Kilka luźnych myśli na temat...

[adazz]

Więc zacznę od tego że zakupiłem troszkę gratów, lampy, kable itp...

Zacznę od lamp jako że żywotnie ciągle mnie frapują. A więc załątwiłem sobie dwa komplety lamp do wzmacniacza Audio Innovations series 200, jedna firma JJ Electronics a druga Telefunken(nos). Po zainstalowaniu jednych a potem drugich, krótko mówiąc telefunkeny oddałem za darmo znajomemu który po prostu zbiera lampy(wcale nie kusiło go do wsadzenia ich do swojego wzmaka)coz nowe JJ El. pobiły je w każdym calu,we wszystkich aspektach...

Kolejną rzeczą był kabel interkonekt AudioNova Phobos; a więc, po odkręceniu wtyku kabel wcale nie jest takim jakim go przedstawiają na stronie internetowej,oraz na pudełku, ma jedną żyłę (goracą)i jeden zwykły ekran, i nie jest podwójnie balansowany,zwyklas w konfekcji fajnej i z fajnymi chinchami-pobił go obiektywnie kabel za 12 zł metr o nazwie DLS,podówjnie zbalansowany,kierunkowy(sic!),do tego zalutowałem mu wtyki DLSa 10zł sztuka,konfekcja itp we własnym zakresie.AudioNova nie gra najgorzej jest OK!!!(coby byla jasność)ale DLS z metra gra naprawdę lepiej!AudioNova czeka na może jakiś tuner,albo będzie kablem zapasowym na inne czasy,a moze prezentem drogim...

Następna rzecz to kabel głośnikowy...tutaj doznałem szoku...Cardas kontra klotz twinax 2x4mm(miedź elektrolityczna wysokooczyszczona w swoim najlepszym wydaniu-utlenia się perwersyjnie), cóż kolejna wielka kasa poszła w błoto dzięki Bogu udało mi sie odsprzedać Cardasy, aha no i jeszcze wywaliłem zakonfekcjonowane bananki z Klotza (wogóle co to za pomysł?A niech się utlenia...)

O banankach już pisałem,dodam tylko że wszelkiej maści bananki profigolda,nakamichi,widełki profigolda, bananki audio link(czy jakoś tak)lezo u mnie odłogiem jak ktoś chce to zamienie się na jakies fajne wtyki chinch...

Sumując straciłem kupe kasy(część odzyskałem na szczęscie)i wcale nie było lepiej wręcz gorzej, brak naturalności,naciąganie dźwięku...wielka mistyfikacja,dostałem lekcję...na przyszłość...Czy też kiedyś tak się czuliście?

pozdrawiam serdecznie wszystkich...

[graaf]

wszystko dobre, co się dobrze kończy :)

pozdrawiam,

graaf

ps.

a kolega w wątku obok prosi o opinię jaka "sieciówka najlepiej kontroluje bas zachowując neutralność średnicy"

:))

[zorro]

W aucie mam nagłosnienie DLS , jak robią kable takie jak głosniki to wierze w to Ci wierze :)

[zorro]

W aucie mam nagłosnienie DLS , jak robią kable takie jak głosniki to Ci wierze :)

[lolo]

>Zacznę od lamp jako że żywotnie ciągle mnie frapują. A więc załątwiłem sobie dwa komplety lamp do

>wzmacniacza Audio Innovations series 200, jedna firma JJ Electronics a druga Telefunken(nos). Po

>zainstalowaniu jednych a potem drugich, krótko mówiąc telefunkeny oddałem za darmo znajomemu który

>po prostu zbiera lampy(wcale nie kusiło go do wsadzenia ich do swojego wzmaka)coz nowe JJ El. pobiły

>je w każdym calu,we wszystkich aspektach...

 

Komplet Telefunkenów NOS musiałby kosztować majątek (lampy mocy, wejściowe i sterujące). Zakładam że chodzi Ci o parę jakiś 6922 (których cena może oscylować w granicach 200-300USD) lub podobnych (nie znam AI 200). Więc o ile nie padłeś ofiarą oszustwa (Telefunkeny są namietnie podrabiane do czego skłaniają wysokie ceny - poza tym znalezienie pary NOS jest niezwykle trudne, a kwartetu graniczy z cudem) to jeszcze pozostaje sprawa czy aby napewno były to NOSy czy też lampy wykręcone z radiostacji jakiegoś "MS Sołdek".

 

>Następna rzecz to kabel głośnikowy...tutaj doznałem szoku...Cardas kontra klotz twinax 2x4mm

 

Cardasy podbarwiają dźwięk i dlatego najlepiej grają ze sprzętem tranzystorowym. Nic więc dziwnego że nie sprawdziły się z lampą - byłoby dziwne gdyby się sprawdziły.

 

Najlepiej sprawdzić jak co gra przed zakupem - banał, ale jak widać trzeba go ciągle powtarzać.

 

Pozdrawljaju i scziastja żełaju

[zawi]

Czyżbyś byłzadowolony z kabla Klotz?

[adazz]

Jasne jestem zadowolony z kabelka klotza,niech sobie gra,nie mam nerwów na szukanie czegoś innego...zreszta słucham muzyki nie kabla:D

 

co do lamp....majątek kosztują Telefunkeny dla tych co chca za nie dac majątek:D jak się poszpera to EL84 np za 25zł sztuka - ja kupowałem, no a czy to były telefunkeny oryginalne czy też wykręcane,albo cokolwiek innego tego niewiem, aha za sterujące dałem po 30zł sztuka...polecam jakiś starszych wiekiem zbieraczy lamp, pełno ich wszędzie..."majątek"płacą"Ci co słuchają "majątku"a nie muzyki, proste ćwiczenie np. zapodac delikwentowi C na fortepianie jak nie pozna to niech się nie piekli...(nie wspomnę o akordach)...słuchanie a słyszenie to jak gdyby dwie inne planety....pozdrawiam...

 

ps. z odsłuchiwaniem najpierw, a potem kupowaniem u mnie cięzko, mieszkam na zadupiu, a targac wzmaka i preampu ze soba ciężko mi gdziekolwiek, o kolumnach nie wspomnę....

 

pozdrawiam

[robix]

lolo>>> Zgadzam sie w 100% z twoja wypowiedzia mam 3 komplety lamp sterujacych do swego ,,Ongaku,, sa to ,,jugole,, , Brimary(NOS) i Simensy(NOS) a wczesniej Telefunkeny(NOS) no i oczywiscie te ostatnie byly najlepsze ale ja mielem oryginaly z cala pewnoscia.

 

Simensy wiele im nie ustepuja a Brimary nie maja polotu.

 

O Jugolach nie podejmuje sie opini bo szkoda czasu- TRAGEDIA .

 

Pamietam gdy ,,Robtango,, sie zlitowal i pozyczyl mi lampy mocy Telefunken (NOS) to jak kladlem sie spac po odsluchach za oknem bylo juz jasno - no ale ta cena:(

[zawi]

Nie ja tylko z tym Klotz to tak z ciekawości bo sam go posiadam i również jestem zadowolony -wyłamałem się trochę z krążącej po forum troche złej opinii na temat tych kabli.

[adazz]

Spokos ZAWI, jest fajny model Klotza z podwójnym ekranem, 2x4mm kosztuje coś koło 23zł metr, słyszałem o nim naprawde wiele dobrego, a co do kabli głośnikowych klotza to jakoś włąściwie nic nie słyszałem nigdy (zazwyczaj dyskusja o la grange była), puki co kable grają, i nawet fajnie, bo jak tak sobie zaglądam co jakiś czas do środka wzmacniaczy lampowych co bardziej popularnych to szybko sobie uświadamiam że kable za 2000 albo i więcej do tego to co najmniej nonszalancja:), w moim wszystko polutowane na stalowych koncówkach, raczej szczególnej izoalcji nie ma,zwykłe kabelki i tyle...po prostu vintage, goła muza,wole zainwestować w kolejne strojenie pianina albo wogóle nowy instrument ... pozdro...

 

ps. co jednak nie oznacza że jeśli kiedyś ktoś zapoda mi takie kabelki że odjadę, a różnica będzie wręcz wyczuwalna niczym uderzenie obuchem, to wydam kupe kasy...a tymczasem "kurnst der fuge"idę słuchać....