Skocz do zawartości
IGNORED

Wkładka do Artura


Yanoosh

Rekomendowane odpowiedzi

No nie sądziłem, że kiedykolwiek będę miał pytanie dotyczące tego "sprzętu" :-)

 

Moi rodzice posiadają urządzenie gramofono-podobne imieniem Artur i chcieliby to-to ponownie "uruchomić".

Nie mają innego sprzętu audio, więc lepszego gramofonu nie mieliby do czego podłączyć.

Pozostaje więc ten nieszczęsny Artur. Pamiętam, że jest w nim padnięta wkładka. Jest to UF-50.

Na Allegro akurat takiej nie ma (popatrzę jeszcze w jakichś sklepach), ale jest UF-70.

 

I tu moje pytanie: czy te wkładki można stosować zamiennie? Czy któraś z nich jest lepsza, czy to jeden śmieć?

Janusz z Torunia

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/21607-wk%C5%82adka-do-artura/
Udostępnij na innych stronach

W opinii większości forumowiczów tej zakładki , te wkładki to wyrok dla płyt. Dla oszczędnośći" dóbr kultury" radziłbym odsłuchiwać płyty , ktore juz przeszły swoją martyrologię .Te w dobrym stanie nie zostana dla posiadaczy wkładek MM i MC. .;-) Ale serio . wkładki te sa sobie równoważne. Możesz spróbowac nabyć w W-wie na wolumenie przetworniki piezzo o troche wyższym standarcie , ale Artur i tak się na tym nie pozna - chyba że podepniesz pod zewnętrzy wzmacniacz.

Jak już napisałem, rodzice nie mają zewnętrznego wzmacniacza.

Ja dobrze wiem, czym są te wkładki dla płyt.

Ale płyty, które będą na tym kręcone, przeszły już znacznie gorsze rzeczy, niż Artur. Kiedyś mieliśmy w domu takie duże radio lampowe, a na górze pod pokrywą był "gramofon". Niektórzy zapewne znają takie sprzęty.

Po czymś takim Artur będzie dla tych płyt balsamem :-)

Dzięki za info na temat UF-50 / UF-70. Do Wa-wy w tym celu na pewno nie pojadę, ale jakoś sobie poradzę.

Janusz z Torunia

Aby na pewno Uf-50 i Uf-70 są wymienne? Mam przed soba serwisówkę dla kilku typów Cyryli. Dla pięciu z nich przewidziana jest Uf-70. Dla trzech następnych Uf-50. Nie ma żadnego "albo". Do tego inny jest przewidziany nacisk igły na płytę dla tych wkładek. Dla Uf-50 jest to 6,0 +/- 1,0 gram. Dla Uf-70 o gram mniej. Trochę inaczej odbywa się też wymiana wkładki i może się po prostu okazać, że tak prosto wymienić ich się nie da, bo nie "wejdą". Pewnie i nieprzypadkowo. Więc - nie ryzykowałbym.

 

A może to okazja, by zbudować dla rodziców jakiś tani zestaw stereo? Z Arturem jako jednym z elementów na początek...

Wkładki Uf-50 i Uf-70 są w pełni wymienne, a naciski igły na płytę nie są krytyczne. Uwzględniając tolerancję +-10%, te naciski się pokrywają (50-70 mN dla Uf-50, 40-60 mN dla Uf-70).

Oba typy wkładek zakłada się w zasadzie tak samo, jednak ze względu na ich nieco inny kształt i zupełnie inną igłę należy nieco inaczej przytrzymywać je by nie uszkodzić przy zakładaniu. Przeczytaj dokładnie tą serwisówkę - jest mało przejrzysta, zgadzam się.

Właśnie wymieniłem resztki Uf-50 na nową Uf-70 w gramofonie WG-417. Do główki pasuje idealnie. Jedyny problem to inny kształt igły. Uf-70 wymaga z tego powodu większej wysokości podnoszenia ramienia, inaczej igła może dotykać i uszkadzać płytę i samą siebie przy obracaniu ramienia nad płytą. Oczywiście przy ręcznym podnoszeniu ramienia tego problemu nie ma.

Co do faktu, że "Artur" to jednak jest jakiś postęp w porównaniu z gramofonami z lat 50. i 60. to się zgadzam. Bardzo stare gramofony z mechanizmem G-2 miały nacisk ok. 120 mN (12 G). Zaraz potem weszły mechanizmy G-4 z ramionami z naciskiem ok. 80 mN (8 G). Ramię w mechanizmie G-270 (np. "Lira", "Donatina" - to już lata 70.) naciskało z siłą ok. 70 mN. Jakiego nacisku wymagają wkładki Uf-50 i Uf-70 to już wiadomo z tej serwisówki do "Cyryla".

Spierać sie tu nie będę, bo widzę już, że wiedza kolegi na ten temat zacznie większa niż moja, praktyczne doświadczenie też. To co jest problemem przy zamianie wkładki z Uf-50 na Uf-70 też zostało wskazane. Ale wlaśnie to, co zostało napisane nastawia mnie do celowości takiej zamiany sceptycznie i zarazem wyjaśnia dlaczego nie była ona przewidywana w instrukcji. Tyle, że nie wiem, czy jest tu jakieś dobre wyjście. Z dostaniem Uf-70 problemu nie ma. Co do Uf-50 to mogę zapytać na Wolumenie czy mają.

Tutaj do kupienia dwie igły Uf-50. Oryginalnie pakowano je w takie, jak tu pudełeczka:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W tym starym "gramofonie" pod pokrywą radia, o ile dobrze pamiętam, wcale nie było przeciwwagi ramienia. W związku z tym nacisk na płytę był taki, ile ważyło ramię z wkładką, zresztą strrrasznie badziewną. Przypuszczam, że było to sporo więcej, niż kilkanaście gramów. To dopiero była masakra płyt...

 

Widziałem tę aukcję z samą igłą, ale samej igły nie kupię, chociaż to by było sporo taniej. Jednak sądzę, że wkładka też jest padnięta. A jeżeli tak, to i tak by trzeba kupić wkładkę, więc po co jeszcze ta dodatkowa igła.

Janusz z Torunia

Ależ ja nie płaczę...

Nie mam gdzie zajrzeć, bo dawno już tego sprzętu nie mamy (a raczej nie mają - moi rodzice).

A w Arturze też nacisk ustawia się sprężyną...

Janusz z Torunia

Byłem dzisiaj na Wolumenie i zajrzałem do budy oznaczonej numerem 53, gdzie sprzedają różne akcesoria do gramofonów. Ale Uf-50 nie mają - są tylko Uf-70. Po 30 złotych. te Uf-70 to gdzieś w produkują. Chyba w Łodzi. Mogłem zapytać ale jakoś nie zapytałem. A Uf-50 jest jak się zdaje tylko ze starych zapasów.

Agapat Uf-70 jest lub była do niedawna produkowana przez PPHU, 93-521 Łódź, ul. Strycharska 7/15, tel. (0-42) 673-23-80. Takie dane są na ulotce w środku opakowania. Na wkładce oczywiście jest jeszcze logo Fonica. Opakowanie jest kartonowe, a nie jak oryginalnie z pleksi.

  • 7 lat później...

Właśnie nie chce od WAMAT'a ani z allegro, bo taki zakup kosztowałby mnie co najmniej 100 złotych, co znacznie wykraczałoby poza wszelkie ramy sensowności takiej transakcji w przypadku mojego Artura, którego chce po prostu uruchomić, więc wkładka ma być, żeby była, bo do odsłuchu i tak mam inny gramofon.

  • 6 miesięcy później...

odświeżę "kotleta"...

drogą kupna na bazarze wszedłem w posiadanie wkładki Uf-50. Chcąc ją sprawdzić odkurzyłem Artura, w którym była zamontowana Uf-70. Podmieniłem i kicha...

cisza w głośnikach chociaż przykładając ucho do wkładki słychać cichutko odtwarzany dźwięk. Dodam, że na Uf-70 gra i buczy (w przenośni i dosłownie też). Zatem moje pytania brzmią:

- czy jest różnica w pinach w obu wymienionych wkładkach?

- czy sama wkładka może z racji swojego wieku po prostu nie działać?

- czy cichy dźwięk z samej wkładki może być oznaką, że jest ona sprawna, a w związku z tym, problem tkwi gdzieś indziej?

 

pozdrawiam

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.