Skocz do zawartości
IGNORED

Drogi wzmacniacz to nie wszystko


Mik

Rekomendowane odpowiedzi

Przekonalem sie ostatnio empirycznie, ze drogi wzmacniacz to nie wszystko. Mialem okazje podlaczyc do swoich Es Vivace topowy model Marantza - PM-17. W tej chwili graja one z amplitunerem Onkyo TXSR600. Musze przyznac, ze spodziewalem sie rewolucji w brzmieniu i pojawienia sie dzwieku perfekcyjnego. Okazalo sie jednak, ze ta konfiguracja (PM17 i Vivace) nie jest zbyt szczesliwa. Owszem, pojawil sie lepiej kontrolowany bas i jakby wiecej szczegolow i lepsza dynamika, tak ze dostrzeglem bez trudu co to znaczy miec dobry wzmacniacz stereo, jednak ogolnie rzecz biorac, na dluzsza mete nie dalo sie tego sluchac! Przede wszystkim pojawily sie nieznosne sybilanty a srednica byla pusta, pozbawiona "miecha". Duzo przyjemniejsze jest brzmienie, ktore daje Onkyo, mimo ze teraz juz wiem ktore obszary moglby poprawic dobry wzmak stereo, choc niekoniecznie akurat wymieniony Marantz.

Po co to pisze? Ano dla wszystkich newbies-ow, takich jak ja, ktorym moze sie wydawac, ze drogi wzmak musi dac rewelacyjne brzmienie. Potwierdza sie to co pisza bardziej doswiadczeni koledzy z tego forum, ze cala sztuka polega na odpowiednim dopasowaniu odpowiednich elementow, niekoniecznie najdrozszych, tak aby uzyskac najbardziej satysfakcjonujacy dzwiek.

Odkrylem Ameryke?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/1953-drogi-wzmacniacz-to-nie-wszystko/
Udostępnij na innych stronach

...mniej więcej...inna sprawa że Marantz nie robi nadzwyczajnych wzmacniaczy...jeśli już mówic o jakichs prawdach tego prąbanego hobby to zasady brzmiały nastepująco:

 

1. Charakter systemu w 80% zalezy od kolumn - budowanie systemu zaczynaj od wyboru kolumn.

2. Zanim weźmiesz się za poprawianie brzmienia systemu kablami - popraw akustyke pokoju.

3. Nie przeceniaj roli kabli - w tańszych systemach ich wpływ jest "na granicy autosugestii". Kable nigdy nie dają dramatycznych zmian charakteru susyetmu.

4. Nigdy nie kupuj nic na wiarę, każdy element trzeba odsłuchać. Ludzie różnią się gustami. Co się podoba jednemu nie musi się podobać drugiemu - mimo entuzjastycznych opinii.

5. Drożej nie zawsze znaczy lepiej. Czasami może to być krok do tyłu.

 

...do dekalogu jeszcze trochę brakuje...jakieś inne propozycje?

 

Pzdr.

  • Redaktorzy

He he. Polaczyles ostro brzmiacy wzmacniacz z kolumienkami o najwidocznie podobnym brzmieniu. Zreszta PM17 to nie top Marantza, jest tam jeszcze to czy owo, a na szczycie sa monobloki lampowe...

to posłuchaj Musical Fidelity - na pewno będzie milej brzmiał od tego Onkyo. W tym "rynku" nie jest tak że podróż na wyżyny biegnie jedną drogą. Audio jako sektor typowo hobbystyczny jest bardzo oporny na działania marketingowe i ile jest producentów tyle wizji brzmienia. Marantz był swego czasu założony przez Saula Marantza urodzonego w Warszawie - był zdolnym konstruktorem jednak w latach sześćdziesiątych odsprzedał swe udziały w firmie Japończykom. Następnie przejął to Philips i można dzisiaj powiedzieć że Marantz to najbardziej zaawansowane technologie i laboratoria Philipsa plus pomysły i doświadczenie Kena Ishiwaty. Obecnie firma znowu przechodzi do Japończyków bo Philips pozbywa się kosztownej podfirmy w czasach kryzysu na rynku.

Urządzenia Marantza cechowały i nadal cechują się rozdzielczością (bardziej jako przymiotnik niż rzeczywistość), chłodem i dosadnością. Fakt że seria 17 ma ładne obudowy ale cedek z tej serii jest moim zdaniem porażką.

A zresztą - kto tutaj uzna Marantza za firmę stricte audiofilską? Przecież to w porównaniu z naszymi "manufakturami" gigant przemysłowu. Tyle że w szczotkowanych blachach i z logo z szeryfami.

 

I patrzcie wszyscy na tym forum - większość ludzi w kraju uważa Technicsa za wyrafinowanie a Marantza za szczyt gustu. Cóż, o gustach się nie mówi ale więcej w tym raczej niewiedzy niż gustu

 

mam nadzieję że skutecznie odstraszyłem nowicjusza od tego zgubnego nałogu :-)

  • Redaktorzy

Ktos juz tu puscil taka pogloske, ale bez konkretow. Jesli mnie pamiec nie myli, to w audionecie sa dwa trafa, czego w budzetowym marantzu nie uswiadczysz.

  • Redaktorzy

Ze Marantz CD4000 i 5000 to budzetowy philips ktory kosztowal 600 zlotych (jak jeszcze w ogole byl w sprzedazy) to wiem, bo sobie porownalem wnetrznosci. Natomiast co do Audioneta to jednak wolalbym wiecej konkretow.

ale 4000 i 5000 nawet nie mają polotu do 6000. Mnie chodzi o typową marantz'owską konstrukcję, ale z tego przykładu widać, że "kopiowanie" jest znamienne. Ciekawe czy ten proceder istnieje w przypadku droższych urządzeń.

Szczerze powiedziawszy faktycznie ciekawe jest czy ten audionet i ten 6000 są do siebie podobne.

Audionet ART V2 to odtwarzacz zbudowany na bazie CD6000 - z Marantza pochodzi :

- płyta głowna

- transport ( cdm 12 )

- wyswietlacz

 

jednak audionet bardzo mocno zmodyfikowal zasilanie i co wazniejsze dolozyl wlasna czesc cyfrowa-analogowa czyli w zasadzie daca :)

na procesorze DSP Motorolli z upsamplingiem na CS8420 , przetwornikiem AKM

 

Jest to praktyka bardzo popularna, wielu producentow wykorzystuje jako baze odtwarzacze innych firm, najczesciej wlasnie Marantza (modele CD63 lub CD6000) pionieera (modele z transportem stable platter - Wadia) czy teaca VRDS (wadia, krell, copland itd)

 

nie widze w tym nic zdroznego :) w koncu audionet to specjalista od wzmacniaczy, a wykorzystanie gotowego produktu (tutaj cd6000) pozwala obnizyc koszty (i skrocic czas) projektowania od zera calego odtwarzacza

 

woletakie rozwiazanie niz przepakowanie Mrantza CD6000 w inna obudowe, wymiane kilku elementow i sprzedawanie jako wlasne CD za kwote kilkukrotnie wyzsza niz cena cd6000 :)

fotka czesci cyfrowo-analogowej audioneta:

 

link do obrazka w troszke wiekszej rozdzielczosci

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[obrazekLUKASZ-24663_1.jpg]

post-175-100007158 1170253661_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Redaktorzy

Wyswietlacz ten czerwony, czy ten niebieski? Bo sa dwa... A ten CDM 12 to on przedtem kolo Marantza w ogole lezal? Bo to wiesz, sporo innych firm go tez uzywa, tak gdzies z polowa... Nie wiem tylko co z ta plyta - z elementami czy bez? Nie przekonuje mnie to wszystko...

To faktycznie normalna praktyka, tyle że ostatnio bebechy są trochę inne, szczególnie w przypadku DVD i nowych formatów. McIntosh to prawie w 100% Technics (bez virtualnej baterii, bo licencja była zbyt droga.) I tu właśnie pada mit o cudownym zasilaniu w takich "własnych" konstrukcjach. Znudziły mi się już testy prasowe, w których recenzenci przyklaskują tandetnym transformatorom toroidalnym (często naszej rodzimej produkcji). Potem nagle czytając test super drogiego odtwarzacza okazuje się że dopiero tu zamontowano super trafo Sonego czy Technicsa. Jednak co technologia to technologia i od tego się nie ucieknie. Osobiście, chociaż w sumie ze względu na kasę, jestem za dobrymi oryginalnymi konstrukcjami. Te przeróbki są fajne, często ładnie wyglądają, czasem też dobrze grają, ale wysoki koszt .........

>Wyswietlacz ten czerwony, czy ten niebieski? Bo sa dwa...

 

jest jeden, za kolor odpowiedzialny jest filtr (kawalek kolorowego akrylu o odpowiednich parametrach)

 

>A ten CDM 12 to on przedtem kolo Marantza w ogole lezal?

 

zapewniam Cie ze tak :) jak spojrzysz na "rozbierane" zdjecie Audioneta (widok transportu od spodu) zobaczysz mala plyteczke drukowana wlasnie z Marantza - standardowo jest ona montowana pod mechanizmem szuflady, w audionecie jest lekko przycieta (bo czesc odpowiedzialna za mocowanie do tray'a nie jest potrzebna)

 

>Bo to wiesz, sporo innych firm go tez uzywa, tak gdzies z polowa...

 

polowa to uzywa teraz transportow sonego, po niedawnych problemach z philipsami (wada spindle motor czyli silnika krecacego plyta)

ale zgadza sie sporo firm uzywa, ale z elektronika Philipsa a nie z elektronika Marantza :))

 

> Nie wiem tylko co z ta plyta - z elementami czy bez?

 

fabryczna plyta z cd6000 jest przycieta troszke (o czesc z transformatorem), wylutowany sa elementy odpowiedzialne za zasilanie (audionet doklada wlasne zasilanie zarowno czesci cyfrowej jak i analogowej) wylutowane sa tez elementy toru analogowego, dla niepoznaki modul sterowania i obslugi cd textu (to ta mala prostokatna plytka drukowana) przekrecony jest o 90 stopni, i przesuniety blizej bocznej krawedzi, a w miejscu ktore zaslanial wczesniej jest nadrukowany piekny napis - Audionet ART V2 :)

 

nie wiem, czy zwrociles uwage ze nigdzie na oficjalnych stronach nie znajdziesz fotki wnetrza Audioneta ART :) , tylko fotki plytki daca

 

po weekendzie przejrze moje archiwum prasy i postaram sie wrzucic fotki

 

Dla pelniejszego obrazu sytuacji :

Audionet ART V1 byl zbudowany na bazie Marantza CD67 :) (podobnie jak w ART V2 dodany DAC i zasilanie)

na tym samym CD byl oparty bardzo ceniony w niemczech CD Phonosophie (modyfikacja zasialania i toru analogowego) i ...

CAry Audio CD301 ( tutaj dodany stopien lampowy na wyjsciu - cos jak nasz rodzimy Ancient Audio)

[obrazekLUKASZ-24842_1.jpg]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W sumie do art chyba,

 

a ja bym chcial :) zeby konkluzja takich wypowiedzi bylo stwierdzenie, ze tak naprawde odtwarzacze, ktorych zakup nie rozsmieszy producenta (bo znalazl kolejnego frajera) to np: X, Y Z! I juz:)

 

pozdrawiam,

  • Redaktorzy

No, to juz brzmi konkretnie. W takim razie sie nie czepiam. A zaskakuje mnie ze Marantz uzywajac philipsowskiego napedu doklada tam cos od siebie, skoro w koncu Marantz jako taki byl do wczoraj wlasnoscia Philipsa. Myslalem ze laduja moduly napedow w calosci.

  • Redaktorzy

Wiesz, TeQuila, z tego tutaj nie wynika, ze nie warto kupowac Audioneta. Moze on np. swietnie gra. A odtwarzacz wyposazony z inne zasilanie i inny tor analogowy nie jest jednak juz tym samym odtwarzaczem. Chyba ze ktos nie przywiazuje wagi do takich drobiazgow jak dwa garnki w zasilaczu albo stopien wyjsciowy. Ale na tym forum chyba takich osob nie ma...

Wiesz Jozwa :) ja nie napisalem, ze Audionet jest kiepski. Nie dziwi tez fakt siegania producentow odtwarzaczy CD do tych samych zrodel jezeli chodzi o podzespoly. Nikt nie jest w stanie pozwolic sobie na budowe takiego urzadzenia od A do Z wlasnym sumptem. Wiec "bebechy" beda sie po prostu powtarzac a cala zabawa polega na ich umiejetnym komponowaniu. Ja chcialbym czasami dowiedziec sie od osob w miare obiektywnych, ze np. w tym odtwarzaczu (wzmacniaczu, zestawie glosnikowym itp.) producent zastosowal bardzo ciekawe wlasne rozwiazania, urzadzenie jest innowacyjne dlatego bo ... (nieodzalowane DPA), a nie zbudowane jak domek z klackow lego z nieuczciwa cena koncowa, majaca usprawiedliwic logo na przedniej sciance:)

 

pozdrawiam,

  • Redaktorzy

Ano wlasnie, DPA... Rozgladalem sie tutaj w tej Kaledonii za przetwornikiem z PAM, np. SX128 z drugiej reki, ale jakos nikt tego nie sprzedaje. Widac dobre. Coz, Watts zalozyl nowa firme, o nazwie Watts. Natomiast co do PAM, to Chord kupil licencje i sprzedaja przetwornik o nazwie o ile pamietam DAC64 w tej technologii. Zbiera same pozytywne opinie, ale droga swolocz.

Mimo ze Audionet jest na bazie CD6000, to jego brzmienie to zupelnie inna bajka, wyglad tez :), to w zasadzie CD6000 potraktowany jako transport z zasilaniem audioneta i wewnetrzny przetwornik Audioneta z upsampligiem...

 

sluchalem wiele razy i wersji V1 i V2 i powiem tak - chetnie postawilbym go na swojej polce :) szczegolnie wersje V2

 

napewno nie kupilbym jednak Audioneta ARTa w wersji samego transportu :)

 

do Jozwa :

w modelach ponizej CD6000 - masz racje, tam ida gotowe moduly philipsa

 

do Tequilla :

konkluzja bedzie :)

A nie mowilam Jozwa?:)

Teraz Hienka jedzie na dlugi weekend odpoczac nad jeziorko...

Wzmaka "Forum" nie zabieram, mam do niego zbyt duzy szacunek...

Prosze o przejecie moich obowiazkow w razie potrzeby przez ktoregos z doswiadczonych forumowiczow:)

Pozdrawiam.

"To faktycznie normalna praktyka, tyle że ostatnio bebechy są trochę inne, szczególnie w przypadku DVD i nowych formatów. McIntosh to prawie w 100% Technics (bez virtualnej baterii, bo licencja była zbyt droga.) I tu właśnie pada mit o cudownym zasilaniu w takich "własnych" konstrukcjach. Znudziły mi się już testy prasowe, w których recenzenci przyklaskują tandetnym transformatorom toroidalnym (często naszej rodzimej produkcji). Potem nagle czytając test super drogiego odtwarzacza okazuje się że dopiero tu zamontowano super trafo Sonego czy Technicsa. Jednak co technologia to technologia i od tego się nie ucieknie. Osobiście, chociaż w sumie ze względu na kasę, jestem za dobrymi oryginalnymi konstrukcjami. Te przeróbki są fajne, często ładnie wyglądają, czasem też dobrze grają, ale wysoki koszt ........." - Hm bardzo ciekawe Andrzeju-nigdy bym nie przypuszczał, że prosty układ Virtualnej baterii Technicsa jest epokowym odkryciem...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.