Skocz do zawartości
IGNORED

Interkonekt - kierunek podlaczenia...


lete

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

"Od zawsze" zastanawiam sie, czy kierunek podlaczenia interkonektu CD-wzmacniacz lub wzmacniacz-CD ma znaczenie?

Mam w zasadzie dwa kabelki - VdH The First Bay C5 oraz AudioQuest Copperhead.

Jak podlaczyc, aby kierunek byl wlasciwy i jak okresla sie kierunkowosc przewodu (kolorem?).

AQ mam z jednej strony dla dwu zyl czerwone koncowki, a z drugiej czarne (dla VdH jest inaczej, na jednym przewodzie oba kolory - czerwony i niebieski).

Prosze o wyjasnienie odnosnie kierunkowosci podlaczenia zrodlowzmacniacz (sprawa nie crossowania kanalow jest dla mnie oczywista).

 

Pozdrawiam,

lete

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/22141-interkonekt-kierunek-podlaczenia/
Udostępnij na innych stronach

Prad zmienia kierunek razem z czestotliwoscia - nieplynie wiec z CD do wzmaka - ale w obu kierunkach. Kierunkowosc kabli wiec bylaby bzdura.

Oznakowania pojawiaja sie przy kablach z wielokrotnym ekranowaniem. By zapobiec powstawaniu petli masowych, na jednej stronie bywa zewnetrzne ekranowanie odlaczone. Jezeli w jakims kierunku wystepuja brumienie, moze odwrocenie pomoc. Jezeli niemasz przydwiekow - niemasz sie czym martwic i mozesz podlaczyc jak chcesz.

Też sie właśnie zastanawiałem jak to jest z tą kierunkowością kabli, skoro sygnał foni przesyłany jest jako modulacja częstotliwościowa. Niestety nikt mi nie zdołał tego wyjaśnic a sam nie moge sie doszukac.

Należe do ludzi którzy jednak bardizej ufaja fizyce i wzorom. Z drugiej strony nie sądze ze wszystkie firmy wciskaja bajer kierunkowości klientom, zeby miec lepsze zarobki. Chociaż w USA kiedys jedna firma sprzedawała specjalne magnesy jednobiegunowe! (nawet sie patentem powoływała) do magnetyzerow :) hehehehe. No ale to stany, tam ludzie chętniej wierza w reklamy.

 

Jak ktos zna jakies naukowe wyjasnienie działania kierunkowego kabla to bardzo prosze niech napisze, bo mnie to trapi strasznie i wkurza że nie wiem :)

 

Pozdrawiam.

W reklamach to my jesteśmy najbardziej podatni. Kiedy reklamy się zaczynały jakieś kilkanaście lat temu zostaliśmy zaliczeni do do najbardziej podatnych czyli bezmyslnych klientów jakimi są Niemcy (słynna reklama "...z pewną nieśmiałością...".

Odnośnie różnic brzmieniowych kierunkowości kabli to podczas ślepych testów nikomu na świecie się nie udało, więc z punktu widzenia audiofila różnic a więc i wpływu na brzmienia nie ma , podobnie jak w przypadku kabli zasilających.

Pozdrawiam

4kowal=>

"Z drugiej strony nie sądze ze wszystkie firmy wciskaja bajer kierunkowości klientom, zeby miec lepsze zarobki."

Oj chyba nie miałeś do czynienia ze współczesnym marketingiem - wciskanie bajeru nieświadomym kupującym to właśnie podstawowy cel współczesnego marketingu :-)

 

lete=>

Z kierunkowością jest dokładnie tak jak napisał IvanM.

W niektórych kablach może być tak , że ekran jest podłączony do masy z jednej strony i aby zmniejszyć zakłócenia taki kabel powinien być podłączony w odpowiednim kierunku.

W praktyce przy domowych połączeniach audio w których interkonekty są stosunkowo krótkie, a poziomy sygnału wychodzącego z CD wysokie, nawet gdy mamy kabel z niesymetrycznie podłączonym ekranem to i tak nie usłyszymy żadnej zmiany w poziomie zakłóceń przy zmianie kierunku kabelka - ale zawsze warto samemu spróbować.

 

imageman=>

"Odnośnie różnic brzmieniowych kierunkowości kabli to podczas ślepych testów nikomu na świecie się nie udało, więc z punktu widzenia audiofila różnic a więc i wpływu na brzmienia nie ma , podobnie jak w przypadku kabli zasilających."

Ściśle rzecz biorąc to w ślepych testach niektórym złotouchym wydaje się, że usłyszeli różnice. W necie można znaleźć opisy typu " ja słuchałem z zamkniętymi oczami, a kumpel zmieniał kable".

Oczywiście takie testy nie mają żadnej wartości. Z naukowego punktu widzenia test oparty na subiektywnych wrażeniach musi być podwójnie ślepą próbą.

A w warunkach podwójnie ślepej próby okazuje się , że nie występują różnice nie tylko pomiędzy kablami ale też często pomiędzy innymi elementami.

 

pozdr.

Arkadix

Kierunkowość przez producentów jest brana z kierunku wyciągania drutu w walcowni. Potem jest kwestia sposobu lutowania i sprawa pętli masy.

W swoim zestawie masęmam podłączoną jedynie do pre liniowego. Pozostałe urządzenia są nie uziemione. Konektem żródło pre łączę z godnie z kierunkowością. Pre do końcówki odwrotnie z kierunkiem oznaczenia. W takim układzie jest silniejszy lepszy bas, większa masa i wypełnienie. W podłączeniu klasycznym jest jaśniej i cieniej. ... a ktoś mówił, ze tegonie słychać:):)

"4kowal, 30 Paź 2005, 02:00

 

>Też sie właśnie zastanawiałem jak to jest z tą kierunkowością kabli, skoro sygnał foni przesyłany

>jest jako modulacja częstotliwościowa. Niestety nikt mi nie zdołał tego wyjaśnic a sam nie moge sie

>doszukac. "

 

Moze dla tego, ze modulacja czestotliwosciowa uzywana jest tylko do radiowego przekazu. W interkonekcie nie jest siganal modulowany.

 

"Zydelek, 30 Paź 2005, 16:10

>Kierunkowość przez producentów jest brana z kierunku wyciągania drutu w walcowni. Potem jest

>kwestia sposobu lutowania i sprawa pętli masy."

Takie stwierdzenia zawsze mnie rozbawiaja. No wiec jak juz wyciagaja drut z precyzja na poziomie wielkosci elektronu - to ciagle nietlumaczy to fakt uzasadnienia potrzeby kierunkowosci kabla ktorym plynie prad w obie strony.

 

"W swoim zestawie masęmam podłączoną jedynie do pre liniowego. Pozostałe urządzenia są nie uziemione.

>Konektem żródło pre łączę z godnie z kierunkowością. Pre do końcówki odwrotnie z kierunkiem

>oznaczenia. W takim układzie jest silniejszy lepszy bas, większa masa i wypełnienie. W podłączeniu

>klasycznym jest jaśniej i cieniej. ... a ktoś mówił, ze tegonie słychać:):) "

Troche problem przy urzadzeniach niesymetrycznych, ktore w ten sposob niezagraja. Pozatym - znow slyszana kierunkowosc - wiec jaki ten kierunek - ze zrodla do wzmaka :D?

IvanM-> rozumiem dobrą zabawę.

Wytłumacz mi więc, dlaczego ile razy od producenta łączówek oczekuję wyjaśnienia? Zawsze pada taka odpowiedż? Dlaczego na swoim systemie mam słyszalne różnice w brzmieniu?

"Zydelek, 31 Paź 2005, 18:33

>IvanM-> rozumiem dobrą zabawę.

>Wytłumacz mi więc, dlaczego ile razy od producenta łączówek oczekuję wyjaśnienia?"

 

Przepraszam - skad mam wiedziec czego i dla czego oczekujesz?

 

"Zawsze pada taka

>odpowiedż? "

Chcesz powiedziec, ze producenci zawsze podaja odpowiedz o ciagnieciu kabal w odpowiednim kierunku a z tego wynikajace roznice przeplywu elektronow w jednym i drugim kierunku? Jezeli tak jest, to robia sobie z ciebie kpiny.

 

"Dlaczego na swoim systemie mam słyszalne różnice w brzmieniu?"

Napisalesz, ze do masy podlaczony jest tylko preamp. Jezeli wiec nieuzywasz urzadzen z symetrycznym przekazem signalu - niepowinno u ciebie wogole nic grac. Z bardzo prostego powodu - signal jest przesylany jako napiecie miedzy kablem "zywym" i masa. Nie ma masy - nie ma signalu. Chyba, ze jednak polaczenie masy gdzies masz.

Jescze raz wytlumacze ci, ze signal przesylany interkonektem jest napiecie zmienne. Ma amplitudy negatywne przeciwko masie (zeru) i amplitudy pozytywne. Przy jednej plynie prad po kablu w jednym kierunku, przy drugiej w odwrotnym. Przy signalach pasma akustycznego ten kierunek zmienia sie do 20 000 razy na sekunde. Po wzmocnieniu odpowiada mu ruch mebrany glosznika w oboch kierunkach.

Jezeli kabel mial by inne wlasciwosci w jednym jak w drugim kierunku - to powodowal by deformacje signalu dla amplitudy dla ktorej cieknie prad w kierunku "odwrotnym". Odpowiednio bylby "znieksztalcony" ruch mebrany glosznika w jedna strone. Odpowiednio brzmialo by do d... - choc pewnie az do glosznika by niedochodzilo, bo take desymetria powodowala by w signale prawdopodobnie skladowa napiecia stalego - ktore byloby w drodze odfiltrowane - ale to juz wogole nie ma sensu opisywac.

Niewiem wiec dla czego i jakie sa u ciebie roznice w brzmieniu - gwarantuje jednak, ze nie sa spowodowane kierunkowoscia kabli.

:):) Teoretycznie masz racje, ale jednak różnice słychać.

Natomiast nikt ze znanych mi osób robiących kable nie zaznacza ich na pałę. Być może kierunek wyciągania drutu (walcowania i wygrzewania) nie jest istotny,jednakosoby te bardzo przestrzegają tej zasady.Po Twoim wpisie sądzę,że robią to bojąc się np. diabła. Skoro prąd płynie w obu kierunkach nie będęprzestrzegał kierunkowości i od teraz wszystko będzie robione na pałę. Za teoretyczne wyjaśnienie zagadnienia b. dziękuję.

Pozdr.

Poczytaj w tym watku troche i moze doszukasz sie faktu, dla czego na kablach znaczone jest podlaczenie ekranowania do masy.

Jest twoja sprawa, czy wierzysz w diabla lub w fyzyke czy w oboje. Jak zrozumiesz, ze prad nieplynie z CD do wzmaczniacza - ale zmienia kierunek razem z czestotliwoscia, zaprzestaniesz z ironia i niedasz sobie wciskac kitu za drogie pieniadze.

Chcialbym dodac ze stwierdzenie : "zmienia kierunek razem z czestotliwoscia" jest troche niefortunne i dla osob ktore sie nie znaja moze nic nie mowic. Chodzi o to ze prad zmienia swoj kierunek przeplywu w czasie: srednio polowe czasu plynie w jednym kierunku a druga polowe w drugim.

Oczywiscie mowienie o tym ze miedz jest jakos tam specjalnie wyciagana i ma to znaczenie to bzdura bo przeciez nasz prad plynie w obydwu kierunkach na przemian.

Jedynie moze miec znaczenie podlaczenie masy... ale to przy mniejszych pradach gdzie moga byc silne zaklocenia i kablel jest dosc dlugi.

 

Kiedys sprzedawalem kable Alpharda i one takze maja na izolacji wskazana kierunkowosc (kable glosnikowe).

Alphard nie jest zbyt ceniona firma a produkuje kalbe kierunkowe ? czysty marketing..

A ja wszystko robię na wyczucie (ucho).Jak dotychczas mnie ono nie zawiodło.

Przypomniał mi sie wywiad z szefem Sonus Faber w jednej z naszych gazet.Przyznał się on wtedy, że zaczynał jako pasionat muzyki brzmienia a nie jako elektronik. Jegopoczynania były szydzone przez fachowców, a jednak sukces odniósł. Podobnie mam kolegę ok. 55lat starego wyjadacza inż elektroniki w TVP. wg. niego równiez kable sa bez znaczenia, bo na miernikach nie widać i nie ma to uzasadnienia fizycznego. A jednak coś wtym jest....

Pojawia sie argument teoretyczny ze jesli przesylany sygnal jest funkcją okresowa "symetryczna" (sin) to zmiana kierunku kabla nie moze miec znaczenia. teoretycznie to oczywiscie bzdura:) jak najbardziej moze. Dla funkcji znieksztalcen kabla, zmiana kierunku kabla to jakby odwrocenie kierunku na osi Y. Jesli kabel np. generowal by 1% drugiej harmonicznej to po jego odwroceniu generowal by -1%. Po wpieciu go przed wzmacniacz z 1% drugiej harm., dostali bysmy 2% lub 0% na wyjsciu wzm. zaleznie od kierunku wpiecia kabla.

Kierunkowoś ma znaczenie jedynie dla DC!

Co innego ukierunkowanie kryształków miedzi.. ale znowu takich kabelków nie należy mocno zginać...

Znacznie częśćiej wpływ na innośc brzmienia ma typ zaekranowania przewodnika... pojemnośc ekranu..szczególnie wtedy gdy kabelek ma jeden lub dwa ekrany podłaczone na szago...

dobranoc.

To jeden z tematów, które zawsze należały do najciekawszych.

Potrafię sobie wyobrazić kierunkowość kabla związaną z podłączeniem tylko z jednej strony ekranu, natomiast trochę mniej kierunkowość samego materiału przewodnika.

Kabel posiada pewną geometrię. Wszyscy się zgadzają, że może posiadać rezystancję, pojemność, oraz no właśnie... indukcyjność. Zawsze zastanawiało mnie, czy to właśnie związana z geometrią kabla indukcyjność wzajemna wiązek przewodnika przy różnym ich skręceniu nie zaburza symetri pomiędzy dodatnim i ujemnym półokresem sinusoidy (mnie wydaje się, że nie, ale leniwy jestem i nie chciało mi się nigdy tego policzyć).

Jeśli chodzi o kierunkowość materiału przewodzącego, to należałoby udowodnić, że wraz ze zmianą polaryzacji przewodnika zmienia się dla jego elektronów praca wyjścia. Pisząc inaczej przy któreś polaryzacji wystarczy przyłożyć niższy potencjał dla uzyskania tego samego efektu przewodzenia (prądu). Często opisuje się to zjawisko przy opisie zniekształceń przejścia sygnału przemiennego przez zero. Pytanie brzmi, czy tutaj także zachowana jest symetria?

Jeśli symetria jest "łamana", to przewodnik będzie wyróżniał jeden z kierunków.

Czekam na jakiegoś fizyka - niech się wypowie :)

Jedynie w teorii mamy przypadki idealnego materiału..przewodnika...w naturze chyba nic nie ma identycznie takiego samego w postaci blizniaków.Płatki/gwiazdki śniegu sa inne,nasze uszy..oczy ..symetria naszej twarzy..

Natomiast fotony.... one sa ponoc identyczne.

Co ciekawe dwa jony oddalone od siebie wykonują identyczny ruch gdy któryś z nich skierujemy w inną strone...

Szanowni forumowicze ,

 

Zanim zaczniecie zastanawiać się na fizyką kabla i jego wpływu na kierunkowość kabla trzeba udowodnić, że taki wpływ jest w ogóle słyszalny. A zgodnie z aktualną wiedzą aby to udowodnić trzeba zastosować metodę podwójnie ślepej próby.

 

Załóżmy hipotetycznie, że ktoś by udowodnił , że kable mają kierunkowość - czyli wnoszone przez nie zniekształcenia prądu zmiennego są na tyle duże, że słyszalne przez ludzkie ucho. Oznaczałoby to, że w kablach przy przepływie prądu zmiennego występują zjawiska fizyczne nie znane współczesnej fizyce i prawdopodobnie ktoś kto by odkrył to zjawisko zyskałby rozgłos w świecie naukowym.

Póki co nikt takich zjawisk nie odkrył, dlatego zjawiska "słyszalnej kierunkowości kabli" należy tłumaczyć nie na gruncie fizyki ale na gruncie psychologii. A w psychologii już dawno wykazano , że jeżeli uwierzysz to usłyszysz i właśnie dlatego do obiektywnego badania wrażeń odsłuchowych konieczna jest metoda podwójnie ślepej próby (oczywiście pod warunkiem, że kabel jest wykonany poprawnie technicznie i na przykład sposób prowadzenia ekranu nie powoduje pojawienia się zakłóceń, które jednak są zjawiskiem jak najbardziej mierzalnym i łatwym do wytłumaczenia za pomocą fizyki ).

 

pozdr.

Arkadix

>Zanim zaczniecie zastanawiać się na fizyką kabla i jego wpływu na kierunkowość kabla trzeba udowodnić, że taki wpływ jest w ogóle słyszalny. A zgodnie z aktualną wiedzą aby to udowodnić trzeba zastosować metodę podwójnie ślepej próby.

 

Drogi Arkadixie,

Fizyka kabla i jego parametry fizyczne i zatem dalej wpływ na działanie układu elektronicznego nie zalezy od podwójnie ślepych testów. ;-)

Nie nalezy zbijać dyskusji technicznej przy pomocy psychologicznej metodologii. To, że ślepe testy nie udowadniają, że człowiek słyszy różnice, nie roztrzygają, że takich róznic nie ma i że moga być nawet słyszane. Ale o ile przy odsłuchach ślepe testy maja jakąś racje bytu bo odnoszą sie jak najbardziej do subiektywnego postrzegania rzeczywistości przez człowieka, to w uzasadnianiu fizyki nie za bardzo. A oto teraz tu chodzi. Zjawisaka fizyczne są jakie są i nie zależą czy ślepy test wykaże czy nie;-) Ślepe testy nie odnoszą sie do fizyki tylko do sposobu percepcji przez człowieka.

Zgadzam sie z Arkadix'em.

Skoro prad plynie raz w jednym kierunku raz w drugim to nie ma znaczenie w ktorym kierunku kabel ma inne właściwosci, nie wazne czy wprowadza jakies znieksztalcenia w ktoryms kierunku bo i tak plynie przemiennie.

Moim zdaniem to tylko i wylacznie autosugestia czlowieka.

Moze jakies konkretne dowody?

Kabelek to filtr RLC. jezeli ktos kapnal troche elektorniki czy elektrotechniki to wie, ze geometria kabla to w gruncie rzeczy geometria umiejscowienia elementow RLC. Jezeli potraktujemy kabelek jako czwornik to jest to czarna skrzynka z para zakonczen po kazdej stronie oraz 'cos' w srodku. Owo 'cos' ma indukcyjnosc, pojemnosc i rezystancje. Zalozmy, ze to 'cos' jest szalenie proste: jeden zacisk wejscia jest zwarty z jednym zaciskiem wyjscia a drugi zacisk wejscia to ceweczka L, potem jest pojemnosc C miedzy liniami i wszystko. Jezeli odwrocimy czarna skrzyneczke i zamienimy wejscie z wyjsciem to bedzie teraz najpierw kondensatorek spinajacy linie a potem ceweczka na jednej z linii. Ceweczka ma oczywiscie i swoja malenka rezystancje R. To co sie dzieje z sygnalem czyli pradem nie jest takie samo jezeli ow prad najpierw trafi na kondensatorek i czesciowo zamknie obwod plynac sobie z powrotem a tylko reszta trafi na ceweczke. Inaczej bedzie kiedy prad trafi najpierw na ceweczke a potem zamknie sie kondensatorkiem.

 

By bylo dokladniej to zarowno wyjscie zrodla jak i wejscie wzmacniacza takze maja swe pojemnosci, indukcyjnosci i rezystancje, ktore oczywiscie dokladaja sie do struktury LRC toru. Razem daje to jakas specjalna wersje czarnej skrzyneczki z elementami RLC. Stad rozne kable roznie pasuja do roznych konfiguracji sprzetu. Takze jezeli kabel nie jest w pelni symetryczny to jego odwrocenie zmieni parametry RLC toru.

 

Dodanie np 'martwego' drucika 'usztywniajacego' kabelek lub ekranu, ktory jest przylutowany tylko do jednego konca kabla jest dodaniem pojemnosci widzianej roznie przez tor zaleznie od kierunku podpiecia. Stad roznice brzmienia moga byc calkiem wyrazne.

 

Sa oczywiscie kable w pelni symetryczne i one nie potrzebuja ukierunkowania - zawsze bedzie tak samo.

 

 

pzdrw

 

soso

"dht, 1 Lis 2005, 00:47

>Pojawia sie argument teoretyczny ze jesli przesylany sygnal jest funkcją okresowa "symetryczna"

>(sin) to zmiana kierunku kabla nie moze miec znaczenia. teoretycznie to oczywiscie bzdura:) jak

>najbardziej moze. Dla funkcji znieksztalcen kabla, zmiana kierunku kabla to jakby odwrocenie

>kierunku na osi Y. Jesli kabel np. generowal by 1% drugiej harmonicznej to po jego odwroceniu

>generowal by -1%. Po wpieciu go przed wzmacniacz z 1% drugiej harm., dostali bysmy 2% lub 0% na

>wyjsciu wzm. zaleznie od kierunku wpiecia kabla."

Mylisz sobie amplitude ze znieksztalceniem. 1% oznacza 1% roznicy od pierwowzoru bez zadania kierunku. A tak niema wogole wartsoci negatywnych - skala jest o 0 -100%. Pozatym znieksztalcenia harmoniczne nie sa tematem u kabli - choc coprawda producenci moga twierdzic cokolwiek.

 

"Zydelek, 31 Paź 2005, 23:05

>A ja wszystko robię na wyczucie (ucho).Jak dotychczas mnie ono nie zawiodło.

>Przypomniał mi sie wywiad z szefem Sonus Faber w jednej z naszych gazet.Przyznał się on wtedy, że

>zaczynał jako pasionat muzyki brzmienia a nie jako elektronik. Jegopoczynania były szydzone przez

>fachowców, a jednak sukces odniósł. Podobnie mam kolegę ok. 55lat starego wyjadacza inż elektroniki

>w TVP. wg. niego równiez kable sa bez znaczenia, bo na miernikach nie widać i nie ma to uzasadnienia

>fizycznego. A jednak coś wtym jest...."

 

No to moze mosty zaczniemy budowac bez obliczen wytrzymalnosci, bez obliczen rezosnasu wlasnego i materialy bedziemy wybierali "na wyczucie". Moze nas nic niezawiedzie i odniesiemy sukces - sczegolnie jak stwierdzimy, ze most na drodze Warszawa-Krakow jest kierunkowy - bo budowany od strony Warszawskiej.

Ciekawe, ze elektronicy i stare wyjadacze chleba zawsze takie gluche sa i jak niemaja miernika nic nieslysza - zas mlode audiofile (sczegolnie te bez jakichkolwiek podstaw znajomosci elektroniky) slysza nie tylko kable, lecz ich kierunkowosc. Cos w tym jednak jest.... Moze i wyksztalceniem i rozumem niepopsuty Lepper bylby najlepszym premierem...

"soso, 1 Lis 2005, 12:16

 

>Kabelek to filtr RLC. jezeli ktos kapnal troche elektorniki czy elektrotechniki to wie, ze

>geometria kabla to w gruncie rzeczy geometria umiejscowienia elementow RLC. Jezeli potraktujemy

>kabelek jako czwornik to jest to czarna skrzynka z para zakonczen po kazdej stronie oraz 'cos' w

>srodku. Owo 'cos' ma indukcyjnosc, pojemnosc i rezystancje. Zalozmy, ze to 'cos' jest szalenie

>proste: jeden zacisk wejscia jest zwarty z jednym zaciskiem wyjscia a drugi zacisk wejscia to

>ceweczka L, potem jest pojemnosc C miedzy liniami i wszystko. Jezeli odwrocimy czarna skrzyneczke i

>zamienimy wejscie z wyjsciem to bedzie teraz najpierw kondensatorek spinajacy linie a potem ceweczka

>na jednej z linii......"

 

Ceweczky i kondesatorky sa tutaj schematem zastepczym. To nie prawdziwa ceweczka z wlasna "malutka rezystancja" - to schematyczna wizualizacji czystej indukcyjnosci! Oporek elektryczny calosci tutaj jest zastepiony tez idealnym oporkiem R .

Na tym wszytkym myslisz sie juz w tym, ze geometria kabla ma wplyw na umiejscowienie tych elementow. Geometria a materialy kabla maja wplyw nie na umiejscowienie - lecz tylko na wartosci tych elementow.

Ta czarna skryznecka jest parametrami calkowicie symetriczna.

...idąc tym tokiem myślenia (inzynieryjnego) pozbawiamy sie zabawy:):) nowych doświadczeń. Mnie nie interesuja wywody teoretyczne, tylko praktyka.Co z czego wynika i dlaczego. A że są słyszalne różnice to juz teoretyków zmartwienie.Udowodnijcie wiec dlaczego. Bo ze słychać to wielokrotnie było udowodnione.

"Zydelek, 1 Lis 2005, 12:34

>...idąc tym tokiem myślenia (inzynieryjnego) pozbawiamy sie zabawy:):) nowych doświadczeń. Mnie nie

>interesuja wywody teoretyczne, tylko praktyka.Co z czego wynika i dlaczego. A że są słyszalne

>różnice to juz teoretyków zmartwienie.Udowodnijcie wiec dlaczego. Bo ze słychać to wielokrotnie było

>udowodnione."

 

Wszytko argumenty przytaczane jak brakuje argumentow. Moge sie bawic w szukanie nowych doswiadczen posypujac CDka pieprzem z myszla o tym, ze zagra ostrzej. Bez sensownej teorii jest wsluchiwanie sie w kierunkowosc kabli to samo.

O wielokrotnym udowadnianiu tego, co slychac nie ma sie co rozwodzic. Stwierdzenie: ja slysze nie jest udowodnieniem niczego. Nawet na tym forum slyszeli ludzie duza poprawe jak uzyli do glosznika na plus zyle z jakiegos drogiego kabla i na minus zwyklejszy drut. Nastepny koles dolaczyl cieniutky kabel molibdenowy do kabla "plusowego" do wysokotonowca i opisal bardziej namacalne i wyrazisciejsze. Wszytko bzdury ktore sa niezprzeczalnie wywrocone samym faktem podstaw dzialania tego sprzetu i w porownaniu z tym twoje stwierdzenie, ze slyszysz kierunkowosc kabli jest warte tyle, co moje stwierdzenie, ze zamulony CD po posypaniu pieprzem gra wyrazisciej i ostrzej. Ale uwaga - tylko pieprz audiofilsky uzyskiwany z idyjskiego dzrzewka i trzeba sypac w kierunku obracania plyty - poniewaz w odwrotnym powoduje brak basu. Ja slysze mowie ci i moja zona tez. :D

no i znowu ktos probuje zrobic z przewodnika polprzewodnik . . . z kabla . . . diode :D

he he . . . czasem nie dziwie sie elektronikom z triody ze przychodza tutj potrolowac :)

 

Ivan w swoim pierwszym wpisie napisal dlaczego kierunkowosc moze miec znaczenie i jest to ABSOLUTNIE jedyny powod.

 

Mi osobiscie udalo sie te roznice (wynikajaca z podlaczenia ekranu tylko po jedej stronie IC) zmiezyc.

Kabel to symetrczny srebrno miedziany shultz sl4, wtyczki neutrik XLR, dlugosc to 3.5m i bardzo niekorzystne srodowisko pracy (w otoczeniu kabli ethernetowych).

W takich "tragicznych" warunkach roznica miedzy ekranem lutowanym przy zrodle VS ekranem lutowanym przy wzmacniaczu BYLA CALKOWICIE NIESLYSZALNA jednak dalo ja sie zmiezyc i wynosila o ile pamietam jedna stu tysieczna czesc procenta THD* :))) oraz podobna roznica w IMD.

 

*taka roznica jest oczywoiscie nie mozliwa do uslyszenia na jakimkolwiek glosniku bo jego THD jest zazwyczaj ponad sto tysiecy razy wieksze.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.