ESA Continuum do NAD 350

stefan · 28 Września 2003

mam mozliwość kupienia okazyjnie ESA Continuum, ale zastanawiam się czy ma to sens przy wzmacniaczu za nieco ponad 2 tys. Cena tych głośników to 2700 zł. Może lepiej wybrać jakieś głośniki zbliżone cenowo do wzmacniacza. Proszę o poradę

glista · 28 Września 2003

Pewnie, że ma sens, to niezłe kolumny, ale czy to dobrze bedzie grało razem , to tylko Ty możesz stwierdzić, no, możesz posiłkowac się opinią kogoś bardziej doświadczonego, ale tylko posiłkować...

jozwa maryn · 28 Września 2003

To one sa teraz wlasnie zblizone cenowo :-) A tak serio - im lepsze tym lepiej, nie? A to dobry sprzet. Kupisz za tyle samo jakies nowe o klase gorsze, i jaka z tego korzysc?

maleo · 28 Września 2003

słuchałem takiego zestawienia,żródłem był rotel rc-971 -mi się bardzo podobało, to sa dobre kolumienki

Piotr · 28 Września 2003

Warto jeśli NAD je uciągnie. Te kolumny są długowieczne i odpowiednie także do dużo droższego sprzętu więc w "przyszłym" systemie wystarczy wymiana wzmacniacza.

Yanoosh · 28 Września 2003

Jeżeli masz tyle kasy, żeby kupić lepsze kolumny, to nigdy się nie martw, że będą za dobre.

Poza tym, nie ma żadnego powodu, żeby kolumny nie mogły być droższe od wzmacniacza.

KotFilemon · 29 Września 2003

Powiem dokladnie to co Piotr. Jesli wzmacniacz uciagnie, to warto.

Mialem kiedys ESA Continuum^2 i byly to bardzo dobre kolumny. Graly dobrze ze sprzetem budzetowym, ale w pelni pokazaly co potrafia z dobrej klasy wzmacniaczem.

Sa analityczne, ale nie przesadzaja w tej analitycznosci i nie przekraczaja dobrego smaku, bas schodzi nisko i jest dynamiczny, a srednica naturalna. Generalnie ^2 byly bardzo "rowne" w calym pasmie. ESA wie, jak produkowac kolumny. Furioso^2 jest tego przykladem.

Jarzabek · 29 Września 2003

Primare A20 uciąga Continuum i grają ładnie między innymi dlatego, że Primare ma rytmiczny i dość konturowy bas, a bas z Continuum jest dość głęboki, ale na pewno nie szybki.

Moja rada - spróbuj z nagraniami z wyraźniej zaznaczonym, lekko poluzowanym basem. Jeśli będzie znośnie - trzeba brać.

foxymf · 1 Października 2003

Mam u siebie w domu dokładnie takie zestawienie - też kupiłem uzywane Esa Continuum za 2400 zł i NAD'a C350. Są to w tej cenie naprawdę rewelacyjne kolumny, świetne brzmienie i nawet wykonanie (stolarka). NAD to bez problemu "uciąga" (przepraszam za wyrażenie) - jeżeli masz okazję kupic ten sprzęt w dobrym stanie to nawet się nie zastanawiaj!!!

Pozdrawiam

Piotr · 1 Października 2003

Ja mam Continuum^2 i co jakiś czas widze ze cos mi przeszkadza. Potem idę do salonu hi-fi i slucham... Kicha. Wolę moje ESY - nie ma porównania. Jak idę do filharmonii w moim mieście to wracam zadowolony że mam ESY i dobre wykonania na płytach.

Słowem te kolumny są bardzo, bardzo neutralne. Jak coś na nich źle słychać to jest to najczęściej nagranie lub reszta toru. W ich cenie widzę dla nich bardzo ale to bardzo mało konkurentów. Jeśli ktoś chce wejść w świat muzyki klasycznej, jazzu i akustyki lub ogólnie piękna muzyki to polecam ESY Continuum. Potrafią wyczarować zdarzenie muzyczne co jest w moim dotychczasowym doświadczeniu bardzo rzadkie. Najczęściej w sprzęcie słychać muzykę poprzez sprzęt. W moich ESAch słychać muzykę a do tego mają lakier fortepianowy co daje jeszcze lepszą "obecność" muzyki.

Polecam

do tego polskie

jak się chce to można czego nie można powiedzieć o dzisiejszym rządzie

24 Listopada 2003

to stary wpis, ale jeśli moge miec pytanie do piotra, ile musiałeś dopłacić za ten fortepianowy lakier?

Piotr · 24 Listopada 2003

dopłaciłem bardzo niewiele a sprawa wyglądała tak

kiedys, dawno dawno temu... kiedy w Szczecinie były jeszcze prawdziwe sklepy hifi...

:-)

po wielu odsłuchach postanowiłem nabyć ESY Continuum2. Chciałem dostać jak najciemniejsze wykończenie - pierwotnie myślałem o fornirze hebanowym (w sklepie był zestaw próbek fornirów ESY - to jest firma!

ESA potrafi dostarczyć każde inne wykończenie - to jest już jednak kwestia ceny. W czasie rozmowy sprzedawcy z ESą okazało się że wykonali C2 w wersji fortepianowej dla klienta który ich nie odebrał. Potargowałem się i zapłaciłem w końcu o 100 zł więcej niż za wykończenie hebanowej (tamten chciał dać 10000 zł). I tak wyszło.

Teraz po Szczecinie wiatr hula, przemyca się z Unii wszystko, od ekranów projekcyjnych po amplitunery kina domowego ale dobrych sklepów hifi czy przemytników owego sprzętu już nie ma. Gospodarka jaka jest każdy widzi - kultura również. Szkoda