Skocz do zawartości
IGNORED

Książka o elektronice i technice audio


amplifon

Rekomendowane odpowiedzi

Książka o audio

 

Temat ten uaktywnił glistka na marginesie innego wątku a ja chcę go rozwinąć.

Mowa była o napisaniu książki o wzmacniaczach lampowych a może nie tylko. W każdym razie o audio. Zawierała by podstawy elektroniki i techniki audio w raz z schematami i wskazówkami tak zwane DIY. Co wy na to?

 

Myślałem już o tym jakiś czas temu ale zbyt wiele jest przeszkód i tak naprawdę nie wiedział bym nawet od czego zacząć. Napisać bym coś napisał ale co dalej? Jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić. Kto te moje wypociny wyda i za ile? Znając nasze realia wcale bym się nie zdziwił jakby ta książka kosztowała i 100PLN a ja bym dostawał 10PLN. Jest jeszcze jeden aspekt który może wszystko zniweczyć mam na myśli internet i to że ktoś to skopiuje i po prostu będzie to ogólno dostępne bez konieczności wydawania kasy. Co o tym myślicie?

 

I najważniejsze pytanie ilu z was byłoby tą publikacją zainteresowanych?

 

 

P.S Wiesz glistko nie ty pierwszy wpadłeś na ten pomysł. Byłem niestety pierwszy ale jak bym ją rzeczywiście napisał to dedykację masz zapewnioną.

Ja widziałem w księgarni książkę "Głośniki i zespoły głośnikowe". To oczywiście nieco inna dziedzina, niż wzmacniacze itp, ale jednak to też audio. Są tam podstawy teoretyczne, ogólnie o dźwięku, są przykładowe rozwiązania znanych firm audiofilskich, są też obszerne wskazówki pomocne przy samodzielnym konstruowaniu kolumn. Ogólne nastawienie jest skierowane raczej właśnie na DIY. Nie pamiętam ceny, jutro mogę sprawdzić...

Janusz z Torunia

Pewnie, że kupię ! A znam wielu co też kupi, taka książka jest naprawdę potrzebna. Zobaczysz Amplifonie jaki urodzaj nastąpi na glisty, ciekawe ilu się do Ciebie zgłosi i powie: Witam glista jestem...

Marszałek Piłsudski zawsze ubolewał nad tym, że było wiecej kombatantów legionowych niż miał, Leginistów Żołnierzy...

Witam,

bardzo cenna inicjatywa pozwalająca zainteresowanym pogłębiać wiedze

a wiedzącym dzielić się doświadczeniami. Czucie lamp to dziś wiedza unikalna,

w szkołach tego nie uczą wspominają tylko w kontekście historycznym.

Widziałbym takie watki w publikacji:

1 rys historyczny

2 trochę teorii (ostatnia książka o lampach to koniec 60 lat)

3 trochę teorii o wzmacniaczach lampowych AUDIO klasy itp.

4 ewolucja wzmacniaczy AUDIO

5 oisy wybitnych realizacji w kontekście DIY

oczywiście pkt. 4 najobszerniejszy.

Jeżeli chodzi o kolportaż to może skrót w internecie a całość dostępna

po wniesieniu opłaty w wersji elektronicznej lub drukowanej.

pozdrawiam

> Amplifon

Książek o projektowaniu systemów lampowych nigdy nie za wiele.

Z reguły są to pozycje które zostały napisanie ćwierć wieku temu.

Ja korzystam z takich starych rozsypujących się woluminów, ale nigdzie nie ma tej wiedzy skoprymowanej. Kiedy obliczam trafo to muszę korzystać aż z trzech, a w czwartej mam tabele.

Prawdę mówiąc przydałaby się książka, która zawierałaby niezbędną teorię,oraz proces projektowania róznych wzmacniaczy lampowych w aspekcie wiedzy i wymagań współczesnego konstruktora audio.

Dla mnie taka książka byłaby warta nawet 100$.

Amplifon.

Pomysł jest moim zdaniem świetny. A może zamiast papieru zrobić komercyjną wersję internetową, czyli pobranie za opłatą, albo dystrybucję w postaci CD--ROM ?. Będzie tańsza a całość zysków pójdzie do autora. Tak np. zobił Stephen King z jedną ze swoich powieści i odniósł duży sukces. Co do zarzutu na możliwość skopiowania wersji internetowej, to skopiować także można jak mówisz wersję papierową, tu bardziej się kłania jak skuteczne są możliwości podjęcia prawnych konsekwencji przeciwko takim dzałaniom niż co było pierwotnym żródłem.

 

Uważam że wersja internetowa jest o tyle lesza że zawartość możesz dostosować tanoi dokładnie do wymagań klientów. Myśle że różne grupy ludzi interesowałby rózny i szeroki wachlarz zagadnień, od prostych dla początkujących do bardzo zaawansowanych. Trudno wydać książkę która by spełniała oczekiwania wszystkich, natomiast dystrybucja elektroniczna może zapewnić Ci opisanie zagadnień wręcz "na żądanie".

Widzę że podjęliście temat i dobrze.

Mówicie jednak tylko o wzmacniaczach lampach a ja chciałbym podjąć również temat wzmacniaczy lampowych, fizycznych właściwości fali dźwiękowej, elementów elektronicznych itp. Nie skupiał bym się tylko na wzmacniaczach lampowych choć to mój „konik”. Niestety skłaniał bym się bardziej do wersji drukowanej niż elektronicznych nośników.

To musiałaby być książka-moloch... mam w domu kilka pozycji, oczywiście po angielsku, bo polskich pozycji poprostu nie ma... objętosci są różne niektóre mają po 400 stron w formacie nieco mniejszm od A4(?)... żadna z nich nie pokrywa całości problemów... trzeba by było pójść na dość istotne uproszczenia w prezentacji poszczególnych zagadnień i wtedy należałoby tę książkę traktować jako wprowadzenie do świata audio + parę sprawdzonych i stabilnych projektów DIY

 

Pzdr.

Amplifon .

A dlaczego bardziej Ci odpowiada drukowana ? Wydje mi się że jeśli książka ma być przydatna to powinna być dość szczególowa i nie wnikać w problemy tylko po łebkach , nie ma sensu powtarzać po raz kolejny podstaw podstaw opisanych w innej literaturze. Jeśli będzie obejmować tak szeroki materiał jak piszesz , to spowoduje dużą objetość a wiec i cenę. Biorąc po uwagę wszystkie narzuty kosztowe dla postaci papierowej, bedzie po prostu droga. Elektronicznie możesz sprzedawać np. poszczególne części dotyczące tylko zagadnień interesujących ewentualnego nabywcę i nawet uzupełniać i rozszerzać materiał tanim kosztem. A cena jest wtedy zupełnie inna.

Amlifonie

tylko drukowana wersja książki, TYLKO ! ! ! , w przeciwnym wypadku wyjdziesz na tym jak Zabłocki na mydle...

 

PS. na priva (z ascaris), to ja napisałem, potwierdzam tutaj

A może ktoś z grupowiczów orientuje się lub ma znajomych działających w biznesie wydawniczym "papierowym" i multimedialnym, którzy mogliby wskazać wszelkie wady korzyści i pułapki czychające przy każdej z tych metod ?

Amplifon

A zastanawiałes sie na periodykiem DYI, tudzież kitami ?....

Frycu

 

Właśnie w tym problem że ma być to kniga dla pana Kowalskiego który na co dzień jest powiedzmy hydraulikiem czyli napisana w jak najprostszy sposób.

 

Piter

 

Jest trochę sensu w tym co piszesz zwłaszcza że faktycznie jej objętość byłaby dość znaczna. Chciałbym poświęcić w niej dużo miejsca na praktyczne podejście do tematów w innych książkach tylko omówionych po łepkach lub omówionych w taki sposób że nawet elektronicy po studiach tego do końca tego nie rozumieją. Temat najzwyklejszych elementów elektronicznych to temat ciągle widzę poruszany na tym forum a przecież opisany w wielu periodykach. Przypuszczam że tylko sposób tego opisania jest niezrozumiały.

 

Zaznaczam jednak że są to tylko czysto teoretyczne rozważania. Jak na razie za pisanie się nie wziąłem.

 

Dzięki glistko za e-maila i poparcie.

Kiedyś był pomysł wydawania czasopisma typu DIY. Rzeczywistość natomiast szybko sprowadziła ten pomysł na ziemię. KASA

 

O kitach też myślałem. Jednak skłaniał bym się raczej tylko do oferty dotyczącej podstawowych podzespołów. (traf, lamp, kondzi, dobieranych tranzystorów) o kompletnych zestawach z obudową raczej zapomnij. Wychodzi to prawie tyle co złożony wzmacniacz. Inaczej mówiąc za jedną dniówkę wprawny pracownik to składa. A co ma robić ten co chce to samemu złożyć. Choć sprawa do przmyślenia.

 

Sory dzisiaj już mnie tu nie będzie. Powrócę jutro.

Ludzie!!!!

Zabieracie się za tę książkę niewłaściwie!

Najpierw trzeba być obeznanym w elektronice (najlepiej mieć już jakieś flepy - ja już jedne mam - technik elektronik, ale ciągnę dalej - polibuda :) ). Nie mówię o podstawach w stylu prawo Łoma itp., ale np. o równaniach Ebersa-Molla dla tranzystorów bipolarnych, obliczenia wpływu EMI na elektronikę, zasada działania konwertera delta-sigma, uwzględnienie EMC (kopatybilności EM) itp. "bzdety" okraszone skomplikowanymi wzorami.

 

Wy najlepiej chcielibyście aby była mowa o wtykach, klasach, ilości dróg w kolumnach, zaletach membran polipropylenowych nad aluminiowych (i na odwrót), co lepsze: tranzystor czy lampa (pewnie i tak w domyśle lampa i klasa A...).

 

Słowem - książka byłaby o ogólnikowych "pierdołach", ciekawych dla typowego audiofila (co skończył ogólniak a wykształcenie wyższe ma niezwiązane z elektroniką i teraz jest dzianym maklerem, handlowcem itp. "ściemniaczem biurowym").

Tak napisana książka byłaby typu "focusowatego", czyli w stylu papki popularno-naukowej...

 

Howgh.

ten Pan co tu napisał przed Tobą nieco wiedzy posiadł (ponoć ;)... proponuje zerknąć na info w necie a propos firmy o tej samej nazwie...

 

a typ "focusowaty" jest także nieco potrzebny - nie każdy skończył w/w polibude (ci co ją skończyli nie potrzebują takiej ksiażki).... chodzi o umiejętne połączenie łopatologii stosowanej i przydatnych informacji - to jest problem (o co w wykonaniu Amplifona się nie boje)...

Polecam nast. książki:

"Sztuka elektroniki" 2 tomy grubości Biblii

"Układy półprzewodnikowe" grubość - Biblia

"Zakłócenia w urządzeniach elektronicznych" 6 tomów (grubość jednego tomu - zwykła książka)

"Układy elektroniczne"

 

A z "lżejszych":

"Głośniki i zespoły głośnikowe"

"Dźwięk i urządzenia hi-fi"

"Elektroakustyka dla wszystkich"

 

Znalazłoby się jeszcze parę ciekawych książek, ale musiałbym pogmerać trochę po szafach :)

 

Te książki to SOLIDNA "podstawa" :)

Piotrek, nie zgadzam sie z Tobą. Moim zdaniem ta książka nie miałaby nauczyć PROJEKTOWAĆ urządzenia od podstaw bo to co piszesz do tego się sprowadza - do tego są podręczniki i jak słusznie piszesz odpowiednie wykształcenie elektroniczne i matematyczne . Tak jak jak zrozumiałem ma ona nauczyć :

 

- BUDOWAĆ sprzęt na podstawie gotowych istniejących projektów oraz

być poradnikiem praktycznego postępowania przy budowie, które to

rady przkazywane na podstawie doświadczenia mogą być bezcenne.

 

- przystępnie objaśnić i pozwolić ZROZUMIEĆ jakie zjawiska zachodzą

w konkretnych układach elektronicznych

 

Wątpliwość jaką mam, to czy jest sens pisać ją dla wszystkich - pana

Kazia hydraulika i inżyniera elektronika. Książka dla wszyskich może okazać się książką dla nikogo. Lepiej by było zawęźić ściśle grupę odbiorców. Moim zdaniem powinna to być faktycznie książka dla ludzi posiadających pewne doświadczenie w budowie elektroniki pisana przez człowieka mającego bardzo duże doświadczenie praktyczne w konkretnej dziedzinie audio, który w niej ( książce) własnie je przekazuje.

 

Ale nie ma co teoretyzować, Amplifon rzucił na razie tylko idee, która spotkała sie z odzewem chyba akurat od strony grupy takich osób jak napisałem wyżej.

sovjazz:

 

W sumie to masz rację - nie każdy uczy się o pierdołach w stylu układy automatyki, układy mikroprocesorowe, programowanie w asemblerze itp., bo na 95% są one nieprzydatne w zastosowaniach audio.

I najważniejsze - nie wszyscy są elektronikami, co najwyżej interesują się jej wąską działką - elektroakustyką.

piter:

 

Tych książek szukaj w księgarniach technicznych lub w księgarniach przy polibudzie (polecam wydawnictwa politechnik - jest tam wiele zadań, ale w sumie i tak z teorią wykładowcy nie są skąpi :) ).

 

W gdańskiej polibudzie powinieneś również znaleźć coś więcej o elektroaukstyce, bo jest tam chyba kierunek "inżynieria dźwięku" (we Wrocławiu chyba również). W Poznaniu takiego kierunku nie ma :(

Miałem na myśli nie WKŁ ale Wyd. Naukowo-Tech.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witam.

Na początku przyznam się, że najbardziej mnie interesuje istota wzmacniaczy tranzystorowych, lecz dobrą publikacją o wzmacniaczach lampowych bym nie pogardził. Teraz kwestia co to znaczy wg. mnie "dobra publikacja". Czodzi mi o książkę, w któraj zamiast mnustwa schematów i opisów konstrukcji było wyjaśnione, w końcu jaki wpływ na dźwięk ma poszczególna aplikacja, dlaczego tak jest lapiej, a tak gorzej, jakie lementy lepsze, a jakie gorsze.

Ja poszukuję książek z wiedzą, a nie następnych wydań typu zrób ro sam.

Co do formy ( papier, CD, internet ) to jest mi wsztstko jedno, bylem maił łatwą możliwość jej zakupu.

 

Pozdrawiam, i życzę uskutecznienia pomysłu.

Fabianek:

 

Może w tych książkach nie jest podane wprost co jest lepszym rozwiązaniem (pod wzgl. brzmienia), ale jeżeli chciałbyś "all in one" to kup "Sztukę elektroniki" (2 tomy). Książka - legenda.

Amplifon - byłoby genialnie... Myślę, że bardzo dobrze było by, jeśli przy tych kilku starannie wybranych schematach opisane było bardzo szczegółowo dla czego wygląda on tak a nie inaczej, i co się stanie jeśli coś zmienimy. Taka nauka na (najlepszych i praktycznych) przykładach.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.