Skocz do zawartości
IGNORED

Kompresja bezstratna - najlepsza jakość


Karbon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jaki format kompresji bezstratnej oferuje najlepszą jakość dźwięku??

Czy jest to WAV??

Windows Media Audio, Microsoft reklamuje jako matematycznie bezstratny, ale ma on zmienną prędkość transmisji bitów, więc...jest stratny. Microsoft wciska kit, a ich format wydaje się nieaudiofilski.

Czemu zaraz kit? Jak w utworze jest cisza to oczywistym jest że łątwiej ją spakować jak mocno zmienny sygnał - różne przebiegi w różnym czasie dadzą różny strumień bitowy - im większa entropia tym mniejsze zmiany tego strumienia - dlatego np. biały szum się nie kompresuje prawie wcale (jeśli mówimy o tego typu kompresji a nie stratniej - wtedy możliwe jest modelowanie).

Witam,

 

Co do formatu ape:

 

Na oficjalnej stronie czytamy:

 

Unlike traditional methods such as mp3, ogg, or lqt that permanently discard quality to save space, Monkey’s Audio only makes perfect, bit-for-bit copies of your music. That means it always sounds perfect – exactly the same as the original. Even though the sound is perfect, it still saves a lot of space. (think of it as a beefed-up Winzip™ for your music) The other great thing is that you can always decompress your Monkey's Audio files back to the exact, original files. That way, you'll never have to recopy your CD collection to switch formats, and you'll always be able to recreate the original music CD if something ever happens to yours.

 

 

proponuję lekturę:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

oraz

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Sam często używam tego formatu i rzeczywiście, wydaje się, że nie ma ŻADNEJ straty przy kompresji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wav nie jest skompresowany, wiec jakosciowo odpowiada calkowicie originalu.

Bezsztratna kompresja plikow audio nie da rezultatu 10krotnie mniejszego - to musi byc kazdemu jasne. mp3 jak i wma wykorzystuja rozklad czestotliwosci odzyskany po transformacji Fouriera i ta metoda jest bardzo cwana, bo rzeczywiscie ucina fragmenty, ktore sa najmniej slyszalne lub sa maskowane. Rezultat jest jednak uzalezniony od samego signalu zrodlowego. Muzyka z "mocnym'' stereo naprzyklad wymaga na zapis samego stereoefektu duza czesc strumienia danych i mnie zostaje na cos innego.

a moze bys sprobowal z formatem MPC? jest podobno super tyle ze malo popularny

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Hmmm! Wiele tu o tym pisano

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

a na ile te straty będą duże? czy po powrocie do wava z mp3 będę miał dokładnie to samo co na mp3? Nie ma żadnego sposobu powrotu do lepszej jakości? i jeszcze jedno.... bodajże powyżej 192 kbps mamy jakość CD-ka (podobno), to jak się ma to do powyższych wywodów? Tracę te inforacje których i tak normalnie bym nie usłyszał czy jak to jest?

W zasadzie, jeżeli program używa "zwierciadlanego" algorytmu do rozkompresowania mp3 na wav, to nie ma szans na polepszenie jakości.

 

Jeżeli ściśniesz mokrą gąbkę, to woda wyleci, ale kiedy następnie puścisz gąbkę, to woda do niej nie wróci :)

 

 

Kiedyś zgasiłem mojego kolegę, który twierdził, że mp3 poniżej 256 kbps nie ma sensu, bo są duże straty. Zripowałem utwór, który lubił.

Zachowałem go w mp3 w dwóch wersjach: 128 kbps, z tym, że wybrałem powolną kompresję "highest quality" i dodałem wcześniej eq +1 db powyżej 10 khz

oraz 256 kbps, szybką kompresją

 

Potem zrobiłem ślepy test.

Kolega natychmiast powiedział, że 128 kbps to 256 kbps :) a 256 to 128.

nie odzyskasz i nic nie poradzisz - stracisz głównie detale. 192kbps to nie jest jakość CD - wyrażnie słychać że z dźwiękiem jest coś nie tak - jak się dobrze wsłuchasz to nawet 320kbps odróżnisz od oryginału

saczek_XTRM < Bawiłem się kiedyś róznymi formatami kompresji, kompresowałem i rozkompresowywałem i porównywałem z oryginałem. Jedynie wav z foramtow bezstratnych nie różnił się od oryginału. Ze stratnych mpc z profilem chyba extreme lub braincostam (dawno temu to było). Ponieważ było to dawno i tylko dla własnej ciekawości to robiłem, trzeba by to dokładniej sprawdzić na wiekszej ilości próbek z różną muzyką. Porównywanie można zrobić EAC-iem.

Nurtuje mnie jeszcze jedna sprawa....

Jak zrzucam muzykę na *.wav z CD to mam 2 ścieżki. Teraz nagrywając ten plik na płytę DVD która ma możliwość zapisu na 5 ścieżkach mam dalej dźwięk na 2 ścieżkach na DVD. Mogę poradzić coś na to żeby był zapisany na 5? Chodzi mi w sumie o takie sztuczne kodowanie, bo w sumie wiadomo że to co był na 2 nagle samo się nie zrobi na 5....

"Jedynie wav z foramtow bezstratnych nie różnił się od oryginału. "

Bezstratnych formatow jest o wiele wiecej i zaloze sie, ze na aiff nieuszlyszysz tez roznice. Inaczej cale Pro Tollsy na Macach do bani...

ja od długiego czasu nagrywam APE i jest świetnie ... sprawa idealna. Jedyną jej wadą jest:

1) brak orginalnych kartek, okladek i nadruków

2) sprzęty z wyższej półki cenowej niestety CDR nie przeczytają

3) Jeśli bardzo lubimy jakiegoś wykonawce, ale tak bardzo bardzo , to podczas słuchania jego płyty świadomość okradania go jest conajmneij nieciekawa. A 50 zł na wybitnie dobre płyty to nie majątego bo tych naprawde wybitnych naprawde niema wiele .... i dobrze.

a tak na marginesie .... jak można MP3 porównywac do czegoś co ma być kompresjabezstratną ?? troche bezsens heheheheh. Prosta sprawa ...nagraj MP3 i APE na CD i słuchaj ... przedewszyskim pierwsze co Ciwkurzy to brak góry w MP3 i szum pomiędzy ścieżkami ...a dla mnie takie coś jest nie do przejścia niestety. MP3 jest dobry na głośniki klasy Creativa max . potem już takie coś jak WAV lub APE

GNAKED, 2 Cze 2005, 22:50

 

>Wovo < żebyś sie nie zdziwił jak zobaczysz Creativa w niektórych studiach nagraniowych :).

 

To chyba nie są studia profesjonalne... sam mam głośniki Creativa... brrr po prostu dno. Nie da się tego słuchać, a wydałem na nie 250 złoty.

>To chyba nie są studia profesjonalne

 

w profesionalnych Creative nie uswaidczysz - nie ma na to szans, najmniejszych nawet. Tam sa firmy takie jak rme, lynx, mackie, adam, creamware, lucid, genlec, dynaudio itp.

 

w studiach domowych natomiast tansze esi, alesis, fostex, behringer, tapco, m-audio, emu, nady itp.

 

Creative to poprostu najgorsze badziwie z mozliwych - nadaje sie wylacznie do grania/EAX to odnosnie kart a glosniki creative to wogle do niczego sie nie nadaja ;) Powinni zabronic produkowac takie cus ;)

"Prosta sprawa ...nagraj MP3 i APE na CD i słuchaj ... przedewszyskim pierwsze co Ciwkurzy to brak góry w MP3 i szum pomiędzy ścieżkami ...a dla mnie takie coś jest nie do przejścia niestety."

Absolutnie nie jestem fanem mp3, ale twoje doświadczenia mnie szokuja. Nieograniczenie spektra z gory - to jedno z najwazniejszych zadan juz przy tworzeniu tego formatu. Natomiast szum miedzy sciezkami? Myszlisz miedzy pojedynczymi kawalkami? mp3 nienagrywa przerw miedzy kawalkami - te dorabia sobie sprzet odtwarzajacy i jezeli jet w samym tracku Stoptime - to szum nie bedzie wygenerowany - moze byc najwyzej nagrany lub przetworzony ze zrodlowego nagrania. mp3 napewno zmienia dziwek - jednak nie powinienen w ten sposob, ktory opisujesz.

A ja jak zwykle pomarudzę zdziebko.

WAV trudno się zarządza na komputerze. Tzn. trudno je skatalogować w odtwarzaczu. Nie mają one we "Właściwościach" zakładki "Ogólne", w której podaje się tytuł nagrania, wykonawcę, album, rok, nr ścieżki i inne. To właśnie tą zakładkę czytają odtwarzacze i wg niej układają nagrania.

I playlista jest przejrzysta, bo uszeregowana wg wykonawców, a w dodatku albumy i kolejność utworów na każdym z nich, dla każdego wykonawcy oddzielnie jest ułożona wg daty wydania (albumy) i kolejności na płycie (ścieżki).

WAV natomiast mają nadaną jedną nazwę, która jest wyświetlana w odtwarzaczu. Nie ma podziału takiego jak w MP3, czy WMA. Przez to jak odtwarzacz wyszuka wszystkie utwory z dysku twardego o będę miał playlistę ułożoną alfabetycznie i dzięki temu wymieszane utwory. Bardzo niewygodne.

>Nieograniczenie spektra z gory - to jedno z najwazniejszych zadan juz przy tworzeniu tego formatu.

 

masz racje ale pierwsza czynnosc jaka robi sie przy tworzeniu dobrej mp3 to walsnie obciecie wszytkiego powzyej np. 18kHz a to dlatego ze inforamce te zabierajna najwiecej miejsca a maja znacznie mnijszy wplyw na jakosc niz np. zakres 20-10kHz dla ktorego w tym przypadku zostanie wiecej miejsca. Dlatego stwierdzenie, ze mp3 ucina gore jest naj najbaridzej na miejscu.

 

>Natomiast szum miedzy sciezkami? Myszlisz miedzy pojedynczymi kawalkami?

 

tutaj oczywiscie masz racje - nie ma zadnego szumu*. Ludzie bardzio czesto swoja opinie o mp3 buduja po posluchaniu jej z badziewnej karty dzwiekowej na glosnikach klasy creative itp. Malo kto sluchal dobrej mp3 vbr ~250 lame na sprzecie conjamniej studyjnej jakosci. W takich warunkach rozroznienie mp3 od oryginalu nie jset rzecza latwa.

 

* chyba ze koledze chodzi o artefakty powstajace przy wysokich czstotliwosciach, wyraznie slyszalne przy biterate pojnizej 192 i np. talerzach.

-> Karbon

Jedyną wadą WAV-a jeśli chodzi o możliwość katalogowania, to brak tzw. tag-ów, czyli informacji o płycie zawartych w pliku.

Ale jeśli masz te pliki (WAV) odpowiednio posegregowane na dysku (w osobnych katalogach i odpowiednio ponazywane), to nie ma wtedy najmniejszych problemow z porządkiem. Wystarczy wybrać w liście odtwarzania 'sortuj wg nazwy pliku i katalogu' i wtedy będzie wszystko odpowiednio poukładane. A jeśli trzymasz wszystko w jednym katalogu (nawet jeśli trzymasz pliki posegregowane w osobnych folderach, to też warto tak zrobić), to powinieneś ponazywać pliki wg schematu: 'Nazwa_wykonawcy - Nazwa_albumu_ - Numer_utworu_(do dziesięciu poprzedzony przez 0) - Tytuł utworu'. I wtedy obojętnie, jaki sposob sortowania wybierzesz, pliki będą ułożone nie alfabetycznie, a wg albumów.

Pozdrawiam.

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

"masz racje ale pierwsza czynnosc jaka robi sie przy tworzeniu dobrej mp3 to walsnie obciecie wszytkiego powzyej np. 18kHz a to dlatego ze inforamce te zabierajna najwiecej miejsca a maja znacznie mnijszy wplyw na jakosc niz np. zakres 20-10kHz dla ktorego w tym przypadku zostanie wiecej miejsca."

 

95% ludzi nieuslyszy juz 18kHz. Pozatym przbieg z ta czestotliwoscia opisany jest zaledwie dwoma probkami, wiec o wiernosci nie ma co mowic nawet przy pelnej jakosci CD. Dla tego tez nie ma wogole nagran, ktore posiadali by wyzsze czestotliwosci. Uciecie na 18kHz trudno okreszlic jako brak gory i jezeli ktosz ma wymagania co do tego zakresu, to naprawde niepowinienien sobie zawracac wogole glowy kompresja.

>95% ludzi nieuslyszy juz 18kHz.

 

to tez tak nie do konca ;) sinus faktycznie malo kto slyszy (np. ja tylko do 16kHz lewym a prawym max 15kHz)

ale harmoniczne sa slyszalne daleko dalej... niektorzy twierdza ze nawet do 3 krotnej wartosci czestotliwosci maxymnalnego sinusa jaki sie slyszy.

Jezeli dysponujesz dobrej jakosci korektorem proponuje czestotliwosci powyzej 18kHz ustawic na -20dB - nie ma szans zebys nie uslyszal roznicy . .. nawet jak wytniesz po 19kHz tez nie bedzie problemu.

 

>Uciecie na 18kHz trudno okreszlic jako brak gory i jezeli ktosz ma wymagania co do tego zakresu,

 

hmmm . . jak dla mnie to te czestotliwosci sa mniej wiecej tak samo wazne jak te ponizej 30Hz ;) - gdy ich nie ma to poprostu czegos brakuje.

 

>to naprawde niepowinienien sobie zawracac wogole glowy kompresja.

 

ja kompresje stratna stosuje jedynie do przenosnego mp3 playera, a muzyke przechowuje tylko w bezstratnej ape,flac albo wma.

zresztą zrób szybki eksperyment - w jakimś programie wygenetuj sobie biały szum a potem przepuść to przez filtr górnoprzepustowy ustawiony na 18kHz - właśnie coś takie coś zrobiłem i słyszę, że istnieje życie po 18-stce :) - tak więc nie można olać wysokich częstotliwości

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.