Skocz do zawartości
IGNORED

Nasze kochane żony


kaszanka7

Rekomendowane odpowiedzi

Drogi POCZĄTKUJĄCY audiofilu:

czy musisz informować żone że wydałeś skromne 10 kzł na wzmacniacz ? Jesteś nierozważny i chyba brak ci nabieranego z czasem doswiadczenia. Cena wzmacniacza zrobi wrazenie na Twoich kolegach audiofilach (zwłaszcza jeśli nie mogą osbie na taki wydatek pozwolić) Doswiadczona żona przejdzie niby obojętnie koło tematu niemniej spodziewaj sie w najbliższym czasie z jej strony wydatków rzędu wzmacniacz+ CD+tuner + super kable i to wszystko razy trzy. Bardzo doświadczona zona to wszystko wyda, a ty nawet nie będziesz wiedział że tyle kosztował cię długi ozor :) Audiofile (doswiadczeni audiofile) słuchają a nie gadają ile to kosztuje

>marekk

Bardzo słuszne rady.Ja po informacji o wydaniu mniejszej kwoty otrzymałem propozycje zmiany adresu wraz ze sprzętem z Skorskiego na Pod wiaduktem.Ale szybko się przekonała że warto było.Ocenie kabli nie informowałem,ale słyszy że lepiej .Milczenie to złoto i spokój.Zbyszek

Phi, a ja problemu nie mam. Znaczy niby mam, ale inny. Od dawna z żoną mam ugodę, że tego typu rzeczy jak audio, które interesuje bardziej mnie, czy foto, to bardziej jej działka, kupujemy po uzgodnieniu że nam obojgu dana rzecz pasuje. A dobry obiektyw potafi kosztować tyle co dobre kolumny, oj potrafi!...

  • 7 lat później...

Wiekszosc kobiet tak potrzebuje dobrego audio tak jak my naszyjnika z perel dla ozdoby. Kobiety sluchaja muzyki przelotnie. Owszem pojda na koncert bo lubia wyjscia a nie koncerty a tam spotkaja kogo trzeba. W calym swym zyciu juz wcale nie takim krotkim mialem tylko jedna kobitke, ktora jakis czas byla tez moja zona, ktora naprawde lubila sluchac muzyki z dobrego sprzetu. Owszem byla artystka ale nie zawodowym muzykiem choc szkole muzyczna tez skonczyla. Zanam natomiast zawodowe spiewaczki i muzykantki i to z gornej polki i zadne audio ich nie zachwyca.

 

pozdrawiam,

Jak kiedyś sprzedałem kolumny, to po kilku dniach ciszy (braku muzyki) w domu żona powiedziała: "Zrób wreszcie jakieś kolumny, i żeby nie były gorsze niż te ostatnie".

 

To dopiero audiofilka ! Pozdrawiam Was serdecznie !

 

Szczęśliwi Ci, którzy żon nie posiadają :-)

 

Kij ma zawsze dwa końce .

 

albo posiadają - cudze :)

 

Najpierw zdobywasz żonę a potem jej ex męża -sprzęt audio , oczywiście ma to sens w przypadku drogich klocków , inaczej lepiej zostać na swoim leciwym sprzęcie i starej żonie .

 

ja tam we wtorek zakonczylem sprawe rozwodawa

 

"bo to zla kobieta byla"

 

i zaczynam zycie od nowa

 

Nieraz system , żona się nie sprawdza ale od czego są nowe modele ?

Piotr

pod koniec pierwszego małżeństwa ( koniec był szybki jeżeli chodzi o rozwój wydarzeń ) zaczynałem dopiero wchodzic w budżetowy audiofilizm i kiedy pewnego piątku po pracy zastałem puste mieszkanie ( jedyna rzecz którą zrobiła sprawnie i szybko ) został tylko sprzęt i książki . Na nową droge wystarczyło.

ps mieszkanie też chciała przejąć ale po 5 latach spraw sądowych nic jej nie wyszło - pewnie to dla niej największa klęska .

I jest jeszcze jeden argument za kupowaniem audio-systemów: w przypadku ewentualnego rozwodu rzadko się go traci na rzecz partnera: jacht przepadnie, dom przepadnie, dzieło sztuki przepadnie, prawa rodzicielskie przepadną - ale sprzęt na pewno będzie ci towarzyszył na nowej drodze życia. Nawet lichwiarz powinien to docenić.

Kurcze,to współczuje.Pojebane te wasze partnerki jakieś...

 

Od kilkunastu lat zajmuję się eksperymentami i konstruowaniem urządzeń audio i radiowych.W domu mam setki lamp,tysiące płyt.Nigdy,przenigdy nie spotkało sie moje hobby nawet z najmniejszą krytyką,nawet jak na 40 metrach zajmowałem kuchnię i pół pokoju.Skarb nie kobieta.P.S.ZAWSZE LEPIEJ AUDIOFILIĆ,NIŻ NP.ALKOHOLOFILIĆ.

  • Redaktorzy

Niee, w komunizmie teoretycznym według koncepcji sprzed stu lat :-) Ale zawsze to jakiś pomysł. Pytanie tylko, czy naprawdę wszystkie, czy tylko te ładne?

"Nie ma brzydkich kobiet, niektóre są tylko trochę zaniedbane".

Ponoć mężczyzna to myśliwy, a kobieta ofiara - a tylu tu pantoflarzy - łe.

Związki krótkoterminowe trudno nazwać małżeństwem, raczej nieporozumieniem, lub kolejną próbą nabywania życiowych doświadczeń - jak ze sprzętem, ciągłe zmiany i zawsze coś nie gra.

Ale to dotyczy obu stron relacji, albo audiofil jest rozkapryszony, i sam nie wie czego oczekuje, albo wie, tylko go nie stać.

Życie to droga kompromisów, tylko nie każdy zdaje sobie z tego sprawę.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.