ile pali corolla?

[mateuszek]

zupelny off topic - wiem:)

no ale po coz ta bocznica jest

mam takie pytanko ile pali - albo ile powinna palic - toyota corolla LX 1.3 z 89roku?

dodam tylko ze teoretycznie byla serwisowana i ma obecnie przejechane 163tys km.

acha - wersja trzy-drzwiowa z czterobiegowa skrzyna biegow

dzieki za wsparcie :)

[BRob]

paczkę dziennie? 8-))

[jar1]

6l

[Gość]

Eee trzy - drzwiowa pali mniej

[Bor]

to zalezy czy jedziesz pod wiatr czy z wiatrem i czy masz z boku pilota w postaci teściowej czy jedziesz sam ;)

[mateuszek]

ale smieszne

[karoleski]

ja mam corolle z 90 roku to jest 1.8 diesel i pali ok 6l

[BeerfaN]

Na gaźniku może wziąć nawet 10l po mieście. Z kolei monowtrysk powinien zredukować zużycie do 7-8l po mieście. W trasie oba nie powinny wziąć więcej niż 5l (średnia 80km/h).

 

bardzo dużo zależy od stylu jazdy. Lepiej kupić diesla. Ja mam renault 5 z 87roku 1,6 diesel. Po mieście 5,5, w trasie poniżej 4/100.

[gregin]

Gratulacje, albo wam naprawde auta tak mało palą (prawie niewiarygodne) albo jesteście nieświadomi realnego spalania.

[zyzio]

No faktycznie - cosik za mało, chyba że jeździcie mega - oszczędnie - co chwila wrzucając na luz ;-)

[_igod_]

gregin - są nieświadomi.

 

Nowym samochodem z silnikiem 1.2-1.4 nie da się jeździć po mieście tak, żeby zejść poniżej 6l/100km

 

 

Mój 1.8 pali 10l po mieście i około 7-8 na trasie.

[jar1]

Ja pisałem 6l w trasie. Miałem, jeździłem to wiem:-)

[mateuszek]

jar1 - mowisz ze na trasie kolo 6 czyli po miescie wyjdzie z 8 jak nic

czyliod pelnego do rezerwy powinno sie z 600 przejechac?

[BRODA]

Miałem parę lat temu Corollę 1.4 z 1993 roku . Po mieście wychodziło mi 7,5-8 l , na trasie np nad morze 6,5 l .

[Zbig]

>zyzio

 

Wrzucając na luz niespecjalnie oszczędzasz. Co innego hamowanie silnikiem, wtedy odcina dopływ paliwa i komputer pokazuje przyjemny komunikat 0,0 l/100km.

[Zbig]

>mateuszek

 

Z 16-letnim samochodem może być bardzo różnie. Jeżeli był dobrze traktowany, to silnik może być w znakomitym stanie i będzie palił tyle samo co za nowości. Miałem Escorta 1,3 60KM ze starym 8-zaworowym silnikiem OHV, zmodernizowanym o wielopunktowy wtrysk. Palił średnio 7,5 litra, 6-6,5 na trasie, 8-8,5 w mieście.

[Zolty]

Zajrzyj tutaj:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Miłej lektury.

 

Mam Avensisa z 2001 - z 1.6 ale VVT-i: dr Jeckyl i Mr Hyde: Trasa Wa-wa - Gdynia, spokojnie, delikatnie V

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

>jar1 - mowisz ze na trasie kolo 6 czyli po miescie wyjdzie z 8 jak nic

>czyliod pelnego do rezerwy powinno sie z 600 przejechac?

 

Mnie tam sie nigdy nie udało zatankować powyżej 40l, chociaż podawali, że bak ma 50l. Te japońce cos we wszystkich swoich samochodach zawyzaja pojemność baku.

Ale 600 km chyba sie dawało przejechać. Z tego, co pamietam, to w mieście wychodziło ok.7l a nie osiem. Zreszta tu duzo zalezy jak sie jeździ.

A w ogóle samochodzik ten był super miodzio.

[enzo]

>>Zyzio

Tak zupelnie OT: Czy mozna wiedziec jaka Honda jezdzisz?

pzdr.

[BRODA]

Honda zyzia pali mniej :)

[zyzio]

Jeżdżę najszybszym civiciem na Śląsku ;-) Spalanie - średnio 8,5-9 l przy ostrej jeździe, max. 10 l zimą, przy dynamicznej jeździe, ale do 140 km/h z włączoną klimą - 7,5 l, z tym że to udany silnik jest, inne tak być może nie jeżdżą ;), pewnie jeden z tych o 5-10 % mocniejszy niż podaje producent - elastyczny - na piątce można jechać od 80 km/h do grubo ponad 200 km/h ;-)

[Jazz :-)]

200km/h Honda Civic?...- nie odwazylbym sie. Jestem ciekawy jak taka Honda by sie czula przy 200+ non stop Monachium - Berlin. Spocona?

[_igod_]

Jeśli to jest Civic Type-R to nie widzę problemu (ponad 230). Inne nie pojadą, chyba, że jakiś tuning.

[zyzio]

Można grzać non stop 200- 220 km/h (dojście do 200 km/h niezwykle szybkie i płynne, 180 km/h - to muskanie gazu;)) siniki Hondy są nie do zajechania - to mój 3 cif - wszystkie były męczone i przejechały ze mną bez najmniejszych problemów ponad 100 tys. km, mimo że często jechałem non stop przy 7300 obr/min na 4-ce - żeby z 1.4 wycisnąć 200 km/h tak trzeba było jeździć, bo V-tka to tam był nadbieg i w ogóle wóz na niej nie ciągnął ;) - wysokich prędkości nie czuć, bo autko jest przyklejone do drogi, hałas też nie jest dokuczliwy :)

[BRODA]

Jakie piękne autko to CIVIC :))

[Jazz :-)]

Moze i pojada, ale jak dlugo? 10 minut? Kaskaderstwo.

[zyzio]

=> Jazz

A co Ty myślisz, że tylko BMW potrafi jeździć ? Ja jechałem 8 h starym Cifem non stop - 6000-7300 obr/min do Lido di Jesolo we Włoszech i nie zajechałem silnika, wracałem w tym samym tempie ;-)) Obecnym mogę jechać 200 km/h-210 km/h non stop bez męczenia silnika, pod górke też nie słabnie - to udane autko jest :) Poprzednie 2 rózniły się między sobą - pierwszy był bardziej dynamiczny, drugi mimo że z identycznym silnikiem i wyposażeniem jakoś taki zamulony - znacznie więcej palił i był wolniejszy na poszczególnych "odcinkach kontrolnych", a mimo to w serwisie nic nie znaleziono, niby wszystko było ok - po prostu pewnie był słabszy o 5-10 % albo i wiecej od poprzedniego, każde auto jest inne - nie ma 2 identycznych......

[Jazz :-)]

Zyzio, te predkosci rzedu 210-230km/h sa bajkami. Wybacz, ale to sa opowiesci amatorow z nalepka na czteropuszkowej pierdziawce z ambicja pochwalenia sie "ja jezdze ponad 200". 200+ jest szybkoscia wymagajaca meczacej koncentracji i takie anegdotki sa fajne wsrod nastolatkow. Moze i widzieliscie w pocie czola te 200 na szybkosciomierzu przez 10 sekund, wszystko juz sie trzeslo, kazdy siedziela w przerazeniu z ledwo trzymajacym sie kompaktem na dlugim luku na autobanie z przerazeniem czy wylecimy, czy jakos sie uda. Przestancie sie wyglupiac, tutaj sa dorosli ludzie z milionami przejechanych km.

[hrycek]

jestem zwolenikiem hond, miałem concerto ,civica, accorda teraz jeżdżę prelude.

lubię te auta, ale zyzio, chyba cos przegiąłeś ;-) z tym civiciem 1.4 co jeździ 210,

moj civic standardowy ze "sklepu" 1.4 90KM maksymalnie poszedł 180,

co innego "pralinka" 2.3 VTEC, tym to sie można lekką ręką zabić,

hondy są bardzo głosne i przez to na długich trasach są meczace,

a spalanie b. zależy od techniki jazdy, nigdy bym nie uwierzył, że te same auto tak różnie

potrafi spalić, gdybym sam nim nie jeździł

 

Jazz:) słusznie zauważył, jazda compactem ok. 200km/h to duży wysiłek dla kierowcy,

poza tym standardowym civiciem jazda powyżej 160km/h, nie na autostradzie jest b. niebezpieczna,

łatwo wylecieć z drogi, zawieszenie wielowachaczowe hondowskie jest super,

ale na krętych i dziurawych polskich drogach tylko do pewnej prędkości, potem to ...

co innego na italiańskiej autobahnie, tam to można grzać :-)

[Zbig]

Po austriackich i niemieckich autostradach to można lecieć 200 i więcej. Są dość szerokie i jak się jedzie środkowym pasem ponad 150 to co chwila lewym jakiś Merc, BMka lub Audi wyprzedza nas ze sporą różnicą prędkości. Choć w Austrii to może już nie, bo podobno fotoradary pozakładali :-(

 

We Włoszech gorzej, bo tam jest wąskawo. Jak jechałem dwupasmówką Florencja-Livorno-Piombino nieco się spiesząc aby zdążyć na wcześniejszy prom, czyli w praktyce cały czas 160-170, to wymagało to nieco zwiększonej uwagi, głównie ze względu na włoskich kierowców, którzy wbrew mitom są strasznymi łajzami o niewiadomych intencjach - może ktoś wie co to za cholerny zwyczaj Włochów jechania przez całe kilometry z włączonym kierunkowskazem?