Pęknięta płyta główna wzmacniacza :/

georgie86 · 24 Stycznia 2006

Niestety podczas transportu wzmacniacza Technics SU-VX620 Pocztą Polską, pekła plyta główna, być może spowodowane było to niska temperaturą ale wstrząsy tez swoje zrobiły. Po zdjęciu obudowy i "dojściu" do miejsca pęknięcia, stwierdziłem, że w tym miejscu, oprócz sklejenia samego laminatu będzie trzeba połączyc 6 ścieżek (na szczęście około 0,5 cm szerokości tak, że nie będzie zbytnio problemu). Pytanie brzmi: czy polutowanie ścieżek w zwykły sposób nie zmieni parametrów wzmacniacza lub nie obnizy jakosci sygnału (tymi ścieżkami idzie sygnał bezpośrednio na wyjście). Ewentualnie, w jaki sposób należy te ścieżki połączyć, aby wszystko było OK?

Lt_Bri · 25 Stycznia 2006

można:

1) oskrobac z lakieru i bezpośrednio zlutować

2) oskrobac z lakieru i na płask przylutowac kawałek drutu (np. nóżki od rezystorów, czy jakikolwiek "pobielony" drut miedziany etc.)

3) nawiercić każdą scieżkę po obu stronach pęknięcia, wstawic "zworki" z drutu, potem je przylutować

4) zrobić coś pomiędzy sposobem 2 a 3

Więcej pomysłów nie mam.

georgie86 · 25 Stycznia 2006

wydaje mi sie ze najlepiej bedzie sklonic sie w strone sposobu 2, nakladajac dosc duza ilosc cyny, zeby zapewnic odpowiednia konduktancje (1/R), i tak chyba zrobie. Ale czy nie popsuje mi to charaktekystyk, czy parametrow wzmacniacza?

dudivan · 25 Stycznia 2006

Georgie, nie rozwalaj mnie. wiesz co to konduktancja a pytasz czy mostek z drucika popsuje parametry ? Zmiierz przed i po i zobaczysz.

Takie kwasne teksty to u zidiociałych audiofilów, nie u nas.

georgie86 · 25 Stycznia 2006

no wiesz, myslalem, ze tutaj tez audiofile pisza, po prostu chcialem wiedziec czy sobie parametrow wzmaka przez to nie pogorsze (zwykle kable wymieniaja na jakies srebrne, zlote, cuda nie widy to myslalem ze zwykle lutowanie tez oslabia jakies tam parametry). Ale mam inny patent. Jest cos takiego jak lakier przewodzacy. To chyba bedzie dobre. Zaraz sie zabieram...

Dreamer_1 · 25 Stycznia 2006

Technics ma tak doskonałe parametry,że nawet jeśli takie lutowanie troszke popsuje to i tak nadal będą wyśmienite,a wręcz wzorcowe.Nie masz się więc czym martwić, tylko lutuj.

georgie86 · 26 Stycznia 2006

Na forum stereo powiedzieliby, że Technics to słabiutki sprzęt i żebym zmienił wzmacniacz :-) (juz takie rady dostawałem). No ale, wracającv do tematu, miałem robić tym lakierem przewodzącym, ale zdecydowałem sie na normalne lutowanie ścieżek (w koncu to jakies dodatkowe wzmocnienie mechaniczne). Laminat skleiłem na zwykły klej, a te ściezki polutowałem, dając trochę większą niż normalnie ilość cyny. I jest OK, wzmacniacz gra tak jak powinien. A rada dla pozostałych : nie żałujcie pieniędzy na kuriera :-)

IvanM · 28 Stycznia 2006

Sczerze mowiac, to jestem troche zszokowany faktem, ze pekla plyta glowna wzmaczniacza. Niewiem jakich materialow uzyl Technics - ale nawet gdyby sciezky byly na hartowanym kocku z cukru, pekniecie moze wystapic tylko jezeli istnialo duze "pnecie" w materialu = plyta byla przykrecona w jakims wykrzywieniu. Tak mi sie przynajmniej wydaje.

Dead_Dog · 28 Stycznia 2006

> IvanM - przy -30C nawet metal staje się dużo słabszy. A większość "plastików" jest wprost krucha. Wystarczyło że kurierowi paczka 1 raz wyleciała z rąk albo ją mocno rzucił. Uszkodzenie mogło równiez istnieć wcześniej w postaci nadłamania i mróz przyspieszył złamanie całkowite.

georgie86 · 28 Stycznia 2006

Już wyjasniam:

1. Materiał to zwykły laminat (epoksyd), czyli chyba standard.

2. Na nieszczescie przesylka byla poczta polska i to nie ubezpieczona, a wszyscy wiemy, jak sie szanowna poczta z przesylkami obchodzi :/

3. Na dworze było poniżej -20 st C

Konkluzja nastepujaca: prawdopodobnie tak jak mowicie, mroz zaczal, a jakis silniejszy wstrzas zakonczyl sprawe :/

Mam też spostrzezenie co do samej konstrukcji. Technics widocznie nie przewidział tego (a to dziwne, przecież takie rzeczy sa do wyliczenia), ze akurat w tym miejscu istnieje wieksze ryzyko pekniecia. To miejsce az sie prosi, zeby wstawic tam kolek podporowy. Ewidentny blad konstrukcyjny. Po naprawieniu plyty i sciezek ów błąd producenta naprawiłem, wstawiając własnej produkcji kołek. Miejmy nadzieje ze to dodatkowe wzmocnienie zapobiegnie przyszlym problemom.