Skocz do zawartości
IGNORED

DF=1000 - czy to możliwe?


NE5532

Rekomendowane odpowiedzi

Firma AU/RA szczyciła się z dużych wartości współczynnika tłumienia w swoich wzmacniaczach. Szperając po sieci natrafiłem na schemat ichniejszej integry Z1 (niestety nie pamiętam adresu, bo wszystko zrzucam na dysk, dopiero później w wolnej chwili analizuję znaleziska). Czy to możliwe aby z tak prostego układu "wycisnęli" DF=1000. Potwierdzają to pomiary wykonane w redakcji niemieckiego Stereoplaya. Cały test grupowy jest dostępny na stronie www.auravos.cz w zakładce recenzje - trzeba tylko jeszcze wybrać Zesilovac Z1 z listy urządzeń po lewej stronie.

Bardzo jestem ciekaw waszych opinii. Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-8831-100009720 1170280397_thumb.jpg

post-8831-100009721 1170280396_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/22993-df1000-czy-to-mo%C5%BCliwe/
Udostępnij na innych stronach

z tym DF to jest troszki chyba podpierducha bo słuchałem kilka razy w zyciu wzmaków które DF miały około 50 i grały rewelacyjnie..lampowce maja ponoc mniej i tez fajnie graja ..za to słyszałem wzmak jednej dunskiej firmy która chwaliła sie ze ma df około 100 i wzmak był dupowaty..

Analiza schematu wykazal, ze jest to mozliwe. A dlaczego?

no wlasnie dlaczego? i tu zwracam sie do fachowcow o opinie. Mnie zarzucacie bladzenie w oparach absurdu a sami co? potraficie cos przeanalizowac? zostawmy Halcro bo to zbyt skomplikowane jak dla Was ale ten prosty schemacik dacie rade?

>senicz, 5 Gru 2005, 12:56

 

A co tu niby analizować? Schemat stary jak świat i nie sądzę, żeby ktokolwiek

przy zdrowych zmysłach zechciał sobie zrobić coś takiego. Zniekształcenia spore,

spowodowane dynamicznym bootstrapem, ale prosty układ wejściowy i symboliczny

raczej układ polaryzacji też tu nie pomaga.

Skąd ten spory DF? Ale w opisie pisze, że w drugim kanale byłu już gorzej!!

Z drugiej strony po grzyba taki DF, jak reszta kiepska??

 

Jaro_747

Jestem Europejczykiem.

 

Witam

 

Toć tu nie ma co deliberowac, brak rezystorów emiterowych, wzmacniacz prądu jako wtórnik emiterowy, i głębokie sprzęzenie zwrotne, oraz "trafione" elementy o dużym H21e, i jak już to ktos napisał, bardzo cieniutkie inne parametry.

Przypomina mi to wytatuowany napis na piersiach, jednego z bohaterów, naszego serialu telewizyjnego...."300 % normy", tylko czego...

jk

>senicz, 5 Gru 2005, 16:14

 

A ty znowu ze swoimi teoriami.

Twój wpis :

 

>no wlasnie chyba zle pomierzyli. Duzy sygnal od thd wzieli za slay sygnal i df wyszedl im duzy. Ha

>ha ha to glupi imperialisci!!!!

 

jest dla mnie za trudny. Gdybyś mógł to wyjaśnić, bo ja tak to zrozumiałem,

że te sygnały mają kolory jakieś chyba i daltoniści mierzyli i pomylili.

Może mają tylko jeden kolor w mierniku/oscyloskopie?

Jestem Europejczykiem.

 

edytor na stronie jest wolny i zzera mi litery.

Imperialisci wzieli sygnal thd za sygnal mierzony i ocenili, ze spadek napiecia jest maly i oznaczyli df na 1000.

juz w innym watku pisalem na ten temat ale ktoby tam czytal moje bzdury. No nie?

>senicz, 5 Gru 2005, 16:48

 

Byłem przekonany, że rozprawiliśmy się z twoimi bzdurami, bo to, co ty

nazywasz THD to całkiem co innego, i stąd te wieczne nieporozumienia.

Zmień w końcu terminologię, to może i poziom dyskusji się polepszy

(z płaszczyzny semantycznej przeniesiemy się na merytoryczną).

 

Jaro_747

Jestem Europejczykiem.

 

>senicz, silver sound

Nowoczesne, nie zawsze znaczy dobrze grające.

Następuje nawrót w audiofilskich opracowaniach purystycznych do koncepcji pojedyńczego zasilania z kondensatorem wyjściowym, niekomplementarnych tranzystorów mocy, czy nawet bootstapu. Zmieniła się od lat siedemdziesiątch jakość kondensatorów. Powietrze nie ma ujemnej połówki.

Powietrze nie ma też kondensatora. A sygnał elektryczny (z mikrofonu, anteny, głowicy czy wkładki MM/MC) ma ujemną połówkę i jest symetryczny względem zera. to nie wpływa na akustykę czyli zmiany ciśnienia, ale w końcu nie o to tu chodzi.

Witam

 

StefanB

 

Jako amator- konstruktor wzmacniaczy mocy segreguję, je na: "brudne i cherlawe", oraz "mocarne i przezroczyste"...

 

To że jacyś producenci wracają do starych rozwiązań, świadczy tylko o "manewrze" marketingowym, i nic poza tym, że chcą wcisnąc na rynek własnie taki "cherlawy i brudny" wyrób.

Cherlawy, bo ma słabiutkie parametry, i "brudny", bo więcej jest z niego "audiofilskości", dzięki temu iż "brudzi" dostarczony sygnał, niż z wzmacnianego sygnału....

 

Wzmacniacze "mocarne", z reguły sa droższe, a więc trudniej sprzedawalne,

zatem w ogólnosupermarketowym pedzie bylelajakości, najlepiej wpisują sie właśnie takie , o jakich piszesz konstrukcje, taniutkie, cieniutkie, pozwalające na spełnienie rekalmowego hasła:

 

"pozwół sobie na odrobine luksusu...."

 

Może ktoś wytłumaczy genezę określenia Hi Fi,

bo według mnie, nijak ma się ta geneza, do głoszonej na forum, przez niektórych kolegów "audiofilskości", pojmowanej jako "inność", niekoniecznie związaną z jakościa, a z samą "innością".....

Łatwo zatem w takim pojmowaniu Hi Fi, wpaść w pułapkę zachwalania dźwieku piły tarczowej...zamiast "dzwonów rurowych"....

 

jk

S.S., mam nadzieję, że wybaczą nam zaśmiecanie wątku.

Warto by ustalić warunki brzegowe dyskusji.

Czy mógłbyś rozwinąć swoją klasyfikację podpierając ją konkretnymi przykładami konstrukcji zaliczanych przez ciebie do obu grup? Nazwy pomogą w zrozumieniu filozofii.

Jak oceniasz przezroczystość (w ogóle jakość) takich cherlaków, jak: Zen, Hiraga, Hood, HK Citation 12.

Do której grupy zaliczysz gainclona, czy modną na forum mgr Klepczyńską ? A jak jest z Krellem? Costas Metaxas to szarlatan?

Czy niektóre archaiczne pomysły Dudka, pachnące czasami hipisów, mogą grać?

Witam

 

Ponieważ przybyłem "z innej bajki", przyznac sie muszę, że nie mam rozeznania w wymienionych przez Ciebie markach, czy nazwach urzadzeń.

Widziałem schemat lm 3886, i wszystko co jest na nim wykonane, mozna śmiało zaliczyć do "cherlawych i brudnych".

Natomiast z "przezroczystymi macarzami", kojarzy mi sie tylko firma Krell.

O reszcie nie mogę sie wypowiadać, bo najzwyczjniej w swiecie nic o tych urzadzeniach nie wiem.

Dalej,

według mnie, kazdy stopień mocy, który w gałęzi ujemnego sprzężenia zwrotnego ma kodensatory o pojemnościach większych niż kilkaset pikofaradów, nie może być przezroczysty, bo wprowadza dośc duże przesuniecia fazy na krańcach pasma, i jesli można uciec od tego na wysokich częstotliwościach, to nie da sie tej wady uniknąc na niskich...i tu możnaby dopisać pracę naukową....

Wystarczy jednak nieco literatury Pana Feszczuka.(wzmacniacze elektroakustyczne)

 

Wzmacniacz, który chwilowo nie jest w stanie zaspokoić potrzeb energetycznych kolumny, której impedancja dynamicznie zeszła z "kataologowej" wartości 8 omów, do 3-4 omów, czyli ze słabym zasilaniem, i wydolnościa wzmacniacza prądu, nie mozna nazwać "mocarnym".

 

jk

Witam

Jar1,

Ty jako konstruktor, i zapewne lepiej znający te urządzenia, powinieneś więcej wiedzieć, które z tych urzadzęń mozna zakwalifikowac do której klasy.

 

Na Twoje pytanie odpowiedź jest w poprzednim poście, bo tylko o jednym układzie napisałem, że mozna go śmiało do tej grupy (cherlawych i brudnych) zaliczyć, a o reszcie nie chciałem sie wypowiadać, i podałęm przyczynę, więc Twoje pytanie mozna potraktować jako prowokację.....

 

CZYTAĆ trzeba , i to kilka razy, doputy, kiedy sie zrozumie co jest napisane, i dopiero zadawać pytania...

 

jk

SILVER SOUND, 6 Gru 2005, 11:50

 

>Na Twoje pytanie odpowiedź jest w poprzednim poście,

 

Jeszcze raz przytoczę, co napisałeś w poprzednim poście:

 

>O reszcie nie mogę sie wypowiadać, bo najzwyczjniej w swiecie nic o tych urzadzeniach nie wiem.

 

Więc nie strój tu nadętego pyszałka, najpierw sam pisz ze zrozumieniem;-)

1.Zen , Hood, Hiraga, to takie Mickiewicze, Słowackie, Tuwimy dla facetów budujących wzmacniacze o audiofilskim zacięciu.

2.Pavel Dudek, to taki ceniony, słynny czeski konstruktor wzmacniaczy, który obok swojej ogólnie znanej działalności handlowej,(j.w) lubi coś opublikować i pogadać z innymi nawiedzonymi.

3.Wzmacniacz mgr Klepczyńskiej był publikowany w tej starej książce Feszczuka, o której pisałeś, a wcześniej w radioelektroniku pt.: Wzmacniacz o malych zniekształceniach Tim".

4.HK Citation12 to opracowanie z początku lat siedemdziesiątych uważane przez wielu (po modyfikacji) za jeden z najlepszych i najbardziej niezawodnych wzmacniaczy audio, jakie powstały.

5.Costas Metaxas to jeden z najsłynniejszych, bezkompromisowych konstruktorów.

6.Gainclone bardziej kojarzony jest z LM3875TF.

7.Dobre samopoczucie ,to objaw zdrowia

Pozdrowienia

Witam

 

Dzięki StefanB.

 

Za przybliżenie mi nieznajomych mi dotąd nazw, i nazwisk (choć mgr.Klepczyńską, powinienem pamietać, zatem raz jeszcze trzeba przerobić lekturę.....)

 

Wypisywanie fanaberii, o najpopularniejszym wzmacniaczu tego forum, że jest "be", jest równoznaczne z samozagładą, zatem nie zdziw się, ze wolałem przytoczyć mniej "dastyczny" symbol tego scalaka....

ale Ty dobrze kumasz....

 

Wracając do tego co napisałeś, o powrocie do "korzeni", czyli rozwiązań, czy układów z przed lat, nie oznacza powrotu w czambuł do najgorszego, bo przecież, i wtedy były dobre konstrukcje.

Zatem wykorzystując, jakość dzisiejszych pólprzewodników, i modyfikując nieco do ich parametrów, te stare układy, można uzyskać, to co lubię, czyli "przezroczystych mocarzy".

 

jk

Jeden z kolegow napisal o obrzydliwym dzwieku tego wzm. i tak jest ten schemat to topowy przyklad tak zwanej szkoly tranzystorowej. Jesli chcesz zrozumiec i posluchac jak tranzystor brzmi to trzeba ten wzm zrobic. Inne uklady na tranzystorach brzmia podobnie no moze tylko troche przyjemniej. Wyjatkiem jest uklad damfak-a ktory zrywa ze sztampa prostackich schematow. Damfak brzmi dumnie i dobrze. Dumnie bo spokojnie i dostojnie i dokladnie. On nie boi sie szybkich kondredansow czy jazzow. On gra.

Dziękuję wszystkim za konstruktywne i te inne komentarze. Układ zamieszczony przeze mnie na początku to końcówka mocy wzmacniacza AU/RA Z1 czyli zmodyfikowana wersja projektu śp. J. Jandy. Nota bene Pavel Dudek swoją karierę konstruktora zaczął od skonstruowania właśnie tego układu. Dopiero potem zainteresował się w pełni symetryczną topologią i obwodem error-correction profesora Malcolma Hawksworda. Pełny opis Z1 (niestety po czesku) znajduje się na stronie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.