Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ale chłopcy lubią sporty motorowe.

Kubica był przez moment w świcie królowej sportów motorowych więc nawet jak rozpieprzy jeszcze 10 samochodów to będą o nim dyskutować w wątku.

 

Póki co nikt inny z Polaków nie zagrzał tam miejsca.

Ale to było w F1. Teraz Kubica w zasadzie już tylko statystuje lepszym...

  • 3 tygodnie później...

Tak jak powiedzial Holowczyc, Kubica musi zmienic taktyke, pojechac ciut wolniej ale i pewniej - a przez to regularniej. Majac w swiadomosci to, ze ma cos jeszcze w kieszeni. Inaczej pewnego dnia sponsorzy moga powiedziec "sprawdzam" i bedzie koniec.

'Muzyka używana jest do kształtowania ludzkiego umysłu; może być mocna jak narkotyk, lecz o wiele niebezpieczniejsza, gdyż nikt nie traktuje poważnie manipulowania poprzez muzykę."

Musi nie musi... Ważniejsze, by sobie lub komuś kolejną krzywdę nie zrobił. Bo taki dzwoń jak (jeden z dwóch) w Niemczech tylko z naprawdę duża dawką szczęścia kończy się tylko stłuczoną szybą.

I dla przypomnienia rajd Finlandii niecały miesiąc temu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 1 miesiąc później...

Teraz Kubica w zasadzie już tylko statystuje lepszym...

Z racji kontuzji ręki ma mniejsze szanse ze zdrowymi.Na samym starcie jak widać ma dużo trudniej i jeśli z tym nic nie zrobi,nic nie osiągnie.

No ale co może zrobić jak mu ta ręka tylko na skórze wisi.

Niech zmieni konkurencję na LeMans, DTM czy NASCAR gdzie będzie mu łatwiej albo niech da sobie spokój i tyle.

A nie się uparł jak jakiś rozwydrzony bachor na te rajdy akurat i tylko dupę zawraca wszystkim dookoła.

No sorry kurna, ale z takimi warunkami równie dobrze mógłby uprawiać MMA i mieć żal do całego świata, że ciągle łomot zbiera.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że nasza "nadzieja" dojedzie !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 4 tygodnie później...

To naprawdę wielka sztuka w jednym zdaniu użyć i 'Kubica" i "rozwalił" ale zrobić z tego pozytywną propagandę :D.

W szoku zaraz sprawdzam stronę WRC... ale kurcze jakoś system o tym jeszcze nie wie, że jest rozwalony.

Nadal patrzy się na cały obraz poprzez słupki statystyczno/księgowe, które wg. Szczepaniaka zaburzają widok. Nadal liczy się suma czasów na wszystkich odcinkach rajdu a w mistrzostwach punkty wynikające z uzyskanej tak pozycji.

O pan złoty łańcuch ;-)

O nim jeszcze za 50 lat będą pamiętać, a kto pamięta dzisiaj o jakimś tam Kubicy?

Tylko hejterzy :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • 3 tygodnie później...

Kubica pozostaje Kubicą a rajdy samochodowe wyzwaniem dla najbardziej inteligentnych, ambitnych, odważnych i bystrych facetów. Nigdy nie można tracić wiary w kogoś, ale za długo to trwa i zbyt wysokie schody. Były momenty dopracowane, ale czas rajdu wynoszący na przykład ponad godzinę czasu wymaga czegoś więcej jak wyćwiczenie odcinka. Niestety to spojrzenie, ten wyraz twarzy mówi sam za siebie. Rola, traktor, gokart, ładny boczur zapięty Wartburgiem na lokalnej drodze. To tyle. Marian Bublewicz, Janusz Kulig, to byli rajdowcy z którymi mógłbym podróżować.

Edytowane przez Piotr_1

Niestety śp wymienieni przez ciebie rajdowcy to liga podwórkowa z całym szacunkiem do nich.

Z całym szacunkiem - ale Kubica odniósł rajdowe sukcesy także tylko w ligach podwórkowych lub jeszcze niższych. Jego starty w pierwszej lidze nie są wynikiem jego umiejętności, lecz wynikiem kasy sponsora. Rezultaty niestety pokazują że ta liga jest dla niego ciągle za wysoka. Wbrew regularnemu "rozwalaniu systemu" zakończył sezon 2014 zdecydowanie ostatni - wyprzedzony sporą ilością kierowców nie startujących w pełnym sezonie. 2015 - jak wiadomo - nie wygląda lepiej.

Ogromne talenty, to można oglądać regularnie na podium i na samej górze tabelek z punktacjami :)

Talentów pokroju Kubicy przewija się przez F1 na kopy i po roku przerwy nikt już o nich nie pamięta.

Kubica niczym szczególnym na ich tle nigdy się nie wyróżniał, poza tym, że mówił po polsku i ciągle narzekał.

Przypomnę tylko, że po kraksie w Kanadzie zastąpił go trzeci kierowca BMWSauber niejaki Sebastian Vettel,

który pierwszy swój wyścig za kierownicą bolidu F1 ukończył na pozycji bodaj ósmej "zarezerwowanej" dla Kubicy,

który notorycznie zajmował podobne lub słabsze miejsca jeżdżąc tym samym strojonym pod siebie autem.

W kolejnym roku Vettel wygrywa wyścig dla ToroRosso, a w następnym zdobywa vice mistrzostwo świata dal Red Bulla,

żeby w kolejnym zostać mistrzem i nim być przez trzy sezony z rzędu. To wszystko w zaledwie pięć lat od debiutu w F1.

Co przez pięć lat startów w F1 osiągnął Robert Kubica? Przepraszam? Bo chyba nie dosłyszałem.

Przypadkowe "zwycięstwo" które mu wpadło psim swędem po staranowaniu Raikonena przez Hamiltona i ... coś jeszcze?

O czym my w ogóle rozmawiamy :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

A co to qurwa w ogóle za kretyński sport...

Kasa, tylko kasa... siedzenie za kierownicą i nic poza tym...

To już wolę szachy, a jeszcze bardziej brydż, bo sam kiedyś grałem sportowo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znów sensacja tam, gdzie jej nie ma. Na tym etapie zwycięzcy nie ryzykują. Latwala w kwalifikacji generalnej na 51. miejscu ze stratą półtorej godziny nie ma nic do stracenia więc może naciskać ile chce. Ogier miał zapas 30 sekund - więc mógł jechać jak babcia - byle bezpiecznie dojechać.

Kubica nadrobił trzy sekundy ze straty 52,6 sekundy na jadącego przed nim Lefebvre a uciekł o niewiele więcej od jadącego półtorej minuty za nim za nim Camilli.

"Rozbił system" - ale absolutnie nic by nie zmieniło gdyby dojechał nawet 30 sekund wolniej lub szybciej.

Sensacją jest raczej to - że dojechał bezpiecznie w pierwszej dziesiątce. Tam powinno być regularnie jego miejsce i jego naturalnym przeciwnikiem powinien być najszybszy i najstabilniejszy prywaciarz Martin Prokop. Ten ma nawet po słabym sezonie na koncie 39 punktów a Kubica zaledwie 8. Kubice wyprzedza nawet Juho Hanninen - który startował tylko i wyłącznie w Finnlandii, oraz Protasov jadący tylko z Fiestą RRC w WRC2.

Kubica jest bezapelacyjnie ostatni w całej stawce WRC.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ogromne talenty, to można oglądać regularnie na podium i na samej górze tabelek z punktacjami :)

Talentów pokroju Kubicy przewija się przez F1 na kopy i po roku przerwy nikt już o nich nie pamięta.

Kubica niczym szczególnym na ich tle nigdy się nie wyróżniał, poza tym, że mówił po polsku i ciągle narzekał.

Przypomnę tylko, że po kraksie w Kanadzie zastąpił go trzeci kierowca BMWSauber niejaki Sebastian Vettel,

który pierwszy swój wyścig za kierownicą bolidu F1 ukończył na pozycji bodaj ósmej "zarezerwowanej" dla Kubicy,

który notorycznie zajmował podobne lub słabsze miejsca jeżdżąc tym samym strojonym pod siebie autem.

W kolejnym roku Vettel wygrywa wyścig dla ToroRosso, a w następnym zdobywa vice mistrzostwo świata dal Red Bulla,

żeby w kolejnym zostać mistrzem i nim być przez trzy sezony z rzędu. To wszystko w zaledwie pięć lat od debiutu w F1.

Co przez pięć lat startów w F1 osiągnął Robert Kubica? Przepraszam? Bo chyba nie dosłyszałem.

Przypadkowe "zwycięstwo" które mu wpadło psim swędem po staranowaniu Raikonena przez Hamiltona i ... coś jeszcze?

O czym my w ogóle rozmawiamy :)

 

 

Piszesz po prostu bzdury.

Napisz o którymś innym kierowcy z Polski który odniósł takie sukcesy. Poza drugoligowymi rajdowymi mistrzostwami europy .

Mało jest kierowców którzy w trzecim starcie w przeciętnym samochodzie stają na podium.

W 1998 był czwarty w klasyfikacji kierowców i przez 3/4 sezonu liczył się w walce o tytuł. Dysponując samochodem który dużo ustępował Ferrari i Mclarenowi.

W 2009 BMW Sauber nie nadawał się do niczego.

W swoim ostatnim sezonie 2010 dysponując słabym Renault zdobył kilka doskonałych rezultatów.

Edytowane przez noquarter

Piszesz po prostu bzdury.

Tak tak, bzdury piszę, same bzdury.

Pytałem o sukcesy tego wielkiego talentu i co czytam? Czwarty w klasyfikacji kierowców?

A kto był czwarty w klasyfikacji kierowców rok temu? A dwa lata temu? A w tym roku kto będzie?

Bez sprawdzania w tabelkach nikt nie wie, bo nikt nie zwraca na to uwagi.

Prawie wygrał, prawie dojechał, prawie miszczem był, prawie kontrakt z Ferrari podpisał...

Cała jego wielka kariera, to jedno wielkie PRAWIE.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

W 1998 był czwarty w klasyfikacji kierowców i przez 3/4 sezonu liczył się w walce o tytuł.

W 1998 Kubica ścigał się najwyżej w przedszkolu. W 2008 przez 3/4 sezonu liczył się w walce o tytuł tylko i wyłącznie poprzez teoretyczną matematyczną możliwość.

Choć w F1 spisywał się nieporównywalnie lepiej jak w rajdach - to i tak z tych czasów w pamięci pozostaje tylko ciągle durne marudzenie fanów i dziennikarzy, że niemiecki zespól chce go wygryźć i dla tego daje mu gorszy materiał jak Heidfeldowi itp....

 

Napisz o którymś innym kierowcy z Polski który odniósł takie sukcesy. Poza drugoligowymi rajdowymi mistrzostwami europy .

Jakie sukcesy skoro kolejny rok z rzędu jest w WRC z dużym odstępem OSTATNI?

Nie odniósł rajdowe sukcesy nawet w tych drugoligowych rajdowych mistrzostwach europy. W 2013 roku ERC pokrywało się w dużym stopniu ze startującym w tym roku WRC2. Citroena DS3 RRC rozbił zaraz w Rally Islas Canarias, potem i w Polsce i na Korsyce... Szybko zorientował się, że wymagania w WRC2 są dużo dużo mniejsze i stawka kierowców oraz teamów nieporównywalnie słabsza - więc skoncentrował się na walce o tamten "słynny" tytuł w lidzę czwartej.

W odmianę Citroen umożliwił mu start w Anglii w klasie WRC, gdzie pokazał swoją klasę dwukrotnym zdemolowaniem auta w jednym rajdzie - po czym się z nim zdenerwowany Baran pożegnał. W ERC został zakwalifikowany na pozycji 29tej!

Dla porównania - Kajetan Kajetanowicz, który ma na koncie cztery tytuły mistrza Polski w tym roku zdobył tytuł mistrza ERC! Owszem - to druga liga. Ale jest w niej najlepszy i uchodzi za jednego z najbardziej stałych i najszybszych kierówców rajdowych świata z którym zawsze trzeba się liczyć. Co na pewno nie można twierdzić o RK.

Edytowane przez IvanM
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.