Jestem ZALAMANY :( moze ktos cos doradzi

[Cerb]

Kilkanascie dni temu kupilem nowy sprzet, wymienilem WSZYSTKO, ze starego systemu nie pozostalo nic.

 

Powodem wymiany pierwszego sprzetu byla "usterka" (nie wiem czy mozna to tak nazwac) ktora objawiala sie charczeniem glosnikow, przy wysokich zenskich wokalach, jakis spokojniejszych momentach, solowkach gitarowych itd. Probowalem wielu rzeczy, zmiana kolumn, wzmaka, podlaczanie na przemian mojego sprzetu i kumpla i wszystko wskazywalo ze to moj sprzet nawala.

 

Co najlepsze okazalo sie ze nowi wlasciciele sprzetu ktory sprzedalem nie maja takich zjawisk !

 

No i teraz najlepsze, do wczoraj moj nowy sprzet gral pieknie a dzis uslyszalem dokladnie to samo zjawisko ! Od razu pisze ze slucham tylko i wylacznie przez "pure direct", wszystko podlaczone bardzo solidnie, a mimo to po jakis dwoch tygodniach to samo :/.

 

Sprzet przenosilem do innego pokoju, podlaczalem listwe zasilajaca, gniazdko uziemione itp. Nic to nie dalo.

 

Nie mam pomyslu co to moze byc, totalna zalamka :(.

 

 

mala prosba, byl tu na forum taki przypadek opisywany ale w zaden sposob nie moge go znalesc, byla na niego tylko jedna odpowiedz, moze ktos go kojarzy i moglby tu podac linka.

[Ururam Tururam]

Możliwe wyjaśnienia, które mi się nasunęły:

 

* Prąd totalnie do luftu - pomoże tylko aktywny UPS (taki, co na wyjście podaje sinusoidę z włąsnego generatora)

* Silne zewnętrzne zakłócenia E-M (może pomóc ustawienie sprzętu na innej ścianie)

* Poltergeist (pomogą egzorcyzmy)

[josef]

możesz podać jakie masz napięcie w sieci?

[Royber]

Czy nie przesadzasz czasami z tym drummbassem? Może przedmuchałeś głośniki. Przez dwa tygodnie było dobrze.

[mike27]

napisz co na co wymieniłeś?

[Kasjel]

Postaraj się o stabilizator napięcia i podłącz do niego swój sprzęt.Sprawdź czy nie masz gdzieś przebicia np: czy nie "kopnie" cię niekiedy kran.Możliwe że jest to wpływ tzw: prądów błądzących, albo silnego pola magnetycznego np: z lini wysokiego napięcia.

[Cerb]

Kilkanascie minut temu przenioslem sprzet do innego pokoju i stal na samym srodku wiec o wplywie innych urzadzen nie moze byc mowy.

 

Zaznaczam tez ze sprzet nie gral glosniej niz 1/4 obrotu potencjometru, a wyzej wymieniona wada wystapila po okolo dwoch tygodniach uzywania. Na poczatku z cala pewnoscia jej nie bylo poniewaz mam taki jeden utwor na ktorym po prostu wszystko z tego co opisalem wyzej slychac. I po skompletowaniu sprzetu od razu pierwsze co zrobilem to sprawdzenie czy wszystko jest ok, no i bylo do dzis :/.

[Cerb]

z tymi przebiciami to mialem kiedys klopot, kopalo mnie jak dotykalem wzmacniacza ale okazalo sie ze wystarczy zalozyc na kanape narzute i problem znikl.

 

Jezscze bym sie zgodzil zeby wada wystapila natychmiast (tyczy sie napiecia w gniazdkach) wiec to raczej nie to, odtwarzacz cd tez nie bo z komputera mam to samo, myslalem ze po prostu te kilka kawalkow jest tak nagranych ale tak jak pisalem w poscie powyzej na samym poczatku zrobilem test i wymieniony utwor brzmial idealnie.

[Kasjel]

Coś mi się wydaje, że "elektrostatyka" robi swoje.Dlatego też wada występuje później, wraz z coraz to większym potencjałem elektrycznym.Może spróbuj uziemienia.

[dht]

>cerb

 

wymieniles wszystkie elementy? kable zasilajace, glosnikowe i interkonekty tez? Moze jednak cos masz ze starego systemu, chocby takie pierdolki jak serwetka na odtw. CD albo nadprzewodzacy elektromagnes pod wzmakiem:) Napewno nie zmieniales czegos w domu od wczoraj?

[Cerb]

W sobote robie eksperyment, zanosze sprzet do kumpla.

 

Co do wymiany sprzetu to tak jak pisalem wymienilem absolutnie wszystko.

 

Tak mnie jeszcze naszlo ze mogl to spowodowac jeden utwor ktory posiadam, juz kiedys o nim pisalem na forum, po prostu na poczatku leci sobie ciche "plumkanie" ale w tym czasie membrana porusza sie dosc mocno, fakt ze akurat kiedy go sluchalem nie bylo zbyt glosno ale moze to od tego ? Sluchalem go pierwszy raz wlasnie wczoraj...

 

link do tego tematu --->

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kasjel]

To raczej nie możliwe żeby była to wina tego utworu.Jeśli chodzi o te spore wychyły membrany przy cichej muzyce, to poprostu "infradźwięki".Dźwięki o tak niskiej częstotliwości, że nie są słyszalne dla ucha, jednak sprzęt przenosi tak niskie tony powodując duże wychylenie membran.Zjawisko takie występuje u mnie przy odtwarzaniu płyt winylowych, w przerwach pomiędzy utworami.Wówczas słychać tylko szum i lekkie trzaski, a membrana wariuje jak szalona.Dopiero po włączeniu filtra obcinającego niskie częstotliwości, wszystko się uspakaja.Jeśli chodzi o te wyniesienie sprzętu do kumpla, to dobry pomysł! Tylko zostaw go tam na dłużej, zanim co kolwiek stwierdzisz.

[Cerb]

Przed chwila odkrylem jeszcze jedna rzecz (tak jakos mnie tknelo), mam glosniki Creative 5.1 (P5800) ktorych uzywam tylko do grania i ogladania filmow, glosniki tez maja okolo 2 tygodni, muzyki na nich malo sluchalem i w dodatku cicho bo dudnia nieprzecietnie (do gier sa ok). Sa podlaczone do nowej listwy zasilajacej, pod inne gniazdko.

 

Przed chwila sprawdzalem, tez maja slychac te charczenie ! W tym samym momencie i brzmi identyko.

 

Czyli wynika z tego ze to raczej nie sprzet a faktycznie cos z pradem.

[BeerfaN]

Cerb

 

napisz jaki sprzęt miałeś i jaki masz teraz.

 

Czy te nieprzyjemne dźwięki są ogólnie słyszane czy pochodzą dokładnie z kolumn? Bo może sprzęty w domu wchodzą w rezonans.

 

Problem pojawił sie ponownie po wygrzaniu sprzętu, więc może być to wina zasilania.

[BeerfaN]

jeśli to prąd to w którymś z wątków DIY jest całkiem dobry kondycjometr sieciowy.

[Kasjel]

Ooo!!!!....weź odłącz zasilacz od tego "Creativa" oraz, jeśli masz - od anteny TV i zobacz !!!

Te zasilacze wprowadzają straszliwe zakłócena el-magnetyczne oraz do sieci.

[Cerb]

Odlaczylem zasilacz od Creativow, TV nie mam, odlaczylem tez IC ktory mam podlaczony do kompa...i w dalszym ciagu to samo. Sprobuje jutro z samego rana jak bede szedl do pracy, moze gdzies cos jest wlaczone i zakloca.

[Zbig]

Może to lodówka? A jak wyłączysz WSZYSTKIE urządzenia i zbędne bezpieczniki to też? Czy jak wyłączysz WSZYSTKO to licznik zastyga?

[jar1]

Wywal listwę zasilającą. I nie podłączaj zera z gniazdka do sprzetu (jesli jest). Musi znowu pograć jakis czas aby zauwazyc czy sie robi lepiej czy nie.

[cyjanopan]

moze sprobuj tego slynnego utworu rozmagnesywujacego z plyty Densena albo Fadeovera ?

[Dreamer_1]

Jak puszczasz z komputera to wypal ten kawałek na RW i odpal w CD wcześniej odłańczając WSZYSTKO co nie jest potrzebne do tej czynności.Na Twoim miejscu nawet budzik bym odłańczał.Notabene współczuje bo sprawa nie jest wesoła.

[jozwa maryn]

Chyba faktycznie coś z prądem. Ale jednak napisz, jaki to sprzęt, skoro wszyscy proszą.

[jozwa maryn]

A, przepraszam, nie zauważyłem w "o mnie".

[goldenman]

Witam!

Tak się składa, że miałem taki sam przypadek. Kiedyś usłyszałem w (tylko jednym) głośniku takie "charczenie". Nowe Magnaty. Myślałem, że popsuła się kolumna. Zamieniłem lewą z prawą i nadal było słychać na tym samym kanale. No więc myślę, super spaliła się końcówka mocy w nowym wzmacniaczu Yamaha. Ale, po długich rozmyślaniach i eksperymentach okazało się, i jestem pewny na 99%, że powodem całego zamieszania jest odtwarzacz CD. Ja akurat mam Technicsa 770a, który nigdy nie szwankował. Najciekawsze jest, że "charczenie" słychać raczej na cichych utworach i na nawet minimalnie porysowanych płytach. Ryski dosłownie niewidoczne na pierwszy rzut oka. Przeczyściłem laser i pomogło na kilka dni. Później znów wróciło, ale chyba na drugim kanale. W końcu po jakimś czasie samo przeszło, tak jak się pojawiło.

Doradzam przeczyścić laser w CD. Tu nie chodzi o napięcie w sieci. Pozdrawiam!

[opteron]

goldenman, jeśli z innego źródła, tutaj komputera ma ten sam problem, to nie jest to wina CD w ogóle. Poprzedni sprzęt sprzedał i nowi nabywcy nie mają żadnego z opisanego tutaj problemu.

albo coś z zasilaniem albo coś w pokoju, ewentualnie jeszcze jakieś voodoo :-)

[StyppaH]

nie robcie mi tego. ja wlasnie czekam na nowe tweetery do moich ex1f bo umieram z powodu charczenia przy zenskich wokalach i gitarach :/

 

jesli nowe glosniki wysokotonowe nie pomoga bedzie kolejny dotkniety voodoo. Tym bardziej ze widze jeden element wspolny miedzy mna a autorem watku - sluchanie ciezkiej muzyki elektronicznej ... ale jak biedny l-190 moglby uszkodzic przy max -17dB tonsilowskie kolumny?

[jar1]

A talerze nie są 'ścinane'? Nie ma wrażenia spowolnienia?

[bemol]

>StyppaH.

Nie chcialbym cie martwic,ale przerabialem juz taka modyfikacje ex 1f i zmienil sie tylko charakter wysokich,srednica

nadal byla do dupy.Wstawilem tytanowego tonsila,chyba GTC11/130,fakt,ze nie grzebalem w zwrotnicy.

[StyppaH]

bemol >

 

zwrotka wylatuje lacznie z okablowaniem - zostana skrzynki i woofery

[goldenman]

Proponuje sprawdzić ten sam cd i ten sam utwór u znajomego.