VA Haydn i co jeszcze?

[kazik]

Posłuchałem wczoraj sobie Haydnów w sklepie (recenzje na forum mnie zachęciły) i stało się. Już jestem na nie chory. Po prostu mnie zaczarowały, słuchałem ich 1,5h, ale jakbym miał więcej płyt i sklep byłby otwarty, to chętnie posiedziałbym tam 10h.. Naprawdę niesamowite. W końcy znalazłem dźwięk o jaki mi chodzi, a już myślałem że taki nie istnieje :) To jest dokładnie to co chcę!

 

Problemem jest oczywiście bas. Nie wiedziałem, że one są aż tak małe, i o ile bas jest konkretny jak na takie pudełeczka, to wolałbym coś poważniejszego w tym zakresie. W przyszłym tygodniu planuję odsłuchy w innych konfiguracjach, z różnymi Vincentami (zalecenia sprzedawcy, teraz słuchałem na rotelku ra-02 bo taki mam w domu - swoją drogą nigdy bym go nie podejrzewał o takie granie!) a potem może VA Bachy. Ale opinie o Bachach są już gorsze i sprzedawca też ma obawy o nie...

 

Więc jeżeli nie znajde, to co innego? Co gra tak pięknie jak VA Haydn, dając ten sam dźwięk ale z większym basiorkiem?

 

Z VA po bachach jest już bardzo drogo i chyba wymaga mocniejszych wzmacniaczy..

[kornik]

A nie mówiłem!? Cieszę się, że Haydny Ci się spodobały, ale z tym basikiem to mnie trochę zaskoczyłeś. Ja słuchałem ich w dosyć dużym pomieszczeniu (jakieś 25m2) i bas był pierwszorzędny. Zresztą napisałem, jaki byłem zachwycony basem i dynamiką. Najciekawsze jest to, że też grały z Rotelem 02 i moim zdaniem zestawienie małych Viennek z tym smerfem to już prawdziwy system2kill4. Szkoda, że Haydnów nie da się połączyć w bi-ampingu, bo byc może miałbś wtedy problem z głowy. Rotel robi śmiesznie tanią (biorąc pod uwagę jej budowę, bo nie wiem jak gra) końcówkę z serii 02.

Poza tym naprawdę nie wiem, co mógłbym Ci polecić z kolumienek Haydnopodobnych. Może odnajdziesz pełnię szczęścia w Bachach, ale one są droższe i Rotel słabiej sobie z nimi radzi. Na Twoim miejscu pożyczyłbym Haydny na jakiś czas i przetestował u siebie w domu, albo z innym sprzętem (i tak kiedyś wymienisz:-)

[kazik]

Z haydnami będę jeszcze próbował, sprzedawca jest przekonany, że inny wzmacniacz poprawi sytuację i kabelki może też. Ja z kolei mam większy pokój niż był w sklepie, więc raczej się obawiam. Jak nie znajdę innego rozwiązania to chyba kupię je i oleję bas :)

 

No i czekam na dalsze propozycje.

[gutten]

Dynaudio Audience 42

[maleo]

super sa i maja większy bas od Dynaudio ale są też droższe QBA Mieszko II-

wyśmienite głośniki-sam słyszałem :-)

[Cortazar]

Podobną estetykę brzmienia lecz z " poważniejszym " basem mają Tablette 2000 Pro Ac . Jeżeli masz możliwość posłuchać ich u siebie , zrób to . A jeżeli spodobają ci się to tak się składa , że dokonuje upgradu mojego systemu i mogę ci je tanio sprzedać . Jeżeli będziesz zainteresowany pisz [email protected] .

[kazik]

Słuchałem dynaudio audience 72 (tylko to z dynauadio jest do posłuchania w Poznaniu) i nie spodobało mi się. Zimno, sucho, sybilanty - zagrały podobnie do moich JMLabów, a od tego właśnie chcę uciec. Słuchałem z primare.

[kazik]

Jutro podzwonię czy gdzieś mają ProAc'e, dzięki.

Maleo: a słyszałes VA? Wydaje mi się, że Qba byłby w Poznaniu do odsłuchania - mieli kiedyś we frippie.

[Yanoosh]

Jeżeli Bachy też by Tobie odpowiadały, i jeżeli cena byłaby dla Ciebie do przyjęcia, to chyba byłoby to najlepsze rozwiązanie. A jeżeli Twój wzmacniacz by sobie nie radził, to najwyżej później zmienisz wzmacniacz. Szkoda by było rezygnować z kolumn, które dokładnie spełniają Twoje oczekiwania, tylko ze względu na wzmacniacz. Jednak to kolumny mają największy wpływ na charakter brzmienia całego systemu.

Powodzenia.

[maleo]

ja mam Dynaudio 52 i wybrałem je po ostatecznym pojedynku z Haydnami...

wybrałem je dlatego ,że brzmiały bardziej uniwersalnie tzn. nie przestraszał ich żaden piec i żaden rodzaj muzyki...Haydny brzmieniowo przy niektórych płytach bardziej mi się podobały ale ja słucham naprawdę różnistej muzyki i tu niestety i stety ale wolałem Dynaudio...

a Tabletki weż pod uwagę jak najbardziej(ja miałem 3kzł na monitory)

[kazik]

Yanoosh: ale Bachy podobno grają inaczej niż cała reszta VA, ciemniej i inaczej (mówię za sprzedawcą). Ale oczywiście ich posłucham, przyszłościowa zmiana wzmacniacz wchodzi jak najbardziej w grę.

 

Maleo: a na jakiej muzyce grały źle? Bądź co bądź słuchałem ich tylko 1,5h więc wszystkiego o nich nie wiem poza tym, że jestem nimi zachwycony :) Chętnie usłyszę komentarze

[maleo]

Haydny nie grały żle ,grały b. dobrze a przy D.Krall,C.Wilson czy B.Marleyu nawet były przyjemniejsze od Dynaudio...

Dynaudio urzekły mnie dynamiką i precyzja gdy zrobiłem dużo głośniej a zapodałem ostrzejszą muzę chociażby The Clash ...

[tomecz]

kazik, jezeli podczas odsluchu Haydny stały około metra lub wiecej od sciany, to potwierdzam Twoje obawy - kolumny mogly "stracic" niski bas. Proponuje Ci wziąc na odsluch do domu i sprawdzic co i jak. Model ten jest raczej posądzany o przybasowienie, no ale jak kto lubi. Sądze ze sprawe powinno zalatwic przysuniecie do sciany. Jezeli Twoje preferencje wskazywalyby wtedy na jeszcze wiekszy bas, pozostają chyba do wyboru jakies podlogowce.

 

Napisales tak:

"Nie wiedziałem, że one są aż tak małe, i o ile bas jest konkretny jak na takie pudełeczka, to wolałbym coś poważniejszego w tym zakresie."

 

W zasadzie nie potrafie rozpoznac o co ci chodzi. Brakuje ci zejscia nizej, jakosci, czy porządnego wykopu. Jezeli chodzi o to pierwsze, sprawe zalatwi przystawienie do sciany. W przypadku wykopu - szukaj w podłogowcach. Monitory z tego zakresu cenowego......, bynajmniej ja sie nie spotkałem. Mowie tu o takim wykopie jakiego doznałem przy proac 125. Tabletki??, hmm, oprócz wielu zalet tych kolumn, o konkretniejszy bas w jakimkolwiek aspekcie w porownaniu z Haydnami bym nie posądzał. Sluchalem nie raz, choc to tylko moje prywatne zdanie.

 

Dynaudio, czy Haydny - to wybór miedzy ekspresyjnoscią a uniwersalnością.

[kazik]

Z tego co pamiętam, były ok 0,5m od ściany, ale ustawione pod bardzo dużym kontem - coś ala 45 stopni lub więcej - siedząc prawie widziałem zewnętrzne ściane boczne kolumienek. (Pokój był nie za duży i stały na szerszej ścianie).

Przysunięcie do ściany - trochę się obawiam, bo kontrabas już zaczynał się leciutko zlewać przy szybszych partiach (Voovoo - Płyta - dobry killer do testu basu). Kontrabas ginął przy głośniejszych partiach (a akurat na tej płycie jest słyszalny zawsze).

 

Jeszcze zobaczę jak będzie z vincentami, wg sprzedawcy stworzony do tych kolumienek.

[Yanoosh]

-> kazik

(zaznaczam, że jest to tylko moje zdanie)

To ustawienie, o którym napisałeś (że widziałeś zewnętrzne ścianki boczne kolumn), moim skromnym zdaniem jest cokolwiek dziwne. Wygląda to troszkę, jakby lewa kolumna była skierowana na prawe ucho, a prawa na lewe. Oczywiście kanały się nie zamienią w ten sposób, ale nie jestem pewien, czy to trochę nie zmienia efektów stereo.

Ja ustawiam kolumny tak, żeby było minimalnie widać "wewnętrzne" ścianki kolumn - żeby grały ciut szerzej, niż na głowę słuchacza.

Jednak możliwe, że z różnymi kolumnami, a także w różnych pomieszczeniach, inne ustawienia będą lepsze.

[kazik]

Kolumny były już tak ustawione jak przyszedłem, a na wykładzinie było zaznaczone jak je ustawiać :) Przypuszczam, że dobrane do specyfiki pomieszczenia, które nie było za wielkie, a głośniki stały na dłuższej ścianie. Jestem w stanie zaufać, że ustawili je dobrze - obsługa w sklepie jest rewelacyjna.

 

Jutro idę na dalsze odsłuchy z vincentami (niestety tylko godzina, wcześniej praca - nie ma jak soboty), potem pewnie dalsze. A potem bachy. Z proacami chyba nie będzie problem bo dystrybuuje je teraz audioklan, a w Poznaniu mamy Top-Hi-Fi (już się boję na samą myśl o tym ekstremalnie wygłuszonym pomieszczeniu...).

 

Co jeszcze ma ten czar?

[Mars]

Co jeszcze ma ten czar?

 

Otwarta butelka wina i wytrawna kobieta :) czy moze odwrotnie ..,

[andrea29]

tomecz; w zasdzie tak - masz rację. Tabletki vs. Haydny trudno porównywać i do wczoraj tak samo jak Ty powiedziałbym, żeTabletki mają bas ale akompaniujący jedynie.

Dzis udało mi się go wydobyć. Późno, bo ponad po 2 latach posiadania, ale on jest całkiem silny, zróżnicowanu i ładny. Inny w charakterze ale duży, z wykopem. Hienka ma być u mnie- chciałbym, by to usłyszała i napisała, co myśli. Ja jestem totalnie zaskoczony.

Sam bym w to nie uwierzył, bo wiadomo. Powtarzam: one są zdolne wygenerować duży, silny, znaczący bas, potrzebny dobry piec i preamp. Wszycho. Pzrez 2 lat o ty je nawet nie podejrzewałem a tu masz.

Haydnów też słuchałem nie tak dawno w Wa-wie - wiem, co potrafią.

 

Tabletki stoją u mnie ok. 120cm od firanek, pokój 4,8mx5,2m.

Pozdrawiam.

[tomecz]

podczas tych kilku odsluchów (na tym smamym wzmaku) odnioslem wrazenie ze Haydyny generują nizszy i silniejszy bas. Nie oznacza to oczywiscie, ze tak jest lepiej i kazdy musi odbietac to jako zalete tych kolumn. Odnsze wrazenie ze kontrabas na kilku "tonach" sie rozlewa. To taki komentarz do tego co wczesniej napisalem. Z

 

nam czlowieka, ktory jest zadowolony ze swoich podstawkowych Dynaudio Contour, choc tam basu jak na lekarstwo.

[Stef]

->andrea29

Podziel sie informacjami, jak tego dokonales. zapewne Twoje doswiadczenia sa uniwersalne.

[kazik]

Ciąg dalszy. Słuchałem owych Haydnów ponownie z integrą Vincenta (chyba najtańszą) chyba we wtorek. Generalnie zawiodło, zagrało jak dla mnie sporo gorzej niż na rotelku ra02, nieco płasko, problemu basu też to nie rozwiązało - wręcz przeciwnie, brakowało wypełnienia.

 

Dzisiaj słuchałem na innym Vincencie - chyba SV233 (prawie 4000) - i to jest to. Zagrało bardzo fajnie, bas lepszy, z pięknej średnicy i wysokich nie ubyło nic. Ale ten bas nadal pozostawia mi wątpliwości, zależy od płyty - na wielu niektóre nuty giną lub całość ginie przy zagęszczeniu dźwięku.

 

Jutro słucham Bachów na owym vicku (233), być może będzie również chwila aby podłączyć do tego rotelka (mam 2h). Sprzedawcy z góry przepowiadają fatalne połączenie rotela z bachami i jednocześnie vincenta jako najlepszy wzmacniacz do bachów (prezetestowane wielokrotnie). Zobaczymy :) Oby zagrało bo wyżej - mozarty - robi się już bardzo drogo. Chyba że coś innego? Jak narazie zakochałem się w VA :)

[Yanoosh]

Moim zdaniem zdecydowanie najlepiej by było, żebyś wybrał najbardziej prawdopodobne zestawienie, wziął to do siebie (tam, gdzie będziesz tego słuchać), i tam ocenił. W sklepie może być lepiej, może być gorzej, ale na pewno może być baaardzo inaczej, niż w domu.

Ja kiedyś słuchałem B&W CDM 9NT w salonie Top HiFi, a potem miałem u siebie w domu. To było zupełnie coś innego. Jakby to nie były te same kolumny.

[kazik]

Wiem, wiem, ale wolę jak najwięcej przesłuchać w salonach. Kupując poprzedni sprzęt wszystko brałem do domu bo salon napawał mnie grozą (nic z tych odsłuchów nie wiedziałem) i ma to spore wady... szybko przechodzi chęć jak trzeba to co chwilę wozić, taxi też kosztuje - auta nie mam. W domu to już ostateczne odsłuchy

[kazik]

Jestem dziś po odsłuchu bachów. Pierw z rotelkiem - klapa. Wytrzymałem 30 min. Nic pozytywnego i jakoś tak wyszło, jakby to był za słaby wzmak (mocowo).

 

Potem vicek sv233 - hmm. Niczym nie zaskoczyło, ale im dłużej słuchałem tym dźwięk bardziej mnie wciągał. W porównaniu do haydnów jest spokojniej, mniej agresywnie. Nawet Tool nie kłuł w uszy (słuchałem Third Eye z Aenimy). Dźwięk jak najbardziej poprawny, nie mam do czego się przyczepić. Nie wiem, czy na dłuższą metę nie byłoby zbyt spokojnie. Więc jestem w kropce.

 

Może posłucham jeszcze mozartów, ale to już jest bardzo drogo.. i podobno duże wymagania co do wzmacniacza.