NAD320 BEE + Avance Epsilon 960mk2

[marti9]

Co myślicie o takim połaczeniu ? Słucham głównie rocka z lat 70 tych i "mocnego grania". Pokój 17 m2 średnio wytłumiony. Źródło to na razie Onkyo 7211 ale w przyszłości może NAD 541i

[pal55]

a sluchales tego polaczenia? mi osobiscie Epsilony nie przypadly do gustu choc z innym wzmakiem (Creek 50) - znacznie bardziej podobaly mi sie Dany 670 a to chyba podobny przedzial cenowy? A poza tym moze do 17mkw podstawkowce?

[marti9]

Ale Epsilony już mam i w 17 m2 graja fajnie. Nie są za duże choś steruje je amplitunerem kina domowego i jest nieco słabowity

[tomecz]

skoro masz epsilony i prosisz nas o opinie o nich to wg mnie troche niegrzecznie postępujesz sam wpierw nie pisząc niczego o tym jak grają

[marti9]

Ale się pytam o połączeniu Epsilonów i NADa 320 BEE. NADa nie mam i chciałbym spytać czy warto go kupić > Nic niegrzecznego w tym nie widzę ?? Opinię o Epsilonach mam wyrobioną i służe nią w każdej chwili

[tomecz]

no to faktycznie za daleko sie zapedzilem w tym co napisalem

 

nam forumowiczom milo jest, jak ktos nim poprosi nas o wysilek, sam sie wysili i cos smarnie w opiniach lub w wątku.................

[marti9]

Alez proszę bardzo - ponijam moje wpisy z kilku tygodni temu o Epsilonach . MOże jeszcze raz: AVANCE EPSILON mk2 - kolumny dobre ale nie bardzo dobre. Uwaga na dośc niską skuteczność 86 dB oraz rzeczywiste 4 omy. Dźwięk w moim odczuciu dość jasny a napewno selektywny . Mimo jedenej 18 stki bas schodzi nisko. Lubią grać głośno

[Zbig]

Epsilonów 960 słuchałem ze dwa razy i do rocka i ciężkiego grania niezbyt mi one pasują – zapamietałem ich brzmienie jako ładne, kulturalne, raczej zrównoważone i neutralne, ale bez powalającej dynamiki i efektywności. W 17 metrach powinno być dobrze. NAD 320 BEE powinien dać poprawę w stosunku do amplitunera, ale może warto byłoby szarpnąć się na coś jeszcze trochę droższego, np. Thule IA60 lub IA100, co da im jeszcze więcej kopa? W końcu nowe 960 kosztowały jakieś 4,5 tys.

 

P.S. Chyba lolo ma tu coś do powiedzenia.

[marti9]

Niestety mamy recesje i musiałem zejść niżej z kosztami. Poza tym w międzyczasie pojawiła się żona i jak poprzednio o kosztach. A co z używanych wzmacniaczy warto poszukać ?

[pal55]

z tego czego ja sluchalem (zaznaczam, ze niewielu klockow) wskazalbym na Opere Consonance (tak sie to chyba pisze) - nowa kosztuje kolo 2 tys, dla mnie grala za ostro - dlatego wybralem Creeka :) ale jesli ma byc glownie do rocka - to kto wie.

[foxymf]

Marti - ja za 2,4kzł kupiłem NAD C350 i CD C541. Polecam Ci ten wzmacniacz - jest mocniejszy od C320 BEE i gra bardziej kulturalnie - odsłuchiwałem. Niestety nie słyszałem kolumn o których mówisz - ale jeżeli chodzi o wzmak to polecam tego NAD'A C350 - i to nie dlatego że go mam, ale dlatego że w tym przedziale cenowym to naprawdę ZACNY sprzęt.

Pozdrawiam

Miłego słuchania...

[marti9]

Niestety (?) zawierzyłem własnym uszom i wybrałem NAD 320BEE do moich Avance'ów. Słuchałem też:

NAD350 - wyraźnie bardziej neutralny i jakbym słuchał jazzu lub akustyki to kto wie ?

Rotel RA02 - jakoś za mało efektownie i miękko

Yamaha 396 i 496 - wyraźnie gorzej niż NAD

I kilka słów o NAD 320 BEE - wzmacniacz dobry i mocny prądowo. Żadnych problemów z Epsilonami mimo ich Scan Speaka i 86 dB. Dźwięk - efektowny i sprawia wrażenie że cały czas ma leciutki efekt loudness

[pal55]

marti9 -> pomimo ogromnej wiedzy wielu ludzi z tego forum, ktorzy na pewno staraja sie dobrze doradzac, na koncu i tak to Ty decydujesz na co wydasz kase i to Ty masz byc zadowolony z brzmienia. Jesli sie udało i jestes zadowolony to gratuluje :) - bo wlasnie o to chodzi.

[maciekm]

marti9 - chyba jedynym kryterium wyboru może byc własny słuch. Np. mam identyczną jak Ty opinię o Nadzie 350 jako wzmacniacza do jazzu i akustyki. Ale Rotela, o którym piszesz, zdecydowanie polecałbym do rocka- nie słyszałem w nim miękkości, za to dużo dynamiki. Czyli byłbyś niezadowolony, gdybyś mnie posłuchał. Mam Nada, ale Rotel zostawił go daleko w tyle na jednej z płyt Osbourna (wg. mnie). Pozdrawiam.