Skocz do zawartości
IGNORED

Dark ambient - muzyczna otchłań.


mc iek

Rekomendowane odpowiedzi

Re:mc iek, 28 Wrz 2006, 10:30

 

>Pod tymi poglądami można się tylko podpisać.

 

od Ciebie niczego innego się nie spodziewałem :-)

 

>A dopóki zdrowia i kasy starczy - będę eksplorował terytoria niszowej muzyki.

 

no pewnie, jesteśmy dorosłymi facetami a normalny dorosły facet ma swoje skrystalizowane zainteresowania "pozadamskie" ;-) takze muzyczne

Ty np. eksplorujesz nisze z okolic rocka i elektroniki, ja przykładowo ars subtilior a inni mają inne, swoje przyjemności, nie lepsze ani nie gorsze

 

mój wpis to oczywiście nie było nic przeciw Tobie czy osobom, którzy akurat gustują w "obrzeżach", ani w ogóle przeciwko żadnych gustom rzecz jasna :-)

to było przeciwko infantylnym i obraźliwym wpisom Arsen Lupin

 

pozdrawiam!

graaf

mciek - niech będzie. Najwyżej napiszę o jakiejś płycie a Ty powiesz że to dark ambient lub nie :))

Czym jest mciek antimatter?

 

Cóż - jest tak jak napisał graaf - w pewnym wieku klasyfikacje, podziały nie sa juz tak ważne :) Zwłaszcza z dwójką dzieci, żoną, fajnie jak jest czas posłuchania czegoś dobrego - dlatego też tak napierałem na rekomendacje - na szukanie w ciemno nie mam czasu :(

Trafiłem kiedyś na Black Funeral, Archon Satani - diabli (i mciek:)) wiedzą czy to dark ambient, w każdym razie dla mnie te dwie kapelki to dno totalne i sorry że trułem z rekomendacjami.

 

Archon Satani to najprawdopodobniej jakiś odłam industrialu, w każdym razie byłbym w stanie jedną taka płytę na dzień wydawać (może się mylę) - wchodzimy do fabryki i słuchamy. Co kto lubi :)

The odd get even.

Akurat mam płytę Archon Satani - In Shelter i jest to zdecydowanie dark ambient. Tylko jakis taki nudny ( jak dla mnie ).

Antimatter z kolei to zespół zaliczający się raczej do szeroko pojetego nurtu rocka progresywnego - ciężko to jednak dokładnie zaklasyfikować bo ich muzyka to szerokie spektrum - od klimatów podobnych do Anathemy ( z tego zespołu wywodzi się lider zespołu ) po mroczniejszą muzykę darkwave. Do tego szczypta trip hopu.

Ja zaczynam dopiero odkrywać tę muzykę, dokładniej-dorwałem dwie płyty Lustmorda "Heresy" i "the place where black stars hang" czy jakoś tam.

Szukałbym czegoś równie świetnego jak 'heresy' lecz trochę pomostowego, pozerskiego pół ambientu, gdzie jednak więcej się dzieje i można na dłużej ucho zawiesić. 'heresy' przeraża, powoduje gęsią skórkę, ale trudno mi się na niej skupić (taki charakter). Czy znawcy gatunku coś mi polecą? z góry dziękuję!

Gdyby ktoś chciał zrobić zakupy dark ambient ;O) i nie tylko to polecam:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cudze chwalicie, swojego nie znacie. Polecam wytwórnię-mailorder Beast of Prey (www.beastofprey.pl) z Grudziądza. Człowiek, który ją prowadzi (Infamis) wydaje sporo ciekawych płyt własnie w takich klimatach, dokładnie opisanych na stronie internetowej. Oferuje także importowane płyty w bardzo przystępnych cenach. To samo można powiedzieć o wytwórni War Office Propaganda i Wrotycze Records.

Graaf - wiek nie zawsze determinuje rodzaj muzyki jakiej słuchamy słuchamy. To sprawa czysto indywidualna oraz kwestia zaspokojenia pewnych wewnętrznych potrzeb. Ja mam 46 lat, a muzyką z tak zwanej "czarnej sceny", tj. gotyk, dark ambient, darkwave, neo-folk, itp. zainteresowałem się 9 lat temu. Od 1999 roku jeżdżę na Wave-Gotik-Treffen w Lipsku, gdzie przekrój wieku widowni jest od 3 miesięcy (oczywiście z rodzicami!!!) do ok. 60-tki. Oczywiście nie kupuję wszystkiego jak leci, ale stosując gęste sito ciągle znajduję świetne, całkowicie niszowe płyty. Wiele z nich wydawana jest w mikroskopijnych nakładach (100 - 300 sztuk), za to często są to prawdziwe cacka kolekcjonerskie, choćby ze względu na sposób wydania (drewniane pudełka, opaski z czerpanego papieru, itp.). Jest to tak odległe od komercji, jak tylko można sobie wyobrazić.

Przechodząc do konkretów:

Rukkanor

Tombstone (Gothic Land)

Fin de Siecle

Ghost of Breslau

The Cursed Artist (Kristian Hamre)

Pozwolisz Genesis że lekko sprostuję,stronka znajduje się pod adresem www.beastofprey.com.Zgodzę sie z Tobą ,że wielką jest przyjemnością posiadać płyty ręcznie numerowane,w drewnianych okładkach i z ciekawą poligrafią (nawet gdy zawartość jest taka sobie to miło miec to w swojej kolekcji).A jesli juz jesteśmy w polskich klimatach to warto zajrzeć na stronę

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) tylko po to żeby zobaczyć jak moze wygladać dobrze zrobiona strona niszowej kapeli.

>>>>darkfernitz jesli szukasz "pomostowego półambientu" to może Coil :Music To Play In The Dark .piekna dwucześciowa płyta na której warto zawiesic ucho.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>dymu73

Czemu zakładasz że ładnie wydane płyty z niszowej półki mają taką sobie zawartość, czy nie spotkałeś się ze świetnymi pozycjami, czy wg Twojego pojęcia tylko duży nakład świadczy że płyta jest godna uwagi, a niskonaskładowce są kiepskie lub co najwyżej średnie.

Pozdrawiam

>>>coex

absolutnie nie uważam ,że jakość muzyki zależy od wielkości nakładu (można postawic tezę wręcz odwrotną:-))).chodzi mi o to ,że pieknie wydane płyty nawet gdy ich zawartość jest taka sobie nadal sprawiają przyjemność.fakt posiadania jednego z 444 numerowanych egzemplarzy miło łechta nasze ego i zakładam ,ze posiadacze takich płyt rzadko się z nimi rozstają.

"czy wg Twojego pojęcia tylko duży nakład świadczy że płyta jest godna uwagi"

nie coexie według mojego pojęcia najciekawsza muzyka powstaje w undergroundowym tyglu,nieograniczona umowami,koniecznością wydawania przebojowych singli,itp itd.choc nie stronię od muzyki pop ale zawsze uważałem ,że świeża i wartościowa muzyka powstaje na poboczu.....

pozdrawiam

  • 3 tygodnie później...

Byłem w otchłani i posłuchałem :)

Asmorod - pierwszy kawałek zaczyna się całkiem niewinnie, szczególnie na moich mulących kolumnach... Ale przez słuchawki... W tle utworu pracuje olbrzymi młocior i napier...la ile wlezie, lub też są to zamykane wielkie kamienne drzwi. Na słuchawkach dźwięk ten staje się maksymalnie chropowaty, miałem wrażenie jakby mi ktoś pilnikiem lub conajmniej szmerglem po zębach jeździł... Muza faktycznie fascynująca i o dziwo - wciągająca, w momencie gdy wchodzi kolejna warstwa dżwięku lub gdy coś nagle zaszeleści - podskakuje się ze strachu! Autentycznie. Drugi numer to zaiste wycia i odgłosy w piekła rodem.......... I tak dalej i tak dalej. Ja chyba jednak wolę wyjść na powierzchnię :)

Biota - Object Holder - czyli co polecił AL - nie ma wiele wspólnego z dark ambientem. Dźwiękowe rozpasanie, w nieco krzywym zwierciadle delikatnie a la Residents jeśli chodzi o klimat. Fascynujące dźwięki o bliżej nieustalonej proweniencji. Olbrzymia ilość tematów i pomysłów które w jednej chwili są podejmowane, po to tylko aby zostać porzucone na rzecz następnych, tłoczących się w kolejce. Niestety, całość trochę kręci się w kółko. Wszystkie utwory mają zbliżoną, połamaną rytmikę, podobne rozjazdy co na dłuższą metę nieco nudzi. Jednostajny "antyrytm". Brak również emocji i zróżnicowania środków wyrazu. Przypomina mi to płytę Jona Andersona "Olias of Sunhillow" Chłop sam zagrał na potężnym instrumentarium właściwie w ten sam sposób i płyta jest niesamowicie emocjonalnie płaska. Ten sam grzech jest popełniony na Object Holder.

To tyle, jak na razie, moich osobistych wrażen z obcowania z muzyką poruszoną w tym wątku :)

 

Pozdrawiam!

The odd get even.

Nie jestem pewien czy to do konca dark ambient, ale wczesne plyty Delerium zasluguja na pewno na uwage: ambient w najlepszym wydaniu (lata 1987-1992):

 

Spiritual Archives

Euphoric

Stone Tower

Morpheus

Syrophenikan

Faces, Form, and Illusions

  • 6 miesięcy później...
  • 4 tygodnie później...

Bardzo ciekawy projekt : Der Blutharsch.

Jakby kolaboracja dark ambientu z rockową militarystyką spod szyldu choćby Laibacha.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-4439-100000628 1181080548_thumb.jpg

post-4439-100000629 1181080548_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wiem czy może ktoś już polecał ... ale wg mnie do tego wątku nadaje się soundtrack z filmu "CRASH" (pol. MIASTO GNIEWU)....

tak dołującej muzy jeszcze nie słuchałem ;) ------> gorąco polecam!

 

 

01. CRASH

02. GO FORTH MY SON

03. HANDS IN PLAIN SIGHT

04. ...SAFE NOW

05. NO SUCH THINGS AS MONSTERS

06. FIND MY BABY

07. NEGLIGENCE

08. FLAMES

09. SIREN

10. A REALLY GOOD CLOAK

11. A HARSH WARNING

12. SAINT CHRISTOPHER

13. SENSE OF TOUCH

14. "IN THE DEEP" (Bird York)

15. "MAYBE TOMORROW" (Stereophonics)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Kurcze, a znacie : SUNN O))) - Black One (wyd. Southern Lord 2005) !?

 

Zdaje sie, ze to kasuje - WSZYSTKO, co wpisaliscie tu do tej pory,

i co jeszcze, kiedykolwiek - wpiszecie ! Plyta na Amazonie kosztuje 14 $ !

Zaklinam Was ! Sprowadzcie Ja, a jak sie Wam nie spodoba, to

ja natychmiast od Was odkupie !

Jesli nie jestescie BARDZO odwazni, to lepiej odsprzedajcie mi ja - BEZ SLUCHANIA !"

 

Już znam - właśnie dostałem 4 płyty tego zespołu.

Bardzo solidna muzyka - wykraczająca poza dark ambient. Jeśli już musiałbym szufladkować, to wrzuciłbym ich do pojemnej szuflady post-rock i dokleił łatkę : z wpływami dark ambientu :))

W kwestii nastroju tej muzyki - nie jest wcale tak mrocznie jak lubię. Jest masywnie, jest duszno, jest posępnie.

Tym niemniej Vlad - serdeczne dzięki za niebanalną rekomendację - czekam niecierpliwie na dalsze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-4439-100000302 1181565555_thumb.jpg

post-4439-100000303 1181565555_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

znam takich, którzy zakupili ich ostatnią kooperację z japońskim Borisem - "Altar", wysłuchawszy uprzednio The Sinking Belle - miłej "dołującej" ballady;

po wysłuchaniu reszty umarli z przerażenia :-)

i tak oto zdobyłem płytę za przyjazne pieniązki

"znam takich, którzy zakupili ich ostatnią kooperację z japońskim Borisem - "Altar", wysłuchawszy uprzednio The Sinking Belle - miłej "dołującej" ballady; po wysłuchaniu reszty umarli z przerażenia"

- a więc już ich nie znasz !

mc iek, 5 Cze 2007, 23:55

>Bardzo ciekawy projekt : Der Blutharsch.

>Jakby kolaboracja dark ambientu z rockową militarystyką spod szyldu choćby Laibacha.

i Swans :O) w When Did Wonderland End? :O)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

okładka sunn white2 poraża obcością.....te postacie.....brrrrrrr........

 

 

mciek - cieszy Cię muza którą masz już na półce czy bardziej to czego nie masz, co musisz zdobyć lub już zamówione a Ty czekasz na przesyłkę...?

The odd get even.

Mam podobne odczucia jeśli chodzi o nadzieję.

Natomiast, tak z czystej ciekawości - co Ci się podoba w rzeczy takiej jak sunn o))), mciek? To jest kilka odpalonych niskich akordów, odpalonych a następnie podtrzymanych, bez rytmu, bez niczego... Na to nałożone sprzężenie typu hałas... Nie wydaje mi się problemem "granie" takiej muzyki...

 

Chodzi o obcowanie z czystą formą, dźwiękiem jako takim, o nastrój?

The odd get even.

..nastrój... OK.

a co sądzisz o np filmie Sleep Warhola? Przez parę godzin mozna oglądać spiącego gościa.......

a jesli wystawić kamerę za okno i nagrać długi film "ulica"? Sztuka?

The odd get even.

Muzyka a film to zupełnie różne sprawy.

Poza tym nie podejmuję się oceniać wartości artystycznej żadnego dzieła. Interesuje mnie tylko relacja Artysta - Dzieło - ja, jako odbiorca.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.