Skocz do zawartości
IGNORED

Yngwie Malmsteen - świr ??


wovo

Rekomendowane odpowiedzi

Kto jest za tym że Yngwie Malmsteen to świr niech siewpisuje :) Nie no ale tak na poważnie ... co o nim sądzicie ?? może macie jakieś jego płyty, wypowiedźcie sieo nim ... ja uważam że swoją techniką gry i nawiązaniami do muzyki baroku jest jednym z najlepiej grających ludzi na świecie ...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/23844-yngwie-malmsteen-%C5%9Bwir/
Udostępnij na innych stronach

Juz troche sie opisalismy z innymi forumowiczami na temat gry Malmsteena, wiec nie chce sie juz robic tego kolejny raz. Niemniej nie mozna mu odmowic pewnych umiejetnosci technicznych i muzycznych i caly czas zostaje jednym z moich ulubionych wirtuozow gitary.

 

Pozdrawiam.

Malmsteen... fajny koleś, ależeby świr od razu?

moze po prostu artysta z wizją i dystansem i odrobiną fantazji?

 

 

PS wovo, nie wywołuj aToma z lasu bo zaraz wpadnie pisać o gitarowych onanistach... ;)

Wg mnie muzyka Yngwe, podobnie jak np Satrianiego to przerost formy nad treścią. Umiejętności gry oczywiście nie można mu odmówić, ale często jego kompozycje są pozbawione "duszy", jakiegoś konceptu, który potrafiłby zaciekawić słuchaczy, których same popisy techniczne nie do końca przekonują.

Messer czy na pewno sluchales Malmsteena? A jesli tak, to jakie plyty?

 

Kapelli to samo mialem na mysli, to o aTomie. ;)

 

No coz, wydaje mi sie, ze jak to zwykle bywa ktos po prostu, gdzies cos uslyszal jakas plote i puszcza ja dalej wcale tak naprawde nie wiedzac o kim gada a tym bardziej o jego grze.

Np. na koncertach G3, ktory dla tego zostal stworzony(!) to pokaz popisow i umiejetnosci muzykow, ktore na plytach napewno nie sa tak widoczne. Oczywiscie mozna sie zgodzic z pewnymi zarzutami, ale bez przesady...

 

Melomani(!) niech sie nie wypowiadaja na tematy gry, tylko o tym co lubia sluchac i co im sprawia przyjemnosc. Niewiedza tez... ;)

 

Pozdrawiam.

"Messer, 16 Sty 2006, 21:40

 

>Wg mnie muzyka Yngwe, podobnie jak np Satrianiego to przerost formy nad treścią. Umiejętności gry

>oczywiście nie można mu odmówić, ale często jego kompozycje są pozbawione "duszy", jakiegoś

>konceptu, który potrafiłby zaciekawić słuchaczy, których same popisy techniczne nie do końca

>przekonują."

 

Rzucanie YM do jednego worka z Satrianim jakos dziwi mnie. Satriani wg. mnie jest graczem zespolowym. Swietnie wspolpracuje z sekcja rytmiczna i jego kompozycje bazuja bardziej na muzycznej calosci i oddaniu energii jak na technice gry. Uwielbiam go sluchac.

Malmsteen zaś jest typowym solista. Biega z superpredkoscia po gitarze drilkujac w jedna i druga strone, przy czym rezta muzykow jest u niego jako konieczne tlo i moga sobie grac, co chca - jego to niebardzo interesuje. Przyznaje rowno, ze nieznam zadnej jego plyty, bo znam go tylko z z DVD G3 lub z koncertu z Tokijska orkiestra symfoniczna. I to wystarcza, bym niemial ochoty szukanie jego plyt, bo po pierwszych 5minutach zachwytu nad jego palcami, zaczynam sie nudzic. Dwie godziny robi to samo. I jest zupelnie obojetne, czy za nim stoja rockerzy, czy orkiestra symfoniczna, czy ma w rece gitare elektryczna, czy akustyczna.

Facet zyje sobie jescze ciagle v heavymetalowym poczatku lat osiemdziesiatych. Tak gra i tak wyglada. Komus moze to odpowiadac, mnie zanudza.

Dla mnie G3 to popisówka ... tak jak piszecie ... jednak Satriani i Malmsteen to wg. mnie 2 innt typy ...Satriani to rock, typowy, natomiast malmsteen bazując na muzyce baroku jest w pewnym stopniu niepowtarzalny ... poprostu niesamowity. Moje odkrycie ostatnich czasów :)

Moje doświadczenia z muzyką Malmsteena nie są zbyt bogate (Rising Force i Magnum Opus), ale podobnie jak IvanM po 5 minutach słuchania zaczynam się trochę nudzić i to mnie nie zachęca do zgłębiania jego twórczości. Dla mnie Malmsteen za bardzo skupia się na technicznych popisach, a że o grze na gitarze pojęcie mam nikłe, to nie specjalnie przyciągają one moją uwagę.

"wovo, 17 Sty 2006, 20:10

 

>Dla mnie G3 to popisówka ... tak jak piszecie ... jednak Satriani i Malmsteen to wg. mnie 2 innt

>typy ...Satriani to rock, typowy, natomiast malmsteen bazując na muzyce baroku jest w pewnym stopniu

>niepowtarzalny ... poprostu niesamowity. Moje odkrycie ostatnich czasów :)"

 

aaa tam. Zawsze dobrze wyglada jak sie powie, ze bazuje na muzyce baroku... i sczerze mowiac, jest mi to i tak obojetne. Rammstein niby bazuje na potedze muzyki Wagnera. I tez mi jest to obojetne - bo pytanie bylo o przyjemnosc sluchania. A te mam, albo niemam. A Malmsteen szyje jak wariat, ale muzyki mi brakuje i dla tego mnie zanudza. A nawet ogladanie dlugowlosego grubasa w skorze, lancuchach i pierscieniach (nawet moj kolega - jego fan nazywa go "zwierz") po chwili zanudza, choc jest swojego rodzaju niesamowitym oryginalem.

Yngwie jest gitarzysta ktory skonczyl akademie muzyczna w STH i miedzyinnym stad jego zamilowanie do baroku.

Jest tez jednym z niewielu gitarzystow rockowych ktorzy genialnie opanowali sztuke gry na akustycznej.

Jego gra jest zupelnie inna niz Satrianiego. Lepsza/gorsza zaleczy od gustu, oboje natomiast sa wirtuozami tego instrumenty.

Nieslyszalem jego genialne opanowanej gry na gitarze akustycznej. Z Tokio orkiestra coprawda gral, ale nie palcami prawej reki, lecz kawalkiem plastiku (niewiem jak to cholerstwo sie po polskiemu nazywa) a bylato porazka - mialem wrazenie, ze orkiestrze tylko przeszkadza.

Pozatym niewatpie, ze jest wirtuozem ani nieposadzam jego gre lub technike - pisze tylko moje wrazenia z muzyki jako calosci.

Nie wiem jak wypada Yngwie na koncercie w Japonii z orkiestra, ale znam plyte z 98, gdzie tez nagral album z orkiestra, a ktore to nagranie zrobilo wielkie wrazenie na moim kumplu.

Ale on tez jest muzykiem, wiec lepiej potrafi docenic to co tam pokazal Malmsteen. :)

Sorry za kolejny wpis. Messer, naprawde Ci sie nie podoba utwor "Amberdawn" z plyty Magnus Opus? Pewnie z tego powodu, ze jest ostatni na plycie nie dotrwales do konca. Jesli bedziesz mial okazje jeszcze raz posluchac tej plyty zacznij od tego wlasnie utworu. Calkiem fajna balladka. :)

 

Pozdrawiam.

Ten kawałek plastiku to piórko, a na gitarze akustycznej własnie gra siępiórkiem ...to na klasyku gra się palcami...to tak generalnie jest ... a jak ktoś tam lubi sobie palcówke na elektryku odwalać to już jego problem :)

"wovo, 17 Sty 2006, 23:18

 

>Ten kawałek plastiku to piórko, a na gitarze akustycznej własnie gra siępiórkiem ...to na klasyku

>gra się palcami...to tak generalnie jest ... a jak ktoś tam lubi sobie palcówke na elektryku odwalać

>to już jego problem :)"

 

No to mnie jescze oswiec, dla czego gitara "klasyczna" nie jest gitara "akustyczna".

No to sprecyzuje - na koncercie w Tokio gral na klasycznej akustycznej gitarze piorkiem i jego gra na tym instrumencie niczym nieroznila sie od gry na gitarze elektrycznej - tyleze bylo duzo gorzej, bo duzo tonow stlumionych, niebrzmiacych i niewyraznych, same "uderzenia" akustyczne bez wlasciwego brzmienia struny.

Niebede kupowal plyty, ale jak ktos wskaze mi linka do jakigos dobrego fragmentu jego kawalku polecenia wartego, z checia przeslucham.

Oj.... nie ma "klasycznej akustycznej gitary". Jest albo gitara akustyczna, czyli drewniane pudło, z metalowymi strunami, wzmacnianym gryfem, i chudszą podstrunnicą i gryfem. Gra sięna niej piórkiem, bo paznokcie byś sobie starł po 2 minutach takiego grania jak gra Malmsteen. Gitara klasyczna to natomiast mniejsze pudło, szerszy, gryf z płaskapodstrunnicą i nylonowymi strunami. Ga sięna niej palcami, bo piórkiem być potargał struny.

 

Co do żekomego nie wybrzmiewania dzwięków ... jeżeli zagrałby tą samą solówke na elektryku, lecz bez przesteru (efektu) to brzmiało by to bardzo podobnie ...

Wiec gral na klasycznej piorkiem.

Ale bede sie upieral, ze gitara klasyczna jest tez gitara akustyczna, choc nie kazda gitara akustyczna jest klasyczna.

Niedokladnym przycisnieciem struny na gitarze akustycznej otrzymasz tepy tlumiony dzwiek - elektryczna jest akuratnie na to mniej wrazliwa. Ale to obojetne. Ja podobne koncerty odbieram troche jako efekciarstwo. Malmsteen poprostu robil sobie swoje i orkiestra grala swoje - dla mnie sie niezgrywalo. Cos innego jest jak rockowa muzyka rzeczywiscie tworzona jest pod orkiestre, jak zrobil to naprz. Yes.

>Malmsteen zaś jest typowym solista.

 

otorz to, na g3 w tokyo juz nawet go nie zaprosili tylko zamiast niego wizieli imho jeszcze szybszego "zapierdalacza" - Petrucciego :)

 

roznice miedzy tymi dabesciakami czyli petrucci, malmsteen, vai i ofc satriani sa dosyc spore przynjamniej na scenie . .. ja lubie najbardziej vaia i jego faktycznie uwazam za swira :)

 

Jendak za scena kiedy graja dla siebie albo nagrywaja nie robia juz min jak podczas orgazmu (na g3) - wszyscy oni sa poprostu perfekcyjnymi wirtuozami i kazdy z nch potrafi zagrac wszytko, choc petrucci najszybcij kostkuje, vai jest mistrzem tappingu, malmsteen najardizej czuje muze a satrani ma to wszytko ale nie w takim stopniu jak oni ale ogolnie wypada chyba najlepiej - wszelkie "dzwine brzmienia" i tricki gitarowe itp. to wlasnie oni od satrianiego kopiowali... i w niektorych aspekatach przerosli mistrza :)

Ja widziałem G3z Denver gdzie Malmsteen także gra piórkiem na klasyku, takim w kwiatki czy cuś ...biały, na stojaku. Te niewybrzmiewania wynikają z dzwięku powstałego szarpinięciem piórkiem o nylonowe struny, bo na pewno dociska dobrze struny do progów bo inaczej by nic nie zagrało ...

"wovo, 18 Sty 2006, 18:20

 

>Ja widziałem G3z Denver gdzie Malmsteen także gra piórkiem na klasyku, takim w kwiatki czy cuś

>...biały, na stojaku. Te niewybrzmiewania wynikają z dzwięku powstałego szarpinięciem piórkiem o

>nylonowe struny, bo na pewno dociska dobrze struny do progów bo inaczej by nic nie zagrało ..."

 

Nie bardzo. Piorko daje ostrzejszy dzwiek. Wlasznie w tym bol, ze nic niegra. Poprostu styl jego gry lewa reka jest za szybki na gitare akustyczna. Zasuwa lewa reka a piorkiem gra sie rownoczesnie tylko na jednej strunie i dla tego nienadarza. Jak gra Paco 5 palcami, niebrakuje jednego tonu i tez gra cholernie szybko - lecz ta szybkosc niewychodzi tylko z lewej reki.

Niewiem jak umie Malmsteen grac na gitarze klasycznej - ale to co robil w Tokio (tez zreszta na stojaku) bylo dla mnie porazka. Za take dzwieki moja nauczycielka obiecywala mi zawsze lamanie palcow i jak znalazla mi w futerale piorko, chciala mnie zatlóc... Choc moja cierpliwosc do nauki gry byla zapewnie za mala, by osiagnac przyzwoity poziom - to cos we mnie zostalo, co powodowalo ból przy sluchaniu tej gry Malmsteena. Wiec zareagowalem na to haslo o perfekcyjnym opanowaniu.

A tak - dzieki tej diskusji wyciagnelem z polki dzis Extremiste Satrianego i poszalalem. To wg. mnie genialna plyta, ktora mnie zawsze rozrusza.

>dzieki tej diskusji wyciagnelem z polki dzis Extremiste Satrianego i poszalalem.

 

he he, ja na niej lubie szczegolnie summer song ale chyba jendak wole album Surfing With The Alien . . . Satch Boogie to potega :D Always With Me to imho jego najlepsza ballada no i w koncu utwor Surfing With The Alien - to wlasnie po uslyszeniu tej piosneki postanowilem zaczac uczyc sie grac na gitarze.

Taaa. Paco. Tyle, że osobiście Paco cenie duuużo mocniej od Yngwiego. Też uwielbiam The Extermist i Surfing.. na równi.

 

Co do Pettrucciego to IMHO jest ciekawszym gitarzystą od Malmsteena. Fakt - gra szybko, ale potrafi zwolnić, przytrzymać dzwięk, zagrać piękną melodię.

Malmsteen - nap...ala ile wlezie.

IvanM...dziwne że uczyłeś siegry na gitarze, a nie bardzo odróżniasz typy gitar ... Twoje mylenie klasyka z akustykiem jest jak pomylenie Stratocastera z Gibsonem ... i to nie jest to samo.

 

Co do płyty Extremist Satrianiego to jest bardzo fajna , mam ją i na prawde jest czad, mam też dwupłytowy album Live from San Francoscu. Koncertowe nagranie ale tez bardzo przyjemnie sięsłucha. Jednak chyba sprawa rozbija sięo typy muzyki granej przez np. Satrieniego a Malmsteena... Satriani gra rock... jakieć rockowe covery itd. a Yngwie raczej muzyke dawną na gitarze elektrycznej ...jego nawiazania do klasyki są widoczne od razu, oczywiści ...ma też pare coverów kawałków rockowych, ale w wielkiej mniejszości... przez to Malmsteena cenie bardziej od stałej części G3 czyli Vaia i Satrianiego... poprostu bardzo lubi klasyke.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.