Skocz do zawartości
IGNORED

Porównanie winyla i cd na spotkaniu


anlu

Rekomendowane odpowiedzi

Przeczytałem wasze wrażenia o wyzszości brzmienia analogu i płyty CD.

Ciekaw jestem co porównywaliście. Doczytałem się, że było to DSOTM Pink Floyd. Czy coś jeszcze ?

Mam pewne wątpliwości czy porównywany był ten sam materiał.

Na trzydziestolecie PF na nowo zremasterowano płytę i stworzono wersję

SACD. Podejrzewam, ze na winylu znalazła się również nieco "poprawiona" i bardziej przestrzenna wersja.

Inna sprawa, że jest to specjalne wydanie "heabyweight virgin vinyl", czyli trochę lepsze od standardowych tłoczeń.

Warto by porównać ten sam materiał na tym samym poziomie głośności.

Wiem, że było robione porównanie Norah Jones w werskjach CD, SACD i winyl. Czy ktoś wie jakie były wnioski ?

 

Andrzej L

Zawsze dziwią i śmieszą mnie zarazem posty poddające w wątpliwość wyższość płyty analogowej nad CD.Zastanawiam się skąd to się wzięło,może zostało wpojone przez periodyki audiofilskie ,które ledwie co czasami tylko napomknęły o istnieniu dziadka gramofonu.

Zawsze mi się zdawało,że każdy audiofil wie ,ze dobry gramofon jest niedoścignionym źródłem nawet dla zaawansowanych odtwarzaczy CD za kilkadziesiąt tysięcy,ale używa CD ze względu na wygodę i dostępność płyt,tymczasem jest cała rzesza wyznawców dźwieku Cd którzy na same wspomnienie nazwy gramofon oburzają się.Pewnie zresztą zaraz kilku z nich się tu wypowie i będzie bronić zaciekle idei CD.

Dla mnie jeżeli ktokolwiek twierdzi ,że Cd jest lepsze od gramofonu albo nie słyszał nigdy dobrego analogu albo jest kompletnym głupcem z którym nie ma sensu wogóle dyskutować.

O wydaniach porównywanych płyt pisałem w wątku "I po spotkaniu". Oprócz DSOTM (nowe wydanie analogowe i CD z boxu Shine 1992?) były płyty Wish You Were Here. Wydanie analogowe sprzed około 20 lat w dobrym stanie, a CD z tego samego boxu. Nie uczestniczyłem w tej części odsłuchu, więc nie będę pisał o wrażeniach. Słuchaliśmy także analogu Stinga.

Anlu>>>>

 

 

Porownywalem Norah Jones CD,SACD and 200g LP wydana przez Classic Records.

 

Moim zdaniem LP napierwszym miejscu, dzwiek jest bardziej naturalny bez zadnej analityki (CD) najbardziej sluchac roznice glosu (na wszystkich std). Jej glos jest uchwycony bez blednie na LP. Mozna LP sluchac bezmala godzinami bez bolo glowy czego nie mozna powiedziec o CD. CD moim zdaniem jest nic specjalnego i to ta ktora jest wydana/tloczona w USA.

Niedlugo bedzie ta CD wydana na Mobile Fidelity wiec wtedy posluchamy. Mam nadzieje ze MF zrobi lepsza robote niz Blue Note.

 

SACD- niegrala u mnie dobrze poniewarz SACD odtwarzacz (Philips DVD 963 ) nie jest najlepszej jakosci, znaczy sie nie konkuruje z najlepszymi CD odtwarzaczami, zwiazku z czym w moim przypadku (systemie) CD gra lepiej.

 

Pozdr.

“I drink a great deal. I sleep little and I smoke cigar after cigar. That is why I am in the two-hundred percent form” Winston Churchill

Jak się porówna na takich Pink Flojdach albo innych startch nagraniach to niewątpliwie cede nie ma szans.

Optymalnym wyjściem z tej sytuacji byłoby "manie" i cedeka i gramofonu.

 

Byłoby, ale cóż, kiedy wiele wartościowych płyt z dawnych czasów trudno dostać u nas nawet na CD, to co w ogóle mówić o winylu...

 

Bardzo możliwe, że więcej mamy na rynku "szlifierek" niz czarnych płyt.

I jaki to ma sens?

od siebie skromnie dodam, iż różnica analogu względem topowego CD była bezdyskusyjna... można polemizować jak by to zagrało w innych konfiguracjach - ja jednak to co słyszałem opisuję.. sting tam stał, on tam był... wish U were here porównaliśmy z CD bezpośrednio - no comment...

 

ZOSTAŁEM NAWRÓCONY...

 

i śnią mi się teraz analogi zamiast Sondeków i innych wynalazków... ech, znów trzeba będzie dopiąć pasa (który to już raz?) i wyskrobać to i owo na asfalt-grajka...

Parsec,->>>

 

Norah Jones byla CD -TYLKO

 

 

System-

 

Avalon Acoustic Opus-kolumny

Benz-Micro Ruby 2/Shelter 901-igly

SME 10A system-gramofon

Jeff Rowland Concentra II z phono board-wzmacniacz

Wadia 27ix & 270/Metronome T1i Signature -CD odtwarzacze

Philips DVD 963-SACD

Siltech Classic G 5 & Cardas Golden Cross,Golden Reference-kable interkonekcyjne and glosnikowe.

Zadnych kondycjonerow napieciowych !

 

Pozdr

“I drink a great deal. I sleep little and I smoke cigar after cigar. That is why I am in the two-hundred percent form” Winston Churchill

Lacrimosa ->

Skad masz informacje, ze Mobile Fidelity wyda wkrotce CD Norah Jones? Czy mozesz masz link do strony zapowidajecej to CD? Wydaje mi sie jesli juz, to Mobile Fidelity wyda raczej SACD niz zwykle CD.

Z moich doswiadczen z produktami Mobile Fidelity wynika, ze nie mozna na nie zawsze liczyc jako na wierne i neutralne oddanie tego co jest na oryginalnych tasmach. Uwazam, ze nie mozna ich traktowac jako wyroczni co do jakosci nagran.

Slyszalem opinie, ze warstwa CD na SACD brzmi znacznie lepiej niz oryginalne CD Norah Jones. Niestety nie mialem okazji porownac.

 

Pozdrawiam,

Parsec

-> Bambus

 

Prawdą jest z całą pewnością to, że wiele osób, które słuchają muzyki w 2003 r. nigdy, ale to przenigdy nie miała okazji posłuchać nie tylko dobrego, ale i nawet średnio-przyzwoitego gramofonu, a swój pogląd na brzmienie analogu buduje na podstawie zniszczonych, starych "zabawek" i płyt Tonpressu znalezionych na strychu.

 

Ja zacząłem budować swój zestaw niedawno i z racji dostępności płyt zrezygnowałem z analogu (choć może nie na zawsze). Nie zapomnę jednak wrażeń z odsłuchu ulubionych płyt winylowych u mojego św. pamięci wuja, choć jak pamiętam reszta toru oprócz analogu tkwiła głęboko w latach 80-tych i miała japońskie korzenie ...

dokładnie tak Ja ostatnio sporo pisałem o porównaniu CD w konfrontacji do nowych formatów. Faktycznie z SACD jest kicha, a wiele osób w końcu zaczyna przyznawać wyższość dla audiofilskiego DVDAudio (wielobitowość, naturalność), z drugiej strony nie ulega wątpliwości że i tak nad tym wszystkim stoi winyl i to jest oczywiste. Pisałem o wspaniałym brzmieniu Roxy Music z czarnej płyty na Tonsilach, gdzie trzeba wielu dziesiątek tysięcy zł żeby CD mógł stanąć w szranki. To ciekawy temat, ale też z góry zamknięty i oczywisty.

Pozdrawiam

swoja droga, byc moze na nastepnym spotkaniu udaloby sie zrobic pelne porownanie? - winyl, cd, sacd, i audio dvd - to mogloby byc naprawde ciekawe. Co do porownania, ktore robilismy mysle, ze najprostrzym okresleniem, ktore padlo kilka razy w czasie odsluchow jest "winyl ma dusze", a cd to po prostu cyfrowka 01101001110. Z winylu slychac czasem trzaski, winyl przy intensywnym sluchanie predzej sie pewnie zuzyje, ale ma to cos czego nie osiagnie sie na zadnym CD. Po naszym spotkaniu zostalem absolutnym fanem analogu i bede musial uzupelnic system o gramofor ... kolejny wydatek :)

oprócz szlifierki , w wielyu przypadkach trzeba bedzie uzupełnic zestaw o preamp gramofonowy oraz o dobrego kaseciaka coby wzorem śp red Beksińskiego po zakupie nowego winyla zrobic od razu kopie zapasową na taśmie aby wydłużyc linię życia czarnej płyty...

To chyba lepiej szpulowca? :)

A z kaseciakami trzeba ostrożnie, bo podobno niektóre, zdaje się Pionieery, miały w środku układy cyfrowe "obrabiające" sygnał...

Ale może się mylę.

a powiedzcie mi jak to jest w strefach nieco bardziej budżetowych

(no... tak powiedzmy max. do 3 kzł)

słyszałem gdzieś opinię, że jednak łatwiej jest zrobić tani dobrze grający odtwarzacz CD niż tani dobrze grający gramofon

tak "na chłopski rozum" to wydaje się to niekoniecznie prawdpopodobne, ale nie wiem, ja tam się nie znam :-)

do bambusa

 

>Zawsze dziwią i śmieszą mnie zarazem posty poddające w wątpliwość >wyższość płyty analogowej nad CD. Zastanawiam się skąd to się >wzięło,może zostało wpojone przez periodyki audiofilskie ,które ledwie co >czasami tylko napomknęły o istnieniu dziadka gramofonu.

 

Płyty winylowe mają niezaprzeczalne zalety ale to jeszcze nie powód aby

uznać ich wyższość nad CD. Pod względem funkcjonalnym LP stoją na przegranej pozycji.

Mam (tak mi się wydaje) zupełnie przyzwoity zestaw do odtwarzania zarówno LP jak i CD. Kilkaset CD i Kilkaset LP z czego ponad 30 szt dubluje się w obu formatach daje mi możliwość konfrontacji.

Różnica jest, ale napewno nie większa niż między CD a dźwiękiem z radia.

W Stanach Zjednoczonych powstał ( jakiś miesiąc temu) klocek,

przez który przepuszcza się sygnał z CD. Efekt jest podobno taki,

że wszystko brzmi jak z płyty.

Niestety nie mam namiarów na firmę czy nawet na nazwę handlową.

Dowiedziałem się o tym od znajomego w USA który też gdzieś to słyszał.

Może ktoś z Was coś o tym słyszał?

Koledzy ja od 3 tyg. mam TT i gdy słucham LP to nie mogę słuchać następnie CD bo dźwięk brzmi płasko,pusto nijako!Nawet trzaski mi nie przeszkadzają.CD do tuningu w końcu nie wyrzucę 400 plyt ;O) Co funkcjonalności to po prostu w słuchanie LP trzeba włożyć więcej pracy niż w sluchanie CD ;O) Mi to nie przeszkadza ;O) do leniwców nie należę chociaż mam pilota;o) Ana koniec taka moja uwaga:najlepiej samemu posluchać i wyciągnąć wnioski!Ja na razie jestem pod wrazeniem LP Pozdrawiam

Ps.co do sprzętu info o mnie

Otóż nie,

Całość jest skomplikowanym czwórnikiem - czyli czarną skrzynką o wzmocnieniu 1, w srodku są procesory sygnałowe -

które zawierają w sobie algorytm zmian dźwięku. Tą skrzyneczkę oprogramowała podobno firma Wave - to bardzo dobra rekomendacja.

Papamek... przyznaj się... nie myłeś rąk :) A tak bardziej na serio to chodzi o cały rytuał od koszulek antystatycznych z apieru ryżowego po systematyczne czyszczenie płyt (rozmagnesowywanie i czyszcenie igieł też). Jak się to robi to praktycznie nie ma żadnych trzasków. Problem w tym że jest to upierdliwie. Co nie zmienia faktu że trzasków mozna uniknąć.

 

Pzdr.

Do ANLU,

Mam dosyć dużą kolekcję winyli 1500 (w tym ok. 1000 z byłego "bloku wschodniego"). Płyt CD tyko 500 i ulubione pozycje się dublują (najczęściej z Black Saint - Soul Note). Analogi w różnym stanie większości z drugiej ręki i szczerze mówiąc po 30-50 odsłuchach danej płyty (niezależnie od stanu używana czy nowa) spadku jakości nie stwierdzam. Niedowiarkom proponuję dobrze skalibrować gramofony (wypoziomować i ustawić skosy!). Nie będę pospisywał się o wyższości przekazu z analogu jedynie powiem że nie stać mnie było na zadowalający brzmieniowo CD po kilku zmianach gramofonów zostałem przy Linie LP12.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.