Skocz do zawartości
IGNORED

urzedowe jezyki na forum


julek

Rekomendowane odpowiedzi

Poruszylem ten temat w innej zakladce ale że tam to było nie na temat wiec przenosze go tutaj.

Czy konieczne jest posługiwanie sie tutaj wieloma(a ściślej mówiąc dwoma) językami jest tu do czegos potrzebna czy raczej tylko przeszkadza. Mnie sie wydaje że to drugie.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/22475-urzedowe-jezyki-na-forum/
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz na myśli zdarzające sie cytaty w języku angielskim oraz linki do anglojęzycznych stron, to moim zdaniem nie jest to "posługiwanie się" dwoma językami, a jedynie korzystanie z odnośników anglojęzycznych. Natomiast nie zauważyłem, żeby na forum były posty w jakimkolwiek innym języku niż polskim.

 

Tak więc jeśli o to Ci chodzi, IMO jest to o tyle uzasadnione, że wielu osobom się przydaje a alternatywą jest zwykle... pominięcie tego, czyli "nic".

 

A dlaczego nie ma podobnych odniesień w innych językach? Po pierwsze dlatego, że w innych językach jest mniej materiałów, a po drugie dlatego, że im mniej popularny język, tym mniej osób mogłoby z tego skorzystać.

 

Z cytatów angielskich mogę skorzystać, ale przyjmijmy, że w jakimś wątku ktoś posłuży się cytatem z niemieckiej strony w tym właśnie języku. W ogóle mi to nie przeszkadza.

Julek ma racje.

Chodzi mu zapewne o wlepianie na pół strony bełkotu w jezyku angielskim. Mozna przeciez zamieścic link, a nie kopiować tekst. Autorowi z pewnościa było łatwiej, bo sam z bełkotu mało zrozumiał:):)

nie chodzilo mi o podawanie linków bo to sie zdzrza i po chińsku ale jesli ktos moglby po polsku ale z jemu tylko znanych powodów pisze po angielsku. ja mam zawsze odczucie że sie chce w ten sposób popisac

To oznacza, że albo tego nie rozumie i dlatego wkleja, albo nie umie napisac tego po polsku, albo jest leniwy i wszystko, co pisze to wkleja, niezaleznie czy po polsku czy po innemu;-)

I sa tacy co chcą sie popisać i dodać powagi swojej wypowiedzi - to brzmi według nich 'profesjonalnie'.

O!Łoł czyli wow!

>julek Twoje odczucia sa bardzo dziwne, jesli cytowanie czegos, albo byc moze znajomosc angielskiego to ma byc "popisywanie sie" jak to pieknie ujales, no to masz problem, ale nie zawracaj swoim dziwnym problemem glowy na forum. to bicie piany. moze tel. komorkowe tez uwazasz za szpanerstwo (iles lat temu moglo tak sie wydawac) - no to chociaz jakas konsekencje wykazujesz ;)

jesli jest text po angielsu, nie stoi nic na przeszkodzie by go przytoczyc - nie raz nie dwa tak bywalo na furm, i tak bedzie nadal.

>julek soso nie zaczal nagle z sobie tylko znanych powodow pisac po angielsku, po co fantazjujesz. wkleil text, gotowy teks recenzji i tyle. czemu w formie oryginalnej - jak sie zapewne mozna domyslic dlatego, ze nie mial czasu ani ochoty sleczec nad tym i tlumaczyc. juz ok? wyjasnione?

Jestem juz trzy lata na forum i jeszcze nigdy nie widzialem zeby ktokolwiek wpisal sie po angielsku.

Cytaty to co innego, te sie pojawiaja (zasadniczo w angielskim). Nie mam zadnych kompleksow i nie przeszkadza mi to jakos;)

OK, just for the record to prove that Harvi is either wrong, or perhaps right, I want to take this stupid opportunity and with any luck be the first one with the English post. Now you can all kill me for doing it. LOL

Jar, rzuce wiecej swiatla na twoje paranoiczne domniemania o poczcie, codziennym dniu, jego sensem i egzystencjalizmem jako takim - piszac ci wiecej o sobie. Chce zebys sie zastanowil nad taka koncepcja: Pisze do siebie listy, sprzedaje sam sobie tunery, samochodem jezdze tylko wokol domu, przebieram sie za kobiete staje przed lustrem i mowie "I love you", nie jem, pozywienie wrzucam bezposrednio do toalety. Jar, teraz podrap sie po czole 2.5 minuty i zacznij sie histerycznie smiac uzupelniajac to okrzykiem radosci "wiem! wiem!"

Jazz :-), 11 Lis 2005, 18:36

 

Skoro to wszystko robisz w takim cyklu zamkniętym gdzie poczet jest od razu końcem, to zadaj sobie pytanie... Po co jest potrzebna twoja osoba w tym procesie???

Jesteś ewolucyjnie zbędnym pośrednikiem...

 

A takie zwierzeta nie istnieją

 

Jazz – ciebie po prostu nie ma :)))

mciej, 11 Lis 2005, 19:01

 

I dzięki temu mamy odpowiednią ilośc wpisów... A Ty znowu na szarym końcu, a potem będziesz żałował, że sie nie dostałeś do czołówki wpisujących u Lukara :P

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.