Skocz do zawartości
IGNORED

10. Festiwal Ludwiga van Beethovena


Darcy

Rekomendowane odpowiedzi

Tego roku 10. Festiwal Ludwiga van Beethovena nie tylko w Warszawie, ale także w Gdańsku, Łodzi, Szczecinie, Krakowie i Bydgoszczy. W sumie ponad trzydzieści koncertów. Na które się wybieracie, które polecacie?

 

Ja, jeśli tylko czas pozwoli, wybieram się na koncert kameralny włoskiego zespołu barokowego I Sonatori de la Gioiosa Marca, wydarzeniem będzie też pewnie koncert Orkiestry Filharmonii St. Petersburga pod dyrekcją Jurija Temirkanowa z okazji 100-lecia urodzin Dymitra Szostakowicza. Ciekawa jestem również koncertów fortepianowych Mozarta w wykonaniu Barry'ego Douglasa i Cameraty Ireland oraz "Requiem" pod dyrekcją Rolfa Becka.

Cały program na

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Może choć na dwa tygodnie Warszawa zrzuci z siebie piętno muzycznego zaścianka Europy. ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/25400-10-festiwal-ludwiga-van-beethovena/
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Darcy

Oczywiście hitem może być koncert 'Sonatori de la Gioiosa Marca'. Pięknie grają Vivaldiego...

 

Myślę jednak, że warto wybrać się także na ten koncert:

 

12.04.2006 sroda godz. 19.30

Siergiej Prokofiew (1891-1953)

Symfonia D-dur „Klasyczna” op. 25

 

Dymitr Szostakowicz (1906-1975)

I Koncert wiolonczelowy

 

Ludwig van Beethoven (1770-1827)

VII Symfonia A-dur op.92

 

Natalia Gutman - wiolonczela

Yuri Temirkanov - dyrygent

St. Petersburg Philharmonic

 

Nie od dziś wiadomo, że rosyjskich kompozytorów najlepiej rozumieją rosyjscy muzycy. Muzyka Prokofiewa i Szostakowicza posiada drugie dno. Często pisana pod presją komunistycznych władz zawiera jednak w sobie sprzeciw wobec terroru na narodzie rosyjskim. Można tam wyczuć ironię i kpinę z systemu ...no właśnie można wyczuć jeżeli muzycy dobrze zrozumieją tekst, a rosjanie nie mają z tym problemu.

 

Poza tym Natalia Gutman nagrała z Temirkanovem i Royal Philharmonic Orchestra bardzo dobrze oceniany koncert wiolonczelowy Szostakowicza (ja niestety nie znam tej płyty). Będzie okazja, żeby posłuchać jak grają Szostakowicza na żywo...

 

----------

Mam nadzieję, że wybiorę się do Bydgoszy na kwartety Bethovena w wyk. 'Shanghai Quartet' lub koncert 'Korean Chamber Ensemble'.

szczegóły:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

10. Festiwal Ludwiga van Beethovena uważam za otwarty - cytując wielce szanownego Prezydenta Warszawy.

Uroczyste otwarcie mogłoby się co prawda obyć bez tej nadmuchanej pretensjonalności, jaką przepojony był dzisiejszy wieczór w FN, wtedy jednak brylować nie mogłaby gwiazda wieczoru czyli pani Penderecka.

Ta najpierw wystąpiła w zaprezentowanym słuchaczom filmiku o festiwalu, potem zaś sama pojawiła się na scenie, przyjmując kwiaty, gratulacje i wyrazy powszechnego szacunku. Jeśli ktoś próbując odetchnąć choć na chwilę od podniosłej atmosfery, sięgnął po magazyn lajfstajlowy pozostawiony przez organizatorów na jego krześle, już po kilku sekundach przeglądania pisma napotykał chyhające w środku zdjęcie wspomnianej wcześniej damy i obszerny z nią wywiad.

 

Sam koncert (z okazji Roku Mozartowskiego) był zaś taki sobie. Po wykonaniu koncertu fortepianowego A-dur Mozarta brawa były naturalnie bardzo żywiołowe, ale niewspółmierne niestety do średniego popisu Barry'ego Douglasa i Cameraty Ireland. Nieco żywszy i ciekawszy był drugi koncert C-dur, choć trudno mówić tu o spektakularnej interpretacji. Najlepsza moim zdaniem była wykonana w drugiej części koncertu Symfonia Es-dur i wyszłabym całkiem zadowolona, gdyby nie drugi bis, który swą rzewnością omal nie wywołał u mnie gwałtownego napadu melnacholii. Ogólnie nieźle, ale mam nadzieję, że festiwal zapewni większe wrażenia niż ten otwierający go koncert.

A dzisiaj w Sali Koncertowej Filharmonii Narodowej, perelka nad perlekami, koncert zespołu I Sonatori de la Gioiosa Marca zatytuowany Concerti della Natura, szkoda ze nie moge uslyszec tego na zywo. Ale nic straconego radiowa Dwojka przeprowadza transmisje o 19:30. Program koncertu:

Antonio Vivaldi

Koncert F-dur RV 433 „La Tempesta di Mare”,

Koncert D-dur RV 95 „La Pastorella”,

Koncert d-moll RV 128,

Koncert G-dur RV 444,

Koncert g-moll RV 104 „La Notte”,

Sonata d-moll RV 63 „La Folia”,

Koncert D-dur RV 428 „Il Gardellino”,

Koncert G-dur RV 151 „Alla Rustica”

 

Cud miod.

Wczoraj z kolei przed 20:00 La Follia w tym samym wykonaniu dala przedsmak dzisiejszego wydarzenia.

 

Polecam.

No coz, zaczelo sie nieciekawie, by nie powiedziec tragicznie. Wykonanie "La Tempesta di Mare" i "La Pastorella" sprawialo wrazenie, ze muzycy po raz pierwszy w zyciu wspolnie wystepuja - brakowalo spojnosci, kazdy instrument dryfowal w innym kierunku. Dopiero podczas koncertow d-moll i G-dur nabrali energii i pokazali prawdziwa klase, a Dorothee Oberlinger miala okazje zablysnac dzieki trudnym partiom fletowym.

W drugiej czesci koncertu napiecie jednak znow opadlo, a wykonanie "La Folia" zupelnie mnie nie zachwycilo, szczegolnie jesli porownam je do iskrzacej od emocji interpretacji Savalla.

Oprawa byla jednak imponujaca - kolory swiatel zainstalowanych na uzytek telewizji zmienialy sie wraz z kazdym utworem, do tego cztery bisy i niekonczace sie owacje. Chyba jednak nie do konca uzasadnione.

 

 

P.S. Przepraszam za pospiech i brak polskich znakow, ale pisze z pracy, a koledzy informatycy znow grzebali mi w komputerze. :-)

jakoś tak dziwnie jest, że co roku ta impreza jest jakaś...mniej ciekawa przynajmniej dla mnie. I tak napaliłem się na Vivaldiego, ale nie dotarłem, słuchałem jedynie w radiu i bez specjalnych emocji

co roku Buchbinder - cokolwiek by nie zagrał i ile maratonów by nie zaliczył to jakoś tak niespecjalnie mi podchodzi jego gra...

Verdi w TN porażka zupełna, choć znam tylko opowieści z drugiej ręki, byli starsi i wyszli zawiedzeni...do tego koncerty w jakiś dziwnych godzinach na zamku....

wczoraj na ruskich nie dotarłem, żałuję, choć akurat mogli pojechać innym prokofiewem i innym szostakowiczem jak dla mnie....

 

ja obstawiam w maju 7,16,21 w FN (Kremer, Goode, Upshaw), zobaczymy co wyjdzie z tych skromnych planów...

 

a jak się poczyta co w Europie grają przez lato na festiwalach pod chmurką to cholera człowieka bierze....

 

straszna dziura ta polska jest...

 

pzdr

Wrażenia z wczorajszego wieczoru z Filharmonikami Petersburskimi jak wahadło :-))

Już przy "Klasycznej" Prokofiewa myślałem, że szczękę zostawię na podłodze. Tak spójnie i klarownie grającej orkiestry, takich kontrastów dynamicznych i dopracowanego brzmienia to ja już dawno nie słyszałem. A była to tylko rozgrzewka przed I koncertem wiolonczelowym Szostakowicza. Tam dopiero pokazali, co znaczy koncert z PRAWDZIWĄ orkiestrą. Gutman grała jak natchniona, orkiestra jak opętana. Po prostu się działo, panie i panowie. Dziadek Mrawiński zmartwychwstał.

 

A po przerwie: VII Beethovena. Druzgocąca porażka. Kiks na kiksie, tempa zagonione, zakrzyczane forte, drewno i blacha fałszują, smyczki nie nadążąją. Tragedia. Zagrali jak prowincjonalna, trzeciorzędna orkiestra

I niech mi to ktoś wytłumaczy.

 

Wyglada na to, że jest to orkiestra z wąską specjalizacją: rosyjska i radziecka klasyka. Reszta na dokładkę.

Ale jeśli znów przyjadą, a w programie będą mieli Czajkowskiego, Szostakowicza, Prokofiewa albo Rachmaninowa, to ja bladym świtem popędze do kas filharmonii.

ja bylem wieczorem, rano tego dnia sluchalem w radio. pieszczoszek nie zagral jak zimerman czy argerich. zagral jak pieszczoszek. oriestra tez chciala byc mila i zagrala jak pieszczoszki. chociaz moze jestem niesprawiedliwy - orkiestra to byl najmocniejszy punkt programu.

słowem - było fajnie ale nagrania z tego koncertu chyba bym nie sluchal.

Zakończyłem swoją tegoroczną przygodę z Festiwalem w czwartek, na mocno przeciętnym koncercie (Bach, Schoenberg, Beethoven).

Ogólnie rzecz biorąc - wielkie rozczarowanie. Nie chcę wyjśc na malkontenta, ale jeśli z całego festiwalu zapamiętałem tylko jeden, wybitny występ (Gutman i Petersburczycy) to coś jest chyba nie w porządku. W zeszłym roku poziom też był bardzo różny, a jednak było sporo koncertów, które jeszcze dziś wywołują u mnie dreszcz.

Za to forma festiwalu, w przeciwieństwie do treści, rozwija się w tempie imponującym: coraz większa celebra, namaszczenie i śmiertelna powaga. Jak tak dalej pójdzie, to w przyszłym roku zamiast obowiązkowych "standing ovation" po każdym występie, trzeba będzie klękać przed wykonawcami. No i przed organizatorką, ma się rozumieć.

he..he..już sobie wyobrazam w przyszlym roku..na tle wielkiej krwistoczerwonej kotary ogromny portret organizatorki..nad jej głową w europejskim stylu 15 gwiazdek z portrecikami 15 europejskich kompozytorów..i oczywiscie u stóp wielki kosz kwiatów..

Ruchomy portret organizatorki był już w tym roku, tyle że na tle organów filhamornii. Kwiaty dla organizatorki też były - w "spontanicznym" geście wdarł się na scenę PR-owiec festiwalu i wręczył organizatorce bukiet w podzięce za całokształt dokonań i za matczyną troskę.

Tak to jest, gdy forma przerasta treść. W którymś z "Przeglądow prasy"w PR II przytoczono dość jednoznaczne, krytyczne recenzje. Dla mnie dziwna była sytuacja, gdy festiwal przenosił sie do W-wy a całe odium zła (prawie całe) zostało przypisane zarządowi miasta. Odebrałem to jak kolejny chórek usłusznych mediów.

Wczoraj obejrzałem W. Wendersa "Million dolar hotel" i słowa ojca Izziego - magnata medialnego - "Moi ludzie w 60 krajach decydują co jest prawdą." bardzo mi się spodobały.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.