Wygrzewanie zestawu

[yamen]

Cześć,

Czytając Wasze wypowiedzi coraz częściej dochodzę do wniosku że jestem ... "prawiczkiem". ;)

Krótkie pytanie: Jak TO (mam na myśli oczywiście wygrzewanie... sprzętu hihi) powinno się robić "po Bożemu" ? ;)

 

Zakładam że zestaw jest złożony i ma grać non-stop długi czas. Ok.

 

1. Można jakoś w CD ustawić żeby "grał na okrągło" 24/7 ?

2. Może grać w miarę cicho (sąsiedzi) ?

3. Co się dzieje jeśli ktoś po zakupie nie wygrzewał sprzętu (poprostu włączał i korzystał z niego kiedy miał ochotę) ?

Sprzęt jest do bani z tego powodu ?! Czy też czas wygrzewania naturalnie się przesunie ?

 

Daje znać jak to jest. Zakupy przede mną, więc chcę wiedzieć. Najwyższy czas stracić cnotę ! ;)

 

pozdrawiam

yamen

[namelessclub]

1. ripit

2. cicho może być

3. pewnie się wydłuży ale nie koniecznie (1 godzinka przed odsłuchem zawsze powinna być lub włączony nonstop - kolor nawet)

[Ururam Tururam]

Ad1: repeat all. Wiekszość CDków ma tę funkcję.

Jednak więcej wygrzewania potrzebują wzmacniacz i głośniki - optymalne jest podpięcie radia na Aux.

 

Ad2: Nawet powinno! Lepiej dłużej a ciszej.

 

Ad3: W sumie nic. Po prostu sprzęt dłużej dochodził do pełnej wydajności. Istnieje jednak pewne ryzyko przy niewygrzanych kolumnach uszkodzenia głośników zbyt głośnym słuchaniem. Ale to ryzyko istnieje zawsze, tylko próg uszkodzenia dla niewygraznego sprzętu jest ciut niżej. Ale tylko ciut.

[liamk]

kolumny, sluchawki - generalnie membrany wymagaja wygrzania by osoagnac pelnie swoich mozliwosci. Wg. jednych starczy pare godzin wg. innych pare tygodni a nwet miesiecy ciaglego grania. Sa rozne szkoly, jedni wygrzewaja cichym szumem bialym inni rozowym a jeszce inni basem 30Hz w sinusie - sadysci w prostokacie :) . . . bo w sumie tak naprwde niskotonowiec wymaga duzo wiekszego czasu wyrzania niz wysokotonowiec ze wzgledu na jego zdecydowanie wieksza amplitude oraz prace ktora wykonuje. Wyskokotonowiec przez jedana sekunde drga tysiace razy a niskotonowiec tylko powiedzmy 100x - wiec czas wygrzewania niskotonowca zazwczaj jest ponad 10x dluzszy niz wyskokotonowca.

 

urzadzenia natomiat nie wymagaja wygrzewania a nagrzania . . . czyli warto na pewnien czas przed sluchaniem walczyc sprzet zeby osignal walsciwa temperature (czyli parametry elektroczyne czesci z ktorych sie sklada). Czas ten wynosi od 10 min do godziny. Urzadzenia (zwlaszcza wzmacniacze) nagrzewaja sie szybciej gdy sa uzywane.

[bartezzz]

Jeśli sprzęt jest nowy (CD czy wzmacniacz) to kondensatory przecież też muszą się uformować i to jest tak ok. 48 - 72h

[liamk]

bartezzz, a czy mogl bys mi ten proces troche przyblizyc ? bo w sumie jestem elektronikiem z wyksztalcenia a formowanie kondensatorow to dla mnie nowosc (przynjamniej jzu w zmontowanym sprzecie uzytkowym) .. . akumulatory ni-cd, ni-mg. litowe itp. to owszem ale kondensatory ? One w umalku sekundy laduja sie swoja maxymalna pojemnoscia.

[bartezzz]

Ja wiem tylko tyle,że kondensator po przylutowaniu brzmi inaczej i po kilkudziesięciu godzinach pracy też inaczej....

[liamk]

>Ja wiem tylko tyle,że kondensator po przylutowaniu brzmi inaczej i po kilkudziesięciu godzinach

>pracy też inaczej....

 

a czy roznice wypapujesz tylko na elektrolitach czy moze na ceramikach, monilitach, polipropylenowych, tantalowych a moze SMD albo poliestrowe ? i czy slyszysz je tylko bezposredio w torze analogowym audio ? czy moze tez w sekcji przetwornika a moze nawet slyszysz te w czesci stabilizujaco-zasilajacej ?!?

A moze Ty tez slyszysz jak sie miedziane/srebrne kable wygrzewaja ?

 

a teraz powaznie, Yamen ! jesli nie zostawiiles zwojego nowego sprzeta na te kilkadziesiad godzin wlaczonego to niestety nie uformoway sie Tobie kondenstory . . . najlpiej od razu sprzedaj i kup nowe ;)

[bartezzz]

Widzę,że rozpocząłeś polowanie na czarownice! :)

No cóż, muszę Cię rozczarować. To nie rzadne voodoo.

 

Różnic w "wygrzanych" badź "niewygrzanych" kablach nie słysze (są tacy co słyszą). Może coś rzeczywiście się zmienia,ale chyba na tyle powoli,że jest to bardzo trudne do wyłapania.

Natomiast po wymianach kondesatorów elektrolitycznych (wzmacniacz, CD) różnice załóżmy po pierwszych 24h nie były na granicy percepcji lub autosugestii. Były bardzo wyraźne (np. rubicony ZL na wyjściu lampowca). Dużo zależy od tego gdzie ten kondesator pracuje i od konkretnego modelu. Jeden się zmienia bardziej drugi mniej.

Owszem w ważniejszych sekcjach cyfrowych też słyszalne są zmiany (nie wnikając jakie), które zachodzą w świerzo wstawionych kondziach.

 

Czy kiedykolwiek coś grzebałeś w swoim sprzęcie audio? Popytaj konstruktorów to Ci powiedzą czy też słyszą to samo czy nie (np. autora swojego wzmacniacza Forum608).

[liamk]

w sekcji analogowe faktycznie teoretycznie moga miec wplyw, jednak ja takowego nie slyszalem. Slyszalem natomiast zmiane przy wymianie kondesnatorow na innej firmy i tylko w sekcji analogowej. Byc moze te zmany to wlasnie nie lepsza marka ale wyiana wygrzanego na nie wygrzany.

 

>Czy kiedykolwiek coś grzebałeś w swoim sprzęcie audio?

 

skonczylem szkole elektronicza i nawet popelnilem pare wzmacniaczy audio od prostych na tda1516 az po przedwzmacniacz lampowy i wzmacniacz lampowy ale do gitary ;) - gra bardzo slabo ^^

mialem w planach zlozyc sobie wzmaka sluchawkowego ale u piotrka mialem sprawdzona konstrukcje za akceptowalne pieniadze wiec kupilem gotowca.

A co do tuningowania to wymienialem kondzie w karcie dzwiekowej na pcm2702 z noname na black gate - bylo lepiej ale od razu po wymianie. Pozniejszych zmian nie uslyszalem. Moze lepsze jakosciowo kondzie sa poprostu mniej podatne na wygrzewanie i nagrzewanie.

 

>Różnic w "wygrzanych" badź "niewygrzanych" kablach nie słysze

 

to dobrze, bo juz myslalem, ze kolejny przypadek syndromu "zlotego ucha" ;)

[cles]

liamk

Rozumię, że nie słyszysz różnic w wygrzewaniu kabli. To kup sobie MITa i pogrzej go. Niewygrzany a wygrzany (+ 200h) to dwa różne światy. Zmiany w żadnym stopniu nie są subtelne, są kolosalne.

[Zydelek]

Myślę, że to co słychać ma związek z ruchem ładunku prądu. Nawet po wypięciu i wpięciu ponownym kabla po jakimś czasie brzmienie się zmienia. Większe różnice są przy lutowaniu, nie mówiąc o cewkach, kondensatorach,trafach, lampach itp.

[qb_1]

Cles -> +200 h to zawsze bardziej wygrzany? Ok - to jak musi brzmiec po powiedzmy 2000 h. Dobrze, ze to rosnie tylko arytmetycznie ;-) Swoja droga - moze po prostu kondensator i cewka w puszce od MIT sie uformowuja...

[bartezzz]

liamk>>

 

Co do Black Gate też nie jest tak. Cytując Petera Daniela te kondensatory potrzebują ponad 100h na wygrzanie. Oczywiście no name skasowały od razu. To nic dziwnego.

 

Różnice te zachodzą w miarę płynnie, więc jeśli nie posłuchasz raz, a potem nie zostawisz sprzętu na kilkanaście godzin to rzeczywiście możesz nie wyłapać tych zmian.

[Ururam Tururam]

>> liamk

 

>>Różnic w "wygrzanych" badź "niewygrzanych" kablach nie słysze

>to dobrze, bo juz myslalem, ze kolejny przypadek syndromu "zlotego ucha" ;)

 

A mnie się raz zdarzyło! To był XLO VDO Twinax, którym, żeby było zabawniej, podpięty do wzmacniacza był tuner.

[cles]

qb1

MIT zaleca wygrzewanie non-stop 2 tygodnie. Ale część użytkowników skłania się do opinii, że to i tak mało.

 

Ja słyszę olbrzymią różnicę po 3-4 dniach grania i mniejsze zmiany po dalszym czasie grania. To jest tak - najpierw kabel łapie równowagę tonalną, która początkowo jest karykaturalna, a następnie dochodzą -jak to ja mówię -audiofilskie smaczki bynajmniej nie mniej ważne.

[liamk]

pisalem o kablach miedzianych lub srebrnych, kable wykonane z nietypowych materialow lub z elementami elektrionicznymi to co innego. Czysta miedz albo srebro sie nie wygrzewa.

[jar1]

>Czysta miedz albo srebro sie nie wygrzewa.

 

 

Takie jest Twoje zdanie, a nie prawda absolutna.

[liamk]

>Takie jest Twoje zdanie, a nie prawda absolutna.

 

oczywsice, ze takie jest moje zdanie, gdy przedstawiam opinie kogos innnego zawsze to zaznaczam bac pisze w cudzuslowiu.

 

jesli slyszysz wygrzewanie miedzi/srebra to musisz byc swiadom, ze slyszysz takze wygrzewanie np. sciezek na plytce drukowanej, kabla od glowicy czy jakiegokolwiek kabla, a nie tylko interkonektu ;) w dodatku tylko takiego powyzej np. 1000 pln ;)

 

ja osobiscie ludzi slyszacych wygrzewanie miedzi uwazam, za naprawde mocno zaawansowanych "audiofili"

bawia mnie tacy ludzie.

[namelessclub]

pewnie, że kabli nie trzeba wygrzewać.

Kto to wymyślił ażeby kable trzeba było wygrzewać.

[Darekk]

Tradycyjnie już na tym forum, wątek przejęli profesjonaliści a inicjator wątku zamilkł przerażony? ;-)).

Wracając do pierwszego wpisu, zauważyłem, że Michael Swoboda (tuner Sony) do wygrzewania CD zaleca po prostu włączenie odtwarzaca i trzymanie go tak non-stop przez pierwsze 3 miesiące, natomiast explicite pisze, iż odczyt CD w celu wygrzewania nie jest konieczny a skutkuje jedynie zużyciem lasera.

[namelessclub]

>Tradycyjnie już na tym forum, wątek przejęli profesjonaliści

 

liamk to o tobie :)

[liamk]

>liamk to o tobie :)

 

ja stawiam na Ururam Tururam :) on jest bardziej pro niz ja.

[jar1]

> liamk

Mnie też bardo bawią ludzie, co nie słyszą-))

[McGyver]

Czysta miedź się nie wygrzewa?? Może by tak i było, gdyby metal ten miał strukturę amorficzną, niestety ma on strukturę krystaliczną, co sprawia że nawet teoretycznie nie można wykluczyć zjawiska wygrzewania. A dlaczego niektórzy nie słyszą? Z podobnych powodów niektórzy twierdzą że pliki MP3 zapewniają dobrą jakość dźwięku. Są to powody "hardwarowe" czyli sprzętowe.

[rolf001]

... wielu zawodowców się tu wypowiedziało... ale czy któryś napisał że całe to wygrzewanie kabli to proces tylko i wyłącznie ustalenia indukcyjności i pojemności kabla.. jak wiadomo są różne konstrukcje kabli.. o różnych wartościach pojemności itd. ?

[liamk]

w takim razie wezmy np. profesionalny kabel klotz my206, parametry kabla to:

 

28x0.1mm, miedz OFC wysokiej czystosci, rezystancja 65ohm/km, pojemniosc zyly 60pf/m, zyla/ekran 110pf/m, rezystancja ilzolacji ponad 100Mohm/km.

 

Indukcyjnosc kabla (osobiscie mierzylem) jest pomijalna, na dlugosci ok 3.5m puszczalem sygnal o czestotliwosciach od 20Hz do 20kHz i rozniece miedzy wyslanym o odebranym nie przekraczaly 0.1 dB zaleznie od czestotliwosci. Przypominam 0.1 dB sa to zmiany zupelnie poza percepcja ludzkiego ucha, wiec naewt jak by byly to sa nieslyszalne. Prosze mi napisac jak sie zmienia parametry tego kabla po 20, 200, 2000 godzin uzytkowania. JESTEM TEGO BARDZO CIEKAW ;)

 

Mcgyver a to ze miedz ma strukture krsytaliczna (jak zreszta wszytkie metalne) to wiedzialem juz w podstawowce.

[McGyver]

Liamk, ale najwyraźniej do chwili obecnej nie wiesz co z tego wynika.

Poza tym człowiek słyszy wiele zjawisk których pomierzyć się wręcz nie da.

[liamk]

>Poza tym człowiek słyszy wiele zjawisk których pomierzyć się wręcz nie da.

 

doprawdy ?

 

czyzbs nalezal do tych osob, ktore slysza szumy na poziomie -120dB albo moze nawet szumy cieplne ?

Przecietnej jakosci urzadzenia pomiarowe sa daleko dokladniejsze niz ucho - tyle to Ty przeciesz musisz wiedziec. Zmiane 0.1 dB czy sygnal -120 dB jest miezdalny bez problemu a ucho nie ma zadnych szans.

Podaj konkretny przyklad dowolnego parametru elektrycznego dowonego komponentu audio, ktory uslyszysz a nie zmierzysz.

[McGyver]

A jak pomierzyć zjawiska przestrzenne, kreowanie precyzyjnej lokalizacji, głębi, poczucia obecności?

Pisałem o słyszeniu zjawisk, a nie o słyszeniu parametrów.