Skocz do zawartości
IGNORED

winyle - wytwórnie/wydania/tytuły


rafko

Rekomendowane odpowiedzi

Moje pierwsze kroki z gramofonem uświadomiły mnie jak istotną rolę w jakości dzwięku ma jakość nagrania winylu. Chyba zróżnicowanie jest duzo większe niż w przypadku plyt CD. Na jednych plytach gramofon gra lepiej niz CDek, a na innych po prostu sie sluchac nie da!

 

Poczatkowo myslalem ze to kwestia wytworni, ale nie, bo np. mam trzy plyty "MUZA" Polskie Nagrania i jedna z nich gra rewelacyjnie, a dwie pozostale poszly do kosza...

Stad wzracam sie z pytaniem na jakie wydania, czy tez moze jednak wytwornie, warto zwracac uwage? Co mozna kupowac w ciemno? Gdzie najlepiej kupowac? W sklepie przeciez nie mam mozliwosci sprawdzenia jakosci nagrania czarnego krazka...

 

Moze macie jakies swoje ulubione tytuly ktore sa dobrze nagrane? Interesowaloby mnie cos z gatunku wszelakiego Jazzu od lat 60-tych do wspolczesnosci oraz jakies spokojne bluesowe....

W wiekszosci przypadków płyty wydane w latach 60-70 ( jesli takich wykonawców słuchasz), bedą grały lepiej, choć bedą trzeszczeć, od wznowień. Ja kupuję vinyle na ebay wydania japońskie z obi po około $10-P&P. Jest tego masa i najepiej poszukać takiego sprzedajacego u którego można kupić 6 LP, wtedy transport wychodzi najtaniej. Oczywiście są pozycje po $40- &60 które trzeba kupić.

Chyba faktycznie, stare i do tego grube winyle w większości przypadków grają lepiej. Mam kilka jazzowych płyt, np. dwie wydawnictwa Munich (chyba holenderskie ?). Na jednej Pierre Courbois, na drugiej grupa Confrontation - obie nieźle grają.

Z Polskich Nagrań "Krzysztof Sadowski and his Hammond organ" - b. dobra jakość (rok 1970).

Nawet płyta Muzy, 10 cali z 56 roku - Polski Jazz Improwizowany (Jerzy Herman), choć trzeszczy solidnie, to jakość nagrania wg mnie ma też dobrą.

Ano wlasnie.... Trzeba zatem inwestowac w dobre i sprawdzone plyty/wytwornie.

SLucham analogu dopiero pare dni i jestem w ciezkim szoku co ten czarny krazek potrafi, o ile tylko jest dobrze nagrany.....!

Wczesne wydania RCA tzw 'Shaded Dog' ciesza sie wielka estyma:

 

"I’m referring to the shaded image of Nipper on the RCA LP logo, that cute little Jack Russell terrier who stares into a gramophone.

The most valuable shaded dogs are RCA Living Stereo LPs pressed in the late 1950s. When in good condition, they’re worth a fortune. Audiophiles say they’re the best-sounding records ever made."

 

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 3 miesiące później...

podłącze się z pytaniem do tematu

 

czego możemy sie spodziewać po starszych płytach wydanych w latach 70/80 ? poza trzaskami które ja osobiście uwielbiam .

 

Czy powiedzmy płyta dużo razy słuchana z lat 80 będzie grac kompletenie do bani ? powidzmy bedzie brakowało basu etc ?

 

własnie kupiłem gramofon i tez si ezastanawiam czy jest sens iwestowac w stare płyty czy szukac nowych wydań .

No cóż - na pewno kwestia ceny. Nowe mają mniej więcej cenę płyt CD. Stare są do dostania za kilka-kilkanaście złotych. Ale jest jeszcze coś - te stare są tym, czego kiedys słuchano. Wtedy. To może trochę śmieszne ale zbieram winyle także i pod tym kątem. To też jedno z kryteriów.

To zalezy od stanu plyt. Mam sporo winyli z lat 70-tych, w idealnym stanie, ktore sa pierwszymi wydaniami i graja na prawde swietnie. Ponoc te pierwsze wydania graja najlepiej, gdyz sa tloczone bezposrednio z masterow - ale pisze ponoc, gdyz sam nie porownywalem. Przed kupnem nalezy jednak plyte dokkladnie obejzec! Raz kupilem plyte nowa w folii i jakos nie gra. Nie wiem czy to kwestia przypadku, czy tego, ze wiekszosc nowych plyt jest juz nagrywana z cyfry....... Warto wiec rozejzec sie za starym wydaniem, ale w dobrym stanie! Jesli plyta jest zdezelowana, to czy nowa czy stara gra denerwujaco.

Co do wznowień, to mam coś takiego w kolekcji. Dośc dużo tego widziałem w komisach, kupiłem co najmniej jedną - nie chce mi się przerzucać wszystkich płyt, by sparwdzić, czy jedna czy więcej - i potem już omijałem. Była cała seria "z archiwum polskiego beatu, reedycje". Materiał brano z płyt oryginalnych, na mojej jest nawet podwójna numeracja SXL 2231 i w nawiasie XL0350. Czerwone Gitary. Numeracja pierwotna pokazuje, że materiał był nagrany mono. Opis na reedycji, że chodzi o rekonstrukcję nagrań z 1966 i to, że z mono wyszło stereo (oznaczenie SXL to oznacza właśnioe) każą coś podejrzewać. I istotnie - to jednak nie brzmi dobrze. Dziwnie po prostu.

  • Redaktorzy

Nieststy, jest kłopot z płytami z lat plus minus 80. Być może dotyczy to również końca 70. W tym okresie dla obniżenia kosztów zaczęto stosować wynalazki sprowadzające się do zmniejszenia gramatury winylu. Pojawiły się cienkie wafle, łatwo się paczące i w ogóle. Towarzyszyły temu zapewnienia o ciągłym postępie, i że te nowe suchoty są co najmniej równie dobre jak starsze ciężkie płyty. W rzeczywistości były dość fatalne, i nic się z tym nie da zrobić.

Kilka obserwacji odnosnie winylu:

Zaskakujaco dobry dzwiek maja monofonicznie nagrane plyty z lat 50'. Zwlaszcza wczesny monofoniczny Jazz z Blue Nota realizowany przez pana Ruddy van Gelder. Ruddy dlugo nie chcial nagrywac stereo. Oczywiscie rynek go zmusil by zmienil zdanie, ale jak uda sie wyszperac jego orginalne monofoniczne nagrania, mozna zrozumiec dlaczego byl konserwatysta. Dobre mono z tego okresu sa super.

 

Chyba najstaranniej byly tloczone plyty w latach 60' i wczesnym okresie lat 70'. Dziwna sprawa, ale warto posiadac gramofon albo jedno ramie z wkladka MM. Wiem, ze wiekszosc modnych dzisaj wkladek to MC oraz, ze maja one szereg technicznych zalet, ale stare plyty brzmia mi bardzej przekonywujaco na MM zamontowane na ciezkich ramionach.Tak nagranie kiedys bylo"strojone"i testowane, moze dlatego, albo moze to autosugestia.

Kto go wie.

 

Mam troche nowej generacji cyfrowego winylu ktory ma wiele zalet za wyjatkiem urody dzwieku. Wielka szkoda.

Wiele klasycznych ramion z lat 50-60, gdy nie bylo na rynku jeszcze MC, byly stosunkowo ciezkie, np. : Fidelity Research, EMI, Ortofon, SME 3012, Micro 505, etc. Igly byly stosunkowo sztywno zawieszone.

Znacznie poznej pojawila sie moda na elastyczne zawieszenia wymagajace lekkich ramion.

Wiem, ze jest kilka szkol gotowania winylu, ale te ciezkie ramiona cos maja czego nowsze, elastyczne wkladki+lekkie ramiona nie maja. Moje osobiste dewiacje i preferencje sa raczej po stronie tych masywnych.

>Wiele klasycznych ramion z lat 50-60, gdy nie bylo na rynku jeszcze MC, byly stosunkowo ciezkie,

>np. : Fidelity Research, EMI, Ortofon, SME 3012, Micro 505, etc. Igly byly stosunkowo sztywno

>zawieszone.

 

A czy były wtedy MMy? Jeżeli tak, to musiałyby inne - sztywniejsze - niż te dzisiejsze.

 

Koteczku, chyba źle widzisz rzeczywistość.

 

To właśnie wkładki MM (przynajmniej te dzisiejsze) są miękkie (wysoka podatność) i wymagają lekkich ramion, których wybór w klasach wyższych dzisiaj jest mały wbrew temu co piszesz. Współczesna produkcja "poważnych' ramion to właśnie przede wszystkim ramiona ciężkie przystosowane do sztywnawych MC. Mały jest natomiast wybór ramion lekkich do dobrych MM, czy innych wkładek o dużej podatności (grado).

 

Lekkie ramiona spotyka się dzisiaj najczęściej w różnych torensopodobnych starociach, i tam próby przejścia na modniejszą, w domyśle lepszą wkładkę MC skazane są najczęściej na niepowodzenie. Zastrzegam że pojęcie "ramię lekkie" czy "ciężkie", to uproszczenie, nie mające wiele wspólnego z wagą ramienia ustaloną przez proste zważenie. Jest to masa efektywna lub dynamiczna ramienia - wartość czysto rachunkowa ustalona na podstawie wzoru, którego już nie pamiętam.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

sorry less, ale troche kozaczysz. pozwolisz wiec ...

 

przeczytaj o czym pisze koteczek jeszcze ze trzy razy, to moze skumasz. koteczek pisze o starych plytach i sposobie masteringu starych plyt. zgadzam sie z koteczkiem, ze fajnie sie tego slucha na mm z ciezkim ramieniem, bo tak wygladaly sprzety z tamtych czasow.

twoj pseudo-audiofilski wyklad nijak sie ma do tego co koteczek pisze.

 

pozwolisz ze zademonstruje jak to wyglada:

 

">Lekkie ramiona spotyka się dzisiaj najczęściej w różnych torensopodobnych starociach"

kurde, czlowiek mysli ze cos wie, a tu nagle benc. ramion se nie spotyka, ramiona wystepuja! i to nie z szeregu tylko w lekkich formacjach!

 

:))

 

......

 

btw. nie ma jedenej reguly, w tamtych czasach nie wiedziano w jakim kierunku isc i bylo tyle slepych uliczek i sprzecznych ideii, ze wyglaszanie autorytatywnych sadow na temat retro-patefonow (50-70) jest bez sensu.

Zaleznosc miedzy masa ramienia, "podatnoscia", i czestotliwoscia rezonansowa mozna sobie obliczyc:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zaznaczam, ze aczkolwiek odpowiednie dopasowanie wkladki do ramienia jest warunkiem koniecznym by bylo OK, nie jest warunkiem dostatecznym by bylo super. Po to by bylo super, zadne rownanie ani algorytm nie pomoze. Dobry dzwiek gramofonu jest bardzej sztuka niz nauka. To troche jak proba definicji, co to jest wysoka jakosc (czegokolwiek), nikomu jeszcze sie nie udalo zdefiniowac okreslenia " wysoka jakosc", ale jak ktos tego doswiadczy ( czy to muzyka, czy dzwiek, czy obraz, czy jedzenie) wszystko staje sie natychmiast jasne, ze to to

(albo nie to), i rownie szybko ginie potrzeba definicji.

Wszystkie te dywagacje by podzielic sie obserwacja, ze stare LP brzmia pysznie na ciezkich ramionach z sztywnymi wkladkami MM. Nic wiecej.

Sabatiel, dobrych polowan na winyle.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

koteczek, 17 Maj 2006, 00:56

 

stare LP brzmia pysznie na ciezkich ramionach

>z sztywnymi wkladkami MM. Nic wiecej.

 

Czy mógłbyś podać jakieś przykłady sztywnych MM?

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Coś mnie tknęło, sprawdziłem szacowne MMy Decci (od 700 Euro w górę) i te faktycznie są dosyć sztywnawe i po nich należałoby oczekiwać dobrej współpracy z ciężkimi ramionami. Nie tak sztywne jak Denony, ale sztywniejsze od wielu MC Ortofona. Różne dziwy występują w naturze. Być może to jest właśnie reprezentant starej szkoły w kontrukcji MMów.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

  • 3 tygodnie później...

Odcięty rog badz przedziurawiona okladak oznacza tez (w wydaniach amerykanskich) ze plyta byla przeceniona.

Jak odroznic pierwsze wydanie od reedycji? Najlatwiej po labelu na plycie, reedycje maja inne labele, numery katalogowe, matrixy i nieraz tez okladki (rozkladane, zawijane, laminowane itp). Kup sobie Record Collector price guide tam masz numery i wytwornie wszystkich plyt jakie zostaly wypuszczone w UK, wraz z orientacyjnymi cenami, opisane sa tylko pierwsze wydania. Trzeba tez szukac informacji w necie i pytac kolekcjonerow, kupowac ksiazki branzowe itd...

  • 2 tygodnie później...
  • 3 lata później...

Mam płytę Prońko z polskiej wytwórni Pronit oznaczoną SXL i faktycznie gra to raczej kiepskawo. Natomiast płyta Urbaniaka z tej samej wytwórni oznaczona samym SX gra już bardzo dobrze, przynajmniej na moim kieprawym sprzęcie. Tak więc coś w tym jest co pisze Rafał.

 

Ogólnie mam sporo polskich nagrań i z tego co obserwuję nagrania Pronitu brzmią o niebo lepiej od nagrań Muzy.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.