Skocz do zawartości
IGNORED

Vintage i classic audio


stefanB

Rekomendowane odpowiedzi

wspomniane wcześniej zdjęcie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Redaktorzy

Chorróbcia, ale wieża. Szacunek. Wprawdzie SŁYSZAŁEM, ze te ówczesne hi-endowe Technicsy to już dzisiaj nie to, ale dopóki człowiek sam nie POSŁUCHA, to tak na prawdę nie będzie wiedział.

Nie bez powodu z ogólnego działu "vintage" wydzielił się ostatnimi laty dział "classic audio"

 

Vintage to kolekcjonerska pasja- miłość do starej techniki, niegdysiejszej staranności wykonania, światełek, kilogramów aluminium, niekomputerowego projektowania przez człowieka dla człowieka i niegdysiejszego rytuału. Ale nie oszukujmy się, od strony użytkowej czas większości tych urządzeń już minął. Swiat poszedł do przodu. Robi sie taniej i tandetniej, ale skutecznie i lepiej w swojej masie.

Pozostało niewiele urządzeń, które przeszły próbę czasu i dzisiaj dalej mogą błyszczeć. Ba, potrafią być dużo lepsze od bieżącej topowej oferty. To jest classic audio- best can ever- dzieła sztuki audio. Rzadkie smaczki, wytwory geniuszu- takie rembranty. I żeby było śmieszniej, w swojej masie nieznane większości audiofili, nie wyłączając ludzi zawodowo zajmujących się highendem.

 

W Polsce vintage z racji ciągle niskich cen, jest jeszcze jakąś alternatywą dla sklepu. Ale to ostatnie chwile kupowania, bo źródełko "tam" już wyschło. A "tu" niskie ceny powodują drenaż rynku - ciekawsze vintage wyjeżdza w zastraszającym tempie. Koledzy w wątku "znaleziska na..." ciągle dyskutują o niektórych starych klamotach, że...za drogo, że...on kupił za stówkę, że... sprzedający zwariował. Nie zauważają, że w tym klocku 1eu wyszedł 0.50zł,czy złotówke. Póżniej to pudełko można znaleźć w ofercie, np. kogoś w Rosji.

>stefanB, 22 Cze 2008, 10:12

>"Póżniej to pudełko można

>znaleźć w ofercie, np. kogoś w Rosji."

 

Ja całkiem niedawno otrzymałem ofertę kupn mojego Technicsa, z Indii. Pan zobaczył zdjęcie, które kiedyś wkleiłem na audiokarma.org.

 

To co mnie pociąga w sprzęcie vintage, to wrażenie obcowania z czymś uduchowionym. Całkiem inaczej odbieram wtedy muzykę, patrząc na perfekcyjnie wykonany sprzęt z prze kilkudziesięciu lat. Tak jakby ktoś stworzył go specjalnie dla mnie, na zamówienie.

Kolumny SS-GR1

Jeszcze jedna z tych ciekawostek Sonygo, o których się mówi, że wyprodukowane zostały tylko dla sławy mołojeckiej i se ne wrati.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-3590-100000840 1214204686_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

stefanB, 21 Cze 2008, 14:45

 

> V-Fety Sony I J-Fety Hitachi były

>jedynymi opracowaniami zrobionymi świadomie pod kątem zastosowań w audio

>Nie istnieje coś takiego jak promocja VFetów, bo nie istnieje rynek i towar. Zainteresowani raczej

>milczą w obawie, że będą musieli te pozostałe na rynku resztki kupować coraz drożej

 

Tak wyglądają J-Fet w moim Hitachi HA-8700.

V-Fet wstawię jutro jak znajdę fotkę - nie chce mi się wzmaka rozkręcać ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-4291-100000803 1214259564_thumb.jpg

post-4291-100000804 1214259564_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ciekawym, a kompletnie nieznanym kawałkiem historii J-Fet są wzmacniacze Perraux robione na tranzystorach Hitachi i chyba wg ich aplikacji, bo układ płytki wydawał mi się podobny do 6500.

A tak z innej beczki...

 

Od pewnego czasu mam ochote upolować coś dla siebie, i nasuwa mi się pewne pytanie. Czy kupując sprzęt 20-30 letni, jest sens w nim grzebać i coś powymieniać ? Choćby elektrolity które z racji wieku słyszałem, że potrafią wysychać. Czy taki wyschnięty kondensator słychać ?

 

A co z potencjometrami, są to też elemnty które nie są wieczne.

 

Dajcie znać, jak zapatrujecie się na temat (tuningu to raczej złe słowo) "odświeżania" starych klocuszków.

 

Pozdrawiam, Tomek.

Harman Kardon Citation 16.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-14386-100000459 1214839798_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i reszta towarzyszy preamp Revox B 252 i Sony CDP-X 559 ES

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Okazja wkleić Infinity !

Tym razem posiadam model Reference Standard 2,5. Oczywiście: wstęgi + "normalny" bas. No i obudowa zamknięta ! Płynna regulacja średnicy, możliwość "prawdziwego" bi-ampingu, trzypozycyjne ustawienie tweetera. Nawet jakiś bezpiecznik się znajdzie (tego jeszcze nie miałem w żadnym głośniku).

Można się bawić...

 

Introduced: 1979

Dimensions: 129 x 46 x 28 cm

Bass: 1 x 30 cm

Mids: 2 x EMIM

Highs: 2 x EMIT (one on the back)

Suggested for amplifiers with: 100-300 Watts per channel

Frequency range: 30 Hz - 32 kHz

Crossover frequencies: 300 Hz, 5000 Hz

Suggested price (pair): 2300 $

 

Niedługo "stuknie" im trzydziestka !

 

Pozdrowienia !

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-7648-100000428 1214864995_thumb.jpg

post-7648-100000429 1214864995_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Podziwiam ten temat z otwartą gębą i ze szczerą zazdrością. Zazdroszczę wam koledzy tych dzieł sztuki wzorniczej, technicznej i zapewne dźwiękowej.Jakież to wszystko jest wysublimowane i piękne. Sam nie za bardzo mam czym się pochwalić z tematu Vintage ale może spróbuję bo czyż klocek który skończył równo 18 lat nie zalicza się już do Vintage. Kilka miesięcy temu zaryzykowałem i kupiłem na Allegro odtwarzacz Sony CDP-990. Prawdziwiasty Sony -klawiszowiec o wadze gdzieś ok. 7-8 kg. Bałem się, że przyjdzie w rzeczywistości zmemłany i z mechaniką w stanie agonalnym. Jakież było moje zdziwienie gdy okazało się, że jest dosłownie w stanie sklepowym, czyli idealnym wizualnie jak i mechanicznie.Aluminiowy panel czołowy bez nawet mikroryski, góra i boki obudowy tak samo. Gra do dzisiaj. I to jak gra !A jaka jest jego funkcjonalność ! Dzisiejsze "plaskacze" z napędami komputerowymi i kilogramem plastiku niech sie schowają. Postaram się wieczorkiem wrzucić zdjęcia.

znalazłem na jakims forum linki do katalogu sprzetu pioneera z lat 78-79, spakowalem calosc do kupy rarem - zainteresowani moga sciagnac go sobie tutaj -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

calosc waży 45 mega, kilkadziesiat kolorowych skanow wysokiej rozdzielczosci, fajna sprawa :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Redaktorzy

"To co mnie pociąga w sprzęcie vintage, to wrażenie obcowania z czymś uduchowionym. Całkiem inaczej odbieram wtedy muzykę, patrząc na perfekcyjnie wykonany sprzęt z prze kilkudziesięciu lat. Tak jakby ktoś stworzył go specjalnie dla mnie, na zamówienie."

 

To jest istotne spostrzeżenie. Można zastanawiać się, dlaczego nas ciągnie do spzrętu vintage, krążyć wokół tematu i cały czas nie dotykać sedna. Argument, "że dobrze gra, a jest taniej" nie wyczerpuje tematu. W tym wątku można oglądać rzeczy powalająco zrobione, te koluny Infinity chyba będą mi się po nocach śniły, istne cudo. A więc uroda produktów wybitnego rzemiosła - w końcu tak sie składa, że większość urządzeń vintage, tych obecnie kultowych, to są drogie hi-endy ze swoich czasów. Mój tuner 30-letni Marantza kosztował na swoje czasy majątek. Wyjątek, jak zwykle, to stary Nadzik.

 

Mamy więc przynajmniej dobry dźwięk i niespotykane obecnie rzemiosło. Dodać jednak należy poczucie wyjątkowości. Trzymając w ręce wzmacniacz spzred lat 30 czy 40 wiem, że mam do czynienia z pzredmiotem, który wyszedł zwycięsko z walki z czasem. Obronił się nie tylko przed postępem technicznym (jeśli wciąż gra na poziomie), ale też przez prostymi przypadkami, które nie tylko po ludziach chodzą. Nie zepsuł się, nie spalił, dziecko nie zwymiotowało na niego kaszki a kot nie nasikał do środka. Nie trafił do szopy, zastąpiony nowe przez błyszczące cacko, gdzie potem załatwiła go wilgoć i myszy. Każdy sprawny klocek sprzed lat jest szczęściarzem, może też przynosi nam szczęście?

 

Kiedy więc już trzyma się w rękach taki rzadki sprzęt (często po długich poszukiwaniach), nie myśli się o nim jako o "klocku", który ma dobrze zagrać za tanie pieniądze. To jest przedmiot z historią, z osobowością, po prostu z duszą. To samo dotyczy innych przedmiotów techniki użytkowej, które po latach są poszukiwane - samochody, zegarki itp. Ważne jest, zeby były zaprojektowane i zrobione przez kogoś kto wkładał serce w robotę, a nie przez anonima przy taśmie w nieznanym kraju.

Zgodnie z powyższą obietnicą załączam fotki i swojego młodego 18-sto letniego Vintage. korzystam ze zdjęć sprzedawcy z Allegro od którego ten odtwarzacz kupiłem bo sam nie jestem w stanie tak dobrych fotek zrobić. Jeszcze raz zaznaczę, że w rzeczywistości wygląda on tak jak na zdjęciach ( co na Allegro jest wielkim wyjątkiem i tutaj chylę czoła przed sprzedającym i na łamach tego Forum chce mu serdecznie podziękować za tak piękną rzecz)a może nawet i ciut lepiej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-19342-100000346 1215017432_thumb.jpg

post-19342-100000347 1215017432_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Redaktor,dobrze to ująłeś.Tak właśnie odczuwam potrzebe uratowania sprzetu z czasów gdy mogłem o nim,tylko marzyć.Jeden magnetofon restauruje już ponad trzy lata.Teraz mi gra,ale jeszcze nie jest w idealnej formie.I nie chodzi wcale o to,aby się nim chwalić,bo nawet nie mam przed kim,ale właśnie świadomośc,ze dzieło inżynierii bedzie znowu jak nowe.A ten magnetofon kosztował w czasach mojej młodości równowartość domku na przedmieściach.

  • Redaktorzy

I wiecie, co mi jeszcze przyszło do głowy? Sprzętu vintage, w odróżnieniu od sprzętu "grat", nikt nie ośmieli się apgrejdować. Jego się z pietyzmem przywraca do maksymalnie pierwotnego stanu. Dotyczy to zarówno audio, jak i samochodów. Tuning starego jaguara? Wolne żarty. Tuninguje się nowego forda fiestę.

Redaktor,co do starego Jaguara to bym się nie zgodził.Jak nie poprawisz jego elektryki,a dokładnie gniazdek i wtyczek,to nie pojezdzisz.Sam to przerabiałem i wiem,że taki nieruszany Jaguar żyje własnym życiem.Nigdy nie wiesz kiedy pokaże pazury.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.