Skocz do zawartości
IGNORED

Wadia vs. CEC vs. Lektor


poirot

Rekomendowane odpowiedzi

Planujemy w czwartek w KAiM odsłuch CDków - dzięki uprzejmości Jerzyka 23 i pp będziemy mieli Wadie 23 oraz przetwornik CECa DX71mkII plus zintegrowany CEC TL 51 XZ (jako integra oraz jako transport dla DAC osobno dla porównania). No i oczywiście saprowego Lektora IV.

 

Zaczynamy w czwartek od 18-tej.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/23867-wadia-vs-cec-vs-lektor/
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy pojedynek się nam szykuje ... ja szczególnie jako posiadacz CEC 51XZ szykuję się by nausznie przekonać się o wyższości połączenia 51XZ + DX71 :)

 

poirot -- > mam nadzieję że tym razem wszystko wypali ... do zobaczenia w czwartek :)

Jak kania dżdżu wrażeń oczekiwać będę ....

Jestem na etapie wyboru docelowego CD.... słuchałem (także dzięki uprzejmości Jerzyka_23 + PP - dzięki Piotr ...) DX71mkII plus CEC TL 51 XZ, Audio Aero Capitol, Opera CDP50C Droplet, w ten weekend Krell SACD, zostanie jeszcze McIntosh CD ... just released ....

 

Mam już swojego "typa" :), z dziką rozkoszą podzielę się wrażeniami ....po wszystkim ... hu, hu ....

Ja dla mnie Wadia rulez;-)

Bardzo sympatyczny wieczór. Dzięuję za możliwość posłuchania CECa i Wadii . Ogólnie całkiem niexle grało, szczególnie później. Cos z tym prądem chyba jest;-)

Więcej wrażeń i bardziej przemyślanych pewno dopiero jutro.

Ale jeszcze pamietam ten mięciutki i muzykalny kontrabas na Patrici Barber odtworzony na Wadii...

Żałuje, że nie słyszałem :( Wadia zawsze była dla mnie wzorem źródła. Takie brzmienie jakoś mi bardziej odpowiada niż techniczne konturowe i chirurgiczne brzmienie. Siedzę przy pifku i aż sobie westchnąłem.

Panowie napiszcie coś więcej - może zacznę odkładać na Wadie:)

Wadia nie jest dla zwolenników tzw. powietrza i konturowości dźwieków ale dla tych co szukają nastroju;-)

Główna zaleta to spójność. Potem bezposredniośc (bliskość), muzykalność...

>stempur

Masz szczęście, Wadia została - Walery zobowiązał sie odstawić ją do własciciela...

Przyjdź jutro, wszyscy określilismy, że napewno Wadia Ci przypadnie do gustu. Taki Twój Primare parę razy lepszy;-)

Witam,

Były duże różnice pomiędzy tym co śłyszeliśmy na początku wieczora i pod koniec. Dotyczyło to wszystkich 3 CD. Chyba jednak duzo się zmienia w jakości sieci. Dodając jeszcze do tego, że wśród odsłuchiwanych nagrań były takie, które jednym CD bardziej pasowały, a innym mniej, to bez przespania się z tematem trudno jednoznacznie coś powiedzieć.

Na jutro została Wadia i Lektor, to może jeszcze się czegoś dosłuchamy.

pozdrawiam

awas

stempur, 20 Sty 2006, 00:13

 

>A jak przetwornik od CEC-a?

 

Powiem szczerze, że z poczatku trochę się zawiodłem na CECu w porownaniu z tym słuchanym ostatnio u nas (starszy model) . Troche sie w trakcie rozegrał (był zdaje sie prawie zupełnie nowy). Poczatek miał trudny, choc i Wadia tez nie najlepszy.

Ale i tak w moim odczuciu poprzedni przetwornik CECa był sympatyczniejszy w odbiorze.

Muszę się zgodzić z jarem - wieczór był bardzo sympatyczny :-)

 

A co lepiej grało jak zwykle zależy od "preferencji" ale nie tylko prezentacji materiału muzycznego ale również od charakteru tegoż.

Moje uszy słuchając moich preferowanych nagrań najlepiej się czuły przy dźwiękach płynących c CECa z przetwornikiem (zdecydowanie po XLR).

Z tym dźwiękiem mógłbym obcować sam w zamkniętym pokoju przez kilka godzin dziennie.

 

Gdyby mój salon odsłuchowy miał ze 40m2 i urządzałbym częste spotkania towarzyskie to z pewnością najfajniej zaimpnować by było gościom spektakularnym brzmieniem Wadii tylko, że sam bym wtedy uciekł do gabinetu obok i odbył niezobowiązujący small talk z kolegami przy szklaneczce whisky z muzyczką jazzową w tle graną przez lektora IV.

 

Takie są moje wrażenia po dzisejszych odsłuchach doskonałych bez dwóch zdań źródeł.

 

Dobranoc ;-)

>pawelo

Tak enigmatycznie napisałeś, że nadal nic nie wiem. Wadia spektakularna jak rozumiem. CEC - Twój typ, a Lektor przy szklaneczce whisky w towarzystwie. To mi dyplomacją pachnie :)

Czyli jak rozumiem co kto lubi, ale ogólnie nic nie odstaje?

pawelo,

Ja miałem okazję obcować z Wadią dość długo, równiez porównywać ją z dzielonym CECiem przez parę miesięcy. Absolutnie zgadzam się z Twoją obserwacją - Wadia jest bardzo efektowna, ale to przy CECu chce się w kółko słuchać muzy zmieniając jedynie płyty. U mnie w domu CEC rulez:-)

 

Czekam niecierpliwie na opinie innych uczestników wieczoru.

A jeśli chodzi o róznice DAC stary i nowy - musi to być kwestia wygrzania. CEC lubi kilka tygodni rozgrzewki, a oba urządzenia CD i DAC były prosto z pudła, otwarte praktycznie dopiero na odsłuch w KAiM.

Moj typ: Wadia. Zdecydowanie.

Dynamika i kontrola dolu sa niezwykle. Wypelnienie i wybrzmienia doskonale.

Poczatkowo Wadii brakowalo szerokosci sceny. CEC prezentowal sie lepiej. Pozniej roznica byla juz mniejsza.

CEC z zewnetrznym DACem zagral lepiej niz integra ale spodziewalem sie wiekszej roznicy. Dzwiek byl delikatny, rozdzielenie instrumentow bardzo dobre.

Odwrotnie niz Jerzykowi trudniej mi bylo oderwac sie od sluchania Wadii niz CECa.

Lektor jak zwykle - muzykalny.

Zgadzam sie z jarem, tez uwazam, ze poprzedni zestaw CECa TL51 + DX51 byl bardziej udany niz obecny.

pzdr

A ja tylko krótko, więcej za chwilę - dla mnie najlepszy dźwięk wieczoru to był przetwornik CECa z LEktorem jako napędem - muzykalność, dynamika, średnica. Jak zagrało Czajkowskiego to włosy mi się zjeżyły (Jar zajął się wtedy piwem w kuchni i na szczęście nie słyszał bo pewnie kupiłby przetwornik od razu podbijając kosmicznie cene he he). Wadia początkowo bardzo konturowo, z dużym basiskiem i wycofaną średnicą - taki amerykański stereotyp do duuużego salonu. Potem bylo zdecydowanie lepiej, znakomita dynamika w skali makro, przy dużych składach orkeistrowych i rocku pokazuje co potrafi, chociaż dla mnie trochę męczący - za bardzo "na twarz". A więc w sumie (po 2-3 godzinach grzania czy też po poprawie prądu w sieci po 22-giej...) bardzo wysokiej klasy źródło tylko nie w moim typie. CEC jako integra taki sobie, może potrzebował więcej czasu - taki troche plastikowy i dla mnie zbyt daleki od analogu, pewnie potrzebował wygrzania . Ale z przetwornikiem bardzo przyzwoicie - gładki, soczysty, szczególnie przy XLR. Lektor - jak zawsze na okrągło i muzykalnie, gorzej z dynamiką w której bardzo pomógł mu przetwornik CECa.

 

A w ogóle wszystkie trzy CDki pokazały klasę (każdy w innym stylu), siedzieliśmy do 11-tej i nie chciało się wychodzić. PP i Jerzyk jeszcze raz dziekujemy!

WITAM

Szybko pierwsze wrazenia po odsluchu.

Wszystki trzy odtwarzacze graly wczoraj na wysokim poziomie i naprawde milo sie tego sluchalo. Coz jest to zupelnie inna klasa niz modyfikowane odtwarzacze ktorych sluchalismy na poprzednich testach.

Jezeli jednak mialby ustawiac jakas kolejnosc wygladalaby tak:

1. Lektor + Przetwornik

2. Wadia

3. CEC + Przetwornik

4. Sam CEC

Wadia podobala mi sie ale dla mnie bylo w niej za duzo dzwieku. Byla bardzo efektowna i miala poterzne basisko ale do domu i milego sluchania w niewielkim pokoju w zyciu bym jej nie wybral. Ale np. w Rocku sprawuje sie wysmienicie. Stempur dzis ja kupisz ;-)

Faktem jest, ze odtwarzacze powoli sie wygrzewaly i im pozniej tym bylo lepiej. Najmniej zmienil sie CEC ale z mojego doswiadczenia z niewygrzanymi sprzetami mysle ze po miesiacu grania to on moglby wygrac w tym zetawieniu. Jenak wczoraj gdy po nim gral Lektor cec wydawal sie lekko suchy i z "nadmuchana" przestrzenia.

Pod koniec odsluchow podlaczylismy przetwornik CECa do Lektora i dla mnie byl to najlepszy dzwiek tego wieczoru. Przy calej Lektorowej muzykalnosci pojawila sie dynamika i otwartosc. Ja bym z tym uciekl do domu.

Były co najmnie cztery, ewidentnne dla mnie przykłady, gdzie Wadia wychodziła zdecydowanie na pierwsze miejsce:

1. Fortepian - najbardziej naturalny i relaksujący. Najgorzej tu wypadł Lektor - w porownaniu z Wadią mały i 'plastikowy' . CEC + DAC troche lepiej niz Lektor

2. Ciężki rock ACDC - spójna ściana dźwięku i dynamika. Wokal najbardziej rockowy ze wszystkich odtwarzaczy. Tak, jak powinien grać rock. Lektor tu zdecydowanie najsłabiej.

3. Kontrabas na Patricii B. - po prostu na Wadii miodzio... Tak nie potrafił zagrać żaden z pozostałych odtwarzaczy. Muzykalnośc i zróżnicowanie dźwięku na basie, rzadko można coś takiego posłuchać w innych zestawach. I według mnie to własnie jakośc basu powinna słuzyc do oceny grania zespołu. Znacznie łatwiej jest osiągnąć łagodną góre i interesującą średnicę - zobić bas, który gra muzykę jest trudno.

4. Flamenco na testowej płycie (co też słuchalismy na ostatnich monoblokach P. Maćka). Wadia spowodowała, że wykonawcy "byli" w sali klubowej razem z nami. Przytupy, jak to określił Sapr, jedynie przy Wadii grały tak, że aż 'pył z desek się sypał';-)

 

Wadia nie gra spektakularnie, nie podaje wodotrysków ale daje wrażenie uczestnictwa w muzyce - najbardziej moim zdaniem, bezpośredni dźwięk, który sam opływa słuchacza, nie zmuszając go do wsłuchiwania się i szukania dźwięku gdzieć w oddali.

Podejrzewam, że Wadia raczej nie powinna grać w zbyt ciemnych i zmulających zestawach. Raczej w neutralnych.

 

Ciekawe, że oba nowe CD musiały pograć jakieś 2 godziny aby sprostac Lektorowi. Na początku to on wydawał się bronić przed swoimi konkurentami - podawał najciekawszą i miła dla ucha średnicę z wysokimi tonami. Wadia wydawała się ociężała, jakby przymulona z przyciężkim dołem. CEC bez DACa taki plastikowy, wrzaskliwy - trochę lepiej zagrał z DACiem. Po dwóch, trrzech godzinach Wadia i CEC doszły bardziej "do siebie" i już Lektor taki bardzo dzielny nie był.

Widzę, że koledzy późno w nocy pośpieszyli z komentarzami, teraz pora na mnie.

3 źródła, każde o innej sygnaturze dźwięku, naprawdę trudny wybór, może, więc po kolei:

AA Lektor – klubowe wyposażenie, dźwięk spokojny o pięknej barwie, idealnie wręcz oddający brzmienie poszczególnych instrumentów.

Podstawowe wady to ograniczona dynamika oraz brak nisko schodzącego basu ...

Stanowił on dla mnie odnośnik do pozostałych testowanych źródeł CD.

 

Jako posiadacz CEC 51XZ nie mogę być do końca obiektywny w swoich osądach...postaram się jednak ;)

 

CEC 51XZ to przede wszystkim przestrzeń, mnóstwo przestrzeni, scena dźwiękowa mocno rozciągnięta na boki (w tym aspekcie był on zdecydowanym zwycięzcą).

Dodatkowo scena jest bardzo głęboka pozwala zanurzyć się w muzykę (wejść w nią), nie jest tak nachalna jak w przypadku WADII, która atakuje impulsami dźwiękowymi, wciska się na siłę w naszą głowę (znaczne przybliżenie sceny).

Testowany CEC 51XZ był świeżutki (niecały tydzień odsłuchów) i w porównaniu z moim egzemplarzem mogłem odczuć znaczne osuszenie średnicy oraz odchudzenie niskich tonów (ten aspekt brzmienia zdziwił mnie najbardziej).

Jest to wręcz idealne źródło dla melomana, który godzinami słucha muzyki, nie rozbiera utworu na czynniki pierwsze, wnika w muzykę i rozkoszuję się jej pięknem.

 

Połączenie z DAC'iem zrobiło na mnie kolosalne wrażenie ... poprawiła się dynamika, lokalizacja instrumentów na scenie, wypełnienie niskimi tonami ... dodanie XLR to był strzał w 10.

Dźwięk wypełnił się jeszcze bardziej ... nasyciła się średnica, niskie tony zaczęły wreszcie brzmieć tak jak powinny ... no i najważniejsze w tej konfiguracji CD nie poległ w gęstych klasycznych utworach.

 

Teraz kolej na WADIE ... zupełnie inna szkoła brzmienia .... dla mnie to źródło jest bardzo nachalne, poprzez przybliżenie sceny oraz znaczne uwypuklenie niskich tonów oraz niższego zakresu średnicy brzmienie przy dłuższym obcowaniu staje się po prostu męczące.

Początkowo odtwarzacz zupełnie nie grał, w zasadzie dźwięk był punktowy i ciężko go było oderwać od głośników.

Z czasem pojawiała się scena, jednak nie była ona tak szeroka jak w przypadku CEC, który w tym aspekcie był po prostu mistrzem.

Wadia jest źródłem dużo ciemniejszym o znacznie gorszej średnicy niż Lektor i CEC wygrywa jednak z nimi dynamiką i charakterem niskich tonów, których jest po prostu więcej.

W mojej opinii najlepiej wypadła w gęstych aranżacjach oraz muzyce rockowej (AC/DC) gdzie wąska ściana dźwięku po prostu wciskała się w uszy zupełnie jak na koncercie.

Zastanawiam się jednak dal kogo jest to źródło?

Na pewno nie dla melomana, gdyż jest zbyt męczące...

Chyba też nie dla audiofila, gdyż poza genialnym dołem i dynamiką nie oferuje nic szczególnego więceJ... hmmm.

 

Tutaj zapewne narażę się grupie klubowiczów, ale cholera kto z nas katuje codziennie uszy Marcusem Millerem ;) na którym to właśnie WADIA pokazała swój diabelski pazur ;)

 

Na koniec zaczęliśmy kombinować z DAC’iem ... i tutaj połączenie Lektora z DX71 było po prostu idealne ... ospały i mało dynamiczny Lektor po prostu ożył i zaczął grać po mistrzowsku :)

 

Przepinaliśmy też DAC’a pomiędzy CEC i Lektorem i jak dla mnie obydwa zestawienia brzmiały rewelacyjnie ...

Ale po 22 przy ledwo tlących się światełkach brzmienie w klubie staje się po prostu urokliwe ;)

 

Uff ... może wystarczy

 

zdezintegrowany_3PO

Stempur to może zamiast odwozić Wadię z Walerym do PP może po prostu..wiesz co. Idź do bankomatu. Ja na Twoim miejscu zrobiłbym to bez odsłuchu ;-)

 

A swoją drogą ciekawe - preferencje KAiMowiczów jak zawsze różne, ale opisy tym razem wydają się dość spójne. Tyle że każdy lubi coś innego i chwała. Szkoda że nie mogliśmy posłuchać CECa dłużej - wygrzanie na pewno dobrze mu zrobi.

Acha, JAR piszesz że przytupy Flamenco na Wadii brzmiały tak że kurz z desek się sypał. No tak! Bo to jest teksańska blondynka! Ona zamieniła hiszpańska filigranową tancerkę w teksańską blondyne. 120 kilogramową!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.