Skocz do zawartości
IGNORED

Wzmacniacz lampowy Luxman SQ38S


miroalien

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Kolegów!

 

Mam kilka pytań:

Co sądzicie o tym wzmacniaczu?

Czy chłodne brzmienie lamp EL-34 jest w tym modelu zmienione?

Może ktoś slyszał i chciałby się podzielić wrażeniami?

Jak tam jest rozwiązana kwestia regulacji biasu?

Może tak samo jak u Conrada Johnsona - /dioda i śrubokręt/?

Na stronach www.audioreview.com są dwie recenzje prywatne,

ale są zbyt krótkie i lakoniczne.

Aha i jak ta bestia radzi sobie z kontrolą basu?

Polecam www.retroaudio.ru ; można go sobie tam zobaczyć łącznie

z bebechami.

Pozdrawiam!

:)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/2031-wzmacniacz-lampowy-luxman-sq38s/
Udostępnij na innych stronach

Nie sluchalem, ale zobacz tutaj:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Do Jozwa Maryny.

Mam do Ciebie prośbę. Jeśli masz to Audio brytyjskie, czy mógłbyś

wysłać mi tę recenzję pocztą e-mailową na adres:

[email protected]

A Ty co o nim sądzisz? Pytam, bo uważam Cię za znawcę i gościa nieźle osłuchanego na tym forum.

Pozdr.

:)

  • Redaktorzy

Polskie, polskie. Inne jest tylko niemieckie. I predzej mi jezyk uschnie, niz o czasopismie z kraju, ktory wynaradawial dzieci w miescie, gdzie produkuje sie obecnie takie swietne zestawy glosnikowe, powiem nasze! To byl patriotyczny kawalek. Teraz konkret. Niestety, konkretow bedzie mniej. Nie sluchalem sprzetu, rzadko sie go spotyka. Z recenzji pamietam, ze sie podobal, ale to niewiele znaczy. Podobno dzwiek raczej miekko-neutralny. Urzadzenie jak to japonczyk - niezle ergonomicznie i bardzo starannie wykonane.

>miroalien

Przejrzałem sobie stronkę retroaudio ( wielkie za nią dzięki ).

Muszę przyznaś, że się trochę wzruszyłem.

Wiele z tych klocków słuchałem ... wiele dotykałem...

To były czasy.... chlip.......

Gość Arkadix gosc

(Konto usunięte)

Ja odnosnie pierwszego postu:

Z moich doswiadczen oraz lektury roznych recenzji wynika, ze lampy EL34 daja raczej ocieplone brzmienie, wiec nie rozumiem intencji autora aby ocieplac EL34. Ciekaw jestem intencji autora.

 

pozd. Arkadix

Witam!

 

Ilekroć miałem kontakt ze wzmacniaczami na lampach EL-34 odnosiłem

wrażenie, że charakter brzmieniowy tych lamp jest raczej neutralny

i skłaniający się w stronę ochłodzenia i ostrości. Były to różne konstrukcje

i aplikacje firmowe lub też prywatne konstrukcje znajomych. Ale nie przeczę

też, że lampa lampie nie jest równa mimo, iż są o tym samym oznaczeniu.

Inaczej może zachowywać się lampa pochodzenia rosyjskiego, a inaczej

chińskiego czy amerykańskiego. Po wielu odsłuchach i nieustannych

dyskusjach, rozważaniach ze znajomymi, oraz po "doświadczeniach na

własnych uszach" dochodzę do przekonania, że najbardziej odpowiadają

mi lampki: 5881, 6550, 6P3S-B, 6BQ5 inne podobne. Ze sprzętu jaki

słyszałem niedawno najbardziej przypadły mi do gustu i do ucha swoim

ciepełkiem Synthesis: Nimis, Ensemble, Shine i odziwo Amplifon: WT30II

i WT40. Jeśli chodzi o skrajne przeciwieństwa /w prawdziwym lampowym

brzmieniu czyli - ciepłym, urokliwym, muzykalnym i miękkim/ to takimi

skrajnościami są napewno produkty firmy LUA i OCTAVE. Słuchałem tego

wielokrotnie i uważam, że obydwa "łoją" tranzystorowo ze śladowymi

aspektami lampy. To solidnie wykonane sprzęty w które włożono dużo

pracy, ale konstruktorzy chyba lubią tranzystorowe koszenie. Co z tego,

że bas jest pod kontrolą i że jest obfity skoro reszta brzmi szorstko,

a wysokie pikają w uszy. Nie tędy droga. Moje poszukiwania trwają już

kilka lat. Szukam dobrej lampowej konstrukcji z pilotem /koniecznie/.

Dla mnie muzuka to ma być relaks i przyjemność w słuchaniu po dniu wyczerpujacej pracy, a nie ciągłe bieganie i wstawanie do gałki potencjometra głośności. Producenci wzmacniaczy lampowych jakoś

nie kwapią się, aby wyposażać swoje piecyki w zdalne sterowanie.

Jest to oburzające. Ja rozumię klimaty retro i ekstrawagancje itd. , ale

na litość Boską jest 2003 rok! Tu chciałem pochwalić Coplanda za piloty,

oraz Synthesisa za model Shine również z pilotem. Zrozumieć nie mogę

jak ktoś wystawia urządzenie za kupę forsy /np:25000,-pln./ i jest ono BEZ

pilota. Skandal i kpina z klienta.

Wpadł mi w oko ten Luxman SQ38S, ale boję się tych EL-34 i braku pilota.

Dlaczego też nowy model Luxmana lampowego SQ88 jest już zopatrzony

w inne lampy? A to ciekawe? Kłopoty z basem? Te 18W na kanał w 38-mce

to małe przegięcie. Nowy SQ88 ma już więcej 50W+50W/ (6 ohms)

Tubes KT-88x4 ; initial stage, 5412/12AUx4 ; Driver Stage, 12BH7A x 2/.

Tylko polska cena mózg rozwala... /30.900,- Best Audio/

 

Pozdrawiam!

Mirek

:)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.