tego wzmacniacza porównywać na zwykłych podzespołach, ponieważ wtedy to inny wzmacniacz.

A tu chodzi chyba o porównanie maksymalnej jakości między tym a tamtym wzmacniaczem.

Tak, tylko pytanie czy Drakulę ktoś budował i porównywał na maksymalnie dobrych elementach. Ja się nie spotkałem by któryś z kolegów włożył na odsprzęganie zasilania BG choć z tego co czytałem były jakieś badania nad doborem rezystorów. Ja jednak z uporem maniaka będe twierdził że nie do końca tędy droga ale to już rozmowa nie do tego wątku.

Zerkos, 24 Kwi 2006, 22:54

 

>Nie można tego wzmacniacza porównywać na zwykłych podzespołach, ponieważ wtedy to inny wzmacniacz.

 

 

Ale znalazlo sie rowniez pytanie o zwykle elementy, na ktore odpowiedziałem. Można porownywać te wzmacniacze na zwykłych podzespołach bo nikt tego nie zabroni. Widze ze kult podzespołow przeradza sie jedyną dopuszczalną prawdę. Ja tam jestem za tym ze to układ gra, dopieszczenie elementami to szczegół przy tym co można zdziałać topologią, inaczej wszystkie wzmacniacze wygladaly by tak samo a zmieniano tylko rezystorki i kondziorki.

>DeTom

A czemu nie dobrać odpowiednio rezystorów?

Darkul pisał, że jest to wzmacniacz dla dłubaczy, można z niego coś jeszcze wykrzesać. Dobre elementy ok, ale Kulesza chyba nie robi na jakichś drogich klamotach a ponoć to gra :/

Zresztą wszyscy wiemy ze tak.

Podstawowa wersja drakuli nie ma startu do w miare porzadnego GC. Porownywalismy z DeTom'em kiedys pierwsza, wtedy jeszcze surowa drakule (koledzy ze spotkania ponad rok temu u Grze... beda wiedzieli ktory to) do GC (akku +Riken +Caddock + FC 1500 + BGN 4u7). Nie ta barwa, nie ten czar, nie ta klasa. Jednak Detom poszedl delikatnie mowiac troszke do przodu no i tu juz GC pokazal ograniczenia, a Tomek jak pisze skonczy, a ja mam nadzieje posluchac ostateczna wariacje nt drakuli w maju. Obiecuje ze wtedy odkopie ten watek i pozwole sobie dopisac reszte bajki, tymbardziej ze w szranki ze wzmakiem Tomka stanie moj GC chyba najbardziej wypasiony ja sie tylko da.

nie sztuka jest dowalic wypasionych elementow. Tak jak Pan z delta studio mowi ze duzo pracy kosztowalo takie dopracowanie ukladu aby nie wsadzic tam elementow za 50kzł mowa o wzmacniaczu 6S33S kosztuje kolo 12kzł a gra bosko!!!! znowu oftop :/ sorki

Wg mnie to każdy wzmacniac powinno testowac sie na tych samych elementach po jest Fama GC gra super ale z elementami za duza kase a za ta kase to mozna zrobic inny lepszy wzmanciacz. Ja miałem LM na zwykłych elementach rezystory 1% kondy nisko impeden. I mam Wzmacniacz na mosfetach pana Holtona I powiem GC wymieka pod kazdym wzgledem.

uwe ->

 

a dokladnie tweirdze odwrotnie - sztuka dowalic czesci za kosmiczne pieniadze i uzyskac kosmiczny dzwiek bo o to w tej zabawie chodzi o dzwiek, o jakosc, nie o topologie. Ja jestem odbiorca dzwieku, nie interesuje mnie to jak wzmacniacz jest zbudowany. Jesli odpowiedni kondzie i rezystorki robia z gowna ksiezniczke w przypadku GC to czemu nie piescic do usranej smierci taka np. drakule. Niezgodze sie tez z dj_zibi ze powinno sie postawic obok sie 2 wzmaki na gownianych czesciach i wtedy porownywac bo wtedy po co wogoole HI-Fi. To tak jak porownywanie malucha do pierdoloneza - moze i ktorys jest lepszy ale do zadnego bym nie wsiadl. A zwrocmy uwage ze topologia malucha jest bardzo zblizona do np. Mercedesa - oba maja 4 kolka kierownice silnik i pare innych pierdól.

 

Zibi - ja mam podobno kultowy EE6/97 - wysoce zaawansowany elektrycznie - 24 tranzystory w kanale, kosmiczne parametry. Chcesz - dam ci go w prezencie

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.