matury nie zdało 14% uczniów...horror

[Qubric]

Dudivan - a odróżniłbyś silikony od normalnych ( pieści się tak samo ale czasem to jest jedyna droga do tego żeby się było w ogóle czym pobawić ;)

 

Rzeczywiście kolczyki we wszystkich czesciach ciała wyglądają dziwacznie. Zastanawiam się kiedy ktoś wpadnie na pomysł i sobie rów na dupie zepnie kolczykiem?

 

Ale tatuaże niekiedy wzbudzają zainteresowanie (po to zresztą są).

[dudivan]

Qubric, jestem ekspertem w odroznianiu silikonow. Mam wrecz zwierzecy instynkt w tym zakresie. Chociaz w wiekszosci przypadkow chirurdzy-rzeznicy ulatwiaja sprawe. Tatuaze jakies drobne jeszcze obleca (moge odroczyc egzekucje) ale nie na piersi i kosci ogonowej (te sa najohydniejsze i przy okazji najpopularniejsze).

[jozwa maryn]

"Sądząc po opisie twój syn ma typowy objaw maturzysty który nie wie czego chce. I nie ma się co dziwić, bo to dotyczy większości. Czarny scenariusz jego 'kariery' będzie wyglądał tak że zacznie się miotać od egzaminu do egzaminu po różnych studiach, aż wreszcie będziesz mu musiał zapłacić za jakieś 'bezstresowe' studia. Potem zapłacisz za podyplomowe itd."

...

 

A nie, on od urodzenia chce pracować dla filmu, preferable jako scenarzysta. Konkursy wiedzy o filmnie na poziomie krajowym, a także olimpiady z historii, angielskiego, polskiego i cholera wie czego, bo łajdak podchodzi do nich z marszu, bez uprzedzania rodziny. Poza tym angielski zdany na poziomie Advanced. Uprawiane hobby: ratownik. Jak widać, facet ma możliwości, więc nie boję się o niego, zwłaszcza że psyche ma mocną jak postronek. Ze swej strony staram się wyrobić w nim przekonanie, że aby pisać scenariusze, trzeba mieć o czym, a więc należy przedtem postudiować i generalnie poobracać się wśród ludzi, inaczej będzie to robienie literatury z literatury i filmów z filmów.

[gutten]

Tylko, żeby broń Boże felietonistą nie został. Bo to, panie dzieju, ani chleba z tego, ani pożytku, a tylko ludzie na ulicy człowieka palcyma wytykają i bezeceństwa na forach prawią.

[dudivan]

Najlepiej niech idzie w polityke. Bedzie mial to wszystko co powyzej z ta roznica ze i chleb bedzie, duuuuzo chleba.

[Qubric]

jozwa maryn, 17 Lip 2005, 22:53

 

A to w takim razie studia scenariuszowe też są na filmówce - podyplomowe chyba roczne. Jest tylko taki drobiazg... One są zasadniczo przeznaczone już dla pisarzy, a na razie nie słyszałem o studiach w zawodzie "pisarz" :)))

 

Znam jednego który na nie uczeszczał i mimo, że udziela się w branży dziennikarskiej (jak większość scenarzystów i pisarzy) to nigdy nie napisał scenariusza. Tak więc dyplom takich studiów to ostatnia rzecz, która jest potrzebna by zostać scenarzystą.

 

Co do psychiki to nie bądź taki pewny. Tylko kompletny, bezmyślny i zawsze zadowolony idiota ma nienaruszalną psychikę... Ale wtedy raczej nie będzie scenarzystą.

 

Skoro ma zacięcie filologiczne to niech idzie na angielski może po nich robić uprawnienia tłumacza przysięgłego (co ni eprzeszkadza zostac scenarzystą). Bo z hobby "ratownik" to mógłby zostać najwyżej profesorem od świeżego powietrza ;)

[jar1]

Scenarzysta forsę wziął,

potem zaczął pić...

 

Ale za to może być Monika;-)

 

PS. Rzeczywiście zdolna bestia

[Ururam Tururam]

Zdolna bestia? Genetyka, panie.

[jozwa maryn]

A myślałem że będzie biologiem, i będą potem o mnie mówić: "a, to ojciec tego profesora Rachwalda (Nobel 2010)". A tu guzik. Ale może napisze "Chłopów" i zostanie noblistą literackim.

[dudivan]

jozwa ales ty anachroniczny ! Epoka ziemi, podobnie jak wegla i stali minela. Napisze "Copywrighterow" czy innych przedstwaicieli klas nizszych.

[jozwa maryn]

Za pisanie togo co wszyscy Nobla nie dają. On będzie oryginalny i zapoczątkuje styl powrotu do siermiężnych korzeni. Po ukazaniu się jego książki każdy copywriter i makler będzie szperał w swej genealogii za gnojówką i gumofilcami.

[dudivan]

jozwa, oj nie mozesz ty wydobyc sie z ciasnych i przebrzmialych schemtatow myslenia.

Gnojowka to dzis szmal. Gumofilce to krawat. Wiecej polotu !

[jozwa maryn]

Co dziś, to dziś. Prawdziwy noblista pisze z myślą o jutrze.

[dudivan]

Byl taki ale nie dali mu Nobla. Zwal sie sw. Jan. To juz jutro !

[jar1]

Sam się dudivan 'zwal'...:-)