Sonic Frontiers SFCD-1 - prośba o opinie

[bachus]

Witam,

Przymierzam się do upgradu Cdka (mam Coplanda 289, który jednak nie pasuje do mojego systemu - Pathos TT, klony Avalon Opus Ceramique, interkonekt Cardas Golden Reference, kable głośnikowe w poszukiwaniu - prawdopodobnie będzie to także Cardas), i mam w okazję kupić po przystępnej cenie SF modfikowanego przez Parts Connexion. Urządzenie było na przeglądzie i modyfikacji w pcs siedem miesięcy temu, a odtwarzacz ma około siedmiu lat. Niemodyfikowanego SF słyszałem dwa lata temu w moim starym systemie (pre i końcówka Coplanda, AP Virgo II), jednak temu zestawowi daleko było do doskonałości i nie mogę do końca polegać na mglistych obecnie wrażeniach odsłuchowych - pamiętam jedynie świetną średnicę i dużą przestrzeń. Proszę o opinię użytkowników, którzy trochę dłużej korzystali lub korzystają z tego urządzenia. Czy waszym zdaniem warto kupić to urządzenie? Zanim wskoczę na prawdziwie high-endowy półkę odtwarzaczy, nie chciałbym na razie wydawać dużo kasy na CDka - moim celem największy postęp przy najmniejszej cenie:-), a gdybym zdecydował się na tego SF to praktycznie po sprzedaży Coplanda musiałbym dopłacić ok. 1000 PLN.

[americano]

bachus

mialem SFCD-1 i uzywalem go rowniez z Pathosem TT, byla to wersja modyfikowana troszke jedynie przeze mnie, nie w takim stopniu jak Partsconnexion. SFCD-1 gra gladkim i przestrzennym dzwiekiem, niestety bas jest mizerny i plaski (zwlaszcza w porownaniu A/B z wadia) i naped jest kiepski, mialem troszke problemow z poznawaniem plyt...

Do TT zdecydowanie lepiej byloby kupic DAC sonika SFD2 mkI (jesli juz sonika). Mozesz zainteresowac sie tez odtwarzaczami Cayin.

Chyba nie ma sensu wymieniac Coplanda 289 na starego sonika. Do okablowania Cardas mozesz spokojnie zrezygnowac jednak z odtwarzaczy zawierajacych lampki (dla bajeru) ;)

[bachus]

>Americano>

Dzięki za pomocny wpis. Ponoć jednak upgrade w pcx wznosi ten odtwarzacz na całkiem inny poziom, szkoda, że nie mogę go posłuchać i jak coś muszę brać w ciemno. Wcale nie jestem za sonikem, tylko staram się zrobić na razie upgrade małym kosztem, w grę wchodzą wszystkie inne opcje. Jakie jeszcze inne Cdki testowałeś z Pathosem i z jakimi kolumnami? Ciekawy jestem Twoich doświadczeń. Mam też możliwość kupić starszą wersję Bow ZZ Eight (jednak tutaj muszę sporo dołożyć) i w przyszłości zrobić upgrade u producenta (też nie jest to tanio), tyle że rozwiązanie przyszłościowe i ponoć całkiem fajny klocek - jednak też nie mam możliwości odsłuchu - mój znajomy zza Wielkiej Wody stara się dla mnie coś tam wyszukać z pewnych rąk.

[patefonik]

Sonic SFD 2 jest duuuużo lepszy od integry no i mozesz używać dowolnego transportu, a nie tej kapryśnej paskudy. Cena będzie porównywalna a i istnieje mozliwość upgrejdu. Z Pathosem to super dźwięk zwłaszcza jesli chodzi o wokale, przestrzeń i gładkośc średnicy - sonic jest niedopobicia, a "czadów" raczej niesłuchasz ( przynajmniej w o mnie ). Pathos gra jeszcze z Accuphase, ale raczej tymi starszymi bez V-ki ( np. dp-65 )

[americano]

patefonik ma racje, accuphase DP-65 bylby ok. tylko nie wiem czy warto sciagac ze Stanow (moze...), ta marka jest tu przeszacowana, lepiej chyba wejsc w Wadia 16 lub Spectral cd player jak trafisz. Do TT pasuja zrodla z mocnym wyjsciem (niska impedancja) z uwagi na pasywke. Bas musi byc dynamiczny a nie anemiczny. Przenosi sie to z reguly na dolna srednice... Fajnie gral z TT Audio Logic DAC 34, ale nie polecam go z innych powodow. Dobry jest tez Ayre CX-7e i ze Stanow warto...

[bachus]

A co myślicie o thetach?

[Elberoth]

Ja bym pomyślał nad tym BOWem. Bardzo dobry CD.

[americano]

Theta gen V mozna kupic tanio w USA (ok. $1200), zwlaszcza ze do TT nie potrzebujsz wyjsc XLR i zdecydowanie warto, wysoka klasa i swietny stosunek jakosc / cena. Od sonika theta jest precyzyjniejsza (szybsza) i ma lepszy bas, mysle, ze na Cardasie bedzie bomba...

[bachus]

Dzięki za rady, odpuszczę sobie tego Sonica. Natomiast mam jeszcze pytanie o Marantza CD-7. W sieci mało informacji na temat tego playera - nie wiem, jakie napięcie ma na wyjściu. Elberoth, zdaje mi się, że widziałem Twój wpis na Audiogonie odnośnie klocków z temtego wieku, które są teraz jeszcze coś warte, i w nim właśnie wymieniłeś CD 7. Wiem też, że był test audio (nawet miałem dawno temu ten numer, ale zmakulaturowałem:(. Będę wdzięczny za info.

[Elberoth]

Gen V mozna faktycznie trafic za 1200$ ale sa to zazwyczaj arbo wersje bez "A" i wyjsc zbalansowanych, albo mocno sfatygowane. Za Gen Va Balanced w dobrym stanie trzeba dac ok 1600-1800$, choc sa nawet tacy co krzycza 2500$.

 

Mysle ze najwieksza wada Gen Va jest to ze potrzebuje doskonalego transportu. Z "tylko" dobrym po prostu nie zagra. Minimum to Theta Jade albo ML 37 + bardzo dobry kabel AES/EBU. Jak sie to razem doda, to koszty sa bardzo duze ... IMO zbyt duze.

 

Marantza CD-7 mialem przez ponad rok. Wspanialy kompakt. IMO jeden z najlepszych jednoczesciowych CD jaki kiedykolwiek powstal. Na pewno lepszy od wszystkiego co bylo wymieniane w tym watku. Niestety musialem go sprzedac z przyczyn finansowych. Do tej pory nie moge tego odzalowac. Zostala mi po nim tylko instrukcja obslugi ... :-(

[americano]

Oczywiscie, ze theta Gen V bez wyjsc XLR jak pisalem, Pathosa TT nie ma wejsc zbalansowanych, wiec po co przeplacac za Gen Va. Transport Theta data basic II mozna kupic za $500 + do tego tani i swietny kabel cyfrowy XLO signature (zamykamy sie w $1900 spokojnie za komplet).

Czy Marantz CD-7 jest napewno lepszy od CD Spectrala? Oj mocno dyskusyjne Elberoth, choc ten marantz to faktycznie solidny sprzet. Z CD zintegrowanych jest jeszcze Musical Fidelity TriVista SACD player wart uwagi.

[patefonik]

No i naim. Te źródła potrafią zaskoczyć. Ichyba posowałby do TT.

[Elberoth]

A widzisz americano i tu się mylisz. Po pierwsze primo, za wersję "a" to zawsze warto dopłacić, bo nie ma to związku z tym czy DAC jest w wersji zbalansowanej czy nie. Wersja "A", robiona od 1996 roku do roku 2001, ma nowsze wersje algorytmów w filtrach cyfrowych, kondensatory WIMY w części analogowej i jeszcze kilka mniejszych zmian, co owocuje dużo dojrzalszym brzmieniem.

 

Po drugie primo, nawet jak uzywamy tylko wyjść RCA, warto zainwestować w wersję Balanced, jako że w Generation Va zbalansowana jest nie tylko część analogowa, ale również cyfrowa (4szt. PCM63K zamiast 2), co również skutkuje lepszym brzmieniem.

 

I po trzecie primo - ultimo - transport Theta Data Basic II jest dużo za słaby na Gen Va (wiem, bo trenowałem).

[bachus]

Dzięki Panowie za wasze rady. Zdecyduję się chyba na na CD 7 - Spectrala raczej nie uświadczę tak łatwo no i cena będzie zaporowa. A wersja thetowa faktycznie jest dość droga - transport i przetwornik to prawie cena używanego playera z górnej półki.

[Elberoth]

bachus -> za ile mozesz kupić CD-7 ?

[bachus]

>Elberoth> Za 2,5k USD z przesyłką - wersja 220V.

[americano]

Elberoth

Tak, masz racje, wersja Va jest lepsza od V. Proponowalem transport data basic II do Gen V, a nie do Gen Va, Ty myslales o lepszym i drozszym zestawie. Gen V to i tak spory skok jakosciowy w stosunku do Coplanda i nie tak drogi...

 

Za $2.5 Marantz CD-7 nie jest zlym wyborem, moznaby jeszcze pomyslec nad Wadia 16 w dobrym stanie za $2.8, jest na audiogonie teraz w wersji 230V AC. Oj ta maszyna byla kiedys obiektem moich westchnien ;) Ale pewnie Elberoth uwazasz, ze Marantz gra lepiej (wynika z Twojej wypowiedzi).

 

W kazdym razie gratuluje wyboru Bachusowi.

[Elberoth]

bachus - za tyle to bierz i się nie zastanawiaj.