Guttena komnata odsłuchowa

[pep22]

wygrał Pan cynamonową kawę w miłych kolorkach ;-)

 

 

eee, za łatwe było chyba;-)

[wojtekitek]

A może Z. Beksiński do guttenowego pokoju ?

Ba, nawet temat muzyczny.

[wojtekitek]

Gutten

A tutaj jedno z moich ukochanych dzieł. - myślę 'stymuluje' a pozatym świetnie pasowałoby do Twojej komnaty.

[wojtekitek]

zjadło 'że'

 

Winno być "myślę, że 'stymuluje'......"

 

Pozdrawiam

wojtekitek

[Public Enemy]

A moze chcialbys ktoras moich grafik, ktore powstaly z autentycznej deformacji

dzwiekiem pewnych przestrzeni kolorystycznych ?

W rozliczeniu moglbys dac od biedy tego Meridiana, niech strace !

[Public Enemy]

Albo ta.

[wojtek55]

a może plakat na rozweselenie

[oldbeat]

A może poszli do lasu?

[Arek]

Zbig

chodziło mi o to, że pisales o odległości od miejsca odbicia do bazy (płaszczyzny), wiec nie bylo to dla mnie do konca jasne - którego miejsca tej plaszczyzny - bo teoretycznie to moglo być dowolne miejsce, ale wowczas odleglość tez byłaby zmienna bo zależałaby od tegoż miejsca na tejze płaszczyznie..... na szczescie zgrabne rysunki MariuszaJ wyjasnily sprawe.

[bono29]

gutten a moze zrobisz samemu to znaczy ramy ze sklejki 7cm obijesz je plutnem np lnem a w srodek welna skalna o grubosci 7cm swietnu pochlaniach niskich czestotliwosci i mozna to zrobic tam gdzie miales ta czopkowa gapke i za sprzetem to swietne rozwiazanie ja mialem podobnie jak u kolezanki gole sciany zawiesilem takich przygotowanych 6 ram i mam jak narazie odsluchy wpelni zadawalajace mozna zamiast welny wypelnic ramy gapka

pozdrawiam

[lolo]

> Jaro_747, 5 Kwi 2006, 19:00

 

>>lolo, 5 Kwi 2006, 18:00

>

>Ten Okrassa mógłby jakiś ładny wzmak (albo kolumny)

>namalować. Autka mu wychodzą :-).

 

He... uczeń i chyba przyjaciel Umiastowskiego usilnie promowany przez Mme Napiórkowską. W ciągu trzech lat od kiedy kupiłem dwie jego prace jego obrazy podrożały ponad trzykrotnie. Dobra inwestycja :-)

[Zbig]

Jakie rozweselenie? To są profesjonalne ustroje akustyczne.

 

Jeden jest doskonałym ustrojem pochłaniającym. Wszystko co do niego doleci wchłania bez śladu w dowolnych ilościach. Efekt gwarantowany.

 

Drugi perfekcyjnie rozprasza, rozmydla, rozmywa, niektórzy twierdzą, że po nim spływa (rym niezamierzony).

 

Trzeci jest idealnie transparentny. Bez względu na amplitudę i częstotliwość nadany sygnał przelatuje przez niego z 0% strat i bez najmniejszej zmarszczki na fizjonomii.

 

Pojawiła się ostatnio teoria, że gdyby tych trzech umiescić w pustym pomieszczeniu i zdetonowac ładunek tak, aby rozkleiło ich po ścianach w miarę równomiernie, to powstałaby najlepsza na świecie komora bezechowa.

 

I to by było na tyle. Kabaret Audiofilskiego Nie-Pokoju pozdrawia wszystkich tradycyjnym: Yes! Yes! Yes!