Efektywnosc kolumn

[Urni]

Jak sie ma efektywnosc kolumn do mocy wzmacniacza? Czy jest jakas zaleznosc ? Sprzet mam bardzo budzetowy (patrz: o mnie) i myslalem o podlaczeniu jakiejs niedrogiej lampki. Ale moc lampy rzedu 20W przy moich 88dB to chyba lekka przesada, nie ? Szukajac opinii o wzmacniaczach Dared znalazlem recenzje:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W niej pt. autor rozpisuje sie o wspaniałości dzwieku itp co sklonilo mnie od razu do zajrzenia z czego ten dzwiek sie wydobywal. A tu prosze Tannoy M2 !! Swietne kolumny w tej cenie, bardzo mi przypadly do gustu ale z moim NADem i jego 25W to ładnie sie zaczyna robic od godziny 11. A ww. Dared ma 20W !!

Wybaczcie (moze) naiwnosc mojego pytania, ale do 88dB to chyba bardziej NAD372 by sie nadał niż lampa. A do lampy to raczej jakies 92dB.

Nie chce żeby był to kolejny temat pt. "Co mam kupic ?", wiec ponowie pytanie: Jak sie ma efektywnosc kolumn do mocy wzmacniacza ? Czy jest jakas zaleznosc ?

 

pzdr

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

3 dB róznicy w efektywności kolumn więcej to dwa razy głośniej. Reszta zależy od wielkosci pomieszczenia.

[mlody2]

Masz racje

 

Z doswiadczenia wiem ze 88 dec to za malutko do lampki 15 W. Kolega mial 15 W bodajrze lampke i podlaczylismy do moich owczesnych Monitor Audio Brozne 1 ( ktore sa bardzo bardzo mini i maja efekt ok 88 dec ) ale dopiero na godzinie 13 zaczelo to grac, fakt faktem ze pieknie:) ale jednak nie nadawaly sie do takiej malej lampki. 92 dec to jednak minimum moim zdaniem do slabych watowo wzmacniaczy lampowch. W malych pomieszczeniach ok 9 m2 moze i by nie bylo tak zle ale juz powyzej widac jednak braki w mocy.

[Urni]

dzieki !!! to daje mi juz jakis poglad

wiec chyba zmienie najpierw kolumny na jakies 91dB (np. Tannoy Fusion4) wtedy i z moim NADzikem zacznie grac

a potem pokombinuje z lampa

 

jeszcze raz dzieki :))

[qb_1]

Niezupelnie sie zgadzam.

 

Po pierwsze definicja efektywnosci to cisnienie akustyczne z odleglosci 1m przy 1W mocy wysterowujacej kolumny. Zakladana jest dwuliniowosc tej charakterystyki ze wzgl. na odleglosci i moc (niejawnie) co nie zawsze jest prawda.

 

Oprocz efektywnosci trzeba sprawdzic jeszcze co najmniej 2 rzeczy - znamionowa impedancje (8 ohm bedzie najprawdopodobniej latwiejsze dla tej lampki), oraz wielkosc pomieszczenia. Na koniec parametr, ktory niektorzy producenci podaja a inni nie - maksymalne cisnienie akustyczne bez kompresji dynamiki. Po przejrzeniu takich parametrow moze sie okazac, ze warto sprobowac.

 

Ja pare razy sie zdziwilem jak niby niedopasowane klocki graly ze soba...

 

Pozdr.

[qb_1]

Aha - producenci tez nie zawsze tak samo podaja efektywnosc - niektorzy mierza a inni wyliczaja na podst. efektywnosci przetwornikow. Ta druga opcja zazwyczaj bywa zbyt optymistyczna.

[Marcin (g)]

Urni:

 

Statystyka kłamie, a cyfry to podróba! Poważnie mówiąc, powiedziałbym, że decydujące u Ciebie mogą być rozmiary pomieszczenia i preferencje dotyczące głośności. Osobiście używam 8W wzmaka z 86db/6ohm głośnikami, i jestem BARDZO zadowolony. Z tym, że pokój mam malutki (ca. 11m2), i nie mam upodobań stadionowo-koncertowych. Wprawdzie dół nie jest tak zwarty i rytmiczny, jaki był z moich poprzednim wzmakiem (mocny tranzystor), ale pozostałe zalety dźwięku mojego obecnego zestawienia są tak cenne, że ani przez chwilę nie żałowałem przesiadki.

 

Pzdr, M.

[Marcin (g)]

Aha, no i mówi się, że waty z lampy są głośniejsze od tranzystorowych, i to nie bez przyczyny. Tranzystor gwałtownie wchodzi w clipping, siejąc makabryczną ilością harmonicznych, lampa wchodzi w przester dużo łagodniej. Efekt jest taki, że gdy wzmak pracuje średnio ok. swojej nominalnej mocy, to z tranzystora przy chwilowym "uderzeniu" wydobywa się jazgot. Lampie w tych okolicznościach to się nie zdarza.

[dudivan]

"Z doswiadczenia wiem ze 88 dec to za malutko do lampki 15 W."

 

Sa rozne doswiadczenia ludzkie. Jedni sluchaja lomotu, inni muzyki. Jedni graja sobie w domu na trackerze inni wieczory spedzaja w klubach czmu zawdzieczaja przytepiony sluch.

Sa tacy, ktorym przy kolumnach o efektywnosci 88dB wystarcza wzmacniacz o mocy 3W. Slownie: trzy, nie nie zgubilem zer.

[graaf]

Drogi Urni,

dokładnie tak jak pisze Marcin(g) - wszystko zależy od tego jak głośno słuchasz i na jakim dystansie od bazy stereo. Wymagania mocowe mogą być dramatycznie różne.

Moje doświadczenia są zbliżone do Marcinowych. Pokój mam dużo większy - słucham na dystansie ok. 3m od bazy stereo - ale z głośnikami 86 dB/W rzadko używam więcej niż 4W in peak.

Daje to poziom SPL ok. 83 dB na pozycji odsłuchowej in peak - zmierzyłem - i dla mnie jest to zupełnie realistyczny poziom dźwięku. Ale nie dla wszystkich. Niektórzy potrzebują ok. 100 dB in peak i wówczas potrzeba nawet 100 razy więcej mocy niż ja używam.

Chyba jestem szczęściarzem :)

pozdr.

graaf

[graaf]

"Sa tacy, ktorym przy kolumnach o efektywnosci 88dB wystarcza wzmacniacz o mocy 3W. Slownie: trzy, nie nie zgubilem zer"

potwierdzam, świnto prowda Dudivan

pozdr.

graaf

[namelessclub]

Za dudivanem i graafem

3 W to kawał mocy

[dudivan]

Na te okolicznosc przypomniala mi sie opowiesc z czasow polskiego big-beatu. Ktorys z menedzerow, czy krytykow wspomnial, ze Czerwone Gitary reklamowaly sie, ze na koncertach uzywaja amplifikacji o oszalamiajacej mocy 20W. Do dzis, zdaje sie, ich slogan brzmi "gramy najglosniej w Polsce".

[graaf]

owszem, często też zapominamy, że wzmaki na 300B służyły niegdyś do nagłaśniania kin

graaf

[dudivan]

A nie przypadkiem do "popychania" dalej rozmowy telefonicznej na liniach transatlantyckich ? Ktora to trioda byla...

[mlody2]

dudivan

 

Dlatego nie okreslilem tego jednoznacznie. Napisalem co ja slyszalem i co o tym sadze. Mam nadzije ze nie sugerujesz ze slucham lomotu?!:) Tej 15 w lampki sluchalem w dosc duzym pokoju na oko ok 21 m2. Tak czy siak, trzeba posluchac i samemu stwierdzic czy sie podoba czy nie. Ciezko za kogos decydowac czy bedzie mu pasowalo czy nie:)

[dudivan]

A sluchales w dziecinstwie Walkmana ? A do klubow chadzasz ?

[graaf]

Drogi Dudivanie,

zatem trochę historii:

"The Western Electric 300A and 300B filamentary power triode is the only American manufactured power output tube engineered to be used as a state of the art audio frequency amplifier. It was developed in the 1920s as the mainstay of the rapidly growing CINEMA INDUSTRY. It was used in the Western Electric #91A single-ended and the #86 push-pull cinema amplifiers. Thousands of these amplifiers were installed in THEATERS worldwide. We grew up watching movies with soundtracks reproduced by low powered directly-heated triode amplifiers! More than likely, we experienced 2001, The Good, The Bad and The Ugly, Clockwork Orange, etc. through WE 300B amplifiers. Imagine a whole theater powered by 8 to 30 watts! And I keep hearing people saying there are no speakers for these low powered amps...be serious!"

a także:

"Many Theater Amplifiers where build using the 300B and it was also used widely in TELEPHONE Systems"

Także obaj mamy rację.

pozdr.

graaf

[graaf]

ps.

a ONI nie ;)))

[namelessclub]

Kto to ONI?!

[graaf]

ONI wiedzą... ;)

bo przecież nie Ty namelessclub, mam nadzieję, że nie wziąłeś tego do siebie

pozdr.

graaf

[namelessclub]

nie, ale ONI mogą nie wiedzieć, że to O NICH :)

[dht]

>urni

 

klient z recenzji pieknie pisze:) ale rzeczywistosc zazwyczaj nie jest taka poetycka. Radze posluchac przed zakupem, tylko krytycznie. Sluchalem jakiegos dereda i trudno go polecic.

 

Roznica 3db to zadna roznica. Efektywnosc nie jest az tak istotna jak budowa kolumny. Musi stanowic latwe obciazenie dla wzm., trzeba spr. nausznie.

 

Mowi sie ze 1W z lampy jest glosniejszy od 1W z tranz.

Wzm. lampowe maja czesto widmo znieksztalcen ktore jest odbierane przez ludzkie ucho jako jedynie zwiekszenie glosnosci. W SET jest to wyrazne, w jakis PP na pentodach niebardzo.

[mlody2]

dudivan

 

Sluchalem ale niezbyt czesto, wogole nie lubie sluchawek, mecza mnie, nawet nie mam jednaj pary w domu. Do klubow chadzam ale bardzo rzadko, jestem raczej typem domatora;) ale czesem lubie sie zabawic. Jak pojde raz na 3 m-ce to swieto:). Wiec sluchu nie mam jeszcze jakos specjalnie spaczonego. Tak mi sie przynajmniej wydaje:) hehe

[graaf]

Drogi mlody2

hm...

na 13 to było pewnie około połowa tych 15 W, co na 88 db/W daje w pomieszczeniu takiej wielkości - dystans odsłuchowy zapewne ok. 2-3m - SPL >95 dB na pozycji odsłuchowej. To jest bardzo głośno. To szkodzi uszom i jest dużo głośniej niż żywa muzyka (klasyczna). Jeśli jesteś zainteresowany skąd te moje twierdzenia się wzięły - jakie mam 'dowody' - polecam długaśny wątek, który założyłem na zaprzyjaźnionym forum HiFiM - poszukaj moich wpisów.

pozdr.

graaf

[jar1]

>Roznica 3db to zadna roznica.

 

Dokładnie taka sama jak przy potencjometrze głośnosci na godz. 12 a rozkręconym na maksa;-)

[graaf]

Trafna uwaga Jar1,

w SPL to różnica drobna, niekiedy niezauważalna a w potrzebnej mocy - zasadnicza

pozdr.

graaf

[Dreamer_1]

Całkowicie się zgadzam.Od kilku dnia gram na tranzystorze o mocy około 10W przy 4 omach na kolumnach około 90 dB tyle,że 8 omowych więc mam koło 5W w pokoju 10m^2 i stwierdzam,że jest głośno.Nie tak jak na sylwestra bo imprezy się na tym nie zrobi ale jest ponad miare prawidłowo nagłośniony pokój.

 

Do codziennego i normalnego słuchania używa się może 2-3W.

 

Najśmieszniej jest jak człowiek sobie to uświadomi:)

[namelessclub]

dokładnie żadna, przy 12 i na maksa nie da się słuchać (jeśli dysponujemy setkami watów)

lub straszliwa różnica jeśli mamy watów kilka

[dudivan]

Dreamer_1,

 

jaki to wzmacniacz ?